Budżet przyjęty jednogłośnie choć niejednomyślnie

129 mln.zł. – tyle wynosi budżet na rok 2006, który jednogłośnie przyjęli radni Rady Miasta Racibórz. Na 2006 rok dochody wpływające do budżetu zostały zaplanowane o 13 proc. wyższe niż w roku ubiegłym, a był to rok, w którym był on rekordowy w stosunku do poprzednich lat.
Oświata
Oświata w wydatkach na ten rok zajmuje 29,5 proc.całego budżetu, co dawało ponad 39 mln. zł. Ostatecznie 2,5 mln zł. zostało z tej działki przez Radę „zdjęte”. Jednak nie jest to sytuacja końcowa, bo kwotę tę trzeba będzie, w trakcie trwania roku, uzupełnić z innych źródeł. – komentuje zastępca prezydenta, Mirosław Szypowski.
Lwia część sumy oświatowej, 80 proc., stanowią środki płacowe i pochodne. Ponadto remonty szkół, opłaty stałe za media, utrzymanie stołówek, dowóz uczniów, nauka pływania, która prowadzona jest w klasach I – III, a która jest można powiedzieć, ewenementem w skali kraju, bo nie wiele miast na nią stać. Ponieważ wydatki na szkolnictwo są stosunkowo wysokie, oznacza to, iż organ wykonawczy musi szukać oszczędności. Nie znajdziemy ich, jeśli nie zmienimy sieci szkół. – tłumaczy Szypowski. – Dlatego też po świętach wysłaliśmy 626 powiadomień do rodzin dzieci, które uczęszczają do G4 i SP11. Zamierzamy, co zgodne jest z uchwałami, połączyć G4 z G5 oraz SP11 z SP15. Z czterech szkół powstaną dwie jednorodne placówki o dobrym standarcie z dobrą bazą sportową połączonej szkoły podstawowej, co nie jest bez znaczenia dla dzieci, których rozwój fizyczny w tym czasie jest bardzo ważny.

Pomimo, że największą część wydatków w szkolnictwie stanowią płace, to władze nie będą w nich szukać rozwiązań, bo jak twierdzi Mirosław Szypowski, prawdopodobnie poprawiłaby się sytuacja finansowa w oświacie, ale jednoczesnie wzrosłoby bezrobocie. Dlatego też Gmina stara się szukać mniej drastycznych rozwiązań. To jedna z ważniejszych dziedzin życia i podejmowanie tutaj wszelkich działań musi być wyważone i ostrożne. – mówi wiceprezydent. O konieczności dokonania zmian w oświacie podobną opinię wyraża przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodaczego, Budżetu i Finansów, Stanisław Mika. Zmiany są konieczne. Jeśli sie ich nie dokona to w niedalekiej przyszłości budżet będzie się składał tylko z oświaty, związanych z nia wydatków, pomocy społecznej i bezpieczeństwa. A przecież jest mnóstwo innych! tematów do podjęcia i rozwiązania. – mówi.

Polityka mieszkaniowa
Magistrat nie ukrywa, że tym tematem zaniepokojony jest o wiele bardziej. Okazuje sie, że rok 2006 będzie najgorszym od wielu lat, co oznacza dalszą dekapitalizację gminnych zasobów mieszkaniowych. Okazuje się, że na remonty budynków i mieszkań pozostanie 750 tys.zł. Nie pamiętam lat kiedy na gospodarkę mieszkaniową przeznaczono tak mało środków. – martwi się zastępca Prezydenta. Na ostatniej sesji Rada zdjęła 1mln. 400 tys.zł. z gospodarki mieszkaniowej, pozostawiając na wykupienie kilkunastu mieszkań z rynku wtórnego 400 tys.zł. Ta kwota wystarczy na kupno około dziesięciu lokali o dobrym standarcie, ale co dalej gdy budynki popadają w ruinę? W kolejce jest około 700 osób i nawet jeśli uda mi się te dziesięć mieszkań przekazać osobom oczekującym to i tak niewiele to zmieni. – mówi Szypowski.

Remonty, inwestycje
Pula środków przeznaczonych na remonty i inwestycje została przez Radnych zwiększona. Co zamierza się zrobić? Kontynuowane będa prace rozpoczęte w 2005 roku, m.in. remont ulicy Cegielnianej, przebudowa targowiska przy Pl.Dominikańskim. Ponadto planuje się wykonanie parkingu przy ulicy Korczaka, wykonanie oświetlenia przy ulicy Jordana, Przejazdowej. Przewiduje się także ciąg dalszy remontu LKS Brzezie, remont ulicy Piotrowskiej, Chełmońskiego, utwardzenie ulicy Olimpijczyka.

Nie obyło się także bez przesunięć w środkach budżetowych – Radni zrezygnowali z remontu ulicy Batorego, na rzecz ulicy Cegielnianej. Decyzja ta jest argumentowana przez budowę ronda, jakie chce na ulicy Kozielskiej w połowie tego roku wykonać Wojewódzki Zarząd Dróg. Ruch na tym odcinku ma być zamknięty, więc konieczne wydaje sie być szybkie zakończenie modernizacji Cegielnianej dla uzyskania alternatywnego objazdu. O zmiany w projekcie budżetu walczyli radni RS „Racibórz 2000” oraz TMZR. Są to przesunięcia, które rozwiązują bezpośrednio probemy mieszkańców: drogi, oświetlenie, place zabaw. I to powinno być dla nas priorytetem. – komentuje Mika.

Miernikiem słuszności priorytetów będzie czas i opinia społeczna.

/SaM/


- reklama -

9 KOMENTARZE

  1. Pierwszy raz zabieram głos by pokrytykować autorów pracujących w portalu:) Totalne pomylenie osób papieży!!!. Kościół czci dzisiaj św.Sylwestra I papieża, który zmarł właśnie 31 grudnia 335 roku. Kościół przeważnie czci świętych w dniu ich narodzin dla nieba ( czyli śmierci). To właśnie za papeża Sylwestra I podpisał cesarz Konstantyn edykt mediolański w 313 roku. Papież Sylwester poświęcił najważniejszy kościół Rzymu i świata(matka wszystkich kościołów)bazylikę św. Jana na Lateranie zwaną też..

  2. …bazyliką Zbawiciela. Z osobą świętego Sylwestra I wiąże się wiele wspaniałych legend jak uzdrowienie z trądu cesarza. I właśnie z tąd mamy dzisiaj sylwestra a nie z powodu „milenijnego kryzysu” za panowania Sylwestra II. Mam nadzieję, że Redakcja poprawi tę błędną informację o genealogii dzisiejszego sylwestrowania :)))

  3. Ale…jeśli tyle legend narosło wokół Sylwestra i sylwestra, to może można przyjąć, że od Sylwestra I liczy sie nowy kalendarz, ale dlaczego huczności zabaw radości nie liczyć od roku milenijnego? Legendy mają to do siebie, że mieszają odległe wydarzenia w jedne.

  4. Kalendarz mamy gregoriański od papieża Grzegorza XIII, który w 1582 kazał zreformować kalendarz juliański ( pażdziernik tegoż roku trwał tylko 21 dni). Wspomnienie św. Sylwestra I obchodzone 31 grudnia jest ostatnim dniem roku kalendarzowego a nie jak napisałeś pytajniku”?”że „…liczy się nowy kalendarz”. Pozdrawiam:))

  5. przed rokiem 1000 31 grudnia jeśli się bawiono, to bez pochwały kościoła katolickiego – były to co najwyżej pogańskie uczty. obecną postać i charakter „Sylwestra” zawdzięczamy temu, co działo się w Rzymie.

  6. Owszem zgadza się, że zabawy pod koniec grudnia były świętowane już w starożytnym Rzymie jako saturnalia ( gdzie zamieniano się na ten czas rolami – pan usługiwał niewolnikom a poddany mógł swobodnie naubliżać swemu pracodawcy). Maje zastrzeżenia dotyczyły genezy naszego sylwestra (gdzie nastąpiła pomyłka aż o prawie 700 lat między Sylwestrem I a Sylwestrem II).To, że prawie w roku 1000 papieżem był Sylwester II i cały „kryzys milenijny” nie wiąże się z „sylwestrem” jakiego my znamy. Co do …

  7. Co do samej zabawy w ten dzień to się zgadzam z autorem ( jak już wspomniałem bawiono się wcześniej ale bardziej na podłożu świeckim(pogańskim) a po 1000 roku doszedł aspekt religijny zabawy ( radość z powodu „braku końca świata”).

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj