Średniowieczna osada? Tak, ale w innym miejscu

Projekt budowy przez powiat średniowiecznego grodu to dla radnego Dawida Wacławczyka dobry pomysł, ale nie podoba mu się wybrana lokalizacja na terenie OSiR-u. Jego zdaniem najlepiej byłoby postawić go na polanie w Oborze.

Na wstępie dyskusji nad przekazaniem powiatowi miejskiego terenu pod gród Wacławczyk określił się jako entuzjasta przedsięwzięcia. Długo rozmawiał jednak wcześniej z członkami bractw rycerskich, jak i administratorami podobnych obiektów w innych miastach, i nasunęła mu sie konkluzja, że lokalizacja na terenie OSiR-u, tuż obok zamku, nie jest najszczęśliwsza. Dlaczego? – Raciborzanom gród szybko się znudzi, trzeba będzie ściągać wycieczki, turystów etc. Tych turystów trzeba zatrzymać w mieście jak najdłużej. Żeby zgłodnieli, kupili lody, pamiątki. Tymczasem jak zwiedzą dwie atrakcje w krótkim czasie – gród i zamek – to sobie pojadą – stwierdził podczas posiedzenia miejskiej komisji edukacji.

- reklama -

 

Dawid Wacławczyk (drugi od lewej) nie po raz pierwszy zwraca uwagę na niewłaściwą jego zdaniem lokalizację obiektów rozrywkowo turystycznych. W sierpniu nie podobało mu się usytuowanie aquaparku.

 

Radny zdaje sobie sprawę, że do wyznaczenia terenu przy lodowisku zmusił starostę pośpiech. Termin złożenia wniosku o dofinansowanie unijne inwestycji był krótki, nie było więc za bardzo wyboru. Zaproponował jednak, by i miasto, i powiat nie rezygnowały z koncepcji postawienia grodu, jak tylko okaże się, że projekt starostwa nie uzyskał dofinansowania (w konkursie jest 80 innych projektów). Chiałby tylko, by wzięto pod uwagę usytuowanie go w innym miejscu, korzystniejszym z punktu widzenia atrakcyjności turystycznej. Sam wymienił pięć takich miejsc, z czego za najkorzystniejszą uważa polanę położoną przy wyjściu z lasu w Oborze. – W arboretum jest mini ZOO, są ścieżki edukacyjne. Wycieczkę, zanim dojdzie do grodu, czeka wiele atrakcji, uczestnicy mogą wczuć się w klimat. Po zwiedzaniu mogą udać się na pobliski basen. A na koniec pojechać zobaczyć zamek – argumentował.

 

Jego zdaniem właściwa lokalizacja to połowa sukcesu grodu jako atrakcji turystycznej liczącej się nie tylko w najbliższej okolicy. Turyści chcący zobaczyć średniowieczną osadę wybiorą raczej to miasto, gdzie spodziewają się więcej wrażeń. – Nasz obiekt musi być konkurencyjny w stosunku do innych na Śląsku – podsumował.

 

W chwili obecnej rozważania te są czysto teoretyczne, gdyż wniosek został już złożony i nie ma możliwości żadnych zmian. Wiceprezydent Ludmiła Nowacka podzieliła jednak pogląd, by do dyskusji wrócić w przypadku, gdy projekt powiatu nie otrzyma dofinansowania.

 

/ps/

- reklama -

8 KOMENTARZE

  1. Ty za to pewnie jesteś kimś 🙂 Aż takim „wielkim” kimś, że podpisujesz się jak tchórz ksywką :/ hahaha
    A co do pomysłu Wacławczyka to uważam, że jest dobry – zamek i gród koło siebie to nieporozumienie kompletne. Argumentacja Wacławczyka jest dobra. Dodałbym, że klimat takiego lasu jak Obora jest korzystniejszym niż stawianie tego w mieście koło nowoczesnych obiektów :/ Choc ogólnie to promowałbym raczej zamek i go zagospodarował a nie pakował kasę w drewnianą namiwastkę grodu :/

  2. [b]Skansen budować w skansenie ????!!??? – to jakaś absurdalna paranoja naszych radnych i głupi pomysł wyrzucania naszych pieniedzy !!!!![/b]
    [b] ….komu potrzebne takie place zabaw?- czy tym rycerzykom,których widzimy na zdjęciu ??? [/b]
    Wacławczyk będzie Waligórą ,Fita bedzie walił w bębny, Frączek -małym rycerzem…hehee…tylko żeby nie zardzewiał w zbroi ;-D …pozostali kolesie i koleżanki też znajdą tam swoją piaskownicę ……KOMU TO POTRZEBNE ?!

  3. Najlepszą lkoalizacją były by Ocice. Uatrakcyjniło by to osiedle. Brak tam jaichkolwie atrakcji. Las Obora to nieatrakcyjny teren. W niektórych swich częściach wręcz odrażający gości, totalny śmietnik. Arboretum nie jest najlepszym miejscem na takie atrakcje!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj