Turniej rycerski w Bolesławiu

Pokaz strojów, zbroi oraz sztuk walki rycerskiej mogli obserwować wczoraj mieszkańcy Bolesławia na niecodziennym niedzielnym festynie…

Główną pomysłodawczynią rycerskiego festynu była Alicja Fichna, pracująca na co dzień w bolesławskiej świetlicy, a organizacją spraw technicznych zajęły się: Załoga Grodu Raciborskiego, „Świetlica Bolesław”, OSP Bolesław, KGW Bolesław oraz BSK Bolesław.

Ponieważ na początku mieszkańcy nie wykazywali zainteresowania imprezą, festyn rozpoczął się godzinę później niż zaplanowano. Jednak kiedy o godzinie 15.00 na horyzoncie zaczęli się kolejno pojawiać przedstawiciele sześciu raciborskich bractw, miejscowa młodzież zaczęła zapełniać bolesławskie boisko. I właśnie o przyciągnięcie na imprezę ludzi młodych chodziło organizatorom. Co roku organizowany był w Bolesławiu festyn z okazji Dnia Dziecka, jednak tym razem postanowiliśmy zamiast mniejszej imprezy przeznaczonej tylko dla miejscowych dzieci, zorganizować porządny, duży festyn, na którym ludzie także z okolicznych wiosek będą mogli spędzić milo czas i skorzystać z wielu przygotowanych atrakcji – mówi nam Alicja Fichna.


Podczas gdy pani organizator opowiadała o pomyśle na imprezę, na murawie boiska toczyły się już zawzięte walki raciborskiego bractwa z zaproszonymi przez siebie gośćmi z innych bractw. Na wczorajszym festynie można było podziwiać poczynania Drużyny Słowian Belemit, Rybnickiego Bractwa Rycerskiego, Bractwa Dręgów i wielu innych.


Dla osób, które przybyły na festyn zaplanowane zostały, poza walkami rycerskimi, różnorakie atrakcje – strzelanie z łuku, pokazy i nauka tańców irlandzkich, przeciąganie liny, zabawy plebejskie a także wieczorna bitwa z pochodniami w obronie Bolesławia. Było co podziwiać. Dla najmłodszych uczestników zabawy zorganizowanie były przeróżne konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. Można było sobie także sprawić pamiatkę z tego niecodziennego wydarzenia – przy straganach kobiety z bractw sprzedawały m.in. ozdoby wykonane z miedzi, drewniane miecze i ręcznie wyrabiane tarcze z autentycznymi symbolami bractw a nawet swojski, pieczony według przepisu babci kołacz. Na pytanie kto zajmuje się rzemiosłem we wspólnocie braterskiej, dziewczyny śmiejąc się deklarowały, że to właśnie kobiety są odpowiedzialne za wykonywanie pięknych krajek (wełniane bransolety), sakw, miedzianych pierścieni, drewnianych amuletów i mieczy. Mimo wielu obowiązków zaprzeczały wykorzystywaniu ze strony swych mężczyzn, bowiem także i oni mają swoje zadania – budują chaty, uczestniczą w walkach dbają o zapasy pożywienia. Trudno było nie wierzyć w słowa dziewcząt, patrząc na stojące obok drewniane domki ze słomianymi strzechami, w których odpoczywali po wyczerpującej walce członkowie bractw. Jesteśmy już w Bolesławiu od czterech dni. Musieliśmy wybudować chaty, wygospodarować miejsce na ognisko, wybudować prowizoryczną studnię, zorganizować naszą osadę na najbliższe kilka dni . Dwie pierwsze doby poświęciliśmy na zapoznanie się z terenem. Poznawaliśmy okolicę i reperowaliśmy nasze stroje. Potem jednak, zaczęliśmy już powoli organizować obóz tak, by ludzie, mogli się dowiedzieć jak najwięcej o życiu sprzed kilkuset lat – mówi Robert Kwaśnica, na co dzień student raciborskiej PWSZ a także kasztelan bractwa.


Nie da się ukryć, że mieszkańcom festyn bardzo się podobał. Tego w Bolesławiu jeszcze nie było. Bardzo fajny pomysł z tym Festynem Rycerskim, bo co tu robić z dziećmi w taki upał? A tak, siedzę sobie w cieniu przy swojskim kołaczu a pociechy biegają, podziwiają zmagania tych rycerzy i nawet z łuku strzelały – opowiada pani Aleksandra. O to właśnie chodziło organizatorom. Dzieciaki miały się wyszaleć, rodzice odpocząć a bractwa spisać jak najlepiej. I tak się stało.


/ab/

Koniecznie obejrzyj FOTOGALERIĘ .

- reklama -

9 KOMENTARZE

  1. Festyn udany ale niestety ludzi za dużo nie było… a szkoda bo na codzień tego zobaczyć nie można… Jednakże Bractwo Załogi Grodu Raciborskiego spisało się na medal! Jest czego gratulować!

  2. Jak poprzedenicy festyn będę zachwalać, bo naprawdę było super. Tylko właśnie szkoda ludzie, że tak mało was przyszło… Będę zachęcać do udziału w festynach albo jak wolicie w turniejach rycerskich bo naprawdę jest warto! Do zobaczenia w przyszłym roku, mam nadzieję, że w szerszym gronie…

  3. Bractwo Roberta było znakomite, Dla osób, które przybyły na festyn zaplanowane zostały, poza walkami rycerskimi, różnorakie atrakcje – strzelanie z łuku, pokazy i nauka tańców irlandzkich, przeciąganie liny, zabawy plebejskie a także wieczorna bitwa z pochodniami w obronie Bolesławia. Było co podziwiać

  4. czyżby pan śliwka już nie należał do bractwa? na zdjęciach go nie widać, na stronce też go już nie ma… hmm ciekawe cóż się stało? gratuluje festynu:)

  5. kto był ten wie że takiej imprezy nie można zobaczyc wszędzie ,było superrrr !!!! Bolesław potrafi zrobić coś co nieda się zapomnieć tak szybko.GRATULUJE UDANEJ I WSPANIAŁEJ IMPREZY

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj