Zmasowany atak Ruchu Palikota na religię w szkołach

620 tys. zł rocznie wydaje Racibórz na naukę religii. W skali kraju jest to 1,3 mld. – Po co wydawać tyle pieniędzy skoro religia nie przyda się młodzieży w przyszłości w pracy i zarabianiu pieniędzy – pyta poseł Piotr Chmielowski.

12 września podczas 21. posiedzenia sejmu obecnej kadencji posłowie Ruchu Palikota gremialnie wystąpili z argumentami podważającymi zasadność nauczania w szkole religii. W części posiedzenia przeznaczonej na oświadczenia poselskie, na ogólną liczbę 35 parlamentarzystów chcących zabrać głos, aż 26 stanowili członkowie Ruchu Palikota z danymi dotyczącymi kosztów lekcji religii ponoszonych przez samorządy położone w ich okręgach wyborczych.

- reklama -

 

Poseł Piotr Chmielowski przytoczył dane dotyczące gmin położonych w okręgu nr 30, czyli obejmującym również powiat raciborski. I tak dowiedzieliśmy się, że nauczanie religii kosztuje miasto Racibórz 620 tys. zł na rok (tylko przedszkola, podstawówki i gimnazja. Do kwoty tej nie wliczono kosztów ponoszonych przez powiat na naukę w szkołach ponadgimnazjalnych), w Kuźni Raciborskiej jest to 166 tys., w Nędzy 159 tys., w Pietrowicach Wielkich 152 tys. a w Rudniku 48 tys. Ogółem samorządy gmin okręgu rybnickiego w roku szkolnym 2011/12 wydały na wypłaty katechetów 16 milionów 310 tys. zł. W skali kraju na ten cel przeznaczono 1 mld 343 mln 921 tys. zł, czyli sumę, za którą "można wybudować 1000 Orlików".

 

– Ale to są liczby. Podatnicy płacą, potencjalnie ktoś się uczy. Chciałbym zwrócić uwagę, że młodzież na  lekcjach religii w moim okręgu wyborczym spędziła  269  936  godzin. Edukacja naszej młodzieży to jest nasz cel nadrzędny. Gdzie są godziny fizyki, gdzie są godziny chemii, gdzie jest matematyka? Przecież dzięki zajęciom z tych przedmiotów… (Głos z sali: Gdzie jest WF?) …nasza młodzież będzie kiedyś zarabiała na chleb. Trudno wyobrazić sobie, żeby lekcje religii przełożyły się na wiedzę ogólną, jeżeli chodzi w przyszłości o zdobywanie pieniędzy – podsumował swą wypowiedź Chmielowski. – Te pieniądze są coraz większe. Owszem, póki nie będzie większości na tej sali, póty nic więcej nie możemy zrobić. Jak powiedzieć społeczeństwu, że tak jest? My także jesteśmy od tego, żeby powiedzieć społeczeństwu, dlaczego nie mają tego, tego, tego, a mają tłustych księży – skomentował jego kolega z ugrupowania Adam Kępiński.

 

Wystąpienia posłów Palikota wyraźnie nie przypadły do gustu prowadzącemu obrady wicemarszałkowi Markowi Kuchcińskiemu, który kilkukrotnie stwierdził, iż jest to ośmieszanie sejmu i zagroził wyciągnięciem konsekwencji przewidzianych w regulaminie. W obronie szkolnej katechezy wystąpił również Waldemar Andzel z Prawa i Sprawiedliwości informując, że "dzięki religii w szkole mamy lepsze społeczeństwo, które wie, co to dekalog czy normy etyczne". Poseł PiS dodał także, iż posłowie Palikota nie mają prawa atakować kościoła katolickiego i katolików, których w polskim społeczeństwie jest dziewięćdziesiąt kilka procent.

 

Argumentacja nie zrobiła jednak wrażenia na posłach RP i wyliczanka trwała w najlepsze. Samorządy są biedne i zadłużone, za pieniądze przeznaczane na wypłaty nauczycieli religii można finansować więcej godzin wychowania fizycznego i innych przedmiotów, wreszcie sami katecheci woleliby wrócić do przykościelnych salek – padały kolejne argumenty. – Za te pieniądze równie dobrze można byłoby nauczać filozofii, sztuki, bajek braci Grimm, baśni Andersena,  ewentualnie ars amandi, czyli sztuki kochania. Byłoby to na pewno korzystniejsze dla dzieci i młodzieży i na pewno tańsze – stwierdził poseł Marek Domaradzki.

 

Na zakończenie posłanka Maria Nowak (PiS) zauważyła, iż choć katecheza rzeczywiście kosztuje państwo 1,3 mld zł rocznie, to w ogólnej sumie ponad 40 miliardów przeznaczanych na oświatę stanowi to zaledwie 2,5%.

 

/ps/

- reklama -

23 KOMENTARZE

  1. Panie pośle ośle! Może i religia nie przyda się dzieciom w zarabianiu pieniędzy, ale też panu podobnychl udzi w kraju ktorzy tylko o tym mysla jak najmniej!!! jesli mlodzi ludzie nasiakna wartosciami chrzescijanskimi, to przynajmniej beda porzadni w przyszlym zyciu, a nie cwaniaczkami drobnymi, czy wiekszymi jak pan, co to tylko mysla jakby tu skroic kase!!!!

  2. Nie potrafię, jasna cholera, burkowego portalu rozgryźć.
    Przeważnie czarnym i pisowcom bez mydła wchodzą, a tu taki kwiatek, Palikota reklamują.
    O co chodzi? Z kim wy, do diabła, trzymacie, co?

  3. Ja tam nic nie sugeruję. Każdy swój rozum ma. Burek już reklamował Palikota podczas ostatnich wyborów, za co zresztą na Brzeziu mieli do niego pretensje. Poglądy jedno, BIZNES drugie. A na przyszłość rada: nie wklejaj cytatów bezpośrednio do komentarza. Przez to takie szlaczki wychodzą i komentarz nieczytelny. Przepisz cytat ręcznie albo najpierw skopiuj do notatnika, a potem do pola KOMENTARZ

  4. Kiedyś religia była w salkach katechetycznych które wybudowali parafianie – dziś kościół bierze kasę za wynajem sal katechetycznych i jeszcze wyciąga pazerne łapy po poieniądze biednej oświaty !!!!

  5. To oczywista oczywistość, że „wszystko co mi się nie podoba i z czym się nie zgadzam i w ogóle wszystko co złe” należy od razu ochrzcić notką „pisowski”, bo bez tego pozostałe lemingi nie wiedziałyby co o danej sprawie myśleć, a tak widzą pisowski i od razu wiedzą, że trzeba pluć:) na zdrowie!

  6. Co za bezsensowna dyskusja! Jak historyk bada czasy Hitlera i SS to od razu jest nazistą. Albo dziennikarz opisujący morderstwo to psychopata? Ma rację przedmówca, 99 procent dyskusji w internecie to bełkot.

  7. Ten oszołom już nie wie jak się utrzymać na fali albo znowu wypłynąć.
    więc serwuje od czasu do czasu tematy kontrowersyjne zamiast przedstawić konkretny, oparty na realiach program naprawy naszej upadającej i zadłużonej gospodarki.Likwidacja religii w wszkołach ? To przedmiot na którym uczy się kochać Boga i ludzi.
    To przedmiot który wychowuje młode pokolenie, kuszone do używania świata bez przeszkód przez liberalne media,.
    jest narażone na bezmyślne zachowania, nasycone antymoralnością.
    Do Tego też zmierza partia Palikota. ” Róbta co chceta” – rozwiązłość
    nazwana wolnością i demokracją. Gdzie my jesteśmy.

  8. Panie Chmielewski. Jeżeli nie jest Pan ochrzczony i uważa się za ateistę
    to proszę pozostawić swoje przekonania dla siebie. W Polsce ponad 90 % obywateli deklaruje się jako katolicy. Próbujecie w ślad za swoim zamożnym liderem doprowadzić w Polsce do zniesienia krzyży w miejscach publicznych. zlikwidować lekcje religii w szkołach, doprowadzić do aborcji,przyzwolenia na posiadanie jakieś dawki narkotyku,IN VITRO za państwowe pieniądze i.t.p.

    Kto i jak Waszym zdaniem ma opanować szerzącą się demoralizację młodzieży ? Jak zmniejszyć przestępczość? Przecieć ta swawola którą proponujecie bez Boga doprowadzi kraj do ruiny moralnej.

    Czy Kościół uczy złego postępowania w życiu?
    Bazuje Pan na jednostkowych przykładach złych albo upadłych księży uogólnia te zdarzenia. Gdzie Pański rozum i wychowanie wyniesione z domu
    rodzinnego?

  9. Do ,,wierzacego,,
    ZBRODNIE KOŚCIOŁA
    W historii ludzkiego szaleństwa, obskurantyzmu i zabobonu chyba najważniejsze miejsce zajmują okrutne morderstwa popełniane w imię Boga. To w jego imieniu przez kilkaset lat ścigano, torturowano i mordowano tysiące, miliony ludzi. Obłędne urojenia na temat herezji, festynów diabelskich, czarownic, chorobliwe fantazje inkwizytorów promowanych przez Kościół, doprowadziły miliony ludzi na płonący stos. Prawdą jest, że większość masowych, okrutnych zbrodni popełniano na świecie w imię dogmatu religijnego lub ideologii.
    To właśnie religia jest bazą dla ślepoty poglądów, bezlitosnego dogmatyzmu, nietolerancji i bigoterii, przebierania wstecznictwa i kłamstwa w rytualne kostiumy. Jest fundamentalistycznym umysłowym wirusem.
    Miłuj bliźniego swego – znajdujemy i w Starym jak i w Nowym Testamencie. Czy Kościół „Miłuje bliźniego swego”? Chrześcijanie klepią tę formułkę nie za bardzo stosując się do niej.
    Albo „Nie zabijaj!”. Owe boskie przykazania zostały już dawno złamane przez papieży oraz ich inkwizycyjną sforę. To oni gloryfikowali w imię Boga morderstwa, okrucieństwa, irracjonalne szaleństwa, sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Ale zawsze ich działania przeprowadzane były z budzącym grozę hasłem „W imię Boga!”.
    Jeśli papieże i sędziowie inkwizycyjni, autorzy dzieł promujących zabijanie, wysyłanie na stos niewinnych ludzi cdn

  10. wywracali świat do góry nogami, to chyba można także wytłumaczyć działania morderców dziesiątków milionów ludzi, na przykład pana Adolfa Hitlera, który uważany był za dobrego katolika walczącego z ateizmem, jak i pana Józefa Stalina, który przecież kształcił się w prawosławnym seminarium.
    Przecież naziści walczyli pod hasłem „Gott mit Uns” (Bóg z nami), a ich Führer napisał w „Mein Kampf”: „I odtąd właśnie uwierzyłem, że działam zgodnie z wolą Wszechmocnego Stwórcy, że broniąc się przed Żydami, spełniam dzieło Boże”.
    Tak więc holocaust był spełnieniem dzieła Bożego, jakby wykonaniem woli Wszechmocnego tak ściśle realizowanej przez Kościół.
    Antysemityzm nie był przecież wymysłem Hitlera. Otrzymał go w spadku po doktrynalnej, chrześcijańskiej nienawiści do „morderców Chrystusa”. W konsekwencji tego powstały: Auschwitz-Birkenau, Dachau, Sachsenhausen, Gross-Rosen, Majdanek, Treblinka, Sobibór i inne obozy zagłady.
    Zresztą Hitler był przekonany, i daje temu wyraz w „Mein Kampf”, w rozdziale „Światopogląd a organizacja”, że „Dużo można się nauczyć od Kościoła rzymskokatolickiego. Chociaż istotna część doktryny katolickiej wchodzi w kolizję z naukami ścisłymi i wynikami badań w wielu dziedzinach – nie zawsze koniecznymi – Kościół nie jest przygotowany na to, aby poświęcić choćby jedno, pojedyńcze słowo ze swoich doktryn. On bardzo dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że siła oporu nie jest zależna od pozostawania w zgodzie z naukowymi ustaleniami w danej chwili, ale raczej polega na żelaznym trzymaniu się dogmatów raz ustalonych, które w całości naprawdę wyrażają charakter wiary. W konsekwencji tego Kościół jest mocniejszy”.cdn

  11. Poniższe w oparciu jo prace:
    Podaję kilka tytułów;
    *A. Rodan: „Czy bóg istnieje?”
    *A. Rodan: „Ewangelia Judasza”
    *A. Rodan: „Biblia szatana”
    *A. Rodan: „Kryminalna historia Kościoła” (3 tomy)
    *A. Rodan: „Największe zbrodnie Kościoła” (2 tomy)
    *A. Rodan: „Mordercy w habitach”

  12. Słuchaj bracie, gdaczesz tak jak Twój Palikot. Komu to jest teraz potrzebne? Oczywiście Tuskowi aby odwrócić uwagę społeczeństwa od spraw i problemów finansowo – gospodarczych w naszej ojczyźnie.

  13. Historyku, nie dość, że nie sięgasz do źródeł w swoich bezsensownym słowotoku, to jeszcze powołujesz się na cykl książek, nieważne już jakich, ale mimo wszystko jednego autora. Rozumiem, że A. Rodan jest wyrocznią, która głosi światu prawdę… To tak jakby pisać o powstaniu listopadowym i oprzeć się tylko na szkole krakowskiej/lub tylko na szkole warszawskiej. Powstanie coś, co owszem, opisuje jakiś fragment rzeczywistości, ale zawężony do poglądu jednej szkoły/jednego autora (w Twoim przypadku). Czy tak postępują prawdziwi historycy?

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj