Kolej nie ma kasy na kasy

Już wkrótce z dworca PKP mogą zniknąć kasy biletowe, a z rozkładu jazdy niektóre połączenia. O ewentualności takiej poinformował Wojciech Krzyżek, który w kwietniu spotkał się z dyrektorem PKP Przewozy Regionalne

Wiceprezydent złożył dziś Radzie Miasta sprawozdanie z prac prezydentów w okresie między sesjami. W tym czasie wziął udział w spotkaniu poświęconym przyszłosci kolei na Śląsku. Szukające na każdym kroku oszczędności PKP Przewozy Regionalne nie pozostawiają złudzeń – wkrótce chcą zlikwidować niektóre nierentowne połączenia kolejowe, a jakby tego było mało, z większości dworców zniknąć mają kasy biletowe. Spółka argumentuje, że utrzymanie punktów kasowych jest dla niej niopłacalne, gdyż w zależnosci od wielkości miasta i dworca kosztuje ją od 25 aż do 240 tys. zł na miesiąc. 

- reklama -

Przewoźnik proponuje samorządom alternatywę. Gminy zainteresowane pozostawieniem rozkładu jazdy w niezmienionym stanie mogą go utrzymać pod warunkiem wzięcia na siebie części kosztów i dopłaty 25 złotych do każdego kilometra przejechanego przez pociąg deficytowego połączenia. Kasy zaś pozostaną w gminach, w których będą funkcjonować w ramach lokalnych punktów informacji turystycznej działających na dworcach. W tym wypadku koszty byłyby podzielone – czynsz płaciłoby miasto, personel opłacałaby kolej. Wojciech Krzyżek poinformował też radnych o staraniach czynionych przez Urząd Miasta na rzecz przejęcia raciborskiego dworca. – Próbujemy go przejąć od dawna, ale podlega on z kolei innej spółce, PKP Nieruchomości, która nie za bardzo kwapi się do pozbycia obiektu i dalej nie wiadomo co z nim będzie.

 

/ps/

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. Napiszę częściowo to samo, co na N.R.:
    Po pierwsze, nie PKP Przewozy Regionalne tylko Przewozy Regionalne.
    Po drugie, winne jest po części PKP PLK, które żąda kosmicznych stawek
    za korzystanie z torów, których jakość do najlepszych nie należy.
    Po trzecie, PKP Nieruchomości żąda od PR kosmicznych stawek za
    korzystanie z obskurnego dworca.
    Po czwarte, gmina powinna powinna zastanowić się nad przejęciem kasy. I tak nie będzie punktu informacji na Rynku, to może warto utworzyć go na dworcu? Zawsze to jakieś odogodnienie dla pasażerów, bo będzie kasa i poczekalnia.
    Po piąte, za niszczenie polskiej kolei należy podziękować m.in. panu Andrzejowi Wach, Juliuszowi Engelhardt, Krzysztofowi Celińskiemui wielu innym. Dopiero co udało im się u****ć tanią kolejowo konkurencję (pociągi InterRegio).
    Zostaną regionalne dojeżdżające do granicy województwa (słynne „usamorządowienie” Przewozów Regionalnych) i dalekobieżne drogie IC. Pasażerowie są panom wdzięczni!! Betonie PKP- zgińcie, przepadnijcie, a dajcie polskiej kolei się ROZWIJAĆ!!

  2. co za bzdura! podstawową rzeczą każdego miasta jest rozwijająca się kominukacja, ale najwidoczniej zamiast pójść do przodu, zrobimy krok do tyłu….

  3. ludzie nie miejcie pretensji do zwykłych szeregowych pracowników koleji,to kolejne rządy tzw. liberałów wszystkiemu winni ,podzielili pkp na kawałki,usadzają w zarządach i radach nadzorczych swoich kolesi partyjnych ,znajomych i rodzinkę nie znających się na zarządzaniu itp.,aby kasę chapać,z tego robi się taki bajzel.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj