Pięć lat temu zmarł Herbert Hupka

Dla jednych rewizjonista i wcielenie niemieckiego zła, dla innych wybitna postać. Kochał Racibórz. Za pomoc dla miasta otrzymał tytuł "Zasłużony dla Raciborza". Kim naprawdę był? Dziś mija 5 lat od śmieci Herberta Hupki .

– Człowiek o olbrzymim dorobku i skomplikowanym życiorysie – tak  Herberta Hupkę charakteryzuje Andrzej Markowiak. Hupkę poznał  we wrześniu 1994, kiedy to wespół z księciem raciborskim odsłaniał pomnik Eichendorffa. – Zaiskrzyło pozytywnie między nami – wspomina były prezydent Raciborza. Markowiak przyznaje, że musiał zrewidować swój pogląd o Hupce. W młodości, w Polsce jego pokolenie, straszono  Hupką i Czają jako czołowymi niemieckimi rewizjonistami i polakożercami, wcieleniem niemieckiego zła. – W ocenie człowieka  trzeba wziąć pod uwagę kim naprawdę był i co w życiu przeżył – twierdzi Markowiak. Podobnego zdania jest Wilibald Fabian ze Studziennej, w latach 1991 – 92 poseł na Sejm RP. – Z wiadomych względów jego wcześniejsze stanowisko w sprawie granic było dla Polaków nie do zaakceptowania. Jednak gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy w 1991 roku stwierdziłem, że jest to całkiem inny człowiek, niż przedstawiano go w gazetach. Wyważony i mądry polityk, któremu co prawda marzył się Śląsk w jednolitych granicach, jednak w rzeczywistości wcale nie dążył do jego utworzenia – wspomina Fabian.

- reklama -

 

Herbert Hupka miał niesłychanie barwny życiorys. Urodził się 15 sierpnia 1915 r.  na Cejlonie, w angielskim obozie dla internowanych Niemców. Jego matka była Żydówką, ojciec niemieckim profesorem (zmarł w obozie na Cejlonie). Dzieciństwo i młodość Herbert Hupka spędził w Raciborzu. W czasie wojny służył w Wehrmachcie, awansował do stopnia podporucznika, ale ze względu na pochodzenie matki został zdegradowany i na krótko osadzony w więzieniu. Matkę wywieziono do obozu w Teresinie.

 

Tuż przed wkroczeniem Armii Czerwonej opuścił swój Racibórz. Po wojnie został dziennikarzem i związał się z SPD. Równocześnie działał w środowisku niemieckich wypędzonych podzielając rozpowszechnione w nim poglądy, że postanowienia poczdamskie i wyznaczona wówczas granica na Odrze i Nysie są tymczasowe, a deportowani po wojnie Niemcy będą mogli wrócić w rodzinne strony. W latach 1969–1987 zasiadał w Bundestagu. Został szefem Ziomkostwa Ślązaków i wiceprzewodniczącym Związku Wypędzonych. Sam o sobie mówił Jestem obrońcą starych wielkich Niemiec, w starych prawowitych granicach.

 

W 1970 gdy socjaldemokratyczny kanclerz Willy Brandt podpisał z PRL traktat normalizujący stosunki i uznający polsko-niemiecką granicę przeszedł do CDU. Wchodził w konflikt również z chadeckim kanclerzem Helmutem Kohlem. W 1985 pod presją partii musiał zmienić hasło zjazdu ziomokstwa z "40 Jahre Vertreibung – Schlesien bleibt unser" (40 lat wypędzenia – Śląsk pozostaje nasz) na "Śląsk pozostaje w naszych sercach". Po zjednoczeniu Niemiec bezskutecznie protestował przeciwko nowemu polsko-niemieckiemu traktatowi granicznemu [wątki biograficzne za wikipedią].

Markowiak wspomina, że Hupka zawsze czuł się raciborzaninem i chętnie wracał do miasta swojej młodości. Nie odmówił, gdy listopadzie 1994 roku został za pośrednictwem działaczy DFK poproszony o pomoc w załatwieniu dotacji na budowę oczyszczalni ścieków. Pomógł w uzyskaniu 5 milionów marek zachodnioniemieckich. Tak znaczna pomoc spowodowała, że rada miasta przyznała mu tytuł "Zasłużonego dla Miasta Raciborza". Inicjatywa wyszła od radnych związanych z mniejszością niemiecką, wraz z Hupką taki sam tytuł otrzymał  Josef Byrtus –  konsul generalny Republiki Czeskiej w Katowicach. Uroczystość wręczenia odbyła się w raciborskim urzędzie miasta 31 lipca 1998.

 

Do swojej śmierci Herbert Hupka jeszcze kilkukrotnie bywał w Raciborzu. Jako pierwszy polityk z kręgów wypędzonych uznał traktat i granicę polsko-niemiecką. – Był wielkim demokratą. Wyszedł z założenia, że skoro demokracja tak zadecydowała, on się podporządkuje. Nawet jego przeciwnicy polityczni poważali go za tę prostolinijność i nieugiętość – tłumaczy Josef Gonschor, kierownik biura zarządu wojewódzkiego DFK, który jako tłumacz często towarzyszył Hupce w jego wizytach w Polsce. Gonschor podkreśla wkład Hupki w normalizację stosunków niemiecko – polskich oraz zasługi na polu uregulowania praw mniejszości, jak np. popularyzowanie nauki jęz. niemieckiego po 1990 roku.

 

O Polsce wypowiadał się w coraz cieplejszym tonie. Odciął się od roszczeń Powiernictwa Pruskiego oferującego pomoc w odzyskaniu majątków Niemcom wysiedlonym m.in. z obecnych ziem polskich. – Można zamykać się w kręgu wzajemnych żądań – Niemców wobec Polski i Polaków wobec Niemiec, ale nie doprowadzi to do porozumienia – twierdził Hupka.

 

Zmarł 25 sierpnia 2006 roku w wieku 91 lat. W kościele św. Jakuba w Raciborzu w każdą rocznicę śmierci odprawiana jest msza żałobna za zmarłego. W tym roku odbędzie się ona 4 bądź 11 września (dokładna data jeszcze nie ustalona).

/ps/

- reklama -

26 KOMENTARZE

  1. bez przebaczenia po prostu nazywa rzeczy po imieniu. A burkowemu portalowi się dziwię. Jest tylu naprawdę wybitnych Raciborzan, a wy wspominacie człowieka, który całe życie nienawidził Polski i Polaków. Wystaczyło, że rzucił pare dojczmarek i od razu „zasłużony”…

  2. Napewno postac kontrowersyjna .Kazdy madry ma wyrobione danie o tym panu. Nie naleze do jego zwolenników jak p. Markowiak ale jest to moje subiektywne zdanie.

  3. Tja, porównywanie Husseina i Bon Ladena z Hupką jest genialne 😀 Ale widac, na takim poziomie jest Twój potencjał intelektualny 😀 😀 😀
    Pierwsze słyszę, że Hupka miał coś wspólnego z Auschwitz. Dużo zrobił dla Raciborza, był śląskim Niemcem, człowiekiem stąd. Widac, zaczadzone łby macie :/

  4. Podzielam pogląd, że portal powinien jednak trzymać się tematyką nie związaną z drugim portalem, gdzie sprawy dawnej historii Ratibor są dominujące. Wygląda to niesmacznie względem tych, którzy dotychczas wybrali ten portal, tylko dlatego, że znależli tu swoje własne miejsce w związku z ich nową Ojczyzną, jaką stał się Racibórz- Polski Ślask.!!!.
    Pytam, kto ma obowiązek dbania o swoich Obywateli, by Ci czuli się jak u siebie w domu. To jest fakt oczywisty, choć jak widzę, nie dla wszystkich!!! Hupka, to jeden z tych, którzy całe życie pluli na Polskę, a do Raciborza nie mieli prawa wracać. UE jeszcze nie raz odbije się raciborzanom czkawką!!!
    Idąc tropem rozumowania autora tekstu, można dojść do idiotycznych wniosków!!! W czasie ostatniej wojny z Ratibor, pochodziło około 25 wysokiej rangi generłów i oficerów SS.. Hupka był jednym z nich, choć o wiele skromniejszy – ale odznaczenie dostał od ówczesnego prezydenta, jak sie okazało potem, kłamcy lustracyjnego. Ilu jeszcze takich „prezydentów” jest wśród raciborzan???
    Nie jestem pieniaczem, ale Państwo w Państwie nic dobrego nie wróży!!!

  5. Bo nostalgia ogarnia pogrobowców Hupki za takimi oto czasami! [img]upload/small_5ScreenShot041.jpg[/img][img]upload/small_11ScreenShot042.jpg[/img][img]upload/small_7ScreenShot043.jpg[/img][img]upload/small_3ScreenShot045.jpg[/img]

  6. Portal WAW -a /Grzegorz Wawoczny/ Nasz Racibórz, prowadzi takie oto,,wychowanie,, – dzieci i młodzieży[img]upload/small_2ScreenShot057.jpg[/img][img]upload/small_6ScreenShot056.jpg[/img][img]upload/small_7ScreenShot055.jpg[/img][img]upload/small_5ScreenShot054.jpg[/img][img]upload/small_4ScreenShot053.jpg[/img], propagując takie oto sceny z, pożal się boże, pikniku militarnego, który odbył się w Tworkowie /12km od Raciborza/

  7. LOL, ten znowu z krucjatą sam przeciw wszystkim. „belfer” aka „ślązak” aka „bez przebaczenia” nie przepuści tych swoich wklejanek jak tylko coś o Niemcach mowa. a gdzie korfanty? już ci się skończyło rozczworzenie jaźni? już tylko 3 wcielenia posiadasz? to gratuluje poprawy:D

  8. „Po znakach poznacie, kiedy zbliżać się będzie koniec” !!! Trochę znam historię Ślaska, więcej tej naszej rodzimej, gwarę pisaną, tę która za serce chwyta – bo to też bolesna histoia wielu ślaskich rodzin, tej wojennej i tej niby ostatniej??? Ślązak od zarania był polskiego ducha, dzięki Niemu, Ślask zawsze był i będzie Polski. Do niedawna Śląsk pod względem socjologicznym dzielił się na miasto i wieś, gdzie w miastach dominowali Niemcy zaś wieś ślaska była głeboko patriotyczna – ducha polskiego. Wielka to zasługa duchowieństwa, które, mimo niemieckiej teologii i o różnych szkołach domowego wychowania, była po stronie polskiej wsi, bo tam jedynie mieli swoje owieczki, które w Wierze katolickiej wychowane, czyniły ich powołanie do kapłaństwa sensewne. Ani faszyści, ani komuniści, nie nie tolerowali katolików. Patriotyczna część Polski, a tym bardziej Ślązacy, z obawą patrzyła na inicjatywę Niemiec o utworzeniu UE!!! I stało się!!! świat stanął na głowie – w Tworkowie bawią się w Wehrmacht. Tym, którzy siali nianawiść z żądzą odwetu, za przegraną wojnę Niemiec, dziś stawia się pomniki i udziela honorowego wyróżnienia???
    Jakiego jeszcze oczekujecie znaku czasu? by się opamiętać!!!

  9. Przeróżni „ślązacy” i pampersy mają te łby jak silnik dwusuwowy z zapełnionym w wydechu nagarem. Ale obłednie szczekają odbytnicą i stad taki efekt poglądowy.Życzę Raciborzowi tak serdecznych i przychylnych ludzi jak dr Hupka i to nie w zakresie gadki lecz poglądow i czynów. Nawiasem niejeden pyskacz forumowy zaśmierdziałby w swej łazience,bo dr Hupka swoim intensywnym zaangażowaniem uratował skuteczną inwestycję jaką była nowa oczyszczalnia ścieków nie dla Rity Schteinbach ale dla wszystkich Raciborzan.Nawiasem,to nie ówczesny prezydent wyróżniał dr Hupkę, ale nieszowinistyczna Miejska Rada Narodowa.Ale trudno jak odbytnica gada a nie usta, to i taki pogląd!

  10. blizej mi do wypowiedzi Slazaka z którą zgadzam sie. Widocznie ci którzy tworza historie na nowo zapominają o przeszłosci.W sprawie UE mam odmiene zadanie lecz jest to historia powojenna.Wpisy dotyczace pana Hupki moga byc odbierane róznie. natomiast rekonstrikcja militarna jest beznadziejna, wrecz podła.

  11. Prawem Boskiej Prawdy, jest wrócic tam, skąd duch życia przyszedł. Każdy widzi ten powrót , który wyczuwa koniec swego ziemskiego żywota. Hupka nie był ani lepszy, ani gorszy, od Lenina, czy wielu zatwardziałych fanatyków komuny czy faszystów! Żródłem wielu frustracji mają osobnicy, którzy rozróżniają ducha w kategoriach politycznych!!!.
    PS. Dzięki „pomocy” Hupki w sprawie oczyszczalni ścieków, Racibórz jest zadłużony i ma związane ręce w większych inwestycjach, do 2032 roku!!!

  12. do tak zwanego /przez siebie/”Ślązaka” Ty wiadomościowa ciemnoto,inwestycja Raciborza pod nazwą:NOWA OCZYSZCZALNIA ciągnęła się i przeciągała w nieskończoność, bo prowadzona była typowo „po naszemu”
    W pewnym momencie przepisy narzuciły nieprzekraczalny termin ukończenia i oddania inwestycji do ruchu. Na to po prostu nie było pieniędzy i Miastu groziły ogromne kary za nieterminowe oddanie inwestycji.W odnośnej fundacji niemieckiej,gdzie było ponad sto polskich wniosków o sfinansowanie różnych inwestycji dr Hupka miał bardzo znaczący głos który przeważył w głosowaniu o ZWYCIĘSTWIE RACIBORZA. Taka jest prawda i nie smródź temnatu Leninem lub podobnym. Wypadałoby być choć odrobinę odpowiedzialnym za swój wpis nawet,jeśli pisze się /prawie/anonimowo.

  13. Kto tu chce mówić o odpowiedzialności? Hupka podratował swoje sumienie – jego sprawa, ale Markowiak ma nadal na sumieniu ten miliardowy dług. Hupka wiedział, że jego pobratymcy z tajnego niemieckiego Funduszu nie wymarzą jego zajadłości wobec Polski. Jaką wagę ma w tej chwili cała farsa z potajemnym odznaczaniem Hupki!!! Sam piszesz, jakie to były czasy, po co wspominać o Hupce i kapusiu A.M.???

  14. Mądralo promieniująca głupotą, po co wtrącasz jakieś długi Pana Markowiaka,które są zadłużeniem na poważne zadania dla Raciborza a nie dla p.Markowiaka. Wyjaśniam Tobie jeszcze,że odnośna fundacja, to były polskie pieniądze stanowiace zwrot zadłużenia z lat gierkowskich,a Niemcy po prostu w ramach gestu te pieniądze ulokowali w fundację niemiecko-polską z przeznaczeniem na poprawę infrastruktury w postaci licznych zadań w Polsce.Były w tej fundacji prawie równe głosy niemieckie i polskie,a Pan dr Hupka /urodzony na Ceilonie/ mógł przważyć głosowanie,bo miał dodatkowy głos w fundacji.To nie Polacy głosowali za Raciborzem,to Niemcy przekonani przez Pana dr Hupkę głosowali na Racibórz a Pan Hupka swym głosem przeważył wynik głosowania.Jak Ty rozumiesz jakieś odkupienie Pana Hupki ? Jaki jest związek tamtejszej sprawy ratunku dla wielu lat raciborskiego budżetu,z zadłużeniem Miasta ,to tylko Ty rozumiesz.Szukaj sobie „leszków” do poparcia Twego obłędnego poglądu.

  15. Dziękuję za odsłonięcie kulis dla szerszago grona, stosownego towarzystwa „niemieckiego funduszu”!!! Musisz sobie poukładać sprawę inwestycji raciborskiej oczyszczalni ścieków – to był konik Markowiaka!!! Aby uzyskać dotacje UE trzeba było mieć wymagany wkład własny – tu ten feralny prezydent, potem poseł-kłamca lustracyjny, okazał się być też durniem, bo brał się do budowy oczyszczalni dla powiatu:raciborskiego, wodzisławskiego, rybnickiego i głubczyckiego!!!!!! Według takiego projektu wykonano 4 stanowiska pod przyszłą oczyszczalnię-gigant, która nigdy nie będzie zrealizowana.!!!!!
    Wiedział gdzie są pieniądze (Ekologia w UE!!!), być może Hupka mu wskazał również inne pieniądze?, ale to co odsłoniłeś – potwierdza bliskie związki AM z orientacją p. Hupki !!!
    Nie jestem pierwszy, który na terenie raciborszczyzny widzi grę za kulisami polskiego prawa i Racji Stanu!! Lechy w końcu dojdą do władzy i ta podwójna gra na Śląsku się skończy. Polska w UE tytułem członkowstwa dostaje fundusze restrukturyzacyjne (Płaci olbrzymie składki członkowskie) – jakim prawem miejscowi Niemcy przypisują sobie pośrednictwo w tym członkowstwie???

  16. Syneczku,oczyszczalnia ścieków była inwestycją w latach 70-tych,kiedy Pan Markowiak niewiele miał wspolnego z Raciborzem. Tamta inwestycja zupelnie kompletna w dokumentacji stała się „ofiarą” zmian administracyjnych w Polsce i opolska firma nie podjęła robót,bo Racibórz jako „sypialnia” dla górników – przeszedł do Katowic a Katowice w głebokim dołku miały potrzeby Raciborza/chociaż malutka oczyszczalnia pękała w szwach i nie odpowiadała standartom.Dokumentacja przedawniła się a aktualizowanie obejmowało znaczne pomniejszenie danych gabarytowych-stosownie do ówczesnych ocen.Chyba pomieszało się Tobie,że w sprawie kosztów oczyszczalni partycypowała UE. To jeszcze nie te czasy.To polskie przepisy zagrażały ogromnymi karami za nieukończenie inwestycji.Nie UE lecz fundacja wyręczyła nasze Miasto przed zaoaściafinansową na wiele lat, To nie Prezydent MRKOWIAK WNOSIŁ do dr Hupki o pomoc w uzyskaniu środków / nie z EU/.Jeśli dziś ktoś powątpiewa w celowość nowej oczyszczalni /pomijając jej polskie partactwo techniczne/to świadczy o „znajomości” tematu i proszę sprawdzić,co np dał by Rybnik lub inne miasta śląskie-gdyby miały taką oczyszczalnię. Na „wyrost”? no cóż a gdyby tak była za mała ?? A zmiany nastę pują. Szpital w b udowie też miał 5o metrowy komin dla weglowej kotłowni/dziś nie ma komina i nigdy w ruchu nie był potrzebny/ niektórzy nawet wiedzą dlaczego.To ówczesna Rada Miejska,a nie Prezydent Markowiak wnioskował odznaczenie dra Hupki!Konika ty Ty masz w głowie! ale za to zero rozumu,rozsądku i obiektywnej wiedzy.Pohasaj sobie jeszcze,bo głupota też jest w cenie,.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj