Praca dla bibliotekarza

Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Raciborzu przyjmie do pracy bibliotekarza.Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Raciborzu przyjmie do pracy bibliotekarza

Wymagania:

- reklama -

– wykształcenie wyższe bibliotekoznawcze lub ukończone studium bibliotekarskie,

– komunikatywność, wysoka kultura osobista,

– dyspozycyjność, operatywność, dobra organizacja pracy,

– entuzjazm i silna motywacja do pracy,

– dobra znajomość jęz. angielskiego lub niemieckiego.

Oferujemy:

– zatrudnienie w pełnym wymiarze w oparciu o umowę o pracę,

– ciekawą i odpowiedzialną pracę,

– możliwość doskonalenia zawodowego.

Osoby zainteresowane prosimy o złożenie aplikacji (CV i list motywacyjny ze zdjęciem) w siedzibie biblioteki – ul. Kasprowicza 12, sekretariat – I piętro.

- reklama -

10 KOMENTARZE

  1. Czy wiadomo organizatorom z jakich rodzin pochodzą dzieci? Miałem okazję siedzieć na ławce przy grupie dzieci, które to w sposób zawodowy stosowały bagaty wachlarz inwektyw w komunikacji werbalnej w języku rosyjskim. Ciekawe!!!

  2. Jak członek fundacji Mirosław Lenk, będąc zarazem przewodniczącycm komisji miejskiej mógł wspierać tę akcję?! Albo wspiera jako członek fundacji, albo nie może decydować o czymkolwiek w tej sprawie na forum gminy, bo to jest konflikt interesów, albo inaczej kumoterstwo. Niezależnie jak szczytne cele, w tym przypadku patriotyczne, się wspiera. Coś tutaj nie gra…

  3. oczywiście odzywają sie ci, którzy nie pomogll, nie zaprosili, nie kiwneli palce, lecz maja innym za złe, że wyciągnęli pomocną dłoń, w latach ubiegłych gosciłam dzieci z Białorusi i nie pozwolę nic złego o nich powiedzieć, nie dopytywałam sie z jakich są rodzin, starałam sie stworzyc jak najlepszą atmosferę i wiem, że zrobilam cos bardzo dobrego dla innych a największa zapłatą byly szczesliwe dzieci, jestem pełna podziwu dla Pani Arcimowicz za zapał, wielkie serce……

  4. Lenk na pewno nie wyłożył swoich pieniędzy na akcję Pani Arciemowicz, na pewno nie przyjął żadnego dziecka do siebie. Na pewno dał groszą z kasy miejskiej, czyli nie swoje, a chwalą go… za co? To jest właśnie kumoterstwo! Daje nie swoje, ale bierze to za powód do chwały.

  5. Dzieci bardzo dobrze potrafią grać, jeszcze bardziej ludzie, którzy skupiają za ich pośrednictwem uwagę na swoją osobę. Przecież to jest polityka nic innego! Wybór co jest lepsze a co gorsze zależy przede wszystkim od nas samych. Postarajmy się a będzie lepiej. Do wyborów! pseudo filantropi.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj