Świńskich ryjów i wibratorów nie było

"To jest nasze historyczne zadanie, żeby Kaczyńscy już nigdy nie wrócili do władzy" – powiedział  podczas spotkania z mieszkańcami Raciborza Janusz Palikot. Na spotkanie z parlamentarzystą PO przyszło do Strzechy ok. 100 osób.

Poseł rozpoczął spotkanie w Strzesze, podobnie jak południową konferencję prasową, od przybliżenia działalności kierowanej przez niego komisji Przyjazne Państwo, zwalczającej biurokrację i absurdalne czy nieżyciowe przepisy prawne. Komisja ma już na koncie regulacje 55 aktów prawnych i w najbliższym czasie dojdą nowe. – Moja komisja pracuje bez przerw, nawet w czasie ferii, nie jak inne komisje – mówił. W dalszej części wykładu opowiadał o pracach nad zmianami w ustawie o odrolnieniu gruntów w miastach, a także o politycznych i ideologicznych pobudkach, jakimi kieruje się prezydent Kaczyński wetując dobre ustawy autorstwa PO. – Ale jeszcze tylko kilka miesięcy, po wyborach będzie nowy prezydent. Nie wiem kto, ale na pewno nie Kaczyński – stwierdził.

- reklama -

 

 

 

 

W części przeznaczonej na pytania publiczności wróciła kwestia Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu, która była także poruszana na listopadowym spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim. Janusz Palikot nic nie chciał obiecać, ale zadeklarował się, że przyjrzy się tematowi bliżej. Leszka Szczasnego interesowało, czy zdaniem posła potrzebna jest w Polsce trzecia siła polityczna jako przeciwwaga dla PO i PiS. – Platforma stała się dla mnie niewiarygodna, nie jest siłą zdolną przeprowadzić jakieś systemowe reformy – zarzucił L. Szczasny. Dodał także, że zmiany wprowadzane przez komisję Przyjazne Państwo są mało skuteczne, jako przykład podając rejestrację działalności gospodarczej w jednym okienku. – To fikcja! Obawiam się, czy inne działania komisji to nie takie lukrowanie, reanimowanie trupa.

Janusz Palikot zdecydowanie stwierdził, że trzeciej siły nie potrzeba. – Namawiam nieprzekonanych do wstąpienia do PO i prób reformowania partii od środka. Ja sam jestem przykładem, że jest to możliwe – argumentował parlamentarzysta. – Mam za sobą w tej dziedzinie 4 lata orki na ugorze, co chwilę chcą mnie wyrzucić, szlag mnie trafia w mojej własnej PO, ale czasem udaje się przekonać do zmian na lepsze. Szanujmy to co mamy – zaapelował. Wg Palikota rządy Platformy Obywatelskiej doprowadziły do normalizacji sytuacji politycznej w kraju. – Teraz tego państwo nie widzicie, ale na naszych oczach dokonuje się rewolucja. Po raz pierwszy mamy rząd ponadideologiczny, taki jak państwa zachodnie. Taki który nie lustruje armii, tylko ją modernizuje. Nie pyta kto ma budować autostrady, tylko je buduje – mówił. –  Ludzie nie chcą gruntownych zmian. Jak widać po sondażach, ludzie oczekiwali takiego nudnego, codziennego dnia, nudnych rządów i my to realizujemy. A jeśli chodzi o zmiany, to musimy tak zmieniać, aby już nigdy władza nie trafiła w ręce PiS. To jest nasze wielkie historyczne zadanie, żeby ci ludzie już nigdy do władzy nie wrócili. Dodał, że gruntowniejsze reformy są możliwe, ale tylko po wyborach prezydenckich. – Czy prezydentem będzie Tusk, czy Komorowski, czy Cimoszewicz, każdy kto nie będzie tak zapiekły ideologicznie jak Kaczyński, będzie lepszy. Wtedy można będzie w pierwszym roku następnej kadencji jakieś reformy przeprowadzić – podsumował J. Palikot.

 

 

 

 

Na zakończenie poseł podziękował zgromadzonym za prowadzoną w życzliwym i spokojnym tonie dyskusję. – Trochę się obawiałem, ale nawet te niewygodne pytania zadawaliście państwo w sposób rzeczowy, kulturalny. Aż jestem nieco rozczarowany, że nikt we mnie nie rzucał świńskimi ryjami albo wibratorami. Zabiorę trochę tej pozytywnej energii do siebie, na Lubelszczyznę – zakończył.

 

/ps/

 

czytaj także: Małpki, kurduple, bimber z akcyzą czyli Palikot w Raciborzu

- reklama -

11 KOMENTARZE

  1. Ludzie po prostu mają dość czczego gadulstwa naszych politykow od siedmiu boleści.kryzys zagląda w oczy raciborzanom,więc poseł Palikot na otarcie łez? Od tego pracy ani pieniędzy nie przybędzie. Pogadał, pogadałi jeszcze pozytywną energie zebrał.

  2. [quote][i]Zaraz widać kto redaguje witrynę.Oczywiście zwolennik PIS.Pokazał małe zainteresowanie.A to przecież winny mroz że tak malo ludzi.[/i][/quote]
    Buhahaha…. Dobre! Nawet złapałem się, że ty tak na poważnie piszesz 😀

  3. Moi drodzy. O czym wy tutaj piszecie? Który z Was mądrale był na tym spotkaniu?
    Żaden?! O! Dziwne!!!
    A macie tyle do powiedzenia. Ja tam byłem i uważam, że relacja jest bez większych zastrzeżeń.
    I jeszcze taka mała dygresja: Stańczyk był błaznem Jagiellonów – dożył starości choć ponoć miał niewyporzony język.
    Tłumaczenie dla tych co nie pojęli: Poseł Palikot rzeczywiście czasami robi za błazna – ale zamiast śmiać się i wydziwiać, warto – jak mawiał pewien uczony posługujący się językiem brzmiącym podobnie do niemieckiego – użyć kiepełe i znaleźć sens!!!
    Pozdrawiam.

  4. ktos napisal ze mroz byl powodem ze tak malo ludzi przyszlo posluchac palikota a ja uwazam ze sluchanie takiego oszoloma i klamcy to czysta sytrata czasu i z takiego zalozenia wychodzila wiekszosc raciborzan przeciesz tan czlowiek to zalosna kreatura i to jest zatepca przewodniczacego Po to jest hanba dla tej parti zreszta reszta jej czlonkow tez nie jest lepsza

  5. SZKODA SŁÓW !!! Po tym, co przeczytałem w komentarzach, już wiem dlaczego Racibórz to takie zapyziałe miasteczko z mściwymi i wiecznie niezadowolonymi ludźmi. Mam nadzieję, że stanowicie margines, i mam pewność, że wasze IQ jest kilkakrotnie niższe od dzisiejszego Gościa tych mądrzejszych Raciborzan!

  6. kiej se tak wos cytom, to nadchodzi mnie tako ino refleksjo:
    na polu śniega nawiało, mróz trzasko ze hej!, a w wasych łebach wioter hula jakbyście tam mieli pusto…
    no ni za zadne dutki ni moge pojonć jak takie paniska jak wy, mogom pisać takie banialuki
    jakem jesce nad Biały Dunajec za gensiami lotoł, matuś mi. godali:
    „jondruś, ty nojpier słuchoj a potem godej, ino bac cobyś mondrze godoł bo cie ludziska na jenzyki weznom i za gupiego uznajom.”
    mondra ta moja matuś byli, hej!
    jozem Palikota wysłuchoł i swoje wiem.
    a nie pytojcie sie co, bo i tak wom nie napise, ale kiejby moja matuś pocytoli co wy tamście powypisywali toby rzekła:
    „jondruś. one gupie som bo najpierw mondryjom, o potem słuchajom. ty ich nie słuchoj ino sie uc cobyś taki gupi nie beł!”

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj