Rowerzysta potrącony na Brzeskiej

Poważnych obrażeń ciała doznał rowerzysta w wypadku na ścieżce rowerowej przy ul.Brzeskiej. Mandat otrzymał redaktor za robienie zdjęć… zobacz wideo i zdjęcia z miejsca wypadku .

 

- reklama -

W piątek, 6 maja 2011, około godziny osiemnastej doszło do groźnego wypadku w miejscu gdzie ścieżka rowerowa prowadzi przez jezdnię.   Jadący  od strony Raciborza (Dębicza) w kierunku Brzezia młody mężczyzna chcąc przejechać na drugą stronę ulicy gdzie biegnie kolejny odcinek ścieżki został potrącony przez nissana TIIDA jadącego w tym samym kierunku.

 

 

 

 

Wiele wskazuje na to, że rowerzysta próbował przeciąć pasy jezdni aby dostać się na ścieżkę po drugiej stronie, jednak nie upewnił się czy z tyłu nie nadjeżdża samochód i wjechał pod koła nissana TIIDA na wodzisławskich numerach rejestracyjnych (zdanie to podziela również kobieta kierująca nissanem). Jednak dokładna przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana. Policja ustala m.in. dokładne miejsce uderzenia samochodu w rowerzystę oraz przebieg zdarzenia. Rowerzysta z licznymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.

 

 

 

 

 

 

 

 

O kontrowersyjnym poprowadzeniu ścieżki rowerowej wzdłuż Brzeskiej oraz usytuowaniu przejścia  w bardzo niebezpiecznym miejscu pomiędzy dwoma zakrętami pisaliśmy wielokrotnie.

 

Dość nieoczekiwanie dla redaktora zakończyło się robienie materiału z powyższego zdarzenia.  Policja zatrzymała samochód, z którego robiono zdjęcia i ukarała kierowcę mandatem 200zł za robienie zdjęć powołując się na art. 97 KW (Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub  o porządku ruchu na drogach publicznych, podlega karze grzywny… – w tym wypadku w uzasadnieniu mandatu: za korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy pojazdem mechanicznym). Na nic zdały się wyjaśnienia, iż w miejscu zdarzenia zatrzymanie samochodu nie było możliwe z uwagi na zakaz zatrzymywania się na ścieżce rowerowej oraz na fakt, iż redaktor nie chciał powodować dodatkowych utrudnień podczas prowadzenia czynności policji. Nie miało to jednak znaczenia dla funkcjonariusza raciborskiej policji, który nie tylko nakazał zatrzymanie samochodu w miejscu, które przed chwilą okazało się tragicznym dla rowerzysty ale  dodatkowo na miejsce zatrzymania samochodu wskazał ścieżkę rowerową na wysokości pasów przez jezdnię by ukarać kierowcę Trzeba przyznać, godna podziwu  skrupulatność i skuteczność w ściganiu przestępców drogowych. Podczas rozmowy redaktorowi pozostało tylko życzyć funkcjonariuszowi prowadzącemu czynności wyjaśniające okoliczności wypadku bezpiecznej służby.

 

Zobacz film wideo z miejsca wypadku oraz moment zatrzymania samochodu redakcji przez policjanta:

 Wypadek rowerzysty na ścieżce rowerowej przy Brzeskiej

 

 

Samochód redakcji  (z prawej) zatrzymany w miejscu wskazanym przez policjanta:

 

 

 

 

//i/

 

- reklama -

27 KOMENTARZE

  1. Na miejscu prezydenta czułbym się za to współodpowiedzialny. Na efekty takiej polityki rowerowej jak widać, nie trzeba długo czekać. Rowerzysta wprawdzie zlekceważył skrzyżowanie, ale gdyby ścieżka rowerowa nie przecinała go pod kątem prostym, a tak jak robi się to w cywilizowanych miastach, problemu można by uniknąć. Jestem przekonany że na takich niby-śceżkach wzrośnie ilość takich kolizji – nie tylko w tym miejscu. Rowerzysta jadący chodnikiem udającym ścieżkę rowerową albo wkrótce znowu zostanie potrącony przez kierowcę skręcającego w uliczkę lub wyjeżdżającego z uliczki, albo po prostu wpadnie pod koła zjeżdżając z tego chodnika prosto pod nadjeżdżający samochód. W najlepszym wypadku rągnie albo w zaparkowany na ścieżce samochód, albo potrąci pieszego, który pomylił ścieżkę z chodnikiem, albo po prostu przypieprzy w znak drogowy stojący na samym środku ścieżki. Nie tyle o ścieżki chodzi, a o bezpieczne i funkcjonalne rozwiązania, które będą przyciągać, nie odstraszać rowerzystów.

  2. To przejście jest w najgorszym z mozliwych odcinków tej drogi. Nie tylko dwa zakrety ale odcinek najszybszej jazdy, wyprzedzeń, jazdy na trzeciego, zatrzymań „na siku” pod laskiem. Jeżdże tam codziennie i zawsze ze wzmożoną ostrożnością gdyż tu o nieszczeście nie trudno.

  3. No to się gliniarz popisał adekwatnie do sytuacji. Ukaranie redaktora robiącego zdjęcie z samochodu było ważniejsze od prowadzenia postępwania na miejscu wypadku. Jescze o czymś podobnym nie słyszałem. To tylko w racku 🙂

  4. Monty Python? Rejs? Miś? powtórka z PRL-u? Na pocieszenie dodam tylko, że jest mi znana historia pewnej znanej w Raciborzu osoby, która została nawet nie ukarana mandatem, ale przesłuchana i obecnie jest ciągana po sądach za „zderzenie z policją” w czasie obsługiwania przez nią wypadku (z ofiarami) na ul. Londzina – na słynnym przejściu przed Apteką Św. Mikołaja, kiedy starała się pomóc w czynnościach pomocniczych (dwa wypadki jednocześnie po dwóch stronach przejścia)… Kto jak kto, ale policjanci powinni umiec utrzymać emocje na wodzy…

  5. Dość wysoki koszt wykonania materiału 200zl ale chyba warto było, bo pokazaliście Jak ważni są POLICJANCI. Nie każdy przecież wie 🙂

  6. Czytają o wyczynach jaśnie pana policjanta przypomniał mi się dowcip z PRLu : Dlaczego na 2 milicjantów przypada tylko jedna czapka ? Bo to półgłówki.

  7. Na drugim zdjęciu redaktor chyba chciał pokazać twarze policjantów, ale Ci woleli odrócić się plecami. Widać znali samochód redaktora, z opisu częstych niebezpiecznych zdarzeń na ul Brzeskiej – trzeba tego redaktora uciszyć??? Redaktor jest doświadczany na tej nieszczęsnej drodze, jego córka o mało nie straciła życie w tym rejonie, przez wypadek spowodowany przez innego użytkownika – sprawcy do tychczas raciborska policja nie znalazła, bo i chyba nie szukała!!! Skandal!! Taka jest wymowa tego mandatu!!!

  8. ciekawe czy Pan redakotor dostał jednie mandat za 200 czy też 2 mandaty po 200?….bo z materiału wynika że redakrotek dostał mandat za wykroczenie które policjant wcześniej ujawnił i zauważył żę ów delikwent znów nadjeżdzą,ale z takiej odległości nie mógł przecież zauważyć że kierowca w czasie jazdy nagrywa film telefonem!!! WNIOSEK- redaktorowi należy się jeszcze jeden mandat za 200 lub wniosek do sądu,a materiał dowodowy jest super!

  9. portal raciborz.com pokazał że wypadek i rowerzysta jest niewazny-to tylko tło do informacji że biedny redaktor dostał mandt.Mnie też by szlag trafiał jakbym coś ważnego robił a jakiś maruda tam i z powrotem jak smród po gaciach się kecił >bardzo dobrze bo ciekawośc to pierwszy stopień do pikła!

  10. Słuchajcie, od tego są media, żeby węszyć i włazić, gdzie cię nie chcą! Wątpię, żeby redaktor tak bardzo przeszkadzał mundurowym, żeby nie mogli wykonywać czynności… Policjanci dali ciała i tyle. A Brzeska jest rzeczywiście niebezpieczna i redakcja robiła ten materiał w interesie wszystkich uzytkowników tej drogi.

  11. to ja też w interesie wszystkich użytkowników dróg nakręcę materiał z jadzy autem po pijaku z przestrogą dla wszystkich że tak nie wolno,a na koncu przypier…le drzewo.A jak policja zabierze mi prawo jazdy to napiszę o tym artykuł że niesłusznie mnie ukarali bo to była przecież przestroga dla innych.

  12. Widać, że nie rozumiesz niczego. Cecylio, mysl trochę wnikliwiej, bo to co piszesz to kompromitacja. To nie o użalanie tutaj chodzi tylko o fakt, że policjanta bardziej interesowało to, że ktoś robi zdjęcia w miejscu które kretynsko zaakceptowali prezydenci miasta jako niby ścieżkę rowerową. Najchetniej urzędasy by ukryli to miejsce bo wstyd dla Raciborza, ze taka ścieżka z pasami przez jezdnię w najruchliwszym miejscu w ogóle powstała. (Nie mówiąc już o tym w jaki sposób ścieżka oddzielona jest od jezdni, o tym jak kierowcy korzystają ze ścieżki jak z trzeciego pasa do wyprzedzania, postaju i uników w nagłych sytuacjach). O tym autor chciał powiedzieć i o tym pewnie, że zamiast zmiejszać zagrożenie w tamtej chwili i w tamtym miejscu to ceolowo wywołał kolejną niebezpieczną sytuację nakazując zatrzymanie samochodu na pasach na których własniedoszło do wypadku tylko po to by pokazac swoją wyższość: Kto tu rządzi.

  13. redaktorze!-policjant właśnie wyeliminował zagrożenie- gościa który jeździł tam i z powrotem autem w telefonem w ręku dla którego ważniejsze od jazdy i zachowania ostrożności było filmowanie-Takie zachowanie właśnie powoduje zagrożenie i te należy eliminować-policjant pewnie by nie zareagował jakbys to zrobił raz ale ze zdjęć wynika że jeździłeś jak ze sraczką-to masz-kwit na pocztę!

  14. Biedny nasz redaktorek. Ukarali za nic ! Kodeksy są dla pospulstwa i motłochu a nie dla redaktorków ! Chyba za duzo redaktor naogladał sie hamskiego zachowania reporterówTVN24 i tez ich poczucia nietykalności . .

  15. Nieutulony w żalu redaktorku!! Zastanów się może,nad jakością materiału,którego zdobycie, okupiłeś tak wielką stratą finansową.A przecież można było zatrzymać samochód około 100 metrów dalej i spokojnie nie łamiąc żadnych przepisów wykonać swoją pracę.Ale przecież dla Ciebie – lokalnego paparazzi, jakość nie ma większego znaczenia, liczy się tylko szybkość przekazu, bylejakość i Twoja interpretacja przebiegu zdarzenia, często nie pokrywająca się z faktami.Proponuję Tobie- pozbądź się tego brzydkiego nawyku i nie używaj telefonu podczas jazdy!!! Uwaga teraz rozbudzam Twoją wyobrażnię: 1 – Ludzie wjeżdżają do rowów. 2 – Najeżdżają na tyły innych pojazdów.3 – Wjeżdżają na lewy pas ruchu. 4 – I w końcu potrącają pieszych na przejściach. Może właśnie korzystali z telefonu komórkowego???? Ja wiem, co byś mi odpowiedział , ja mam dużą podzielność uwagi –Ci ludzie też ją mieli !!!

  16. Coś mi tu trąci zmową, żeby lawina w tym samym stylu kolenych komentarzy, nic tylko dołożyć redaktorowi i nic innego się tam złego nie stało, tylko redaktorek jeździł sobie tam i spowrotem!!! Poczekam aż będzie trup w tym nieszczenym miejscu!!!. Pewnie redaktor znowu coś napisze, a najlepiej by on sam uległ wypadkowi? to będzie miał za swoje. Taka tu logika jest ujawniona. To miejsce jest naprawdę niebezpieczne, nie dlatego, że kierowcy nagminnie używają komórek, bo to czyjąś nieudolność tu akurat widać gołym okiem – bubel drogowy.

  17. …zmową? .Zobacz że tytuł artykułu”ROWERZYSTA POTRĄCONY NA BRZESKIEJ” jest niebieskim drukiem.Potem jest krótki opis małą czcionką no i wyraźnie wyodrębnione od reszty tłustym czarnym drukiem cyt”MANDAT OTRZYMAŁ REDAKTOR ZA ROBIENIE ZDJĘĆ” ………. widocznie ja i inne osoby odczytały to jako wylewanie żali redaktora. Odnośnie samego wypadku tez jestem zdania że to niebezpieczne miejsce ale po przeczytaniu wstępu widać jedynie problem mandatu a nie wypadku… myślę że redaktoch ciał zabłysnąć a wyszło inaczej

  18. 9 na 10 kierowców czasem gada przez komę podczas jazdy, temu 10 sie rozładowała. Przez komórę nie wolno, a przez CB radio już ok – gdzie tu konsekwencja? Redaktor dostał madnat, bo tak się chciało polucjantom i tyle. Niedługo pewnie zabronią dłubać w nosie podczas jazdy, fotoradar strzeli fotę i 200 pln w plecy. A redaktor jest od tego, żeby nas informować o takich zdarzeniach, dzięki czemu możemy sie wyżywać na forach jak Polak z Polakiem. Pozdrawiam!

  19. Ten, kto pisał artykuł powinine najpierw dowiedzieć się jakie są fakty a potem pisać. To nie był młody mężczyzna, tylko 57-letni Pan! A zamiast pisać prawdę i fakty skupia się na tym, ze dostał mandat. A kogo to obchodzi? „Pełen profesjonalizm”!!!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj