M. Labus po sesji: Zabrakło i smaku i odwagi, a rozum prawdopodobnie odbywał kwarantannę

Sala obrad rady powiatu raciborskiego
Sala obrad rady powiatu raciborskiego

– Radni dużo czasu poświęcili na dyskusje, kto kogo ewentualnie nie uszanował w trakcie sesyjnej dysputy i jak wyszukanej mowy należy używać w sesyjnych wystąpieniach, pomijając praktycznie dyskusję nad sprawami poruszonymi w petycjach i skargach dotyczących szpitala – tak skomentował sesję Rady Powiatu dr Marek Labus.

Przypomnijmy, dr Marek Labus ubiegał się o zabranie głosu na wczorajszej sesji Rady Powiatu. Do tego jednak nie doszło, a on sam zaapelował do radnych, aby pochylili się nad sprawami szpitala w Raciborzu. Więcej tutaj: M. Labus do radnych powiatu: Zajmijcie się wreszcie skutecznie nadzorem nad szpitalem

- reklama -

Marek Labus skomentował przebieg sesji. Jego zdaniem radni praktycznie pominęli dyskusję nad sprawami poruszonymi w petycjach i skargach dotyczących szpitala. Pełna teść komentarza M. Labusa poniżej.

CZERWCOWA SESJA RADY POWIATOWEJ (komentarz własny ML)

„Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa”

Wspaniały poeta Zbigniew Herbert już na zawsze związał poczucie smaku z moralnością, umiejętnością odróżnienia dobra i zła, z niezgodą na brutalną dyktaturę przeciętniackiej większości. Przyglądając się ostatniej sesji rady powiatu odniosłem wrażenie iż większość radnych tak jak nie podziela mojej fascynacji Herbertem, tak również nie zapoznała się dokładnie z treścią moich petycji i skarg złożonych w sprawie pozbawienia Raciborzan szpitala. Głosowanie poszło tradycyjnie szybko. Radni sprawnie obronili starostę przed wysuniętymi zarzutami oraz umiejętnie wymigali się od zajęcia stanowiska w sprawach płac załogi jednoimiennego szpitala. Poruszona w petycji troska o finanse szpitala wcale nie zrobiła na nich wrażenia, ba nie zareagowali nawet na informację jednego z radnych, że szpital od dwu miesięcy ma zmienione finansowanie (w praktyce 4 mln mniej miesięcznie).

Sprawa mocno radnych przerosła, czego nie krył nawet jeden z członków zespołu rozpatrującego skargi. Znamienne było to, że od głosu wstrzymali się (czyli nie mieli zdania w sprawie) szefowie Komisji Rewizyjnej i Komisji Zdrowia. To kto ma prowadzić nadzór nad szpitalem jeśli w tak ważnej sprawie jak przekształcenie lecznicy ,nie potrafią jednoznacznie wyrazić swojego stanowiska przewodniczący dwu branżowych komisji? Reszta radnych głosowała chyba metodą ujawnioną przez jednego z nich: jestem gentelmanem, głosowałem kierując się sercem, starosta nic złego nie zrobił

Radni dużo czasu poświęcili na dyskusje kto kogo ewentualnie nie uszanował w trakcie sesyjnej dysputy i jak wyszukanej mowy należy używać w sesyjnych wystąpieniach, pomijając praktycznie dyskusję nad sprawami poruszonymi w petycjach i skargach dotyczących szpitala.

Cóż, jak widać woleli dyskutować nad tym, na czym się faktycznie znają.
Przebiegi sesji są transmitowane oraz archiwizowane, więc każdy kto zechce, może się zapoznać z troską radnych o zdrowie mieszkańców.

W trakcie sesji zabrakło i smaku i odwagi a rozum prawdopodobnie odbywał kwarantannę.
A za wszystko i tak zapłacą mieszkańcy.

Marek Labus

Dodajmy, że dr Marek Labus wraz z radnym Piotrem Klimą angażują się w działalność na rzecz przywrócenia szpitala w Raciborzu. P. Klima jest inicjatorem Społecznego Komitetu Walki o Ochronę Zdrowia i Życia Mieszkańców Ziemi Raciborskiej. Więcej o działaniach komitetu przeczytasz tutaj.

/oprac. c/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj