List do redakcji: List Piotra Klimy do dyrektorki RCK

Jestem niezwykle zaskoczony i zbulwersowany informacją, którą podały lokalne media, donoszące o tym, iż wymówiła Pani funkcjonujący w D.K. „Strzecha” lokal „Koniec Świata” firmie Pana Dawida Wacławczyka.

Pani
mgr Janina Wystub
Dyrektor
RACIBORSKIEGO CENTRUM KULTURY

- reklama -

 

Jestem niezwykle zaskoczony i zbulwersowany informacją, którą podały lokalne media, donoszące o tym, iż wymówiła Pani funkcjonujący w D.K. „Strzecha” lokal „Koniec Świata” firmie Pana Dawida Wacławczyka. Nie mogę pojąć, dlaczego na ostatnim zebraniu Rady Programowej RCK nie zostaliśmy poinformowani o mającym nastąpić wkrótce wręczeniu wymówienia w/w lokalu. O tak poważnej decyzji nie poinformowała Pani członków Rady Programowej, na naszym zebraniu w Pani gabinecie późnym popołudniem w dniu 29 września br. Była wówczas okazja, aby z nami skonsultować ten zamiar. Od tego w końcu m.in. jesteśmy, aby oceniać, opiniować i doradzać w sprawach merytorycznych (a to, że zniknięcie lokalu „Koniec Świata” ze Strzechy nie jest tylko kwestią administracyjno – gospodarczą, lecz poważną zmianą w funkcjonowaniu tej jednostki, nie ulega żadnej wątpliwości). Z Pani działania wynika, że jest Pani odmiennego zdania. Przekazanie wymówienia w dniu następnym i przemilczenie tej decyzji świadczy o stosunku Pani do Rady Programowej RCK – organu powołanego przez Radę Miasta Racibórz. Gdyby doszło wówczas do rozpatrzenia i przedyskutowania tej decyzji, myślę, że odstąpiłaby Pani od tego zamiaru, a uwagi co do działalności pubu mogły być przyjęte i wprowadzone w życie bez konieczności jego zamykania. Chciałbym w trybie pilnym poznać motywy i okoliczności tej decyzji oraz Pani wyobrażenie, jakie to może pociągnąć skutki. Proszę o uczciwe wytłumaczenie tej niezwykłej sytuacji, gdyż Pani sposób postępowania każe bardzo poważnie zastanowić się nad sensem i potrzebą istnienia Rady Programowej RCK, która już teraz, po rezygnacji Pani Elżbiety Biskup i Pana Roberta Myśliwego działa w składzie okrojonym.

 

Proszę o wycofanie tej tak szkodliwej dla raciborskiej kultury decyzji. Myślę, że sprawa ta winna stać się przedmiotem obrad Rady Programowej RCK, którą należy zwołać w trybie pilnym.

 

Nie potrafię zrozumieć jak można bez jakichkolwiek konsultacji środowiskowych i samorządowych wyrzucić ze ”Strzechy” tak znanego i zasłużonego człowieka, animatora kultury, społecznika, który w swej przeszłości został uhonorowany nagrodą Prezydenta Raciborza za wybitne osiągnięcia kulturalne, a kilka dni wcześniej został laureatem Konkursu „9 Twarzy na  Wieków Raciborza,” w kategorii „Rozrywka”. Finał miał miejsce na sali widowiskowej „Strzechy”, która okazała mu za parę dni niewdzięczność. Tak wielki sukces, jak i inne sukcesy Pana Wacławczyka, kojarzonego ze „Strzechą” w sposób oczywisty i nieodłączny powinien napawać dumą dyrekcję i pracowników RCK. Jak można nie liczyć się ze zdaniem wielkiej liczby raciborzan, którzy okazali Mu swe poparcie i tak wysoko ocenili postawę i działalność?

 

Pan Dawid Wacławczyk jest jedną z najbardziej znanych i szanowanych postaci w Raciborzu. Jest reprezentantem młodego pokolenia raciborzan, którym chce się działać na niwie społecznej, a swoją pracą, aktywnością i twórczymi inicjatywami powodują, że mogą być świetnym wzorem dla swoich rówieśników. Pan Dawid jest twórcą, inicjatorem i liderem wielu bardzo pożytecznych  przedsięwzięć.  Prowadzony przez Niego w „Strzesze” pub „Koniec Świata” jest czymś o więcej niż kawiarenką czy punktem gastronomicznym. Tu przychodzi wiele osób, głównie ludzi młodych, aby mile i kulturalnie spędzić czas. Tu spotykają się animatorzy kultury. Tu powstają nowe pomysły i projekty. Tu promuje się dobrą muzykę, dobre tradycje restauratorskie, gościnność i kulturalny sposób spożywania alkoholu. Nie ma takiego drugiego miejsca w Raciborzu, gdzie warto tak sensownie spędzić wolny czas. Pub ten jest chyba jedynym miejscem gastronomicznym w Raciborzu, gdzie przez cały okres działania nie było żadnych interwencji Policji, ani Straży Miejskiej, skarg sąsiadów, problemów z sanepidem itp. Miejsce te jest dobrze przyjmowane przez społeczność dzielnicy, której sam jestem członkiem. Niezwykła atmosfera, wystrój, twórczy klimat stanowią o wyjątkowości tego miejsca. Trudno sobie wyobrazić współczesny i idący z duchem czasów Dom Kultury, w którym nie można usiąść przy stoliku i pogawędzić, napić się herbaty, kawy czy piwa, zjeść posiłek. Taka oferta musi dzisiaj być w takim miejscu zapewniona. Wielokrotnie widywałem tu młodych ludzi grających na gitarach, bębnach, snujących plany, piszących projekty kulturalne, które potem wzbogacają życiu kulturalne naszego miasta. Pub zatrudnia też kilkoro pracowników – pozytywnie kojarzonych społeczników, artystów, twórców. W ciepłe dni prowadzi ogródek letni. Młodzi ludzie musieli zainwestować spore nakłady finansowe na piękny wystrój, meble, sprzęty, aparaturę, urządzenia i inne elementy wyposażenia. Dlaczego mają to wszystko stracić i zasilić liczną grupę bezrobotnych. To tacy jak oni młodzi ludzie zadają kłam, że w Raciborzu nie warto marnotrawić swych młodych lat, że warto tu być, pracować i się rozwijać. Czy teraz ma to się okazać nieprawdą? Ilu młodych ludzi straci teraz wiarę, że jednak warto.

 

Inna inicjatywa Pana Wacławczyka to świetnie rozwijająca się Grupa Rosynant, która organizuje w „Strzesze” imprezy kulturalne, koncerty, wystawy, oraz skutecznie zachęcające wielu młodych ludzi do czynnego  uprawiania turystyki, podróżowania i poznawania świata. Zwracam uwagę, że działalność tego stowarzyszenia, z którym stale współpracuje Śląski Uniwersytet Trzeciego Wieku, oraz wiele innych grup i stowarzyszeń wypełniła lukę i zajęła się tzw. „kultura młodzieżową” – czego przez szereg lat nie umiało zrobić ani RCK, ani wcześniej „Strzecha” oraz RDK. Podejrzewam, że nie mając żywego kontaktu z młodymi animatorami, którzy będą zmuszeni zająć się innymi sprawami, RCK nie poradzi sobie również z tym w przyszłości, a pomieszczenia pubu oraz sali kameralnej, gdzie do niedawna organizowano imprezy, potańcówki, koncerty i pokazy slajdów będą stały puste, wspominając czasy kiedy pozostawały realnym centrum kultury młodzieżowej i bazą młodych artystów. Czy można to odebrać raciborzanom?

 

Nie rozumiem, że tak łatwo i bez konsultacji można rezygnować ze współpracy z człowiekiem i jego działalności, której „Strzecha” w ostatnich latach tak wiele zawdzięcza. I ten skandal dzieje się na kilka dni przed słynną już w kraju i zagranicą imprezą ”Wiatraki”. Jak można podejmować decyzje rodzące tak wiele negatywnych implikacji bez konsultacji z władzami samorządu terytorialnego, pracownikami RCK, działaczami kultury i w końcu samym zainteresowanym, który przyjął na siebie określone zobowiązania i odpowiedzialność przed wieloma ludźmi. Jako organizator wielu imprez doskonale wiem, jak problemy zawodowe i finansowe mogą rozbić człowieka w chwili gdy zajęty jest organizacją imprezy.

 

Pan D. Wacławczyk uczestniczy w wielu inicjatywach i przedsięwzięciach organizowanych przez różne podmioty: urzędy, instytucje, placówki kulturalne, organizacje pozarządowe, parafie itd. Trudno sobie wyobrazić obraz naszego miasta, gdy po tak ciężkich doświadczeniach wycofa się ze swojej aktywności. Większość ludzi na jego miejscu tak by zresztą postąpiła.

 

Pani decyzja uderza w wiele podmiotów, m.in. w nasz Śląski Uniwersytet Trzeciego Wieku. W okresie ostatnich lat wiele dobrego otrzymaliśmy od Pana Wacławczyka – zarówno pomocy merytorycznej, organizacyjnej, sprzętowej jak i logistycznej. Na nowy rok akademicki zaplanowaliśmy wiele inicjatyw z Jego udziałem. Niektóre mieliśmy organizować wspólnie w „Strzesze”. Poza tym, że po wykładach nasi członkowie chcieli zwyczajnie posiedzieć przy kawie i herbatce i w tej w ulubionej kawiarence miło spędzić czas, planowaliśmy m.in. organizację sympozjum naukowego nt. udziału trzech pokoleń w kulturze, z udziałem wybitnych autorytetów naukowych i praktyków. W obecnej sytuacji nasze plany padają w gruzy. Nie wiem jak zareagują zaproszeni przez nas goście i władze. Nasi słuchacze – ludzie starsi bardzo mocno przeżyją sposób, w jaki został potraktowany tak cenny i zacny człowiek, mający dobry kontakt także z seniorami, którym zawsze szedł z pomocą, doradzał, podpowiadał.

 

Obawiam się, że wielu zrezygnuje z członkostwa w naszym Stowarzyszeniu i odizoluje się od życia społecznego, co spowoduje, że nasza ciężka praca obróci się w niwecz.

 

I  pomyśleć, że wszystko to dzieje się w tak znakomitym miejscu jakim jest D. K. „Strzecha”, o tak przebogatej ponad stuletniej historii i tradycji. Pan Dawid Wacławczyk jest chlubnym kontynuatorem tego wielkiego dzieła. Pani okropna decyzja przejdzie z pewnością do historii tej oazy polskości w ciemnych czasach nazizmu. Szkoda tylko, że nie zapisze się złotymi zgłoskami.

 

Pani Dyrektor!

 

Jest jeszcze czas naprawić ten błąd. Usilnie o to proszę.
Licząc na zrozumienie pozostaję z wyrazami szacunku.

 

/Piotr Klima                                                                         
-radny Miasta Racibórz
-członek Rady Programowej RCK
-prezes Śląskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku/

 

Zobacz również List do redakcji: Oświadczenie Dawida Wacławczyka.

- reklama -

89 KOMENTARZE

  1. W pełni solidaryzuje się z apelem Pana Piotra Klimy dotyczącym pubu „Koniec świata” Uważam, że było by to wielką stratą dla miasta , kultury i dla wszystki raciborzan.
    Nie godzi się przecież w ten sposób traktować tak zasłużonych dla miasta ludzi!!!!
    Zastanawiam się czym Pani dyrektor się kierowała?….Myślę, że społeczność Raciborza powinna poznać motywy tej decyzji. Łączę wyrazy szacunku.

    [color=#0000ff]Jerzy Wiśniewski[/color]

  2. Pani Wystub, nie zna społeczności kulturalnej tego miasta i mam wrażenie, że nie chce znać. Nie zna się na kulturze i brak jej podejścia do tak delikatnej i wrażliwej sfery, a przede wszystkim – ludzi . Nie czarujmy się i nazywajmy rzeczy po imieniu – to kpina! Wszyscy rozumią potrzebę remontów w RCKu, ale bez przesady. Brak szacunku do dotychczasowych dokonań – i tak przetrzebionego juz środowiska, to policzek. Kobita przyszła i myśli, że zaczyna od białej karty, a tak nie jest. Ludzie, no gdzie my żyjemy – na Białorusi?

  3. Osobiścia byłam na „Końcu świata” tylko raz, ale jest to ulubione miejsce spotkań z rówieśnikami moich studiujących dzieci. Są zachwycone atmosferą, klimatem i kulturą tego lokalu, a przede wszystkim osobą prowadzącego – pana Dawida Wacławczyka – Człowieka mającego wiele pasji i potrafiącego zarazić nimi wielu młodych ludzi. Ten Człowiek pracował na wizerunek swojej firmy wiele lat. Teraz, kiedy wszystko kwitnie ktoś chce to skosić? Brak mi słów…

  4. Dziękuję Panu Klimie za napisanie tego listu. O całej sprawie dowiedziałam się od znajomych. Lokal znam z opowiadań, ale osobę Pana Dawida z wielu obozów, akcji, koncertów, pokazów slajdów, na które z mężem chodzimy. Pan Klima świetnie oddał chyba odczucia Raciborzan, zarówno młodych, którym ktoś chce odebrać ich własny „dom kultury”, jak i dojrzałych, którzy nie moga pogodzić się z faktem – nie pierwszego niestety – bezczelnego i bezdusznego postępowania osóbek przybywających na stanowiskach, gdzie dostały się w wątpliwy sposób, powoływane przez osoby o wątpliwej reputacji. Głos Pana Klimy – radnego, działacza, przedsiebiorcy – brzmi powaznie. Zwłaszcza, że wypowiada on sprzeciw osobie, która została powołana na stanowisko przez jego sprzymierzeńców samorządowych. Niewielu radnych, zwłaszcza radnych opcji rządzącej byłoby stać na taki publiczny ruch! Mam nadzieję, że wytłumaczy im, że popełnili błąd…

  5. Już myślałam, że decyzja P. Wystub pozostanie bez komentarza kompetentnej osoby, a tu proszę bardzo – dobrze uargumentowany list człowieka, który mając coś do powiedzenia korzysta z owego przywileju. W końcu ktoś się odważył. Jestem mile zaskoczona i dziękuję z serca Panu za napisanie tak mądrych słów do osoby, która najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, czym jest dla młodych raciborzan Koniec Świata i ile godnych uznania rzeczy zdziałał Dawid Wacławczyk. Liczę na to, że Pański list wpłynie na zmianę absurdalnej decyzji Pani Dyrektor.

  6. btw proponuję zrobienie T-shirtów z logo „KŚ” na znak prostestu i solidarności z ludźmi, którzy dbają o to, żebym miała gdzie iść w sobotę wieczorem. Progów RCK i Strzechy przewstąpić już nie zamierzam.

  7. Bardzo dobrze, ze głos w tej sprawie został oficjalnie zabrany. Obawiam się tylko, że Pani Wystub, tak odporna na krytykę i tak puści to mimo uszu. A dla samego KŚ może faktycznie będzie lepiej, jesli stanie się tak jak planują – znajdą lokal i uniezależnią się od raciborskiej kliki. KŚ życzę powodzenia, a Pani W. niech zacznie od remontu w swojej głowie, zanim będzie chciała zmieniać świat na gorsze.

  8. Uważam, że obowiązkiem Urzedu Miasta i RCK powinno być udzielenie wsparcia dla KŚ w zakresie poszukiwania atrakcyjnego lokalu. To obowiązek urzedow w zakresie zadania, jakim jest krzewienie kultury. Jesli sami nie potraficie, drodzy urzednicy, tworzyc imprez kulturalnych, to powinniscie przynajmniej wspierac instytucje i firmy które ją tworzą i skupiają to srodowisko.

  9. W pełni popieram Cię Dawid. Zachowanie Pani Dyrektor to porażka na jej stanowisku w RCK – u. Pani Dyrektor proszę się zastanowić co Pani robi. „Wyrzuca Pani” organizację pozarządową, dzięki której ten RCK – ek ma ludzi, elitę kulturalną, żyje. Ta decyzja to Pani porażka. Dawid trzymaj się. Pozarządówki są z Tobą.

  10. Przypomnijcie sobie sytuację mianowania (tej z importu) wybitnej animatorki oświaty i kultury w Raciborzu? Po rezygnacji p. Wyki ( do końca nie dowiedzieliśmy co przeskrobał?) prezydent długo zwlekał z ogłoszeniem nastepcy, manifestował swoją osobistą wolę wyboru i wybrał. Pani Wystub miała już okazję ujawnić społeczństwu raciborskiemu swoją kontroweryjną osobowość a mimo to prezydent Ją wybrał. Brawo Panie Klima, poczuł Pan że siła poparcia społecznego jest więcej warta od tych „samozwańców”. Trochę Pan pomylił adresata tych żalów, przecież Pan wie dobrze, że p. Wystub to ręka prezydenta – trudno, wyszła z Pana roztropność polityka. Nie wiedziałem, że p. Biskup również się „przejadła” tym towarzystwem. Pora ogłosić Votum Separatum dla całej tej prezydenckiej ekipy, ale to już sprawa Radnych. Może ten remont ma jakiś kontekst?
    PS. Panie Wacławczyk, Pana list sugeruje, dla mnie, że były naciski na Pana. Proszę się nikomu nie poddawć bo zdradzi pan sprawę uzdrowienia tego miasta – bardzo wszyscy o to prosimy!!! Niech Pan szuka społecznego wsparcia dla swoich poczynań – na pewno Panu pomogą ludzie dobrej woli. Prosić urzędy miasta, to utwierdzać ich, w swojej chorej władzy.

  11. Panie Klima – V-ce przewodniczący Rady Miasta. Dziwię się , iż broni Pan pabu alkopholowego w placówce kulturalno-wychowawczej. Proponuję zapoznać się z ustawą o wychowaniu w trzeźwości.

  12. Może to i lepiej. Jeżeli „Koniec świata” znów zacznie działać w innym lokalu napewno będzie bardziej niezależny. Przydało by się troche wiecej miejsca. Nie zawsze jest gdzie usiąść. NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY NA DOBRE WYSZŁO!! Poparacie dla Dawida.

  13. K.L.czy J.S czy jakkolwiek byś nie występował na forum – pleciesz te same bzdury… Poniżej 18lat nikt kupi alkoholu, a skoro za nocne wyjścia dziecka odpowiada rodzic, to niech z nim przyjdzie do tej kawiarenki i zobaczy, co to za miejsce. Jestem przekonany, że nigdy tam nie byłeś, a pleciesz z zasady komunały… Jestem, też przekonany, że pierwsze, co zrobi twoje dziecko po urwaniu się z łańcucha – to potężną banie. W Polsce mnóstwo prężnych domów kultury, czy teatrów bazuje na współpracy kawiarenkami – bo są profilowane, więc jeszcze raz – wysil się bardziej, a nie pleć trzy po trzy..

  14. czytając te brudy zastanawiam się nad pewnymi kwestiami czy pan Dawid mając pub irobiąc w nim imprezy i spotkania w innych salach ponosi opłaty za światło utrzymanie tego domu kultury Strzecha i wkońcu czy uzgadnia to z dyrekcją a może zachowuje się jak pasożyt buduje swoje ego na innych bo jak wiemy to wszystkie placówki tego rodzaju są na własnym rozrachunku i to może byc ten gwodżc niezgody to żałosne bo odnoszę wrażenie że to jest dom kultury w domu kultury jeden dom a dwuch gospodarzy a tak na marginesie to nie ona czyli dyrektorka wymyśliła wychowanie w trzeżwości macie brak osobnego wejścia wentylacji a to chyba byłoby częściowe wyjście

  15. Podaj proszę konkretną podstawę prawną… oczywiście inną niż art 14.1, bo w jego przypadku wystarczy uzyskać odpowiednie zezwolenie i już można sprzedawać (lokal musiał takie pozwolenie uzyskać, żeby rozpocząć działalność)… tak w oderwaniu od tego, że lokal posiada osobne wejście itp – jest więc czymś innym niż strzecha sama w sobie. Ponadto jeśli się upierać co do art. 14.1 to podnieś larmo w przypadku lokalu w hotelu na OSiRrze oraz jakichkolwiek imprez na boiskach stadionach itp (memoriały, juwenalia)…

    Ale na prawdę jestem ciekawy tej Twojej podstawy prawnej, na którą się powołujesz, bo jakoś trudno mi jest ją sobie wyobrazić…

  16. a czy Ty Krystyno ponosisz większe opłaty jeśli zapalasz światło na klatce czy w piwnicy częściuej niż inni czy zachowujesz się jak pasożyt?? albo jeśli idziesz wieczorem przez miasto, to czy płacisz do kasy miasta więcej za świecące dla Ciebie latarnie czy zachowujesz się jak pasożyt?? a jeśli chodzisz chodnikiem więcej niż inni czy też jeździsz samochodem więcej ode mnie to czy więcej płacisz za to że zużywasz podłoże czy zachowujesz się jak pasożyt??

  17. mieszkam we własnym domu więc co zużyję to płacę wieczorami nie chodzę często bo nie muszę płacę podatki jak inni i nie mam sobi nic do zażucenia głowę mogę miec uniesioną do góry a jeszcze działam społecznie gdzie jeżdżę samochodem na swój koszt i od nikogo grosza nie biorę

  18. Sprzedaż napojów alkoholowych na podczas imprez masowych jest możliwa na podstawie jednorazowego zezwolenia władz gminy. Natomiast wątpiących w obowiązującą ustawę o wychowaniu w trzeźwości odsyłam do Dz. Ust. nr 35 poz 230 oraz art.14 ust, 6 z dnia 26.10.1982r.

  19. Sprzedaż napojów alkoholowych na podczas imprez masowych jest możliwa na podstawie jednorazowego zezwolenia władz gminy. Natomiast wątpiących w obowiązującą ustawę o wychowaniu w trzeźwości odsyłam do Dz. Ust. nr 35 poz 230 oraz art.14 ust, 6 z dnia 26.10.1982r.

  20. więc koniecznie w Strzesze musi być koło gospodyń! chórek -ale broń Boze żeby nie było żadnych awantur! toż te dziady pyskate coś chcą,pogoń to całe towarzystwo,bo podłogi ci porysują a dymem ściany okopcą! a wiesz ile to sprzątania! pozdrawiam MARIOLKA

  21. [b]Imprezą masową[/b] jest impreza sportowa, artystyczna lub rozrywkowa, na której liczba miejsc wynosi: na stadionie, w innym obiekcie niebędącym budynkiem lub na terenie umożliwiającym przeprowadzenie imprezy masowej — nie mniej niż [b]1000[/b], w hali sportowej lub innym budynku umożliwiającym przeprowadzenie imprezy — nie mniej niż 300.
    [b]Nie są imprezami masowymi[/b], w rozumieniu niniejszej ustawy, imprezy odbywające się w teatrach, operach, operetkach, filharmoniach, kinach, muzeach, bibliotekach, [b]domach kultury[/b] i galeriach sztuki, a także imprezy organizowane w placówkach oświatowych, imprezy sportowe[…]

    Proszę o kolejne bzdury prawne… skoro już ustawa o wychowaniu w trzeźwości się nie łapie, o bezpieczeństwie imprez masowych również… proszę nie odsyłać a przytoczyć podstawę prawną lub komentarz do tejże…

  22. A może to dobrze,że Dawid się „usamodzielni”?Skoro płacił czynsz RCK-owi to będzie go stać na opłacanie nowego miejsca.Zastanawiam się czy opłata była urynkowiona.Bo troszku głupio,by było się dowiedzieć,że pub miał mniejszy czynsz niż warzywniak (radnego) na targowisku miejskim.Swoją drogą jaki to piękny i gorzki prezent ze strony służebnego ramienia magistratu.Dawid już jest namaszcony jako „OFIARA SYSTEMU”.Oby ta zbitka wyrazowa funkcjonowała niepodzielnie,bo ludzie mają tendencję do skracania.A Dawid napewno zwykłą „ofiarą”nie jest!

  23. czynsz to umowa pomiędzu RCK i właścicielem lub organem prowadzącym działalność. A czynsz był… były podobno w Raciborzu inne osoby, które lokal przyznany dla „fundacji” (nie dam głowy ale lokal od miasta i darmowy) wykorzystywały do kręcenia prywatnego interesu – firmy worzącej ludzi do holandii. Potem takie osoby startowały na radnych. to tak odnośnie tematu raciborskiej lewicy…

  24. Moja informacja na temat uzyskania jednorazowego zezwolenia sprzedaży napojów alkoholowych na imprezach masowych dotyczyła wyjaśnienia do poprzednich wypowiedzi a nie sytuacji pabu w Strzesze.
    Tam można odwołać się do art.14.1 pkt.1 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości . Strzecha w statucie ma wpisaqne również zadania z zakresu wychowania młodzieży.Zresztą każdy zespół artystyczny tam działający, zajęcia dla dzieci oraz każda impreza własna ma również spełniać funkcje wychowawcze. W placówce na terenie której serwowane jest piwo, dreinki, wino realizacja tych założeń statutowych jest niezwykla utrudniona. Szczególnie gdy wiele imprez wiąże się ze spożywaniem alkoholu na tym samym piętrze. Kiedyś była tam kawiarnia z osobnym wejściem od strony ulicy.Lokal ten pozostał niewykorzystany. A teraz pytanie :Kto z władz miejskich wydał konsesję Panu Wacławczykowi na sprzedaż napojów alkoholowych w tym miejscu?To już trwa lata.

  25. L.K. – skończ piepszyc bzdury tylko leć do prokuratora albo na policję! I jeśli już piszesz o światłach, wodzie itp., to dowiedz się jak wygląda sytuacja. Pomijam juz to, że jak imprezy robi ASK, Klima, UM, inne stowarzyszenia, to nikt nie pyta o media tylko się cieszy, że coś się dzieje. To zresztą chyba norma – po to jesr RCK żeby w nim się cos działo! Ale Dawid i tak sam zaproponował na piśmie, że będzie więcej płacił za prąd, wodę, za cała powierzchnię na korytarzach (choc układ z dyrektorem Wyką był inny), albo że założy samodzielne liczniki jeśli RCK podpisze z nim umowę na min. 3 lata. Niestety te argumenty nie zostały wzięte pod uwagę, więc wiadomo, że nie chodzi o pieniądze tylko o coś innego. Prosze więc tu nie kłamać bezczelnie, tylko zapytac koleżanek z pracy jakie sa fakty…

  26. nie można egzekfować art 14. ust. 1 pkt 1. bo pozwolenie zostało wydane (a rada gminy czy też prezydent bla bla bla). Poza tym obecnie lokal funkcjonuje z osobnym wejściem, stanowi więc coś odrębnego od domu kultury i jego działalności pomimo obecności w jednym budynku. Jeśli wymusiłoby się stosowanie tego artykułu, to na stadionie nie ma prawa pojawić się na przykład piwo, jak i w hotelu na OSiRze, bo jest na terenie „innej placówki oświatowo – wychowawczej”. Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że alkohol sprzedawany jest w Urzędzie miasta, ponieważ pod urzędem (oczywiście – jak w przypadku końca świata – z osobnym wejściem) jest lokal, w którym podawany jest alkohol.
    Art 14 ust. 1 pkt 1 ustawy o „promocji alkoholizmu” nie ma tu zastosowania tak samo jak nie ma zastosowania ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych…

  27. L.K. – jesteś uosobieniem typowego raciborskiego urzędasa… Doskonałym przykładem zaściankowości tego miasta i mentalnego betonu. Tacy ludzie jak Ty – chorzy aktywiści bez wyobraźni, pomiędzy cwanymi Wojnarowcami hamują Raciborz. Gdzie w innych miastach ( nie wspomnę o zachodzie) szukają rozwiązań, godzą potrzeby z możliwościami – u nas szuka się dziury – bo MNIE się nie podoba!!! Ile razy można mówić, że teatry, Domy Kultury w Polsce funkcjonują wspólnie z kawiarenkami…Ale L.K. jesteś bezmyślnym baranem beczącym w kółko to samo – pisałem już. Ustawa o trzeźwości jasno określa, gdzie nie powinno być alkoholu…Tu masz Statut RCKu [url=http://www.bipraciborz.pl/rck/index.php?id=15]http://www.bipraciborz.pl/rck/index.php?id=15[/url] gdzie nie ma prawnie statutu placówki jako oświatowo-wychowawczej, bo jest instytucją kultury. O MDKu można tak powiedzieć, bo pracownicy zatrudnieni są na Karcie Nauczyciela i skierowany jest bezpośrednio do dzieci i młodzieży. Możliwości funcjonowania takiej kawiarenki przy kulturze określa § 7 p.1 Statutu RCKu… Ale dla takich ślepych baranów jak Ty, to i tak nieważne. Informacja najważniejsza dla Ciebie – kawiarenka jest w godzinach wieczornych otwarta, więc nawet nie ma szans Twoje biedne dziecko jej zobaczyć. Bądź spokojny.

  28. albo jestem niezbyt bystry, albo niedowidzący, ale napisałeś: „Moja informacja na temat uzyskania jednorazowego zezwolenia sprzedaży napojów alkoholowych na imprezach masowych dotyczyła wyjaśnienia do poprzednich wypowiedzi…”. Nie mam pojęcia o które wypowiedzi chodzi, bo jako pierwszy napisałeś o imprezie masowej, czy mógłbyś wskazać mi te wypowiedzi?

  29. Każda placówka kulturalno – oświatowa, a do takich zalicza się Strzecha, również w założeniach ma pełnić funcje wychowawcze. W Strzesze te warunki nie były spełniane. Połączenie na I piętrze pabu alkoholowego z salami gdzie organizowano imprezy kulturalne i oświatowe , w tym z udziałem nieletnich kolidowało ze sobą.
    Owszem w innych miastach też w domach kultury znajdują się bary czy kawiarnie z podażą napojów alkoholowych
    ale mają odrębne wejścia od ulicy. W Strzesze też tak kiedyś było i te pomieszczenia w piwnicy z wejściem od ulicy – pozostały niewykorzystane. Jeżeli chodzi o ciekawą i atrakcyjną działalność ASK to uważam , iż uzupełniała ona doskonale program RCK i powinna tam być kontynuowana skoro Strzecha oprócz zespołów artystycznych ma niewiele do zaoferowania młodzieży. Nie każdy chce czy potrafi śpiewa, grać czy występować. A to jedyne propozycje Strzechy..To Prezydent miasta przyznał koncesje lokalowi na wyszynk alkoholu. A teraz ………?

  30. Ostatni raz odpiszę, łopatologicznie, skoro jesteś tak podatny na własne urojenia:

    1.Strzecha nie jest placówką oświatową! Placówki oświatowe podlegają pod Wojewódzkiego Kuratora Oświaty (via MDK). Strzecha jest drugim gmachem RCKu, miejskiej instytucji kulturalnnej podlegającej Prezydentowi Miasta.
    2. W RCKu z litery prawa organizuje się imprezy kulturalne, nie oświatowe.
    3. „Owszem w innych miastach też w domach kultury znajdują się bary czy kawiarnie z podażą napojów alkoholowych, ale mają odrębne wejścia od ulicy.” -[b] tu już całkowicie się zdyskwalifikowałeś.
    [/b]
    4. „Jeżeli chodzi o ciekawą i atrakcyjną działalność ASK to uważam , iż
    uzupełniała ona doskonale program RCK i powinna tam być kontynuowana, skoro Strzecha oprócz zespołów artystycznych ma niewiele do zaoferowania młodzieży. ” [b]- zapewne chodziło Ci o Stowarzyszenie Artystów i Podróżników Rosynant, ale co Ty o tym możesz wiedzieć ? [/b]
    To wszystko, co mogłem dla Ciebie zrobić… Dalej już tylko skierowanie do specjalisty… Powodzenia.

  31. a ja w dalszym ciągu będę się upierał, że skoro miasto pozwoliło to wszystko jest ok, bo na to pozwala Ustawa… a to, że Tobie się coś nie podoba nie oznacza, że jest niezgodne z prawem, o którym chyba nie masz większego pojęcia…

  32. Art. 14. 1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:
    1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich,
    2) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników,
    3) w miejscach i w czasie masowych zgromadzeń,
    4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej,
    5) skreślony,
    6) w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych.
    2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów.
    1a. skreślony,
    2. skreślony.
    3. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów zawierających więcej niż 18% alkoholu w ośrodkach szkoleniowych.
    4. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów zawierających więcej niż 18% alkoholu w domach wypoczynkowych.
    5. Sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów zawierających więcej niż 4,5% alkoholu może się odbywać na imprezach na otwartym powietrzu tylko za zezwoleniem i tylko w miejscach do tego wyznaczonych.
    6. W innych nie wymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych.
    7.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj