SP 18: szkoła, której niż demograficzny niestraszny

W GazetaInformator.pl nr 146 zamieściliśmy wywiad z pierwszym dyrektorem SP 18 dr. N. Miką, który wspominał trudne początki szkoły. Jak szkoła ma się dziś? Zapytaliśmy o to dyrektor mgr Danutę Skórę. Zapraszamy do lektury.

W GazetaInformator.pl nr 146 opublikowaliśmy wywiad z pierwszym dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 18 dr Norbertem Miką, w którym zabraliśmy Czytelników w podróż w czasie, wspominając trudne początki szkoły. W aktualnym numerze GazetaInformator.pl chcielibyśmy zaprezentować "osiemnastkę" taką, jaką jest dzisiaj. Zachęcamy do lektury wywiadu z dyrektor mgr Danutą Skórą.

- reklama -

Wojciech Żołneczko: Pani dyrektor, jest Pani związana z "osiemnastką" od samego początku. Jak na przestrzeni tych lat zmieniła się baza edukacyjna szkoły? Początki były trudne, a jak jest dzisiaj?

Dyrektor SP 18 mgr Danuta Skóra: Gdy szkoła zaczynała swoje funkcjonowanie w 1993r. do użytku oddany był tylko jeden budynek, a wokół był plac budowy. W klasach nie było praktycznie niczego poza podstawowym wyposażeniem – ławkami, krzesełkami i tablicami. W obecnej chwili szkoła jest bardzo dobrze wyposażona.

Każda sala wyposażona jest w sprzęt multimedialny. Posiadamy dwie pracownie komputerowe, klaso-pracownię matematyczną i językową  oraz gabinet językowy z prawdziwego zdarzenia, tzn. ze słuchawkami. Komputery znajdują się również w przepięknej, przestrzennej świetlicy, gabinecie szkolnego pedagoga i logopedy. Szkoła posiada też salkę do gimnastyki korekcyjnej, gabinet pielęgniarki szkolnej i salkę do „Radosnej szkoły”. Na wyposażeniu wszystkich gabinetów przedmiotowych i sal lekcyjnych znajdują się liczne pomoce dydaktyczne, które uatrakcyjniają lekcje.  Bazę sportową szkoły stanowi sala gimnastyczna, bieżnia, boiska wielofunkcyjne i boisko do piłki plażowej oraz kompleks boisk typu Orlik, użytkowany wspólnie z sąsiadującym ze szkołą G3.


Danuta Skóra (na zdj.) jest dyrektorem SP 18 od 14 lat. Wcześniej pełniła funkcję wicedyrektora placówki. Jak sama przyznaje, „osiemnastka” kiedyś i dziś, to dwa różne światy.

W ostatnich dwóch latach dzięki radzie szkoły i urzędowi miasta zakupiłam szafki ubraniowe dla uczniów, które w naszej szkole są piękne, kolorowe i stanowią dodatkowy element upiększający szkołę.

Wszystko to udało się dokonać dzięki udziałowi szkoły w międzynarodowych projektach, środkom pozyskanym z budżetu gminy i rady szkoły oraz sponsorom. Dodatkowo szkoła otrzymała sześć laptopów po zlikwidowanej szkole w Sudole, której rejon został włączony do rejonu SP 18.

Przez te wszystkie lata zmieniło się też nie do poznania otoczenie szkoły. Wokół szkoły założyłam przyszkolne arboretum, gdzie rośnie ponad 100 gatunków drzew i krzewów. Jest to dodatkowa pomoc dydaktyczna  dla uczniów.
Nasze wysiłki zostały zakończone pozyskaniem przez szkołę certyfikatu „Szkoły z klasą”.

Co sądzi Pani o dzisiejszym, pełnym multimediów, sposobie kształcenia?

Dzisiaj, aby w pełni zrealizować podstawę programową,  sięgamy po nowoczesne technologie. Szkoła idąc z duchem czasu, musiała dostosować się do zmieniających się warunków życia, do tego, że nasi uczniowie niezwykle sprawnie  używają komórek, ipodów, komputerów oraz korzystają z internetu. Jestem przekonana, że nasza szkoła się do tego naprawdę dobrze przygotowała.

Najlepszym dowodem na to są nie tylko bardzo dobre wyniki ze sprawdzianów, ale również sygnały jakie otrzymujemy ze szkół gimnazjalnych, do których obecnie uczęszczają nasi absolwenci. Chwalą ich bardzo dobre przygotowanie, wiedzę i poziom.

 W swojej pracy kładziemy bardzo duży nacisk na podmiotowe traktowanie uczniów.  Pomagamy im w sferze naukowej, dydaktycznej,  opiekuńczo-wychowawczej; pomagamy rozwijać uzdolnienia i kiedy mają kłopoty. Pomoc pedagogiczno-psychologiczna bardzo dobrze działała w naszej szkole jeszcze zanim ministerstwo wydało odpowiednie rozporządzenie. Aby móc sprostać zadaniom, które stoją przed nauczycielami, zatrudniłam szkolnego pedagoga, psychologa i logopedę. W razie potrzeby zatrudniam specjalistów takich jak tyflopedagog czy surdopedagog. Nasze wysiłki są doceniane przez rodziców uczniów, o czym świadczą bardzo liczne podziękowania.

Wspominała pani o tym, że szkoła uczestniczy w licznych programach edukacyjnych… Czy może Pani wymienić, któreś z nich?

Realizowaliśmy i realizujemy wiele projektów  międzynarodowych, np. Comenius czy Silesia,  ogólnopolskich „Zachowaj trzeźwy umysł”, „Owoce w szkole”, itd. oraz inne,  realizowane np.  z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Raciborzu:„Trzymaj formę”, „Szkoła czystych rąk”, „Nie! dla Meningokoków”, „Wolność oddechu-Zapobiegaj Astmie” itd. Aktualnie zgłosiliśmy się do dwóch ogólnopolskich programów: "WF z klasą" oraz "Szkoła Współpracy. Uczniowie i rodzice kapitałem społecznym nowoczesnej szkoły".

Celem pierwszego programu jest zmiana myślenia o lekcjach WF-u, pokazanie wychowania fizycznego z drugiej, lepszej strony. Uczniowie za pośrednictwem specjalnego bloga internetowego mogą swobodnie zgłaszać swoje uwagi dotyczące  zajęć z wf-u. Program rozpoczął się ankietą on-line dla uczniów oraz zorganizowaniem Sportowego Okrągłego Stołu, do którego zostali zaproszeni nauczyciele i uczniowie klas IV-VI. Z tego co wiemy, jesteśmy jedyną szkołą w Raciborzu, która uczestniczy w tym programie. Przystąpiliśmy do tego programu,  ponieważ jesteśmy szkołą promującą zdrowy styl życia. Możemy się poszczycić certyfikatem drugiego stopnia Śląskiej Sieci Szkół Promujących Zdrowie. Oprócz tego mamy klasy z rozszerzonym programem wychowania fizycznego (10 godzin wf-u w tygodniu), a od przyszłego roku zamierzamy utworzyć klasę sportową o profilu siatkarskim. Organizujemy siatkarskie soboty dla uczniów klas II i III naszej szkoły i z miasta. W szkole działa  Uczniowski Klub Sportowy.

Drugi program ma na celu umocnienie i rozszerzenie współpracy pomiędzy uczniami, rodzicami i nauczycielami; pokazanie im, że razem można osiągnąć więcej. Ten program bardzo nas zainteresował, ponieważ jesteśmy szkołą z bardzo prężnie działającym samorządem uczniowskim oraz niezwykle aktywną radą szkoły i radą rodziców.  Chcielibyśmy, aby ta współpraca została jeszcze bardziej zacieśniona.

Jak niż demograficzny wpłynął na działanie Szkoły Podstawowej nr 18?

Wiem, że wiele szkół ma problemy ze znaczącym spadkiem liczby uczniów. Na razie spadek uczniów w mojej szkole jest bardzo powolny. Jest to dla nas najlepszym dowodem, że szkoła zmierza we właściwym kierunku. Dodatkowym wskaźnikiem,  który mówi o tym, że szkoła jest bardzo dobra  to ilość uczniów spoza rejonu. Wychodzimy bowiem z założenia, że rodzic dokonuje  wyboru najlepszej dla swojego dziecka szkoły.

W 1999 roku mieliśmy około 520 uczniów, ale wówczas, w momencie wprowadzenia reformy, edukację kończyli jeszcze uczniowie dwóch klas ósmych. W obecnym roku szkolnym mamy 445 uczniów, z czego 46,5 % stanowią uczniowie spoza rejonu. W ubiegłym roku w szkole uczyło się 466 uczniów, z czego 45,5% było spoza rejonu. Główną przyczyną odejścia  uczniów ze szkoły jest przede wszystkim emigracja rodzin zagranicę lub do innych miejscowości.

Podsumowując należy stwierdzić, że dopóki  będzie tak jak teraz, oznaczać to będzie, że szkoła właściwie pojmuje i wykonuje swoje zadania, że nauczycielom zależy na uczniach, na bardzo dobrym przygotowaniu ich do dalszej edukacji i życia.

Dziękuję za rozmowę.

/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————–
Artykuł zaczerpnięto z GazetaInformator.pl nr 147

Więcej informacji z regionu na GazetaInformator.pl nr 147

——————————————————————————————————————– 

Podziel się informacją lub napisz własny  artykuł na forum.
Dodaj Temat na:   
forum.raciborz.com.pl

Dodaj!

——————————————————————————————————————-

- reklama -

1 KOMENTARZ

  1. 18 to bardzo dobra szkoła. Mówi się, że Mika wiele tam namieszał, ale ja uważam, że jego należność do sekty nie wpłynęła w żaden negatywny sposób na uczniów. To najlepsza szkoła w Raciborzu.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj