Robert Myśliwy upomniał się o asfalt na ul. Żeromskiego . Prezydent Lenk jest zdania, że kocie łby wymuszają na kierowcach wolniejszą jazdę i przyznaje, że miasto nie rozważało dotąd pokrycia ulicy asfaltem z powodu braku pieniędzy.
Na ostatniej sesji rady miasta Myśliwy zwrócił uwagę na niewyasfaltowane od lat raciborskie ulice: Żeromskiego, Bema, Kochanowskiego i Wandy. – Czy Państwo mają jakieś plany względem tych jakby nieco zapomnianych ulic? – zapytał w interpelacji prezydenta Lenka.
Prezydent przyznał, że pokrycie w/w ulic asfaltem nie było dotychczas rozważane. – Trzeba byłoby wszystko zdjąć, utwardzić i wykonać nawierzchnię, a na to nie mamy pieniędzy. Może w przyszłości – powiedział. Mirosław Lenk dostrzega i dobre strony braku asfaltu: – Wiem, że nawierzchnia na nich jest kiepska, ale póki co są przejezdne. Kocie łby powodują, że kierowcy jeżdżą wolniej i ostrożniej.
/ps/
To nie kostka jest problemem na tej ulicy. Brak asfaltu jest uciążliwy, ale bardziej niż asfalt przydał by się znak zakazu parkowania. Samochody parkują wzdłuż całej długości szkoły, a rano rodzice zatrzymują się żeby wysadzić dzieci, stąd czasem przejechać nie można.
Prezydent nie umie rozróznic nawet ,,kocich łbów,, od kostki granitowej bele jakiej ! Kocie łby to okraglaki różnego typu – kamień naturalny , kostka to granit lub inne badziewie, ale ciosane ręka kamieniarza!
Panie Myśliwy, asfalt w tym miejscu jest całkowicie niepotrzebny. Droga jest w dobrym stanie, ładnie się granit komponuje z otoczeniem (dużo drzew). Jest w mieście wiele innych dróg, które proszą sie o remont. Wywalanie asfaltu w tym miejscu to kompletna głupota.
Jakoś wątpliwości w sprawie pokrycia ulicy Kołłątaja asfaltem nie było…
Panie ,,Adamo,, jestes Pan zapewne piechurem z tyczkami, bo inaczej wiedziałby Pan , zę ta nawierzchnia nie spełnia ż a d n e g o standardu nawierzchni jezdni ! To bruk majacy ponad 70-lat! Kiedy jeszcze jeżdzono dorożkami 10km/h Niestety takich becwałów jak Adamo mamy ci w Raciborzu dostatek!
,,Adamo,, jest słuchaczem,pewnie Radia Maryja! Polska dla niego, to polne drogi, ewentualnie brukowane dla folkloru, skrzyzowania z świetą figurą, przy drogach, szumiace wierzby płaczące, konne wozy jadace stepa, trafiajace do domu bez udziału wożnicu pod,, dobra datą,, z butelką dobrego samogonu! I taki kutas siedzi przy kompie i wypisuje IX- to wieczne brednie na temat dróg /czyt. ulic w mieście/
@ Adamo: Szkoda, że granit tak ładnie nie komponuje się z zawieszeniem mojego samochodu. Codziennie dowożę tamtędy syna do szkoły i asfalt stanowczo by się przydał.
XmarekX – pomyśl, że dzięki granitowi na tej drodze samochody jadą trochę wolniej i nikt nie rozjedzie dziecka wybiegającego ze szkoły. Jadąc tam spokojnie nic Ci się z zawieszeniem nie stanie. Z tyczkami nie chodzę, radia Maryja tez nie słucham. Jeśli ktoś porusza sprawy remontów dróg to jest wieleeeee innych dróg, na które warto położyć nowy asfalt. Przykład – Opawska od skrzyżowania z Eichendorffa do Ronda, Piaskowa na wysokości SGL, Odrostrada, Warszawska na wysokości tego małego parku, dalej ulica od kościoła Okrąglaka do ronda. Wystarczy czy wymieniać jeszcze? Po cholerę ruszać drogę, ktora przetrwa jeszcze 100 lat, a połozony tam asfalt będzie do remontu za 2 lata. Szczególnie, że można spokojnie po dobrym asfalcie przejechać ulicą Wczasową, a z dzieckiem do szkoły można podjechać od ulicy Matejki.
Akurat teoria o wolniejszej jeździe po kostce to zwykłe pier#olenie IHMO. Nie wiem jak to wygląda na Żeromskiego, ale niech ktoś sprawdzi przez godzinę na Chopina pod RCK. Gnają ile fabryka daje.
Ocena: 0 [url=viewtopic.php?id=11891&action=new#]+[/url] | [url=viewtopic.php?id=11891&action=new#]-[/url] [url=post.php?tid=11891&qid=87085]Cytuj[/url]
Na kołątaja jest asfalt? Od kiedy?