List do Redakcji: Stanowisko Komendy ZHR ws. powołania RPH

W związku z kontrowersjami, jakie wywołał artykuł pt. "Powołano Radę Przyjaciół Harcerstwa", publikujemy sprostowanie nadesłane przez Komendę Raciborskiego Związku Drużyn Harcerzy "Bastion" Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.

Stanowisko Komendy Raciborskiego Związku Drużyn Harcerzy "Bastion" Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej w sprawie powołania Ruchu Przyjaciół Harcerstwa

- reklama -

 

Na spotkaniu dotyczącym powołania Rady Przyjaciół Harcerstwa (RPH) pojawili się członkowie Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR) działający w Raciborzu. Obecność ta wynikała z publikacji w "Dzienniku Zachodnim" (25 lutego br.) artykułu "Odbudują harcerstwo w Raciborzu". Wyżej wspomniany artykuł rozpoczyna się od słów phm. Marka Rybickiego, komendanta Hufca Ziemi Raciborskiej Związku Harcerstwa Polskiego (ZHP): "Harcerstwo w Raciborzu ma się nienajlepiej – tylko w jednej szkole, w dzielnicy Ocice działają dwie drużyny". Dalej można także przeczytać, że według druha Rybickiego "Gdyby nie szkoła w Ocicach, gdzie są "Czarne Pantery" i "Wataha", w Raciborzu w ogóle nie byłoby harcerstwa". Jest to nieprawdą, bowiem w Raciborzu oprócz wspomnianych 2 drużyn ZHP działa środowisko Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, w którego skład wchodzą: 3 drużyny harcerzy, 1 drużyna harcerek i szóstka zuchowa. Środowisko ZHR w Raciborzu istnieje od ponad 20 lat, a jego praca wychowawcza na terenie Raciborza w tym tekście została kompletnie pominięta. Artykuł ten wprowadził opinię publiczną w błąd, a obecność raciborskich harcerzy ZHR na spotkaniu miała na celu sprostowanie tej informacji pośród osób zainteresowanych harcerstwem w mieście.

Podczas spotkania uczestnicy zostali ponownie wprowadzeni w błąd, gdyż phm. Marek zapewnił, że w skład rady Ruchu Przyjaciół Harcerstwa mogliby wejść przedstawiciele naszej organizacji. Po pierwsze, nazwa ruchu to "Ruch Przyjaciół Harcerstwa Związku Harcerstwa Polskiego" i już sama nazwa wyklucza możliwość uczestnictwa w ruchu, jak i wspomagania przez niego innych organizacji harcerskich. W świetle § 7 ust. 2 Statutu Związku Harcerstwa Polskiego, który jest podstawą prawną działania RPH to "ZHP korzysta ze wsparcia rodziców i pomocy ruchu przyjaciół harcerstwa". W zasadach działania Ruchu Przyjaciół Harcerstwa Związku Harcerstwa Polskiego, które stanowią załącznik nr 1 do Uchwały Rady Naczelnej ZHP nr 36/XXXII z 15 czerwca 2003 roku można przeczytać: "Powstanie RPH przy jednostkach organizacyjnych ZHP jest rejestrowane i ogłaszane w rozkazie przez właściwego komendanta lub naczelnika ZHP". W związku z tym powstanie ruchu jest ogłaszane przez komendanta hufca i to przez niego w świetle w/w zasad koordynowana jest jego cała działalność. Ponadto zadaniami RPH są m. in. "pozyskiwanie środków finansowych na realizację zadań statutowych jednostek organizacyjnych ZHP" oraz "wspomaganie działalności organizacyjnej i ekonomicznej jednostek organizacyjnych ZHP". Jak można dostrzec, działalność tego ruchu skierowana jest na pomoc Związkowi Harcerstwa Polskiego, a nie wszystkim organizacjom harcerskim, działającym na terenie powiatu raciborskiego. W artykule "Powołano Radę Przyjaciół Harcerstwa" (http://www.raciborz.com.pl/art19062.html) nie jest prawdą, że harcerze ZHR nie podzielali opinii o powołaniu Rady Przyjaciół Harcerstwa dla obu organizacji harcerskich. Druh Krzysztof Bajerski (ZHR) zwrócił uwagę na fakt, że forma prawna rady, jaką chcieli powołać przedstawiciele Związku Harcerstwa Polskiego nie pozwala na uczestnictwo i wspieranie innych organizacji harcerskich poza ZHP. To według statutu ZHP ruch nie mógł być wspólny dla obu organizacji, a nie statutu ZHR jak przedstawiono w artykule. Sytuacja opisana w publikacji stawia nas w złym świetle jako osoby konfliktowe, które nie chcą współpracy. Jednakże to nieprawda, gdyż uczestniczyliśmy w rajdzie organizowanym przez Hufiec Ziemi Raciborskiej ZHP w 2009 roku, a także największym rajdzie zimowym ZHP w Głuchołazach w 2010 roku.

Głos sprzeciwu dotyczący przyjęcia dokumentu "Deklaracja osób pragnących działać na rzecz rozwoju Ruchu Harcerstwa działającego na Ziemi Raciborskiej" dotyczył formy, w jakiej ma działać powołany podmiot. Obecnie zadaniem tego ruchu, w świetle w/w zasad jest wspieranie na Ziemi Raciborskiej Związku Harcerstwa Polskiego z pominięciem pozostałych organizacji harcerskich działających na terenie miasta i powiatu. W imieniu harcerek i harcerzy Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej apelujemy o to, aby ruch ten przekształcił się w samodzielne stowarzyszenie, które będzie działać według zasad wypracowanych przez komendę Hufca Ziemi Raciborskiej ZHP, komendę Raciborskiego Związku Drużyn Harcerzy ZHR, przedstawicieli Royal Rangers działających w Raciborzu oraz wszystkich tych, którym bliska jest idea harcerska.

 

Z harcerskim pozdrowieniem
Czuwaj!

Komenda
Raciborskiego Związku Drużyn Harcerzy

pwd. Dawid Tobiasz – p. o. komendanta
pwd. Arkadiusz Tobiasz – sekretarz

- reklama -

34 KOMENTARZE

  1. Chodzi o ideę nazwy tego ruchu (kojarzono by tylko, że jedynymi istniejącymi jednostkami harcerskimi byłyby te, które są zrzeszone w RPH – wynika to z nazwy organizacji) oraz o całkowite pominięcię ZHR-u w publicznym artykule napisanym o harcerstwie w powiecie raciborskim.

  2. Kiedyś należałem do ZHP w PRL-u (lata 60-te) w czasach Solidarności reaktywowano ideę Harcestwa przedwojennego nadając takiej organizacji nazwę ZHR. Jak widzę nadal trwają spory wokół Harcerstwa – bardzo pożytecznego ruch młodzieżowego, który służy wszechstronnemu rozwojowi młodych. Czy nie można by było w ramach raciborskiego powiatu ujednolicić tę kwestię? Młodzieży chętnej do Harcerstwa by było więcej, gdyby te wewnętrzne spory nie były robione przez zadufanych w sobie starych harcmistrzów. Nie znam programu obecnego Harcerstwa, ale przy okazji żałoby po tragicznie zmarłym Prezydencie 10 kwietnia 2010 roku, jedna z osób związanych z Harcertwem, ostentacyjne odcięła się na tym portalu od udziału w manifestowaniu żałoby przed Pałacem prezydenckim w W-wie ???

  3. Nie widzę tu sporu.ZHP jak każda organizacja ma swój status którego zadaniem jest stały jej rozwój. Środowisko harcerskie w Raciborzu nie jest podzielone,dbywają się wspólne imprezy obu organizacji.Zastanawia mnie fakt że od 20 lat harcerze którzy działali w Raciborzu nie podjeli próby założenia RPH. Może ten wyczuwalny ton rozgoryczenia w artykule powyżej pokazuje iż władze związku drużyn ZHR nie są tak kreatwne.

  4. Do dh.ZHP – przeczytaj jeszcze raz na spokojnie tekst pod kątem przyczynowo-skutkowym. Tutaj problemem głównym jest chęć monopolizacji przez ZHP wszelkich akcji i ogólnych działań harcerskich na terenie miasta i odsunięcie reszty organizacji na bok. Podobne działania widoczne są na wyższych szczeblach np. walka prowadzona przez ZHP o prawa patentowe do krzyża harcerskiego – symbolu harcerstwa (co dziwne bo z tego co widzę to idziecie barziej w stronę skautingu jako organizacja). Jeśli od początku mówione byłoby, że chcecie działać dla dobra ZHP i nie przypisywalibyście tylko sobie działalności harcerskiej to myślę iż takiej sytuacji by nie było. Piszecie jednak o harcerstwie i jego dobru więc bądźmy konsekwentni i działajmy dla dobra ogółu, a nie tylko dla uprzywilejowanej jego cześci.

  5. Co do RPH tu u nas nazywa się to Koło Przyjaciół Harcerstwa. Oczywiście podejmowaliśmy próby powołania KPH jednak nigdy nie było dostatecznie dorosłej i pewnej osoby by się tym zajęła (poza druhem Komendantem Dyjakonem, który do końca życia starał się powołać na terenie miasta Koło Przyjaciół Harcerstwa wspomagające obie organizacje – ponieważ ubolewał nad rozłamem i sam był początkowo w ZHP, a potem w ZHR. Niestety zmarł zanim udało się coś zorganizować). Aktualnie po ponad 10 latach pracy z moimi harcerzami są osoby, które wycofały się w tym roku z czynnej działalności harcerskiej (studia i poza Raciborzem) i przymierzamy się do powołania KPH w formie uproszczonej. Myślę, że połączenie sił obu organizacji mogłoby stworzyć pewniejszy fundament dla wsparcia harcerstwa na terenie miasta ponieważ każdy ma inne doświadczenia i wnieść może coś innego.

  6. Witam. Nie rozumiem toku myślenia niektórych osób…Harcerze z ZHP chcieli powołać RPH aby promowała i pozyskiwała cele dla [b]HARCERZY[/b].ZHR przybył na spotkanie oburzone że będzie to pod patronem ZHP. Kiey komanant hufca zaproponował aby taka rada zrzeszała obie oraganizacje to ZHR oświadczył iż oni nie pomogą w takiej oraganizacji uczestniczyć…Dla mnie wygląda to tak że ZHR by chcieła i nie mogła i żeby wszyscy wiedzieli jakie ZHR jest biedne i pokrzywdzone….przez to się robią kłótnie i niesmaczki….Dla mnie nie ma problemu żeby taka rada zrzeszała różne organizacje harcerskie tylko żeby przedstawiciele tychże oraganizacji wykazali chęci a nie tylko że chcą a nie mogą…W końcu jest to dla dzieciaków które chcemy wspólnie wychować, uczyć i kształtować…

  7. Do Aska – nie bylibyśmy pod patronatem ZHP ze względu na to, że RPH miało być oparte o statut ZHP, który wyklucza sam taką możliwość. Proszę przeczytać powyższy tekst i szczególnie jego koniec, gdzie podana jest propozycja rozwiązania tej kwestii. Proszę przeczytać także wcześniejszy artykuł, z którego wynika, że dla władz ZHP harcerstwem w Raciborzu są jedynie ich dwie drużyny na Ocicach. Ja więc RPH ma wspomagać wszystkich harcerzy jeśli się ich część ciągle pomija? Piszesz, ze komendant zaproponował by taka rada zrzeszała obie organizacje ale nie może (patrz pierwsze zdanie). Mogłaby wspierać jeśli byłaby niezależnym stowarzyszeniem, w którego skład wchodzą członkowie wszystkich organizacji na równych prawach. Jednak po naszych zastrzeżeniach przeforsowana została opcja dla jednej organizacji. Według Ciebie mamy siedzieć cicho jak się nas pomija i wprowadza innych w błąd? Po to żebyśmy mieli jeszcze trudniej, bo obie organizacje mają problemy? Żeby po raz kolejny powtórzyła się sytuacja sprzed lat, kiedy to ówczesny wiceprezydent, do którego zgłosiliśmy się o pomoc powiedział wprost, że jesteśmy z niewłaciwej organizacji. Przepraszam, że staramy się uczyć na błędach.

  8. Powoli wyłania się źródło zaistniałej sytuacji w Polskim Harcerstwie. Osobiście należałem do ZHP ale poza Raciborzem, gdzie nie było i nie ma nadal innego harcerstwa. Kiedyś tłumaczył mi dh harcmistrz św.p. Ryszard Diakon, dlaczego utworzono ZHR (Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej), by na fali odnowy zwrócić uwagę, że Solidarność wraca do struktur Wolnej Polski przedwojennej. Nieporozumienie powstało po wyzwoleniu, gdy Harcerze z własnego odruchu uczestniczenia w odbudowie Polski po wojnie, a po jakimś czasie nastąpiło upolitycznienie ideą Socjalizmu a tym samym odejście od pierwotnego Skautingu. Nie podobało się to szczególnie harcmistrzom o wychowaniu Narodowym i Patriotycznym, stąd w szeregach Solidarności ten nowy ZHR. RPH miało coś zmienić, ale nadal nie powołano Kongresu Zjednoczeniowego Harcerstwa i na górze trudności są ogromne, bo wiadomo? Warszawa. Postulowanie takiego Kongresu Zjednoczeniowego musi mieć oddolny charakter.Sprawa jest poważna, bo brak mocnego ruchu młodzieżowego może skutkować powstawaniem różnych młodzieżowych organizacji nie formalnych !!!

  9. Pierwsze słyszę o Kongresie Zjednoczeniowym. Czy mogę poprosić o jakieś bardziej szczegółowe informacje? ZHR nie było też podjednostką Solidarność. Moim zdaniem połączenie tych dwóch organizacji jest nie możliwe nie tylko ze względu na „górę”. Obie organizacje różnią się od siebie w takich ważnych rzeczach jak, np. Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie, sprawa koedukacji. ZHR postanowił wrócić do idei harcerstwa z czasów 1911-1945, na co nie przystało do dziś ZHP.

  10. Widzę, że druch ma problem ze zrozumieniem tekstu i nie tylko? Solidarność była i chyba jeszcze jest, to ruch społeczny, który uwolnił Polaków od PRL-u, To co potem się działo, wcale nie było żadnym solidarnym odcieniem, jeno powszechnym powrotem do normalności. W tym przypadku do Harcerstwa przedwojennego. Kongresy Zjednoczeniowe same doprowadzały do zjednoczenia powstałych odmian tego samego, bo w PRL wszystko było farbowane na „czerwono”. Te Kongresy musiały powstawać oddolnie, by uniknąć ograniczeń statutowych zawartych w PRL-u (niektóre istnieją do dziś). Nie chcę do apolitycznego Harcerstwa wprowadzać polityki, ale obecne rządy PO-PSL no i SLD dążą do powrotu starych dobrych czasów, stąd niechęć do powrotu do harcerstwa Skautingowego.
    GWOLI SPRAWIEDLIWOŚCI ZHP, TO WŁAŚCIWA NAZWA PRAWDZIWEGO HARCERSTWA W POLSCE!!! Wystarczy zrealizować dekomunizację starej gwardii harcmistrzów i powrócić do pierwotne treści przyrzerczenia i starego kodeksu ZHP. Ale to jest władny uchwalić Kongres Zjednoczeniowy – Trzeba zjednoczyć istniejące Drużyny, pod stary system i z taką „siłą” oddolnie postulować powołanie takiego Kongresu. Droga jest ciernista, ale tak trzeba.

  11. Przeczytałem relację z 4 marca na temat powołania RPH.
    „przyjęto, że Rada powstanie przy ZHP – inicjatora spotkania, zgodnie ze
    statutem ZHP – a osoby, które wejdą do prezydium, będą występowały, jako
    osoby prywatne,”
    Na sali byly obecne główne postacie władzy, którym Hrcerstwo podlega. Wiadomym jest, że ZHP i ZHR to jednak dwie różne organizacje a o grupie Harcerzy przy parafii już nawet nie wspominam, choć o ten sam ruch harcerski chodzi. Jak zauważyłem, jednak wspólne akcje obu drużyn już nie raz miały miejsce. Starosta sugerował aby jednak RPH objęła swoim patronatem oba Związki. Nie wiem, kto i po co na to spotkanie został zaproszony skoro jedna osoba oświadczyła, jak cytat na wstępie? i taki „obraz po bitwie” mamy na dzień dzisiejszy. Panie Starosto, niech Pan zrewiduje jeszcze raz ten stan rzeczy, bo to skandal!! Harcerstwu trzeba pomagać a nie hołdować towarzystwa wzajemnej adoracji – to teraz takie modne, choć szkodliwe.
    Brać Harcerska! jednoczcie się, bo w jedności siła.

  12. do druch:
    „druch” piszę się „druh”
    do druh:
    Coś w deseń druha wizji odbudowy i zreformowania ZHP było juz podjęte. W 1989 roku powstało „ZHP rok założenia 1918”, w którym utworzono „Komitet Odrodzenia ZHP”. Jednak nie spodobało się to władzom „większego ZHP” , więc wytoczyli proces o nazwę. ZHP-1918 sprawę przegrało i połączyło się z ZHR (z którego też się wywodziło).

    W swoim poście podaje druh, jak dla mnie, informację bez pokrycia. Pojawiają się wzmianki o jakichś „Kongresach Zjednoczeniowych”, o których każdy kogo pytałem nie słyszał. Jeśli istnieją do dziś, to proszę o jakiegoś linka, np. do strony takiego kongresu?
    Kolejna rzecz to antyskautowe działania polityczne PO-PSL; proszę podać konkretne przykłady takich działań.
    „Wystarczy zrealizować dekomunizację starej gwardii harcmistrzów i
    powrócić do pierwotne treści przyrzerczenia i starego kodeksu ZHP.” – Kto ma się tego podjąć? Sama „gwardia harcmistrzów” się nie zmieni, a do zmiany też nie dopuszczą, bo przy zejściu z funkcji tracą wysoką pensję. Sama etatowość funkcji harcerskich „u góry” jest wypaczeniem ideii harcerskiej opartej na pracy wolontaryjnej.

  13. Z przykrością muszę upomnieć dh.Krzyśka, że Twoje wątpliwości odnośnie Kongresu Zjednoczeniowego, były przytoczone jako forma, po Solidarności, aby połączyć rozbite politycznie przez PRL istniejące ogranizacje, które po czasach „Odnowy” istniały równolegle i niejednokrotnie były sztucznie antagonizowane przez „Etatowych” działaczy. Nie wymieniałem w tym przykładzie Harcestwa!!! To antagonizowanie, jak napisał „druch”, właśnie zostało tu przytoczone, że w Raciborzu PRL trwa nadal!!! A o Kongresie Zjednoczeniowym, sugerowałem, że jest to jedyna metoda pokonania trudności o których piszesz. Jakie jeszcze mogę Tobie przytoczyć dowody na to, że istniejąca z PO-PSL władza, nie rozwiąże problemów Harcerstwa w powiecie raciborskim, jak wiadomo, kto obecnie rządzi w Polsce. Jeśli mogę coś wesprzeć, to tylko lobowanie wspierania Harcestwa przez właśnie powołane RPH, z uwzględnieniem wszystkich istniejących organizacji Harcerstwa w raciborskim powiecie, na równych prawach. Należy pozyskać Radnych RP aby podjęli Uchwałę o utworzeniu RPH, niezaleńie od ograniczeń istniejących różnic Statutowych i anulować podjętą akcję wspierania jedynie dla ZHP z Kuźni Raciborskiej.
    PS. O próbach Zjednoczeniowych Harcerstwa w czasach Polski międzywjennej nie miałem okazji sie zapoznać – nie było mi to potrzebne.

  14. A może ktoś kto tu trafi wypowie się na temat tego co sądzi o harcerstwie? Czy jest ono potrzebne lub czy to już tylko relikt przeszłości? Co mu się podoba w tej idei, a co nie?
    Pozdrawiam

  15. Trafne pytanie, ale byłoby dobrze, gdyby było wiadome, kto go postawił ? Odcieni może być wiele, jak w poniższych zwiłościach w Raciborzu wokół Harcerstwa. Zakładam, że kto wie, to wie a kto nie wie, to pyta? Komu też może przyjść do głowy wątpliwość wokół celowości Harcerstwa, wogóle? W każdej społeczności jest (?)% ludzi młodych, którzy gdy dorosną będą decydowali o przyszłości całej społeczności. Jesteśmy w Polsce, gdzie Harcerstwo i inne młodzieżowe organizacje są wpisane w program rozwoju Polski. Dopóki Polska jest jednoznacznie określona politycznie, Harcerstwo jest potrzebne i musi być wspierane przez państwo. Postawione pytanie sugeruje, że autor ma wątpliwości co do wspierania troski o przyszłość Polski !!! Trzeba przyznać, że obecna władza PO-PSL wogóle tego problemu nie zauważa – to widać gołym okiem.(mało pieniędzy na ten cel !). Mam odwrotne pytanie do autora „D.T.” by uzasadnił dlaczego NIE!!! – oczywiście tylko na temat Harcerstwa ??? Częściowo dałem odpowiedź, dlaczego TAK dla Harcestwa.

  16. Dobrze, że harcerze ZHR informują o „gierkach” które mają miejsce wokół Harcerstwa powiatu raciborskiego. Wyczułem też stan frustracji „D.T.” z istniejącego stanu „uznania” miejscowej władzy a tym, czym dla takich jak On jest Harcerstwo. Dobrze by było, żeby internauci wyrazili jakiś pogląd na sprawę Harcerstwa wogóle. Aby o czymś wyrazić własny poględ, trzeba mieć trochę zasadniczych informacji, w postaci obiektywnie wyrażonych głownych cech istnijących organizacji Harcerstwa na terenie raciborskiego powiatu. Aby uniknąć negatywnej prezentacji (szukanie wad?), trzeba, aby ten kto się tego podejmie potraktował taki przegląd, jako oferta dla chętnej młodzierzy – do wyboru!!!
    Osobiście wspieram ZHR, nie dlatego, że mam jakiś sentyment ale dlatego, że w oczach miejscowej władzy, ZHR i ten (trzeci?), zostali źle potraktowani. Wprawdzie to było kiedyś, w PRL-u, że w każdej szkole musiało być Harcerstwo, ale jak widzę teraz władze Oświatowe pozostały z boku wobec problemów samoorganizacji samej młodzierzy wokół Harcerstwa też. Sprawa Harcerstwa, to nie problemy różnic statutowych, to problem macoszego traktowania w szkołach wychowania wogóle. Oczkiem w głowie Władzy są Komputery, jakieś Sympozja naukowe itp a dziecko jest nieporadne, nie ma podstwowych umiejetności radzenia sobie w najprostrzych życiowych sytuacjach – cenne są w Harcerstwie akcje zdobywania Sprawności itp.

  17. Do „druch” – ZHP (nie wiem, jak ZHR) nie podlegają żadnym władzom (czyt. starosta, prezydent czy burmistrz).
    Do komentujących: mam wrażenie, że wypowiada się duża grupa młodych ludzi, którzy niestety mimo iż przynależą do swojej organizacji, to jej historii nie znają albo uczą się jakiś przekłamać. Kongres Zjednoczeniowy? Nie było czegoś takiego, a jedynie Zjazd Zjednoczeniowy, który miał miejsce w Lublinie w 1918r.

  18. do …. może poda druh (przypuszczam, ze druh z ZHP) poda wiecej informacji na temat tego Zjazdu (chyba ze wikipedia nie pisze więcej?). „druh” pisze jasno do jakiej organizacji należał.

  19. Należałem do ZHRu i niestety nie mam czym się poszczycić. Co do tego larma wokół RPH to ja się oczywiście zgadzam. Dla mnie to jest toalna żenada. Pomysł dobry ale wykonanie złe i zaproszenie przedstawiciela z ZHRu było czystym wariactwem. Dlaczego psuje się jakiekolwiek stosunki na miejscowej linii ZHP – ZHR?

  20. Niestety nie wiem. Wszystko byłoby dobrze, gdyby tak świadomie i bezczelnie nas nie pominięto i nie dążono do realizacji wizji „jedynego słusznego harcerstwa” jak za dawnych lat.

  21. Komendant kuźniańskiego hufca powinien zrezygnować z pełnionej funkcji, gdyż to co zrobił szarga dobre imię ZHP i w sposób szczególny krzywdzi naszych braci z ZHRu. Mam nadzieję, że druh Rybicki pójdzie po rozum do głowy i chociaż oficjalnie przeprosi harcerskich braci.

  22. Nie ma władzy nad harcerstwem? dlaczego zatem, oprócz ZHR, zaproszono przedstawicieli władzy powiatowej w sprawie RPH? Na marginesie nieporozumienia znaczeń „Zjazd” i „Kongres”. Wikipedia pisze o znaczeniu „Zjazdu” jako zgromadzenie – Forum różnych odłamów podobnego, w celu wspólnych ustaleń !!! Znaczenie „Kongresu” to zgromadzenie w ramach jednej organizacji w celu np. wyłonienia Rady Głównej np. ZHP. Co zatem wspólnego ustalono w Zjeżdzie w 1918 roku??? Ktoś mnie atakuje, że należałem do ZHP z czasów PRL? chyba nie trudno zauważyć, że taki druh jest już prawie „wiekowy” i niesposób posądzać mnie o jakąkolwiek stronniczość. Dla mnie Prawo Harcerskie p.1 „Harcerz służy Polsce i dla niej sumiennie spełnia swoje obowiązki”. Zabieram głos tylko dlatego, że wokół młodzieży raciborskiego Harcerstwa, jak ktoś tu nazwał naszych BRACI, nie ma zdrowej atmosfery!!!

  23. Co do kwestii zaproszenia to my jako ZHR w Raciborzu nie dostaliśmy zaproszenia na spotkanie RPH, podano jednak do publicznej wiadomości miejsce i godzinę spotkania (nie podano też czy spotkanie jest zamknięte). Postanowiliśmy skorzystać z okazji i pokazać uczestnikom spotkania poprzez przybycie delegacji ZHR, że jednak w raciborzu działają także inne organizacje harcerskie. Na spotkaniu przedstawiciele ZHP (wg. tego co mi przekazano) powiedzieli, że wysłano takie zaproszenie do Komendy RDHy BASTION ale do dziś, żadne zaproszenie nie dotarło.

  24. Drodzy druhowie,
    Pisanie na temat Kongresie Zjednoczeniowym, to dalekie odbieganie od tematu. Rzecz dotyczy bardzo nieprzyjemnej polityki medialnej prowadzonej przez Hufiec Ziemi Raciborskiej ZHP. Najpierw druh Rybicki w Dzienniku Zachodnim oświadcza, że w Raciborzu działają tylko dwie drużyny harcerskie, kiedy środowisko ZHR skupia 3 drużyny harcerzy, 1 drużynę harcerek i szóstkę zuchową. Wprowadził w błąd opinię publiczną i nawet nie poprosił o zamieszczenie w tym piśmie sprostowania.
    Następnie wprowadzeni w błąd ludzie zostają zaproszeni na spotkanie założycielskie Ruchu Przyjaciół Harcerstwa, w tym władze miejskie i powiatowe. Posługiwanie się sloganem rozwoju harcerstwa na ziemi raciborskiej, gdzie pomija się prężnie działające środowisko ZHR, a także drużynę Royal Rangers jest kolejnym przekłamaniem. Żadne zaproszenie nie zostało wystosowane do Komendy RZDHy ZHR na to spotkanie. Nasi harcerze dowiedzieli się o nim ze strony internetowej. Na samym spotkaniu obecne osoby zostały ponownie wprowadzone w błąd, a w mediach cała sytuacja została przedstawiona tak jakbyśmy my nie chcieli powstania instytucji, która miałaby wspierać harcerstwo na ziemi raciborskiej.
    W moim odczuciu wygląda to tak jakby druhowie z ZHP mieli wyłączność na harcerstwo w naszym mieście. Najgorszy jest jakikolwiek brak reakcji ze strony władz Hufca Ziemi Raciborskiej. Przykre jest to tym bardziej, że za kadencji poprzedniego komendanta hufca nasza współpraca układała się dobrze. Mi jako harcerzowi i instruktorowi jest przykro, że czwarty punkt prawa harcerskiego „harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa [b]każdego [/b]innego harcerza” został przez niektórych zapomniany (pozwoliłem sobie podkreślić kluczowe słowo w tym punkcie).

  25. Jeszcze tylko powrócę do kwestii kongresu zjednoczeniowego, który o ile
    dobrze zrozumiałem słowa „druha” miałby połączyć organizacje harcerskie.
    Nigdy w historii Polski nie było jednej organizacji harcerskiej. Przed
    wojną było m.in. Wolne Harcerstwo, w czasie wojny oprócz Szarych
    Szeregów były Hufce Polskie. Po wojnie SH, SHK Zawisza, ZHP-1918,
    ZHP-1956, DHiH. Nie ma sensu pisać/mówić o próbach połączenia harcerstwa
    w jeden ruch, gdyż jest to niemożliwe. Różnice między organizacjami są
    zbyt duże, aby można było je zatrzeć.
    Wymienić warto m.in. kwestię
    koedukacji (w ZHP jest, w ZHR nie ma), służby instruktorskiej (w ZHP
    może być instruktorem 16-latek, w ZHR wyłącznie osoba pełnoletnia),
    etatowość na funkcjach harcerskich (w ZHP jest, w ZHR wszystko odbywa
    się poprzez pracę społeczną), kwestia patentu na krzyż harcerski,
    kwestia prawa i przyrzeczenia harcerskiego i tak można by mnożyć i
    mnożyć. Ponadto ZHR odnosi się do tradycji przedwojennego harcerstwa, a
    ZHP bardziej skłania się ku skautingowi.
    Połączenie jest nierealne,
    ale można próbować współpracować ze sobą. Choć w świetle sytuacji jaka
    miała miejsce współpraca będzie trudna, ale nie niemożliwa.
    Powyższy komentarz jest moją opinią i nie reprezentuje żadnego oficjalnego stanowiska komendy RZDHy.

  26. Do Arkadiusz Tobiasz:
    Tak współpraca z komendantem poprzedniej kadencji Hufca ZHP Ziemi Raciborskiej musiała się układać dobrze, bo mieliśćie doczynienia z harcerzem z krwi i kości. Komuś, komu zależało na idei harcerskiej, poszanowaniu i wspólpracy. Obecny komendant jest jakiś daleki od tego, o czym świadczą wypowiedzi małostkowe… osoby, która z harcerstwem ma połowiczmy kontakt, a historię harcerstwa zna tyle ile wikipedia powie. Ja dalej się zastanawiam dlaczego on się jeszzce nie wypowiedział. Dlaczego nie powiedział nic na tak ważny temat. Doprowadził do skłócenia dwóch organizacji harcerskich działąjących na jednym terenie i zmarnował to, co wypracował poprzednik. Co zatem dalej? Druh Majewski zrezygnował ze względu na układy, które hamowały jego harcerską działalność dla idei. Cała prawda o ZHP.

  27. Mimo iż może za często nie współpracowaliśmy to mam bardzo pozytywne wspomnienia związane z osobą druha Mejewskiego z czasu rajdu na który nas zaproszono. Organizacyjnie i programowo był bardzo dobrze przeprowadzony i była to dobra harcerska przygoda.

  28. Jak dobra, jak ta (obecna), to czemu te problemy – a nie są to błache problemy, bo każdego harcerza obowiązuje Prawo Harcerskie. Nie ma się co obrażać, bo dobrze się wspomina dha Majewskiego a teraz jest spór !!!

  29. Potwierdzam, drogą mailową/pocztową także nic nie otrzymaliśmy na ten temat z Hufca w Kuźni. Jeszcze pytanie do osób będących w temacie: czy druh Majewski włączył się może w działaność harcerską w Bielsku (chyba też są tam jakieś jednostki ZHP), czy odsunął się od działalności harcerskiej?

  30. Druh Majewski nadal działa w strukturach ZHP i przynależy do Hufca Czechowice-Dziedzice, gdzie pełni funkcję rzecznika prasowego (wiem bezpośrednio od niego).

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj