Spółka raciborzanina ma problem. Paczkomaty InPostu muszą zniknąć?

Na koniec 2020 roku grupa miała łącznie 12 254 paczkomaty.

Zgodnie z wyrokiem jednego z łódzkich sądów, popularne paczkomaty należy traktować jak obiekty budowlane. To zaś pociąga za sobą poważne konsekwencje i wymogi prawne, między innymi posiadanie przez właścicieli urządzeń stosownych pozwoleń. Wyrok uderza w dużej mierze w działalność raciborzanina, Rafała Brzoski, twórcy oraz właściciela InPostu. 

Sprawa rozpoczęła się od reakcji mieszkańca Łodzi, który zwrócił się do inspektora nadzoru budowlanego z zapytaniem, czy paczkomat umiejscowiony w pobliżu jego miejsca zamieszkania. Inspektor sprawdził zgłoszenie i zażądał od inwestora dokumentacji technicznej i stosownego zezwolenia.

- reklama -

Właściciel urządzenia odwołał się od decyzji do wojewódzkiego inspektora, argumentując, że nie ma legalnej definicji paczkomatu. Inspektor nie dopatrzył się naruszenia prawa, ale mieszkaniec skierował sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał, że paczkomaty podlegają takim samym przepisom jak budowle, a więc, aby je postawić potrzeba specjalnych pozwoleń.

Z orzeczeniem nie zgadzają się władze InPostu, do którego należą paczkomaty. Spółka Rafała Brzoski złożyła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdzie będzie przekonywać, że paczkomat pełni podobną funkcję jak automaty sprzedażowe czy informacyjne, a już na pewno nie powinien być traktowany jak budynek.

/oprac. eu/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj