Almanach Prowincjonalny, odsłona druga

Drugi numer „Almanachu Prowincjonalnego” zyskał dzięki samej prezentacji sporo walorów. Do kolejnej już publikacji – tym razem dotyczącej włoskich podróży, wspomnień o Papieżu i zawierającej tekst Ryszarda Kincla, zachęcić miał przygotowany wieczór artystyczny. Piękna muzyka, poezja, refleksje…


Spotkanie rozpoczęło się tuż po godzinie 17 w Sali kameralnej Raciborskiego Domu Kultury. Początek przyniósł zaznaczenie głównej tematyki wieczoru: a więc koncert muzyki Johanna Straussa, wspomnienia dotyczące Ryszarda Kincla i spotkanie z Milošem Doležalem. Nim jednak impreza promująca „Almanach…” rozpoczęła się na dobre, nastrój uwzniośliły zwyciężczynie konkursu poezji patriotycznej. Dwie dziewczynki z SP nr 15: Natalia Szymanek i Martyna Sosnowska wyrecytowały klasyczną już poezję wzywającą do takiej postawy.

Atmosfera sztuki unosiła się też później. Z racji faktu, że mamy 155 rocznicę występu Johanna Straussa (syna) i jego orkiestry w Raciborzu, dalszą częścią programu, był koncert muzyki tego mistrza muzyki instrumentalnej i operetkowej. Kwartet Bramy Morawskiej rozpoczął obecność Straussa w Sali kameralnej od melodii „Gazetka poranna”. Później mogliśmy usłyszeć między innymi „Czardasz Rosalindy”, „Przygody wojenne”, „Odgłosy wiosny” czy także „Wiedeńską krew”. Popisy wokalistów niejednokrotnie opuszczały rewir muzyki i wkraczały w sferę teatru, dzięki temu cały koncert widowiskiem był przyjemnym nawet dla kogoś, kto nie uważa się za wielbiciela muzyki klasycznej.

Po poezji i muzyce przyszedł czas na refleksję. Tematem stał się dawny dyrektor biblioteki miejsko-powiatowej i prezes opolskiego Związku Literatów – dr Ryszard Kincel. Hołd wielkiej postaci tej ziemi oddał dr Janusz Nowak, który chwalił zasługi wybitnego historyka takimi słowami: Nie tylko znakomicie czuł puls historii miasta Racibórz, nie tylko rozumiał historię Śląska, ale umiał także pasjonująco i rzetelnie o tym pisać. Widać w jego publikacjach i rzetelność naukową, i serce… Promocja Eichendorffa, praca publicystyczna, praca edytorska zostały wymienione jako równe zasługi. W „Almanachu…” znajdzie się zresztą esej Ryszarda Kincla dotyczący Straussa, którego muzyka była dominująca na prezentacji. Obecny wiceprezydent miasta Mirosław Szypowski zapowiedział też oficjalnie nadanie bibliotece miejsko-powiatowej imienia Ryszarda Kincla, co też nastąpi w maju przyszłego roku.

Po nastroju tak refleksyjnym i doniosłym głos zabrał ktoś, kto przypieczętował atmosferę panującą w sali kameralnej RDK. Czeski publicysta (piszący w Polsce m.in. dla „Tygodnika Powszechnego”, „Toposu” i w pierwszej edycji „Almanachu…”) oraz poeta (na swym koncie posiada 6 tomików poezji i udział w „Antologii czeskiej poezji metafizycznej”) – Miloš Doležal. Recytował swe dość urocze, przenoszące treść poprzez alegoryczne obrazy i sytuacje, wiersze. Towarzyszyła mu tłumaczka, która przekładała tę poezję na język zrozumiały dla każdego widza. Nie traciły one jednak w żadnym stopniu na wartości. Miloš Doležal wypowiadał się także jako współautor „Almanachu Prowincjonalnego”: Świetnie się czuję jako jego współautor, ponieważ to czasopismo jest zakotwiczone w jednym miejscu i ciągle do niego wraca. Teraz jest moda na bycie obywatelem świata, a zapomina się o domu. Podkreślał jednocześnie, że pochodzi z wiejskiej, niezwykle zżytej ze sobą społeczności, więc jeżeli tak pochlebnie oceniał „Almanach…”i Racibórz to znaczy, że te miejsce jest naprawdę warte pozytywnych emocji.

Drugi numer publikacji jest hołdem złożonym temu miejscu i wszystkiemu, co wiąże się z jego kulturą oraz historią. Pokazuje, że słowa czeskiego poety są przez nas doskonale rozumiane. Uświetnił ten fakt program artystyczny, którego treścią była kultura kwitnąca właśnie na tej ziemi.

/dw/



- reklama -

271 KOMENTARZE

  1. czytelnikom mątnych wywodów Mirka, że reforma administracyjna spowodowała zmiany administracyjne wszystkich miast w Polsce a nie tylko Rybnika. Co ciekawe puste przestrzenie musiałby zabudować również Racibórz – np. zobaczcie gdzie Brzezie i Markowice a gdzie centrum?! Racibórz ma jeszcze jeden poważniejszy problem: puste place i brak zabudowy i to w Śródmieściu np. płn str. Rynku i wiele innych. 60 lat po wojnie, a Racibórz się nie pozbierał. Mirku, i jeszcze jedno. Po tych wszystkich nagrodach

  2. rankingach itd. Rybnik bardzo zyskał na prestiżu. Wcale się nie zdziwię jak niektóre miejscowości będą się chciały zaniedługo włączać do Rybnika tak jak zrobił to dobrowolnie!!! Ochojec w 2001 roku. Mirku, zamiast się fryustrować i popadać w co raz większe kompleksy przeprowadź się do Rybnika. Tu naprawdę żyje się ciekawiej!

  3. cześć waszych „nowych” dzielnic po włączeniu do rybnika sie rozbudowała chodziażby Boguszowice gdzie obok starych boguszowic powstało mowe osiedle które rozbuwowane byłow latach 80, a tak na marginesie budżet raciborza 110mln a rybnika 420mln – chyba nie mamy o czym rozmawiać

  4. Pisząc A-F o mentalności Raciborzan jako małomiasteczkowej miałem na myśli oczywiście również dyskusję o reklamach MM w Raciborzu. Wierz mi ale w Rybniku takimi duperelami jak reklama np. katowickiego multikina nikt by się nie przejmował bo to normalne, że firmy się reklamują. A w Raciborzu wybuchła burda. To typowe dla polskiego zaścianka i wiesz mi, że nie piszę tego złośliwie… A zauważyłem na podobnie niskim poziomie tuziny dyskusji na raciborskim portalu.

  5. Arteks,ja ciebie i innych nie wyzywam od głąbów,a to tylko świadczy o twojej kulturze osobistej.Jeżeli ty uważasz zabudowę między śródmieściem,a Chwałowicami czy Niedobczycami za miejski charakter,to gratuluję.Dam ci dla przykładu miasto o podobnej liczbie mieszkańców np.Opole,około 150tyś mieszk.i porównaj sobie oba śródmieścia,w Opolu zmieszczą się cztery Rybniki.Może teraz zrozumiesz o co mi chodzi.Rybnik może będzie kiedyś dużym miastem,na razie to zrzeszenie pipidów z siedzibą w Rybniku.

  6. Arteksie ja też bym nie protestował przeciwko reklamom katowickiego czy rybnickiego multikina w Raciborzu wiedząc, że w moim mieście budują się dwa multiplexy!. Więc proszę Cię daruj sobie takie tłumaczenia i nazywanie tym sposobem mentalności Raciborzan zaściankowym ( bo jest to pewna obłuda z Twojej strony w myśl powiedzenia, że dobrze się z głodnym gada o poście gdy samemujest się sytym.Cenię sobie Ciebie jako rozmówcę ale musisz się wyzbyć tej obłudy.

  7. Poprostu obrośliście w piórka i nie potraficie spojrzeć prawdzie w oczy,to że wybudowano kilka hipermarketów nie świadczy o wielkomiejskości Rybnika,wielkie miasto to zwarta zabudowa na dużej powierzchni,a nie ogromne pustkowia zarośnięte chabaziami między dzielnicami.W taki sposób można z każdej mieściny zrobić wielkie miasto,przyłączając okoliczne miejscowości,niby 145tyś mieszk.a efektu żadnego(chodzi o wielkomiejski wygląd śródmieścia).Bo śródmieścia Raciborza i Rybnika są podobnej wielkości

  8. My wcale nie jesteśmy zakompleksieni,tylko stajemy w obronie własnego honoru,i nie pozwolimy sobie na to żeby ktoś nas nazywał zaściankowym i prowincjonalnym miasteczkiem,tylko dlatego że przez kilka lat przeżywaliśmy kryzys inwestycyjny,nie z winy mieszkańców,tylko radnych broniących własnego interesu.Ale od przyszłego roku ma się to zmienić,i kto wie,może te inwestycje pociągną za sobą następne,może bardziej atrakcyjniejsze niż w Rybniku.W cenrum też jest trochę miejsca dla różnych inwestorów

  9. Mirku, mało jeździsz po Polsce i wygadujesz brednie. Kaze miasto jest inne, ma inny charakter, są miasta które się lubi, są miasta nieciekawe. Opole bardzo dobrze mi się kojarzy ale ono wcale nie ma większego Śródmieścia od Rybnika. Jedna długa ul. Krakowska + przyjemny Rynek i kilka przecznic. Po drugiej stronie dworca jest tylko park i wyspa, a z drugiej strony Odra i kilka wieżowców. Białystok ma 250 tys. mieszkańców a robi wrażenie miasta wielkości Raciborza ale nikt nie kwestionuje, że to

  10. duże miasto… Rybnika ma Śródmieście zupełnie stosowne do swojej wielkości tylko aby o czymś pisać trzeba zobaczyć i to nie tylko na mapie…, a co najfajniesze i czego nie ma się spodziewać raczej po Raciborzu to ciągle przybywają tereny które ożywiają kolejne okolice. Nazwałem Cię głąbem bo kręcisz w kółko w swoich wywodach i nie docierają do Ciebie żadne rozsądne argumenty (chociażby wspomniany po raz drugi Ochojec). Kolejna sprawa: duże miasto to też ogromny ruch pieszych, samochodów, duży

  11. węzeł kolejowy, ambitna architektura, ciekawe pomysły na rozwój, kulturalne życie miasta, potencjał gospodarczy, ponadlokalne instytucje administracyjne, ciekawe sklepy, klimatyczne miejsca. A te atrybuty Rybnik posiada. Rybnik nie jest wielkim miastem bo za miasta duże uważa się te powyżej 500 tys. mieszkańców. Ale jest miastem dużym tak samo jak Racibórz małym. Z tym niestety musisz się pogodzić. Swoją drogą Opole nie ma 150 tys. tylko 120 i to z dzielnicami of course.

  12. węzeł kolejowy, ambitna architektura, ciekawe pomysły na rozwój, kulturalne życie miasta, potencjał gospodarczy, ponadlokalne instytucje administracyjne, ciekawe sklepy, klimatyczne miejsca. A te atrybuty Rybnik posiada. Rybnik nie jest wielkim miastem bo za miasta duże uważa się te powyżej 500 tys. mieszkańców. Ale jest miastem dużym tak samo jak Racibórz małym. Z tym niestety musisz się pogodzić. Swoją drogą Opole nie ma 150 tys. tylko 120 i to z dzielnicami of course.

  13. Arteks 15 lat jeździłem zawodowo po całej polsce i nie tylko,i nie rób ze mnie jakiegoś ograniczonego osobnika,który nigdzie nie był i nic nie widział,a w Rybniku bywałem prawie codziennie i znam to miasto jak własną kieszeń,a gdybym był w Rybniku ze 2,3 razy nawet bym nie zabierał głosu na ten temat.I nie myl obszaru miasta z zabudową miejską,to że na tym obszarze mieszka 145tyś.mieszk.nie oznacza że wszyscy są mieszkańcami miejskimi,bo bardzo duża część mieszka na tak zwanych zadupiach.

  14. Mirek, 145 tys. jest obywatelami miasta łącznie z obowiązkami jak i przywilejami jakie temu miastu przysługują. Co do zadupiów to każde miasto je ma. Z tym, że w Rybniku na tzw. zadupiach powstają co raz to fajniejsze osiedla domków jednorodzinnych (np. Paruszowiec, Ochojec, Zamysłów), a w raciborskiej Miedonii nadal hoduje się krowy. Taka jest niestety różnica… A-F jeśli to sprawdziłeś to dzięki za sprostowanie. W ostatnim Newsweeku jest ranking dobrobytu Polski. Mapa Polski przedstawiająca

  15. miasta i powiaty wg poziomu dochodów i zarobków mieszkańców. Podzielono samorządy na 4 klasy. Rybnik, Jastrzębie, Gliwice, Bielsko, Katowice, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza to I klasa (powyżej 120% średniej krajowej). Niestety Racibórz zakwalifikowano do III klasy… Tak więc Mirku naprawdę się nie dziwię twojej zawiści bo powodzenie innych zawsze boli – szczególnie w polskiej mentalności. Polecam lekturkę prestiżowego Newsweeka, budujące jest to, że Śląsk ma najwięcej bogatych miast w Polsce…

  16. Mirku, jeździć to ja też jeździłem i jeżdżę cały czas i napatrzyłem się wiele. Są rzeczy których Rybnik musi się jeszcze nauczyć ale mimo, że jeździsz odnoszę wrażenie, że jeśli chodzi o dziedziny typu urbanistyka, architektura, samorządowość czy geografia to jesteś trochę dyletantem o co oczywiście nie mam pretensji bo nie trzeba się znać na wszystkim.

  17. Widzę że ty uważasz mnie za debila.Co ty mi tu wyskakujesz z jakimiś rankingami,mi tu chodzi o zewnętrzny wizerunrk miasta,a nie jego osiągnięcia,widzę że ty jesteś wszędobylskim Alfą i Omegą,znasz się na geografi,architekturze i urbanistyce,tylko jeżeli uważasz że Rybnik jest pod względem urbanistyki i architektury siekawym miastem,no za wyjątkiem ścisłego centrum wokół rynku,to gratuluję poraz drugi twojej wiedzy i gustu na ten temat,w tym wypadku mogę cię zrozumieć o co tobie chodzi.

  18. Ty się wychowałeś wśród bloków albo familoków,i taka urbanistyka i architektura cię podnieca,bo większa część dzielnić Rybnika właśnie tak wygląda,naprawdę warte polecenia turystom na urlopowe spacery między blokami i familokami,a wieczorami mogli by sobie poczytać rankingi o Rybniku,bardzo interesujące dla przyjezdnych,a tak wogule to,to powinna być obowiązkowa lektura w raciborskich szkołach,bo my Raciborzanie jesteśmy zacofani i musimy brać przkład z Rybnika.Dzięki za uświadomienie.

  19. Teraz muszę iść nakarmić i wydoić krowy,Arteks zapraszam cię do Raciborza na agroturystykę bo wy tam w dużym mieście nie możecie zaznać chwili spokoju.Pozdrawiam i zapraszam wszystkich Rybniczan na zakupy do naszych sklepów GS i klubokawiarni „Szałociorz” Sorry,ale ja do Rybnika nie pojadę bo się boję że się zgubię i doznam szoku w dużym mieście.

  20. W przeciwieństwie do Ciebie Mirku – ja nie zabieram głosu w tematach na których się nie znam. Co do urbanistyki czy architektury nie masz zielonego pojęcia bo gdybyś miał to byś wiedział, że czym więcej oryginalnych obiektów w mieście tym bardziej jest ono mnie monolitowe i bardziej interesujące. Może blokowiska nie są ciekawe nigdzie ale familoki jak najbardziej. Już obecnie na Starą Kolonię do Rybnika przyjeżdżają ekipy fotografów – pasjonatów architektury przemysłowej z całej Europy gdyż na

  21. zachodzie takie cacka poburzyli 30 lat temu czego teraz żałują. Miasto tworzy różna architektura. Niestety w Raciborzu dzięki takiej a nie innej historii bardzo dużo bloków się powciskało do Śródmieścia zamiast kamienic. Być może Cię zaskoczę ale podoba mi się architektonicznie raciborskie więzienie a także zabudowania cukrowni. Musisz zrozumieć, że zabytki to nie tylko kościoły – tego w Europie jest dziesiątki tysięcy. Zabudowania poprzemysłowe zaś są unikalne. Widziałeś np. łódzkie fabryki?

  22. W twoich wypowiedziach jest sporo sprzeczności i złośliwości. Niedawno zarzucałeś, że do Rybnika powłączano niektóre osobne dawniej miasteczka typu np. Niedobczyce, a teraz nabijasz się z familoków z których w większości te dzielnice się składały. Faktycznie Rybnik bez nich być może byłby ładniejszy ale teraz z pewnością jest bardziej różnorodny co jest plusem.

  23. Chcesz przez to powiedzieć że nie wiem czym zajmuje się urbanistyka?I tu się mylisz.Urbanista zajmuje się planowaniem i racjonalnym budowaniem miast,sama nazwa z łaciny urbanus oznacza „Miejski”i sam jestem wkurzony na naszych urbanistów co zrobili z Raciborzem od 1945r do dnia dzisiejszego(zobacz na forum o czym pisałem)A co do familoków,to w Raciborzu też są,tylko w ładniejszym wykonaniu np.cała ul Czekoladowa to familoki po byłej fabryce czekolady,UM w Raciborzu to była hala prod.tej fabryki

  24. I po raz pierwszy zaczynasz gadać merytorycznie co mi się podoba. Z pewnościa jak będę w Raciborzu odwiedzę Czekoladową bo tam chyba nigdy nie byłem, a takie miejsca potrafią być bardzo ciekawe. Po prostu architektura to nie tylko kościółek czy ratusz ale również d. fabryka, współczesny biurowiec, dworce. Raciborzanie którzy krytykują szpetny dworzec PKP czasami nie zdają sobie sprawy, że w Studziennej jest prawdziwa perełka- ślicznanieczynna stacyjka pozostałość po pruskiej architekturze XIX w.

  25. Zaś architektura zajmuje się kształtowaniem przestrzeni przez projektowanie i wznoszenie budynków,z czego w Raciborzu nawet po utracie 80% jakie zostały zniszczone po wojnie,i nie dobudowane,to do dzisiaj pozostało sporo kamienic,jakich Rybnik nie ma i mieć nie będzie,patrz zabudowę ul Staszica,Wojska Polskiego,Stalmacha,Siękiewicza czy pozostałości na ul Opawskiej i Ogrodowej,chodzi mi o gabaryty tych kamienic,bo takie kamieniczki jak w Rybniku w centrum to u nas są na starych przedmieściach.

  26. Zaś dla twojej osobistej wiadomości,to mieszkam właśnie w starej kamienicy o ciekawej architekturze z pruskim murem,i osobiście zabiegam o remont tego budynku,pisząc petycje na jego renowację.I potrafię dostrzec,i odróżnić piękno od szpetoty,jaką oferują nam współcześni urbaniści i architekci,idący na łatwiznę,którzy nie mają szacunku dla historycznego harakteru miasta,jakim jest Racibórz,jak by nie było,była stolica Górnego Śląska(dawne Księstwo Raciborskie)

  27. dzyndzel.To co napisałem to fakty,a nie zmyślone historyjki jakie ty przedstawiasz(dawne państwo Rybnickie)poszperaj w historii i starych mapach Górnego Śląska,bo widzę że na ten temat nic nie wiesz.Racibórz jest najstarszym miastem Górnego Śląska i był najbardziej zaludnionym G.śląskim miastem,a właśnie cały Górny Śląsk leżał w granicach Księstwa Raciborskiego,widzę że nie możesz tego przełknąć,ale historii nie zmienisz i nic ci na to nie poradzę.Życzę przyjemnej lektury.

  28. to co ja napisałem to też fakty, pierwsze sie dowiedz, sprawdz a potem komentuj czyjeś wypowiedzi. A co do 2 części twojej wypowiedzi to nic na ten temat nie wspominałem wiec nie wiem czemu to piszesz. Aha, domyślam sie że Racibórz zatrzymał sie w rozwoju te kilkaset lat temu kiedy przeżywał swój renesans i tak w stagnacji czeka na swoje 5 minut a wszystkie miasta z okolicy prześcignęły go o 3 długości. pozdro

  29. Już rozumiem,tobie chodzi opaństwo Rybnickich,czyli rodzina o takim nazwisku,zwracam honor.Tak tak,masz rację my jeszcze jeździmy karetami,i mieszkamy w grodzie otoczonym murami,a z wami łączymy się przez wechikół czasu,pozdrowienia z okazji świąt Borzego narodzenia i szczęśliwego nowego roku Anno Domini 1606 r,życzą poddani państwu Rybnickim zaściankowi i prowincjonalni Raciborzanie,miejcie nas w opiece.Przez ten wechikół czasu cała historia się popipszyła,co to się porobiło Rybnik jest stolicą

  30. Znów przesadziłeś pisząc, że rybnickie kamienice odpowiadają tym z raciborskich przedmieści gdyż w Raciborzu wysokich kamienic prawie nie ma(!) Znam tylko kilka – w okolicy UM. Aczkolwiek faktycznie przed wojną wysokich kamienic było dużo bo dysponuje pocztówkami sprzed 1945 r. Niewiele z tego jednak pozostało… Nawet kościoły czy baszta były po wojnie odbudowane. Poza tym Mirku jesteś bardzo cięty na Rybnik w przeciwieństwie do mnie – osoby przyjacielsko nastawionej do R-rza.

  31. Dlatego nie chcesz zauważyć tego, że w Rybniku zachowało się kilka neoklasycystycznych kamienic z XIX w. – architekt. kierunku bardzo rzadkiego na Śląsku. Na Sobieskiego, Kościuszki, Saint Vallier, Korfantego, pl. Kościelnym, Antoniego jest wiele wysokich i ciekawych kamienic – nawet secesyjnych! Racibórz ma piękną historię i tego nikt nie kwestionuje podobnie Pszczyna czy Nysa co nie zmienia faktu, że wszystkie te miasta straciły swoje dawne znaczenie na rzecz innych, ważniejszych miast.

  32. Moja mama doskonale pamięta Racibórz z lat 40 i 50 bo miała tam kuzynkę, a jej znajoma handlowała na raciborskim targowisku. Mama opowiadała mi, że Racibórz jeszcze pod koniec lat 50 był jedną wielką, przygnębiającą ruiną. Racibórz stracił większość swoich dawnych mieszkańców a przez to swoją dawną tożsamość dlatego nie stawiałbym znaku równości między tym miastem do 1945 a po tej dacie. To dwa niemalże różne miasta Ratibor i Racibórz. Życzę wesołych Świąt Raciborzanom i kończę ze swejstrony

  33. Arteksie,ja nie robię tego złośliwie,tylko niektórzy w swoich wypowiedzach degradują Racibórz do jakiejś wiejskiej miejscowości.Wiesz? że nawet fajnie mi się z tobą pisze.Ty piszesz że znasz tylko kilka w okolicy UM,przecież podałem ci nazwy ulic na jakich te kamienice się znajdują,zapomniałem jeszcze o pl.Wolności ul.Londzina i pl.Jagiełły.Tak pozatym to w kięgarniach jest książka pt.”Kamienice Raciborza”przedstawiająca obecny stan,nie musisz kupować,wystarczy że sobie ją przejżysz.Pozdrawiam.

  34. Wszystkim użytkownikom tegoż portalu jak i Forumowiczom życzę: szczęścia, radości, pachnącej choinki (nawet tej sztucznej:)) a także mniej tematów niepokojących o naszym mieście ( tylko samych pozytywnych). WSZYSTKIEGO DOBREGO!!!

  35. A ja bardzo polubiłem raciborskich internautów. Weszłem kiedyś na Racibórz.com.pl bo jak wspominałem to miasto dobrze znam i pozytywnie mi się kojarzy i… zostałem. Bardzo cenię wypowiedzi wwww, A-F (śmieszy mnie trochę ta jego ksywa, ciekaw jestem co ten Frączek przeskrobał?…), Dariusa, a widzę, że z Mirkiem to zaniedługo będziemy „za pan brat”. Nadal zamierzam śledzić raciborskie forum, czasami doradzać, dopingować, a czasami prostować (tak jak w tej dyskusji) bo stereotypów nie brakuje…

  36. Okazuje się że nie tylko w Raciborzu jest afera ze skażonym terenem pod inwestycje,równierz w tak zachwalanym Rybniku,gdzie wszystko jest zapięte na ostatni guzik wyszła na jaw afera z zanieczyszczeniem gruntu.Oczywiście władze Rybnika udają że o niczym nie wiedzą,a badania gruntu były wykonane przed sprzedażą tego terenu,a konkretnie chodzi o teren budowy Plazy.Szczeguły na stronie http://www.raciborz.naszemiasto.pl, pod tytułem „CZY RYBNIK ZAPŁACI ODSZKODOWANIE ZA”.No i Rybnik wcale nie jest ideałem.

  37. A czy ktoś mówi, że jest ideałem? Jeśli jednak tak uważałeś do tej pory to dzięki za duży komplement 🙂 Raczej nie da się porównywać dawnego śmieciowiska do dawnej bazy autobusowej. Na śmietnik wysypywane były różne świństwa natomiast po bazie PKS raczej nikt się nie spodziewał jakiegokolwiek skażenia bo stacjonowały tam samochody i nic poza tym. Zobaczymy czy będzie afera. Na razie Plaza nie skarży się na miasto i przedstawiciele tej firmy wypowiadają się dość dyplomatycznie.

  38. Arteksie,na kamienioku nie było wysypiska śmieci,tylko składowisko gruzu i ziemi po rozbjórkach budynków i ziemi po wykopach pod fundamenty z budów,a całe zamieszanie zrobili ekolodzy przeciwni inwestycji w tym miejscu.W końcu firma Schiver przed kupnem zapoznała się z wynikami badań gruntu,jakie były robione tam kilka razy i nic tam nie wykryto co by mogło wpłynąć negatywnie na inwestycję w tym miejscu.Miasto w tym wypadku niczego nie ukrywało,od razu było wiadomo że to teren nasypowy.

  39. Na Kamienioku było składowisko odpadów, a nie jak piszesz gruzu i ziemi. WIOŚ wydał negatywną opinię co do jakiejkolwiek inwestycji w tym miejscu. Moim skromnym zdaniem zarówno Auchan jak i miasto „urwało temu łeb” bo straciłby na braku tej inwestycji zarówno Racibórz jak i UM. Niewiadomo czy w czasie budowy nie dojdzie do równie „ciekawych” odkryć co przy Plazie. Tyle tylko, że Auchan ma tę świadomość, a Plaza jej nie miała. A jeśli Plaza zażąda odszkodowania od Rybnika w wysokości ok. 1 mln

  40. bo na tyle wyceniono koszty biodegeneracji gleby to chciałbym podkreślić że jakkolwiek to wiadomość smutna to przecież nie tragiczna dla miasta które dochody ma na poziomie 470 milionów zł rocznie…

  41. Arteks,mogę ci powiedzieć że miałem okazję osobiście przez cztery lata woźić na na te składowisko ziemię i gruz,gdyż przez ten okres jaździłem wywrotką,i nie pamiętam żebym tam widział odpady innego pochodzenia niż te które napisałem,no zdażały sie jakieś konary albo krzaki.Tak że ten temat znam nie z gazet lub innych mediów czy plotek,tylko z własych obserwacji co tam widziałem.A skażony to był staw 0,5m warstwą mułu z garbarni,wszystko to zostało zasypane 5m warstwą ziemi i gruzu.

  42. Skażenie te było groźne bezpośrednio dla ryb i kompiących się w nim ludzi,dlatego staw został zlikwidowany,były propozycję wybrania zkażonej warstwy mułu,tylko koszty były zbyd wysokie i tego zaniechano.po kilku latach powstało tam składowisko ziemi i gruzu, co niektórzy puszczali plotkę że tam wywozi się niebezpieczne odpady,bo byli przeciwni zasypywaniu tego stawu,a potem się przyłączyli ekolodzy i kupiec śląski jak się dowiedzieli o budowie hipermarketu.Ot cała historia na ten temat.

  43. Wiadomości na ten temat czerpałem z Waszej pracy a mianowicie Nowin Raciborskich (w wersji www) które wyraźnie pisały o odpadach, WIOŚ też się czepiał uważając, że tam nie powinna powstać inwestycja przez co najmniej 50 lat(!). Ale się nie czepiam bo mi to zwisa. Myślę jednak że urzędnicy z UM i przedstawiciele Auchana wiedzą coś czego nie wiedzą inni. W interesie obu stron jest kłódka na ustach.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj