Prezydent nie odpuści nawet ośmiu koni

Trwa przetarg na nowe auto dla urzędu miasta. Jeden z dilerów chciał zaoferować samochód o minimalnie słabszych parametrach silnika niż wymagane. Urząd odpowiada zdecydowanie: nie.

Do 5 grudnia poznamy markę i model nowego samochodu służbowego raciborskiego magistratu. Przypomnijmy, wóz musi być mocny i dynamiczny (wymagane parametry znajdziesz tutaj). Jeden z oferentów zaproponował auto, które jednak ma minimalnie słabsze parametry niż określono to w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia.

- reklama -

 

Zwrócił się z pytaniem, czy urząd dopuści zmianę minimalnej mocy silnika z 160KM na 152KM oraz osiągalną prędkość maksymalną min. 220 km/h na 216 km/h. Zamawiający nie dopuścił do zmiany parametrów technicznych. Zmienił za to wymagania co do tapicerki. Już nie musi być welurowa. Wystarczy, że będzie ciemna.

 

/red/

- reklama -

22 KOMENTARZE

  1. Nie może brakować tych 8KM bo wtedy to nie będzie Skoda Superb, którą sobie upatrzyli: 1.8 TSI/118 kW (160 KM), wersja AMBITION, v-max: 220hm/h, zużycie paliwa (wartość uśredniona): 7,2l/100km, cena: 98 600 zł !

  2. Jak to co. W tym mieście to same układy i powiązania. Ma być takie auto i już a że miasto nie będzie miało pieniędzy na inne ważniejsze sprawy to nic. Dorosły facect a zachowuje się jak chłopczyk, musi być takie autko i tyle innego nie chcę i jeszcze taki tupanie nogami 😉 Za te pieniądze to by fajną Toyotę Avensis kupili

  3. Według najnowszych teorii naukowych traktujacych o sexsie, samochód jest dla meżczyzny przedłuzeniem, albo zastepnikiem…..p*****a. Mozna zatem wysnuc wniosek prosty i oczywisty, ze ,,nasz prezio,, ma kłopoty natury seksualnej ! Dlatego niech sobie kupi tą brykę skoro ma mu ta pomóc w…. ,,brykaniu,, Dla przykładu, Wielki Przewodnicacy jezdzi nic nie wartymi furami, co wynika z oswiadczenia majatkowego, a to dowodzi, że musi byc jeszcze niezły ,,w te klocki,,!

  4. Czyżby Mirosław L. chciał zwyciężać w rajdach po ulicy Opawskiej? A może powinien mniej popisywać się i więcej (a przynajmniej lepiej) pracować? Przewodniczący jeździ autem wartym tyle, ile trzeba do jeżdżenia, przynajmniej przez Wileńską można spokojnie przechodzić, na Opawskiej ledwie umykam spod kół a matkę potrącili na pasach, dla policji i prokuratury oczywiście nie było problemu.

  5. Do moderatora , człowieku o miernym wykształceniu ogólnym ! Penis to okreslenie łacinskie, meskich genitaliów ! Nie jest ani przeklenstwem ani okresleniem wulgarnym! Panie Burek, co tam Pan zatrudniasz za analfabetów j .polskiego, łacinckiego i medycznego!?

  6. walneliście gafę. Penis nie jest łacińską nazwą męskich genitaliów, a jedynie ich składową, nazywaną inaczej prąciem. Prącie składa się z żołędzia, trzonu i napletka. W skład męskich genitaliów oprócz prącia wchodzą jeszcze worek mosznowy i jądra.
    Uczył Marcin Marcina a sam… reszta jest milczeniem!

  7. Napletek to taki fałd skóry, który odciął ci Mohel w ósmym dniu życia. W niektórych przypadkach wiążę się to z poważnymi powikłaniami. Zdaża się, że wraz z napletkiem zostaje usunięty rozum. Sprawdź czy cię to nie dotknęło.

  8. Cenimy sobie uwagi czytelników, również te krytyczne. Pod warunkiem jednak, że zawierają choć ziarenko prawdy. Proponujemy więc wnikliwemu czytelnikowi o nicku „kolo”, by porównał daty publikacji na obydwu portalach (bo wydaje się, że u nas ten „zajumany” artykuł pojawił się o kilka dni wcześniej) i nieco ostrożniej wypowiadał się, kto komu „zajumał artykuł”. Pozdrawiamy 😉

  9. Her Her, śpieszę powiadomić, iż nie ma ani jednego udokumentowanego przypadku usunięcia rozumu wraz z napletkiem. Rozgłaszane przez Pana informacje mijają się z prawdą istotnie!

  10. Istotnie! Mogę się mylić. Moja dotychczasowa wiedza była oparta na powszechnej, choć rozgłaszanej przez antysemitów, plotce. Ba, jestem gotów przyznać Panu rację, wszak największa grupa noblistów nie posiada ponoć napletka. Ale skoro piszesz to Pan z autopsji, to Pańskiego twierdzenia nie odważę się dezawułować. 😉

  11. Miło trafić na inteligentnego adwersarza. Chętnie bym zripostował, ale tak naprawdę to i tak nie jest w temacie. Dajmy więc szansę wypowiedzieć się specjalistom od motoryzacji, chyba że Pan wiesz ile trzeba koni by pociągły prezydenta nie sprawiajc mu zbytniego dyskonfortu? Pozdrawiam 🙂

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj