Wbito pierwsze łopaty pod budowę bloków w Opolu [ZDJĘCIA]

Długo wyczekiwana istotna dla Rafako inwestycja oficjalnie rozpoczęta. W uroczystości wziął udział prezes Paweł Mortas, zabrakło za to premiera Tuska, który tylko spotkał się z dziennikarzami.

Dziś w gminie Dobrzeń Wielki, na terenie której znajduje się Elektrownia Opole, oficjalnie zainaugurowana została budowa bloków 5 i 6 – jedna z kluczowych inwestycji nie tylko dla polskiej energetyki, ale również dla przyszłości Rafako. Inwestycja ruszyła po wielu perypetiach związanych z m.in. decyzjami środowiskowymi czy różnymi planami inwestora, i ma skończyć się w 54 miesiące. Jeszcze w tym roku Polska Grupa Energetyczna na inwestycję wyda 700 milionów złotych, zaś całkowity koszt szacuje się na ponad 11,5 miliarda zł.

- reklama -

 

W Opolu pojawił się z tej okazji premier Donald Tusk, który jednak nie wziął udziału w uroczystości. Spotkał się jedynie wcześniej na terenie elektrowni z dziennikarzami, na którym to jednak spotkaniu więcej czasu poświęcił sprawom bieżącym i polityce, samej inwestycji zaś zaledwie chwilę. We właściwym wbijaniu łopat wzięli udział przedstawiciele rządu, parlamentu, władz samorządowych i zarządów spółek wchodzących w skład konsorcjum. Rafako prezentował prezes Paweł Mortas.

 

 

Czy Opole to dla Rafako rzeczywiście taki zloty interes? Czytaj w artykule "Kto zarobi najwięcej na Elektrowni Opole?"
 
 
 
Tu na razie jest szczere pole. Za kilkadziesiąt miesięcy staną tu bloku energetyczne o mocy brutto 900 MW każdy

 

 

– Tutaj w szczytowym momencie będzie pracowało 4 tysiące ludzi, 600 projektantów, 350 dostawców, 200 podwykonawców. To są gigantyczne przedsięwzięcia, które muszą przełożyć się na trwały wzrost gospodarczy – mówił Włodzimierz Karpiński, minister skarbu państwa.

 

Paweł Mortas nie chce rozpamiętywać przeszłości i wracać do przepychanek mających miejsce po drodze do dzisiejszego dnia. – Zamknął się dla Rafako okres bardzo trudny. Wchodzimy na budowę i startujemy od nowa. Opole jest uruchomione i pora skupić się na kolejnym projekcie, a mianowicie na Jaworznie, gdzie nasz udział wynosi 99,99% – podkreślił.

 

 

Ranga wydarzenia była tak znaczna, że swych przedstawicieli wysłały do Opola prawie wszystkie lokalne media z Raciborza. I tak  wydarzenia te dokumentowali oprócz nas dziennikarze Nowin Raciborskich, Radia Vanessa i Raciborskiej Telewizji Kablowej.

 

A jak to widzą pracownicy Rafako? O komentarz poprosiliśmy Artura Wierzbickiego, pracującego w zakładzie jako inżynier: – Rafako jako lider nowoczesnych technologii  w energetyce jest idealnym narzędziem dla Polski w promowaniu  węgla na terenie Europy. Dzisiejsze rozpoczęcie budowy to zwieńczenie naszych oczekiwań. Dzięki Elektrowni Opole polski węgiel będzie zarabiał na siebie.Śląsk zyska wiele miejsc pracy. W gruncie rzeczy dotyczy to też Rafako jako głównego wykonawcy opolskich bloków energetycznych. Super, że nam się to udało. Zapracowaliśmy na to jakością i doświadczeniem – komentuje A. Wierzbicki.

 

Paweł Strzelczyk

 

 ——————————————–

 

polecamy także:

 

Kto zarobi najwięcej na Elektrowni Opole?

Udział finansowy RAFAKO w realizacji gigantycznej inwestycji został okrojony, choć wciąż jest ono liderem konsorcjum.

 

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. Uwagi autora newsu są żałosne. Premier nie tylko był w Opolu ale i w Zakopanie i innych miejscowościach. Gdyby tę łopatę wziął w ręce, pewnie larum byloby iż reklamę sobie robi. To, że prezes Rafako tam był, nie znaczy, że premier musi łoatą machać:) Istotą sprawy jest, to, iż inwestycja ruszyła i że m.in. Rafako na tym zarobi. Mostostal Warszaw, Polimex i Alstom /podwykonawca Rafako/ to głowni wykonawcy tego przedsięwzięcia. Przydaloby się trochę żetelności.

  2. Zarzuty byłyby zasadne gdyby nie fakt, że uczestnicy drugiego spotkania, na miejscu przyszłej budowy, do końca byli przekonani iż premier weźmie w nim udział. Tak też (nie twierdzę tego z całą pewnością, gdyż nie widziałem stosownego harmonogramu na własne oczy, natomiast mówili o tym m.in. organizatorzy i przedstawiciele PBG, chyba wiarygodni ludzie) zakładał plan spotkania. To tyle tytułem zarzutu o brak rzetelności. Jeśli było inaczej, biję się w piersi. Powtarzam jednak jeszcze raz – czekając ponad godzinę na rozpoczęcie, większość uczestników było przekonanych o uczestnictwie premiera.

    A co do tego: „Premier nie tylko był w Opolu ale i w Zakopanie i innych miejscowościach. Gdyby tę łopatę wziął w ręce, pewnie larum byloby iż reklamę sobie robi.”

    Faktycznie, po co premierowi lanserka wśród (w porywach) stu kilkudziesięciu ludzi związanych z branżą uczestniczących w zamkniętym spotkaniu, skoro czekały go ciężkie obowiązki w rodzinnej miejscowości złotego medalisty Igrzysk Olimpijskich i komentowanie skoku Kamila Stocha w towarzystwie jego ojca? W dodatku w porze antenowej, gdy TVP bije rekord oglądalności transmisji? Cóż, zawsze trzeba wybrać. Nawet jeśli chodzi o tak niewdzięczne zadanie, jak tłumaczenie niepowodzenia polskiej nadziei do złotego medalu (bo i taka możliwość istniała).

    Pozdrawiam

    Paweł Strzelczyk

  3. Czy ci prości ludzie w tej mieścinie są gorsi od biznesmenów? Czy nie zasługują na emisję w TV w godzinach szczytu?
    Dlaczego premier ma reklamować prywatne firmy. Przecież tam będzie 350 dostawców i 200 wykonawców. Czy sukces sportowców nie jest godzień uznania? To nie Racibórz, gdzie prezydent patronuje prywatnej firmie :). Nic trudnego wysłać zapytanie do Kancelarii Premiera dlaczego wybrał Zakopane niż grono szacownych biznesmenów 🙂

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj