Weźcie dworzec

Kolej chce się pozbyć zniszczonego przez powódź dworca. PKP ma w planie złożyć ofertę do magistratu, aby ten przejął go w zamian za anulowanie długów Kolei.

A nie jest tego mało – ponad 800 tys. zł podatku od nieruchomości.


Na raciborskim dworcu część pomieszczeń jest wynajmowana. Nie działają toalety, obsługa klientów pozostawia wiele do życzenia.
Mimo to na remont dworca się nie zanosi i chyba dojdzie do tego, jeśli budynek ewentualnie przejmie miasto. W tym roku planowane jest tylko przełączenie ogrzewania z własnej kotłowni do sieci.
Prezydent Jan Osuchowski o planach PKP nie słyszał. Stwierdził, że jak będzie oferta, to przedłoży ją radnym, a ci zdecydują, co z dworcem zrobić.


Więcej czytaj w "Nowinach Raciborskich" nr 29 z 2005 r.

- reklama -

1 KOMENTARZ

  1. kto i na co przeznacza wyłudzane przez PKP w Raciborzu pieniądze od pasażerów. Wiele osób zapewne żyje w błogiej nieswiadomości nie mając pojęcia, że PKP pobiera dodatkowy grosik przy zakupie biletu np. do Opola. Jeśli kupisz np. bilet ze zniżką 37 procent na jednym blankiecie (TRASA TAM I POWRÓT0) zapłacisz 1 grosz więcej, chociaz w tym przypadku pkp zaoszczędzi papier i tusz. Jeśli zaś kupisz na oddzielnym bilecie to zapłacisz taniej o ten jeden grosz. Łatwo policzyć w skali np. roku.

  2. Stary, tu nie chodzi o to, że miasto ma łożyć na PKP ale jeśli dostanie dworzec od PKP na zasadzie przekazania to może z niego zrobić co się rzewnie podoba. A znając PKP i jego olewczą politykę wobec prowincji raciborski dworzec nie zostałby wyremontowany jeszcze przez następne 10 lat. A przecież może to być żywe miejsce, które po włożeniu paruset tysięcy zwróci się już po kilkunastu miesiącach z najmów. Jeśli Racibórz chce być poważnym miastem musi zadbać o wizytówkę jaką zawsze jest dworzec!

  3. Chyba Cię fantazja ponosi… Przecież miasto sprzedaje swoje lokale na rzecz najemców. Skoro to taki biznes to dlaczego nie trzyma nadal? To jak? Jedne sprzedawać a drugie kupować (czy chociaż tylko wyremontować). No chyba, że zaraz sprzedać ze stratą znajomym. Poza tym pokaż mi „nowoczesny market”, który zainwestuje na wynajmowanym. Gdyby dworzec był tak atrakcyjny, to myślisz, że PKP nie sprzedałoby samo?

  4. Byłoby super,gdyby PKP oddała ten dworzec miastu.Pod warunkiem,że miastem zacznie zarządzać ktoś lepszy niż obecni,bo czytając ostatnie doniesienia prasowe można odniesć wrażenie,że miasto wszytskie koncepcje rozwoju „zwala”na „Pro-europe”-Centrum PL-CZ,zamek…Przykłady takich miast jak Kraków(Tisman) i Katowice(ING Realstate),gdzie znależli się inwestorzy chętni do przebudowy dworców pokazuje,że władze PKP żyją jeszcze w poprzedniej epoce.

  5. Fajnie by było,gdyby między torami a ul.Pocztową powstał jakiś 3piętrowy zwarty ciąg handlowy połączony kładką z tym co ma powstać po drugiej stronie-Kauflandem.

  6. Kraków, Katowice… Ale takich dworców PKP nie chce się pozbywać. Tam każdy metr w centrum to świetna inwestycja, ale nie Racibórz, gdzie PKP od bynajmniej 6 lat nie potrafi (nawet za niewielkie pieniądze) wydzierżawić biur w budynku przy Pl. Dworcowym 1

  7. Jabym powiedział,że upór PKP i niechęć do pozbywania się dworców w duzych miastach jest działaniem na szkodę dworców jak i samych miast.73 największe-pod względem l.mieszk. Racibórz jest 72.Ale są mniejsze miasta,które mają wieksze dworce i są ważnymi węzłami, ale są też i większe,które mają mniejsze i mniej ważne dworce..Wiec pewnie PKP odda,ale dworzec w Markowicach:)

  8. Przykłady Krakowa i Katowic miały służyć jako przykład nieudolności PKP, a w pierwszym wypadku także MI…Skoro w duzych miastach PKP nie ma pomysłu na dworce i nie potrafi nimi zarządzać,to dlaczego w Raciborzu miałoby być inaczej.

  9. Można różne rzeczy mówić o Raciborzu ale z pewnością kolej w tym mieście ma dobre perspektywy. Szczególnie jeśli przywróci się połączenia do Głubczyc i poprawi niedostateczne obecnie połączenia dalekobieżne oraz ilość pociągów do Katowic. Co do wynajmu to dziwne co napisał Darius gdyż wiele ludzi i firm żyje z wynajmu. Przecież Parkridge który wybuduje duży kompleks w Rybniku wynajmuje następnie powierzchnie bardzo renomowanym sklepom. Dworzec w Raciborzu możnaby przekształcić w ciekawe centrum

  10. handlowo-komunikacyjne całego powiatu raciborskiego. Co do 73 największych dworców to nie chodzi o 73 największe miasta. Czasami miasto jest duże a dworzec ma do kitu i przymieszcza się przezeń garstka ludzi np. Ruda Śląska czy Bytom, a czasami miasto nie jest duże a dworzec spełnia ogromną rolę węzła przesiadkowego np. Koluszki czy Kędzierzyn.

  11. @Arteks: Całkowicie się z Tobą zgadzam odnośnie wynajmu powierzchni handlowych.Tylko dopóki dworce są w posiadaniu PKP,to nie możemy się spodziewać zmian na lepsze.PKP planuje zostawić dla siebie 73najw.dworce,wiec ciężko wywnioskować czy Racibórz się załapie czy nie.Dworzec w Raciborzu miałby z pewnością większe znaczenie,gdyby można było odbyć podróż IC lub choć Ex z Wrocławia do Ostrawy, Budapesztu,a potem dalej w kierunku Morza Czarnego i Śródziemnego:)Pomarzyć można…

  12. Kolej jak i miasto nie ma ochoty czy chęci uruchamiania kolei do Głubczyc – a warto!. Ktoś kiedyś pisał o szynobusach na trasie Racibórz -Głubczyce ( warto ten pomysł zrealizować). Bo za chwilę dworzec zostanie domem towarowym a pasażerów to Racibórz będzie przyjmował chyba w Markowicach.

  13. Darius, chyba w czwartek podano w Radiu 90 FM, że dworzec w Raciborzu, Żorach i Wodzisławiu kolej chciałaby przekazać samorządom za długi. To dobra wiadomość pod warunkiem, że raciborskie władze miasta będą umiały pozyskać jakiegoś konkretnego inwestora aby zrobić porządek z tym dworcem. Same powierzchnie peronowe są w Raciborzu nawet zadbane. Co do połączeń kolejowych to widziałbym jakiś dalekobieżny pociąg popołudniu w kierunku Łodzi/Warszawy, a także szybkie pociągi przyśpieszone w relacjach:

  14. Racibórz-Rybnik-Katowice-Kraków, Racibórz-Rybnik-Bielsko-Żywiec, Racibórz-Opole, jeśli chodzi o lokalne to konieczne jest przywrócenie połączeń Racibórz-Głubczyce (tam jeździło masę ludzi jeszcze w latach 90.) i Racibórz-Kietrz. Możnaby pozyskać fundusze unijne na przywrócenie połączenia z Opawą. Nie głupie byłyby dalekobieżne pociągi sezonowe np. Ostrawa-Racibórz-Gdynia itd. Trzeba w tej sprawach interweniować nie tylko w miejskich władzach oraz PKP ale także u raciborskich parlamentarzystów.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj