Narodziny drużyny futbolu amrykańskiego w Raciborzu

Rośli mężczyźni, ciężki sprzęt i ostra gra, czyli futbol amerykański na boisku LKS Studzienna.

O formującej się drużynie futbolu amerykańskiego rozmawialiśmy z Mateuszem Kustosiem, Sławkiem Kustosiem, Sylwestrem Rosikiem, Patrykiem Szachem oraz Patrykiem Wyglendom.

- reklama -

Redakcja:  Dlaczego zdecydowaliście się uprawiać football amerykański? Wydaje się, że w Polsce to jedna z niszowych dyscyplin sportowych.

Bullsi: Do futbolu trafiliśmy na różne sposoby. Jedni dzięki drużynie w Rybniku, inni przez przypadek lub za sprawą znajomych. Futbol Amerykański wbrew pozorom nie jest sportem zupełnie nieznanym w Polsce. PLFA czyli Polska Liga Futbolu Amerykańskiego istnieje dopiero od 2006 roku, a już na terenie całego kraju istnieje ponad 70 drużyn. Po prostu sport ten jest słabo promowany w mediach.

 

 

Kto i kiedy wpadł na pomysł założenie drużyny?

Na taki pomysł wpadliśmy w sumie wszyscy razem jadąc na trening do Rybnika. Dwa razy w tygodniu dojeżdżaliśmy po 40 km w jedną stronę na treningi, co z czasem robiło się co raz bardziej męczące.

Co najbardziej fascynuje Was w tym sporcie?

W futbolu najbardziej fascynująca jest atmosfera, zarówno na boisku, w drużynie pomiędzy zawodnikami, jak i na stadionach. W zespole panuje rodzinny klimat, każdy może liczyć na wsparcie kolegów, nie tylko na boisku, ale też w prywatnym życiu. Na boisku, we własnej drużynie oraz wobec rywali – zawsze jest się fair play i zachowuje się pełną kulturę.

Ile czasu zajęło Wam powołanie do życia podstawowego składu drużyny?

Działać w tym kierunku zaczęliśmy już około miesiąc temu. W sobotę, 11 października planujemy zorganizowanie rekrutacji, która już teraz jest promowana. Jeżeli po pierwszym naborze uzbiera się wystarczająca ilość osób, to już w tym momencie drużyna będzie istniała. Potem trzeba rozpocząć treningi, nauczyć ludzi wszystkiego od podstaw i w przyszłym roku planujemy rozegrać kilka sparingów, żeby wszyscy zobaczyli jak to wygląda już na boisku, kiedy naprzeciw stoi nieznany nam przeciwnik.

Który z etapów formowania składu przysporzył Wam najwięcej problemów?

Najwięcej problemów stwarza zawsze uformowanie linii, czyli "ściany" złożonej z zawodników słuszniejszej masy. Takie osoby najczęściej myślą, że nie podołają w sporcie, nie mają wystarczającej kondycji itd. Tym czasem w futbolu amerykańskim na boisku jest miejsce dla każdego i dosłownie każdy jeden zawodnik jest na wagę złota. Ciężko zebrać większą ilość ludzi, którym waga pokazuje ponad 100 kg, a ci mają niezwykle ważną rolę chronienia rozgrywającego.

 

 

Nabór do powstającego zespołu Bullsów odbędzie się w sobotę, 11 października o godz. 16.00 na stadionie LKS Studzienna.

Ile osób będzie liczyć Wasza drużyna? Jakie poszczególni gracze spełniają funkcje?

Im więcej osób w zespole, tym lepiej. Absolutne minimum graczy jednej drużyny wystawionych do gry w meczu to 24. W skład drużyny wchodzą 3 formacje: ataku, obrony i formacja specjalna. Atak składa się z rozgrywającego, który decyduje, co w danej zagrywce stanie się z piłką, czy zostanie rzucona czy podana z ręki do ręki. Rozgrywającego chronią liniowi, czyli panowie dobrze zbudowani. Za Linią i rozgrywającym stoją biegacze, natomiast najbardziej skrajnie rozstawieni gracze to łapacze, skrzydłowi. Defensywa ma za zadanie odzyskać piłkę, lub po prostu powstrzymać ofensywę, by ta nie przesuwała się z piłką do przodu.

Kto Was wspiera lub też będzie wspierał finansowo?

Liczymy na wsparcie miasta jak i indywidualnych sponsorów. Już wspierają nas sklep TARKIS i SAILOR TATTOO studio tatuażu. Wiadomo, że na tym nie poprzestaniemy i będziemy szukali jeszcze innych sponsorów.

Jak będą wyglądały Wasze treningi?

Treningi w zależności od okresu są albo kondycyjne albo czysto techniczne. W offsezonie, czyli w okresie, kiedy nie rozgrywa się meczy, ligowe drużyny głównie skupiają się na kondycji, oczywiście nie zapominając o technice, lecz kondycja jest raczej sprawą priorytetową. Natomiast, gdy zbliża się sezon, a nawet i w samym sezonie, drużyny skupiają się tylko i wyłącznie na technicznych aspektach gry.

Jak to jest znaleźć się pod kilkoma rosłymi facetami?

Gdy wychodzisz na boisko, panowanie nad tobą przejmuje adrenalina. Nie zwracasz uwagi na to, czy zostałeś staranowany podczas biegu sprintem czy leżysz pod kilkoma dorosłymi facetami. Do tego każdy jest ubrany w sprzęt, który nie jest zakładany dla ozdoby tylko dla własnego bezpieczeństwa. Więc takie ekstremalne momenty zapadają w pamięci, lecz nie przywiązuje się do nich większej wagi.

 

W jaki sposób przygotowujecie się do meczy?

Poprzez wzmożone treningi techniczne i sparingi.

Zespoły uprawiające futbol amerykański korzystają z podręczników, tzw. playbooków. Czy u Was już coś takiego powstało?

Nie, nie mamy jeszcze playbooka. Będzie on uwarunkowany od tego, jakich ludzi będziemy mieli do dyspozycji. Wtedy będziemy mogli zdecydować, jak on ma wyglądać.

Czym zajmujecie się na co dzień?

Na co dzień każdy zajmuje się swoimi sprawami. Wszyscy z nas gdzieś pracuje, do tego część jeszcze się uczy. Każdą wolną chwilę staramy się poświęcić na promocję całej akcji i tworzenie drużyny.

Komu osobiście kibicujecie? kto w waszej ocenie jest gwiazdą futbolu amerykańskiego?

Każdy kibicuje własnej drużynie i to raczej oczywiste. Mniej oczywiste, a często spotykane w futbolu jest kibicowanie własnym rywalom (oczywiście nie podczas własnego meczu z nimi, ale w dalszych ich potyczkach). Natomiast indywidualnie każdy jest fanem innej drużyny… mowa teraz o NFL, lidze amerykańskiej.  

 

/Radosław Szabliński, Ania Zganiacz/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj