Archiwa: INTERWENCJE - Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl https://raciborz.com.pl/tag/interwencje Pierwszy portal informacyjny w Raciborzu. Bądź na bieżąco z wydarzeniami z powiatu. Najnowsze wiadomości, relacje, zapowiedzi Racibórz, Wodzisław Sląski. Sat, 28 Mar 2020 21:31:46 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.7.1 W szpitalu nie przeszkolono kadry… – niepokojące informacje od personelu https://raciborz.com.pl/2020/03/25/w-szpitalu-nie-przeszkolono-kadry-niepokojace-informacje-od-personelu.html https://raciborz.com.pl/2020/03/25/w-szpitalu-nie-przeszkolono-kadry-niepokojace-informacje-od-personelu.html#respond Wed, 25 Mar 2020 13:30:06 +0000 https://raciborz.com.pl/?p=1000243086 Pielęgniarka

- Pomimo napiętej atmosfery i wielu niedomówień, pracowaliśmy „na pełnych obrotach" aby wszystkich pacjentów bezpiecznie wypisać do domu bądź przenieść w inne miejsca, gdzie będą mieli kontynuowane leczenie - czytamy w liście do redakcji, jaki otrzymaliśmy od pracownika raciborskiego szpitala.

Jak pisze autor listu, informacja o przekształceniu szpitala rejonowego w szpital jednoimienny zakaźny poruszyła cały personel szpitala, "tym bardziej, że większość z personelu dowiedziała się o tym z mediów". Zdaniem autora nikt nie chciał przedyskutować tego tematu z kadrą szpitala ani przedstawić warunków pracy.

"Pracownicy pogotowia ratunkowego przez 24 h wywozili pacjentów ze szpitala. Zdarzało się, że szli do domu na kilka godzin, żeby się zregenerować i wracali na stanowisko pracy" - czytamy w korespondencji do redakcji. Jak podaje autor, w ewakuacji szpitala brały też udział zespoły transportowe z prywatnych firm. Dalej dowiadujemy się, że od dłuższego czasu pracownicy izby przyjęć pełnili dyżury przy wejściu do szpitala, żeby w pierwszym momencie wyizolować osoby potencjalnie zarażone CoVid19. "Oddziałowe codziennie zostawały po godzinach pracy, żeby przygotować oddział i personel na nadchodzące zmiany. Każdy włożył ogromny wysiłek do tego, żeby maksymalnie zapewnić bezpieczeństwo sobie, pacjentom i swoim rodzinom" - czytamy.

W dalszej części autor listu porusza kwestię tragicznych warunków pracy w związku z przeniesieniem pracowników pogotowia w inne miejsce. "Musieli prosić o pomoc w przeprowadzce osoby z zewnątrz, ponieważ nie byli w stanie wszystkiego sami zrobić. Przenosiny przecież odbywały się w czasie pełnienia normalnych obowiązków służbowych" - pisze autor. Czytamy również, że dopiero liczne interwencje zmusiły dyrekcję do zapewnienia dobrych warunków socjalnych, autor podkreśla, że w miejscu docelowym nie było sprawnego natrysku ani miejsca, gdzie można przygotować i zjeść posiłek. "Przecież Ci ludzie są odpowiedzialni za ludzkie życie, pracują pod ogromną presją, za marne wynagrodzenie, więc wstyd, że nikomu nie zależy na tym, żeby w godziwych warunkach" - podsumowuje autor.

Pytanie o komentarz wysłaliśmy do dyrekcji Szpitala w Raciborzu, jednak nie otrzymaliśmy zwrotnej informacji. Dziś w rozmowie z pracownikami szpitala dowiedzieliśmy się, że starosta Grzegorz Swoboda, po zapoznaniu się z obecną sytuacją kadrową, zapowiedział, że zrobi wszystko aby sytuację w szpitalu poprawić.

/na podstawie materiału nadesłanego, oprac. c/

Artykuł W szpitalu nie przeszkolono kadry… – niepokojące informacje od personelu pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
Pielęgniarka

- Pomimo napiętej atmosfery i wielu niedomówień, pracowaliśmy „na pełnych obrotach" aby wszystkich pacjentów bezpiecznie wypisać do domu bądź przenieść w inne miejsca, gdzie będą mieli kontynuowane leczenie - czytamy w liście do redakcji, jaki otrzymaliśmy od pracownika raciborskiego szpitala.

Jak pisze autor listu, informacja o przekształceniu szpitala rejonowego w szpital jednoimienny zakaźny poruszyła cały personel szpitala, "tym bardziej, że większość z personelu dowiedziała się o tym z mediów". Zdaniem autora nikt nie chciał przedyskutować tego tematu z kadrą szpitala ani przedstawić warunków pracy.

"Pracownicy pogotowia ratunkowego przez 24 h wywozili pacjentów ze szpitala. Zdarzało się, że szli do domu na kilka godzin, żeby się zregenerować i wracali na stanowisko pracy" - czytamy w korespondencji do redakcji. Jak podaje autor, w ewakuacji szpitala brały też udział zespoły transportowe z prywatnych firm. Dalej dowiadujemy się, że od dłuższego czasu pracownicy izby przyjęć pełnili dyżury przy wejściu do szpitala, żeby w pierwszym momencie wyizolować osoby potencjalnie zarażone CoVid19. "Oddziałowe codziennie zostawały po godzinach pracy, żeby przygotować oddział i personel na nadchodzące zmiany. Każdy włożył ogromny wysiłek do tego, żeby maksymalnie zapewnić bezpieczeństwo sobie, pacjentom i swoim rodzinom" - czytamy.

W dalszej części autor listu porusza kwestię tragicznych warunków pracy w związku z przeniesieniem pracowników pogotowia w inne miejsce. "Musieli prosić o pomoc w przeprowadzce osoby z zewnątrz, ponieważ nie byli w stanie wszystkiego sami zrobić. Przenosiny przecież odbywały się w czasie pełnienia normalnych obowiązków służbowych" - pisze autor. Czytamy również, że dopiero liczne interwencje zmusiły dyrekcję do zapewnienia dobrych warunków socjalnych, autor podkreśla, że w miejscu docelowym nie było sprawnego natrysku ani miejsca, gdzie można przygotować i zjeść posiłek. "Przecież Ci ludzie są odpowiedzialni za ludzkie życie, pracują pod ogromną presją, za marne wynagrodzenie, więc wstyd, że nikomu nie zależy na tym, żeby w godziwych warunkach" - podsumowuje autor.

Pytanie o komentarz wysłaliśmy do dyrekcji Szpitala w Raciborzu, jednak nie otrzymaliśmy zwrotnej informacji. Dziś w rozmowie z pracownikami szpitala dowiedzieliśmy się, że starosta Grzegorz Swoboda, po zapoznaniu się z obecną sytuacją kadrową, zapowiedział, że zrobi wszystko aby sytuację w szpitalu poprawić.

/na podstawie materiału nadesłanego, oprac. c/

Artykuł W szpitalu nie przeszkolono kadry… – niepokojące informacje od personelu pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2020/03/25/w-szpitalu-nie-przeszkolono-kadry-niepokojace-informacje-od-personelu.html/feed 0
Oburzona mieszkanka o sytuacji na Katowickiej: „zadbać o ten teren nie ma komu” https://raciborz.com.pl/2019/10/24/oburzona-mieszkanka-o-sytuacji-na-katowickiej-zadbac-o-ten-teren-nie-ma-komu.html https://raciborz.com.pl/2019/10/24/oburzona-mieszkanka-o-sytuacji-na-katowickiej-zadbac-o-ten-teren-nie-ma-komu.html#comments Thu, 24 Oct 2019 12:31:38 +0000 https://raciborz.com.pl/?p=1000223327 Katowicka osiedle

Temat problemów wewnątrz osiedla przy ul. Katowickiej wraca po raz kolejny. Mieszkańcy informują o braku przejezdności, zagrożeniu pożarowym i braku miejsc parkingowych. - Jako mieszkanka ul. Katowickiej jestem bezradna i oburzona tą sytuacją - pisze do nas Czytelniczka. 

W swojej wiadomości do redakcji Czytelniczka pisze o tym, jak mieszkańcy, zmuszeni sytuacją, parkują samochody na starym, nieużytkowanym placu zabaw. Teraz jednak właściciel terenu umieścił tam znak zakazujący parkowania.

- Temat braku przejezdności, zagrożenia pożarowego i braku miejsc parkingowych na ul. Katowickiej poruszany był już wielokrotnie. Mieszkańcy zmuszeni byli parkować swoje auta na tzw. "placu zabaw". Teren ten od lat stoi zaniedbany, uszkodzone huśtawki oraz drabinki sukcesywnie były usuwane przez administratorów i złomiarzy. Kamienne konstrukcje praktycznie same się rozpadły, zaniedbane piaskownice porosła trawa. Od lat absolutnie nikt nie interesuje się tym terenem, ograniczając się jedynie do skoszenia trawy. Na dzień dzisiejszy teren spełnia funkcję toalety dla okolicznych zwierząt oraz stanowi zagrożenie dla próbujących się tam bawić dzieci. Aby udrożnić drogę wzdłuż bloku cześć z mieszkańców parkuje auta na środku tego nieużytku. Dziś jednak właściciel terenu przypomniał sobie o nim i ustawił znak zakazu parkowania oraz informujący że jest to teren prywatny!
Zwracam się do Redakcji z prośbą o interwencję, ponieważ jako mieszkanka ul. Katowickiej jestem bezradna i oburzona powyższą sytuacją. Zadbać o ten teren nie ma komu. Próby interwencji kończą się odsyłaniem od jednej do drugiej wspólnoty, jednak kiedy mieszkańcy sami przejmują inicjatywę, to nagle pojawia się właściciel. Czy jako właściciel nie ma on prawnego obowiązku do zapewnienia nam godziwych warunków i bezpieczeństwa w przypadku pożaru lub przyjazdu karetki? - pisze do nas mieszkanka.

Jak dowiadujemy się w Urzędzie Miasta, magistrat zna sytuację, a sygnały o problemach mieszkańców napływają już od kilku lat. Gmina podejmowała negocjacje z Przedsiębiorstwem Gospodarki Lokalami DOM, które jest właścicielem nieruchomości przyległej do budynku. Bez skutku. Kolejne rozmowy wznowiono 22 października.

- Gmina od kilku lat otrzymuje sygnały o problemach komunikacyjnych wewnątrz osiedla mieszkaniowego przy ul. Katowickiej, gdzie jedyna droga o szerokości 3,5 – 4 m zastawiana jest parkującymi samochodami. Przy tak dużej intensywności zabudowy jest to faktycznie zjawisko niebezpieczne. Do drogi przylega 11-klatkowy budynek o dwunastu kondygnacjach. Łącznie mieści się w nim ok. 360 mieszkań, przy czym 5 klatek ok 160 lokali zajmują wspólnoty mieszkaniowe z udziałem gminy - wyjaśnia rzecznik prasowy raciborskiego magistratu Lucyna Siwek. - Właścicielem nieruchomości przyległej do budynku wielomieszkaniowego, przy wykorzystaniu której można by rozwiązać ten problem, nie jest gmina, a Przedsiębiorstwo Gospodarki Lokalami DOM. Z podmiotem tym gmina prowadziła negocjacje w dwóch aspektach. Jednym z nich było nabycie przez gminę tego placu o powierzchni ok. 6000 m2. Drugim natomiast, zagospodarowanie terenu przez PGL DOM, w sposób redukujący problem komunikacyjny z jednoczesną realizacją miejsc parkingowych do dzierżawy. Wśród mieszkańców przeprowadzono ankietę, z której wynikło, że 68% ankietowanych nie jest zainteresowanych dzierżawą parkingu. Sprawy nie udało się rozwiązać - podaje rzecznik Lucyna Siwek. - Mając na uwadze dobro i bezpieczeństwo mieszkańców Raciborza i chęć rozwiązania problemu, miasto w ostatnim czasie przystąpiło do ponownych rozmów z PGL DOM w celu renegocjacji. Ostatnie takie spotkanie odbyło się 22 października. Aktualnie rozmowy idą w dwóch kierunkach: transakcji z PGL DOM polegającej na zamianie gruntu i inwestycji m. in. w parking, lub - pozyskania w formie nietrwałej części tego terenu, (np. w formie użyczenia) w celu poszerzenia jezdni i utworzenia dodatkowych ok. 30 miejsc postojowych wzdłuż budynku wielomieszkaniowego. Kwestie te pozostają otwarte. Kolejne spotkanie w tej sprawie planowane jest na 31 października - kończy rzecznik. Wygląda więc na to, że mieszkańcy muszą uzbroić się w kolejne pokłady cierpliwości, a na konkretne informacje poczekać przynajmniej do 31 października. Do sprawy będziemy wracać.

/oprac. c/

Artykuł Oburzona mieszkanka o sytuacji na Katowickiej: „zadbać o ten teren nie ma komu” pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
Katowicka osiedle

Temat problemów wewnątrz osiedla przy ul. Katowickiej wraca po raz kolejny. Mieszkańcy informują o braku przejezdności, zagrożeniu pożarowym i braku miejsc parkingowych. - Jako mieszkanka ul. Katowickiej jestem bezradna i oburzona tą sytuacją - pisze do nas Czytelniczka. 

W swojej wiadomości do redakcji Czytelniczka pisze o tym, jak mieszkańcy, zmuszeni sytuacją, parkują samochody na starym, nieużytkowanym placu zabaw. Teraz jednak właściciel terenu umieścił tam znak zakazujący parkowania.

- Temat braku przejezdności, zagrożenia pożarowego i braku miejsc parkingowych na ul. Katowickiej poruszany był już wielokrotnie. Mieszkańcy zmuszeni byli parkować swoje auta na tzw. "placu zabaw". Teren ten od lat stoi zaniedbany, uszkodzone huśtawki oraz drabinki sukcesywnie były usuwane przez administratorów i złomiarzy. Kamienne konstrukcje praktycznie same się rozpadły, zaniedbane piaskownice porosła trawa. Od lat absolutnie nikt nie interesuje się tym terenem, ograniczając się jedynie do skoszenia trawy. Na dzień dzisiejszy teren spełnia funkcję toalety dla okolicznych zwierząt oraz stanowi zagrożenie dla próbujących się tam bawić dzieci. Aby udrożnić drogę wzdłuż bloku cześć z mieszkańców parkuje auta na środku tego nieużytku. Dziś jednak właściciel terenu przypomniał sobie o nim i ustawił znak zakazu parkowania oraz informujący że jest to teren prywatny! Zwracam się do Redakcji z prośbą o interwencję, ponieważ jako mieszkanka ul. Katowickiej jestem bezradna i oburzona powyższą sytuacją. Zadbać o ten teren nie ma komu. Próby interwencji kończą się odsyłaniem od jednej do drugiej wspólnoty, jednak kiedy mieszkańcy sami przejmują inicjatywę, to nagle pojawia się właściciel. Czy jako właściciel nie ma on prawnego obowiązku do zapewnienia nam godziwych warunków i bezpieczeństwa w przypadku pożaru lub przyjazdu karetki? - pisze do nas mieszkanka.

Jak dowiadujemy się w Urzędzie Miasta, magistrat zna sytuację, a sygnały o problemach mieszkańców napływają już od kilku lat. Gmina podejmowała negocjacje z Przedsiębiorstwem Gospodarki Lokalami DOM, które jest właścicielem nieruchomości przyległej do budynku. Bez skutku. Kolejne rozmowy wznowiono 22 października.

- Gmina od kilku lat otrzymuje sygnały o problemach komunikacyjnych wewnątrz osiedla mieszkaniowego przy ul. Katowickiej, gdzie jedyna droga o szerokości 3,5 – 4 m zastawiana jest parkującymi samochodami. Przy tak dużej intensywności zabudowy jest to faktycznie zjawisko niebezpieczne. Do drogi przylega 11-klatkowy budynek o dwunastu kondygnacjach. Łącznie mieści się w nim ok. 360 mieszkań, przy czym 5 klatek ok 160 lokali zajmują wspólnoty mieszkaniowe z udziałem gminy - wyjaśnia rzecznik prasowy raciborskiego magistratu Lucyna Siwek. - Właścicielem nieruchomości przyległej do budynku wielomieszkaniowego, przy wykorzystaniu której można by rozwiązać ten problem, nie jest gmina, a Przedsiębiorstwo Gospodarki Lokalami DOM. Z podmiotem tym gmina prowadziła negocjacje w dwóch aspektach. Jednym z nich było nabycie przez gminę tego placu o powierzchni ok. 6000 m2. Drugim natomiast, zagospodarowanie terenu przez PGL DOM, w sposób redukujący problem komunikacyjny z jednoczesną realizacją miejsc parkingowych do dzierżawy. Wśród mieszkańców przeprowadzono ankietę, z której wynikło, że 68% ankietowanych nie jest zainteresowanych dzierżawą parkingu. Sprawy nie udało się rozwiązać - podaje rzecznik Lucyna Siwek. - Mając na uwadze dobro i bezpieczeństwo mieszkańców Raciborza i chęć rozwiązania problemu, miasto w ostatnim czasie przystąpiło do ponownych rozmów z PGL DOM w celu renegocjacji. Ostatnie takie spotkanie odbyło się 22 października. Aktualnie rozmowy idą w dwóch kierunkach: transakcji z PGL DOM polegającej na zamianie gruntu i inwestycji m. in. w parking, lub - pozyskania w formie nietrwałej części tego terenu, (np. w formie użyczenia) w celu poszerzenia jezdni i utworzenia dodatkowych ok. 30 miejsc postojowych wzdłuż budynku wielomieszkaniowego. Kwestie te pozostają otwarte. Kolejne spotkanie w tej sprawie planowane jest na 31 października - kończy rzecznik. Wygląda więc na to, że mieszkańcy muszą uzbroić się w kolejne pokłady cierpliwości, a na konkretne informacje poczekać przynajmniej do 31 października. Do sprawy będziemy wracać.

/oprac. c/

Artykuł Oburzona mieszkanka o sytuacji na Katowickiej: „zadbać o ten teren nie ma komu” pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2019/10/24/oburzona-mieszkanka-o-sytuacji-na-katowickiej-zadbac-o-ten-teren-nie-ma-komu.html/feed 7
Zostawiła psa w nagrzanym samochodzie w Rybniku. Policjanci wybili szybę https://raciborz.com.pl/2019/06/05/zostawila-psa-w-nagrzanym-samochodzie-w-rybniku-policjanci-wybili-szybe.html https://raciborz.com.pl/2019/06/05/zostawila-psa-w-nagrzanym-samochodzie-w-rybniku-policjanci-wybili-szybe.html#respond Wed, 05 Jun 2019 10:57:05 +0000 https://raciborz.com.pl/?p=1000194849

Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego rybnickiej komendy uwolnili psa, zamkniętego podczas upału w samochodzie. Do uratowania zwierzęcia przyczyniła się informacja przekazana przez świadków zdarzenia, którzy zauważyli w aucie wycieńczonego psa. Samochód znajdował się na najwyższej kondygnacji otwartego parkingu, w miejscu bardzo nasłonecznionym. Nieodpowiedzialnej właścicielce czworonoga grozi teraz nawet 3 letni pobyt w więzieniu.

Do zdarzenia doszło wczoraj (04.06), około godziny 14.20 na parkingu jednej z galerii handlowych w centrum Rybnika. Do oficera dyżurnego rybnickiej komendy zadzwonił świadek, który poinformował, że w szczelnie zamkniętym, nagrzanym samochodzie marki Nissan Qashqai, znajduje się wycieńczony pies. Dyżurny skierował na miejsce patrol mundurowych. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Pojazd znajdował się na najwyższej kondygnacji otwartego parkingu, w miejscu bardzo nasłonecznionym, gdzie temperatura sięgała ponad 30 stopni Celsjusza. Stróże prawa wybili jedną z bocznych szyb i otworzyli samochód. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji mundurowych zwierzęciu nic się nie stało.

Po krótkiej chwili na miejscu pojawiła się 21-letnia właścicielka czworonoga. Mieszkance Knurowa, która przebywała na terenie Rybnika grozi teraz nawet 3-letni pobyt w więzieniu.

Pamiętajmy! Wystarczy kilkanaście minut, aby w szczelnie zamkniętym, pozostawionym na słońcu pojeździe, temperatura wzrosła do poziomu zagrażającego naszemu życiu. Szczególnie małe dzieci i zwierzęta pozostawione w samochodzie mogą być narażone na przegrzanie, które może zakończyć się śmiercią. Widząc zagrożenie, nie bądźmy obojętni i informujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Przypominamy także, że w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu sami możemy podjąć czynności zmierzające do udzielenia pomocy, np. wybijając szybę w aucie.

Artykuł Zostawiła psa w nagrzanym samochodzie w Rybniku. Policjanci wybili szybę pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>

Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego rybnickiej komendy uwolnili psa, zamkniętego podczas upału w samochodzie. Do uratowania zwierzęcia przyczyniła się informacja przekazana przez świadków zdarzenia, którzy zauważyli w aucie wycieńczonego psa. Samochód znajdował się na najwyższej kondygnacji otwartego parkingu, w miejscu bardzo nasłonecznionym. Nieodpowiedzialnej właścicielce czworonoga grozi teraz nawet 3 letni pobyt w więzieniu.

Do zdarzenia doszło wczoraj (04.06), około godziny 14.20 na parkingu jednej z galerii handlowych w centrum Rybnika. Do oficera dyżurnego rybnickiej komendy zadzwonił świadek, który poinformował, że w szczelnie zamkniętym, nagrzanym samochodzie marki Nissan Qashqai, znajduje się wycieńczony pies. Dyżurny skierował na miejsce patrol mundurowych. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Pojazd znajdował się na najwyższej kondygnacji otwartego parkingu, w miejscu bardzo nasłonecznionym, gdzie temperatura sięgała ponad 30 stopni Celsjusza. Stróże prawa wybili jedną z bocznych szyb i otworzyli samochód. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji mundurowych zwierzęciu nic się nie stało.

Po krótkiej chwili na miejscu pojawiła się 21-letnia właścicielka czworonoga. Mieszkance Knurowa, która przebywała na terenie Rybnika grozi teraz nawet 3-letni pobyt w więzieniu.

Pamiętajmy! Wystarczy kilkanaście minut, aby w szczelnie zamkniętym, pozostawionym na słońcu pojeździe, temperatura wzrosła do poziomu zagrażającego naszemu życiu. Szczególnie małe dzieci i zwierzęta pozostawione w samochodzie mogą być narażone na przegrzanie, które może zakończyć się śmiercią. Widząc zagrożenie, nie bądźmy obojętni i informujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Przypominamy także, że w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu sami możemy podjąć czynności zmierzające do udzielenia pomocy, np. wybijając szybę w aucie.

Artykuł Zostawiła psa w nagrzanym samochodzie w Rybniku. Policjanci wybili szybę pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2019/06/05/zostawila-psa-w-nagrzanym-samochodzie-w-rybniku-policjanci-wybili-szybe.html/feed 0
Złe parkowanie, drzemka na rondzie i bójki – czyli Racibórz w oku „Wielkiego Brata” https://raciborz.com.pl/2019/05/21/zle-parkowanie-drzemka-na-rondzie-i-bojki-czyli-raciborz-w-oku-wielkiego-brata.html https://raciborz.com.pl/2019/05/21/zle-parkowanie-drzemka-na-rondzie-i-bojki-czyli-raciborz-w-oku-wielkiego-brata.html#respond Tue, 21 May 2019 08:57:30 +0000 https://raciborz.com.pl/?p=1000191238

Raciborscy funkcjonariusze Straży Miejskiej podsumowali działania podjęte dzięki  systemowi monitoringu miejskiego. Interweniowali ponad 200 razy.

Monitoring wizyjny miasta funkcjonuje od stycznia 2010 r. Składa się on z Centrum Monitorowania znajdującego się w siedzibie Straży Miejskiej i obsługiwany jest przez operatorów, których zadaniem jest obserwacja obrazów przesyłanych z poszczególnych punktów kamerowych na stanowisko operatora monitoringu. Centrum składa się z 10 zintegrowanych punktów kamerowych, które rozmieszczone są na Placu Dworcowym, ul. Odrzańskiej 6, Placu Dominikańskim, ul. Rynek 6 i 14, ul. Opawskiej 21, ul. Długiej 22, ul. Browarnej 16, ul. Londzina 38 i w Parku Roth.

Zdarzenia przekazane dyżurnemu policji w 2018 r. to m.in.:
W punkcie kamerowym nr 2 (Podwale/Nowomiejska) zaobserwowano następujące
zdarzenia:
- wielokrotne parkowanie samochodów osobowych na zakazie zatrzymywania się
na ul. Odrzańskiej,
- wielokrotne spożywanie alkoholu na ławkach przy Pomniku Matki Polki,
- bójkę trzech mężczyzn przy sklepie „Kebab” na ul. Odrzańskiej, do jednego
z mężczyzn zostało wezwane Pogotowie Ratunkowe,
- przewrócony samochód osobowy w wyniku kolizji drogowej na rogu ronda i ul.
Odrzańskiej,
- dewastowanie ozdób świątecznych na Rondzie im. Żołnierzy Niezłomnych przez
grupę młodych ludzi,
- leżącego mężczyznę na wyspie Ronda im. Żołnierzy Niezłomnych oraz grupę
młodzieży zgromadzonej wokół niego.
W punkcie kamerowym nr 3 (Pl. Dominikański), na drodze dla pieszych
wielokrotnie parkowały samochody osobowe.
W punkcie kamerowym nr 4 (Rynek/ Odrzańska) zaobserwowano następujące
zdarzenia:
- leżącego mężczyznę na ławce na Rynku w pobliżu Kolumny Maryjnej,
- wielokrotne parkowanie samochodów osobowych na zakazie zatrzymywania się
na ul. Chopina,
- wielokrotnie leżących mężczyzn na ławkach obok sklepu „Żabka” oraz przy
sklepie „Stella”,
- nietrzeźwego mężczyznę leżącego na chodniku, na rogu ul. Chopina z ul.
Odrzańską, który nie potrafił wstać o własnych siłach,
- mężczyznę, który obnażał się w pobliżu restauracji „Braxton”,
- szarpaninę między mężczyzną a kobietą obok restauracji „Braxton”.
W punkcie kamerowym nr 5 (Rynek/Nowa) zaobserwowano następujące zdarzenia:
- podejrzenie spożywania alkoholu przez trzy osoby na Rynku przy sklepie
„Żabka”,
- śpiącego mężczyznę na ławce na Rynku obok Apteki,
- parkowanie samochodów osobowych na zakazie zatrzymywania się na ul.
Mickiewicza,
- leżącego mężczyznę przy Kolumnie Maryjnej oraz przy sklepie „Empik”.
W punkcie kamerowym nr 7 (ul. Długa) zaobserwowano pijanego mężczyznę przy
sklepie „Żabka”, który przewrócił się i nie potrafił wstać.
W punkcie kamerowym nr 9 (ul. Londzina) zaobserwowano leżącego mężczyznę na
chodniku przy przejściu dla pieszych.
W punkcie kamerowym nr 10 (Park Roth) zaobserwowano następujące zdarzenia:
- próbę wyjęcia monet z zasobnika wrzutowego przez mężczyznę. Mężczyzna
oddalił się przed przybyciem patrolu,
- mężczyznę, który prawdopodobnie próbował uszkodzić zamek szaletu miejskiego.
Mężczyzna oddalił się przed przybyciem patrolu,
- wielokrotne spożywanie alkoholu w muszli koncertowej.

Artykuł Złe parkowanie, drzemka na rondzie i bójki – czyli Racibórz w oku „Wielkiego Brata” pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>

Raciborscy funkcjonariusze Straży Miejskiej podsumowali działania podjęte dzięki  systemowi monitoringu miejskiego. Interweniowali ponad 200 razy.

Monitoring wizyjny miasta funkcjonuje od stycznia 2010 r. Składa się on z Centrum Monitorowania znajdującego się w siedzibie Straży Miejskiej i obsługiwany jest przez operatorów, których zadaniem jest obserwacja obrazów przesyłanych z poszczególnych punktów kamerowych na stanowisko operatora monitoringu. Centrum składa się z 10 zintegrowanych punktów kamerowych, które rozmieszczone są na Placu Dworcowym, ul. Odrzańskiej 6, Placu Dominikańskim, ul. Rynek 6 i 14, ul. Opawskiej 21, ul. Długiej 22, ul. Browarnej 16, ul. Londzina 38 i w Parku Roth.

Zdarzenia przekazane dyżurnemu policji w 2018 r. to m.in.: ▪ W punkcie kamerowym nr 2 (Podwale/Nowomiejska) zaobserwowano następujące zdarzenia: - wielokrotne parkowanie samochodów osobowych na zakazie zatrzymywania się na ul. Odrzańskiej, - wielokrotne spożywanie alkoholu na ławkach przy Pomniku Matki Polki, - bójkę trzech mężczyzn przy sklepie „Kebab” na ul. Odrzańskiej, do jednego z mężczyzn zostało wezwane Pogotowie Ratunkowe, - przewrócony samochód osobowy w wyniku kolizji drogowej na rogu ronda i ul. Odrzańskiej, - dewastowanie ozdób świątecznych na Rondzie im. Żołnierzy Niezłomnych przez grupę młodych ludzi, - leżącego mężczyznę na wyspie Ronda im. Żołnierzy Niezłomnych oraz grupę młodzieży zgromadzonej wokół niego. ▪ W punkcie kamerowym nr 3 (Pl. Dominikański), na drodze dla pieszych wielokrotnie parkowały samochody osobowe. ▪ W punkcie kamerowym nr 4 (Rynek/ Odrzańska) zaobserwowano następujące zdarzenia: - leżącego mężczyznę na ławce na Rynku w pobliżu Kolumny Maryjnej, - wielokrotne parkowanie samochodów osobowych na zakazie zatrzymywania się na ul. Chopina, - wielokrotnie leżących mężczyzn na ławkach obok sklepu „Żabka” oraz przy sklepie „Stella”, - nietrzeźwego mężczyznę leżącego na chodniku, na rogu ul. Chopina z ul. Odrzańską, który nie potrafił wstać o własnych siłach, - mężczyznę, który obnażał się w pobliżu restauracji „Braxton”, - szarpaninę między mężczyzną a kobietą obok restauracji „Braxton”. ▪ W punkcie kamerowym nr 5 (Rynek/Nowa) zaobserwowano następujące zdarzenia: - podejrzenie spożywania alkoholu przez trzy osoby na Rynku przy sklepie „Żabka”, - śpiącego mężczyznę na ławce na Rynku obok Apteki, - parkowanie samochodów osobowych na zakazie zatrzymywania się na ul. Mickiewicza, - leżącego mężczyznę przy Kolumnie Maryjnej oraz przy sklepie „Empik”. ▪ W punkcie kamerowym nr 7 (ul. Długa) zaobserwowano pijanego mężczyznę przy sklepie „Żabka”, który przewrócił się i nie potrafił wstać. ▪ W punkcie kamerowym nr 9 (ul. Londzina) zaobserwowano leżącego mężczyznę na chodniku przy przejściu dla pieszych. ▪ W punkcie kamerowym nr 10 (Park Roth) zaobserwowano następujące zdarzenia: - próbę wyjęcia monet z zasobnika wrzutowego przez mężczyznę. Mężczyzna oddalił się przed przybyciem patrolu, - mężczyznę, który prawdopodobnie próbował uszkodzić zamek szaletu miejskiego. Mężczyzna oddalił się przed przybyciem patrolu, - wielokrotne spożywanie alkoholu w muszli koncertowej.

Artykuł Złe parkowanie, drzemka na rondzie i bójki – czyli Racibórz w oku „Wielkiego Brata” pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2019/05/21/zle-parkowanie-drzemka-na-rondzie-i-bojki-czyli-raciborz-w-oku-wielkiego-brata.html/feed 0
Za agresywne zachowanie i zniewagę policji trafili do aresztu https://raciborz.com.pl/2018/10/23/za-agresywne-zachowanie-i-zniewage-policji-trafili-do-aresztu.html https://raciborz.com.pl/2018/10/23/za-agresywne-zachowanie-i-zniewage-policji-trafili-do-aresztu.html#respond Tue, 23 Oct 2018 06:50:20 +0000 https://raciborz.com.pl/?p=1000154091 Interwencja w Nędzy

Do awantury między dwoma mężczyznami doszło w jednym z lokali gastronomicznych w Nędzy. Podczas interwencji policji dwudziestolatkowie znieważali mundurowych słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe. Obaj trafili do aresztu.

Kuźniańscy policjanci pełniący służbę zostali skierowani na interwencję do jednego z lokali gastronomicznych do miejscowości Nędza przy ul. Jana Pawła II. Interwencja została zgłoszona przez personel lokalu i dotyczyła awanturujących się dwóch klientów. Po chwili stróże prawa zjawili się pod wskazanym adresem, gdzie zauważyli dwóch agresywnych mężczyzn. Podczas legitymowania, jeden z panów odepchnął mundurowych i zaczął słownie ich obrażać. Jego kompan nie pozostawał obojętny również nie reagował na polecenia stróży prawa powielając zachowanie swojego kolegi w stosunku do interweniujących policjantów. W efekcie agresorzy szybko zostali obezwładnieni i zatrzymani. Nerwowi panowie trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że naruszający nietykalność cielesną i znieważający policjantów to dwaj mieszkańcy powiatu raciborskiego w wieku 23 i 28 lat. Za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej stróżów prawa grożą im nawet 3 lata więzienia.

oprac./R/

fot. Śląska.policja.pl Racibórz

Artykuł Za agresywne zachowanie i zniewagę policji trafili do aresztu pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
Interwencja w Nędzy

Do awantury między dwoma mężczyznami doszło w jednym z lokali gastronomicznych w Nędzy. Podczas interwencji policji dwudziestolatkowie znieważali mundurowych słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe. Obaj trafili do aresztu.

Kuźniańscy policjanci pełniący służbę zostali skierowani na interwencję do jednego z lokali gastronomicznych do miejscowości Nędza przy ul. Jana Pawła II. Interwencja została zgłoszona przez personel lokalu i dotyczyła awanturujących się dwóch klientów. Po chwili stróże prawa zjawili się pod wskazanym adresem, gdzie zauważyli dwóch agresywnych mężczyzn. Podczas legitymowania, jeden z panów odepchnął mundurowych i zaczął słownie ich obrażać. Jego kompan nie pozostawał obojętny również nie reagował na polecenia stróży prawa powielając zachowanie swojego kolegi w stosunku do interweniujących policjantów. W efekcie agresorzy szybko zostali obezwładnieni i zatrzymani. Nerwowi panowie trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że naruszający nietykalność cielesną i znieważający policjantów to dwaj mieszkańcy powiatu raciborskiego w wieku 23 i 28 lat. Za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej stróżów prawa grożą im nawet 3 lata więzienia.

oprac./R/ fot. Śląska.policja.pl Racibórz

Artykuł Za agresywne zachowanie i zniewagę policji trafili do aresztu pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2018/10/23/za-agresywne-zachowanie-i-zniewage-policji-trafili-do-aresztu.html/feed 0
Skrajnie zaniedbany w kojcu spędził 5 lat. Policja odebrała psa właścicielom https://raciborz.com.pl/2018/09/13/skrajnie-zaniedbany-w-kojcu-spedzil-5-lat-policja-odebrala-psa-wlascicielom.html https://raciborz.com.pl/2018/09/13/skrajnie-zaniedbany-w-kojcu-spedzil-5-lat-policja-odebrala-psa-wlascicielom.html#comments Thu, 13 Sep 2018 07:33:46 +0000 https://raciborz.com.pl/?p=1000145599 zaniedbany pies odebrany właścielom

Na terenie jednej z posesji w Nędzy doszło do interwencji policji oraz lekarzy weterynarii. Po zbadaniu terenu okazało się, że w kojcu znajduje się skrajnie zaniedbany pies, który potrzebuje natychmiastowej opieki. Zwierzę trafiło do fundacji OTOZ Animals oddział w Raciborzu.

11 września 2018r. policjanci z Kuźni Raciborskiej otrzymali informację, że na terenie jednej z posesji w miejscowości Nędza może dochodzić do znęcania się nad psem. Stróże prawa niezwłocznie pojechali pod wskazany adres aby zweryfikować zgłoszenie. Na podwórzu posesji mundurowi ujawnili psa rasy mieszanej, który był zamknięty w kojcu. Już wstępne oględziny zwierzęcia wykazały, że pies jest wychudzony, ma widoczne zmiany na skórze oraz liczne rany ropne powstałe w wyniku długotrwałego procesu chorobowego. Na miejsce został wezwany lekarz weterynarii z Raciborza. Policjanci ustalili, że nieodpowiedzialnym opiekunem psa jest 51-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego. Na podstawie decyzji wydanej przez wójta gminy, zwierzę zostało zabrane z posesji i przekazane pod opiekę pracowników fundacji OTOZ Animals oddział w Raciborzu. Kuźniańscy śledczy ustalają teraz okoliczności w jakich doszło do zaniedbania psa. Sprawa jest rozwojowa. 51-letni właściciel czworonoga może usłyszeć zarzut znęcania się nad zwierzęciem, za co grozi kara do 3 lat więzienia.

[gallery td_select_gallery_slide="slide" ids="1000145606,1000145607,1000145608,1000145609,1000145610,1000145611"]

oprac./A/

fot. Śląska.policja.pl Raciborz, OTOZ Animals Racibórz

Artykuł Skrajnie zaniedbany w kojcu spędził 5 lat. Policja odebrała psa właścicielom pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
zaniedbany pies odebrany właścielom

Na terenie jednej z posesji w Nędzy doszło do interwencji policji oraz lekarzy weterynarii. Po zbadaniu terenu okazało się, że w kojcu znajduje się skrajnie zaniedbany pies, który potrzebuje natychmiastowej opieki. Zwierzę trafiło do fundacji OTOZ Animals oddział w Raciborzu.

11 września 2018r. policjanci z Kuźni Raciborskiej otrzymali informację, że na terenie jednej z posesji w miejscowości Nędza może dochodzić do znęcania się nad psem. Stróże prawa niezwłocznie pojechali pod wskazany adres aby zweryfikować zgłoszenie. Na podwórzu posesji mundurowi ujawnili psa rasy mieszanej, który był zamknięty w kojcu. Już wstępne oględziny zwierzęcia wykazały, że pies jest wychudzony, ma widoczne zmiany na skórze oraz liczne rany ropne powstałe w wyniku długotrwałego procesu chorobowego. Na miejsce został wezwany lekarz weterynarii z Raciborza. Policjanci ustalili, że nieodpowiedzialnym opiekunem psa jest 51-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego. Na podstawie decyzji wydanej przez wójta gminy, zwierzę zostało zabrane z posesji i przekazane pod opiekę pracowników fundacji OTOZ Animals oddział w Raciborzu. Kuźniańscy śledczy ustalają teraz okoliczności w jakich doszło do zaniedbania psa. Sprawa jest rozwojowa. 51-letni właściciel czworonoga może usłyszeć zarzut znęcania się nad zwierzęciem, za co grozi kara do 3 lat więzienia.

[gallery td_select_gallery_slide="slide" ids="1000145606,1000145607,1000145608,1000145609,1000145610,1000145611"] oprac./A/ fot. Śląska.policja.pl Raciborz, OTOZ Animals Racibórz

Artykuł Skrajnie zaniedbany w kojcu spędził 5 lat. Policja odebrała psa właścicielom pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2018/09/13/skrajnie-zaniedbany-w-kojcu-spedzil-5-lat-policja-odebrala-psa-wlascicielom.html/feed 2
Interweniowali w związku z zakłóceniem ciszy nocnej. Znaleźli marihuanę https://raciborz.com.pl/2017/06/01/interweniowali-w-zwiazku-z-zakloceniem-ciszy-nocnej-znalezli-marihuane.html https://raciborz.com.pl/2017/06/01/interweniowali-w-zwiazku-z-zakloceniem-ciszy-nocnej-znalezli-marihuane.html#respond Thu, 01 Jun 2017 09:15:11 +0000 http://raciborz.com.pl/?p=1000054671 Racibórz, ul. Wojska Polskiego: Młody mężczyzna zatrzymany za posiadanie marihuany

23-letniemu mieszkańcowi Raciborza, za posiadanie narkotyków, grozi kara nawet do 3 lat więzienia.

31 maja, w jednym z mieszkań przy ul. Wojska Polskiego w Raciborzu policjanci interweniowali w związku z zakłóceniem ciszy nocnej. Tuż po zakończeniu czynności, mundurowi otrzymali anonimową informację o tym, że w tym czasie z mieszkania coś zostało wyrzucone przez okno.

Stróżom prawa bardzo szybko udało się odnaleźć worek, w którym znajdowało się ponad 30 gramów marihuany. Za posiadanie narkotyków zatrzymano 23-letniego mieszkańca Raciborza. Młody mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

publ. /k/
Fot. KPP Racibórz

Artykuł Interweniowali w związku z zakłóceniem ciszy nocnej. Znaleźli marihuanę pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
Racibórz, ul. Wojska Polskiego: Młody mężczyzna zatrzymany za posiadanie marihuany

23-letniemu mieszkańcowi Raciborza, za posiadanie narkotyków, grozi kara nawet do 3 lat więzienia.

31 maja, w jednym z mieszkań przy ul. Wojska Polskiego w Raciborzu policjanci interweniowali w związku z zakłóceniem ciszy nocnej. Tuż po zakończeniu czynności, mundurowi otrzymali anonimową informację o tym, że w tym czasie z mieszkania coś zostało wyrzucone przez okno.

Stróżom prawa bardzo szybko udało się odnaleźć worek, w którym znajdowało się ponad 30 gramów marihuany. Za posiadanie narkotyków zatrzymano 23-letniego mieszkańca Raciborza. Młody mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

publ. /k/ Fot. KPP Racibórz

Artykuł Interweniowali w związku z zakłóceniem ciszy nocnej. Znaleźli marihuanę pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2017/06/01/interweniowali-w-zwiazku-z-zakloceniem-ciszy-nocnej-znalezli-marihuane.html/feed 0
(Nie)patriotyczny Racibórz? https://raciborz.com.pl/2017/03/01/niepatriotyczny-raciborz.html https://raciborz.com.pl/2017/03/01/niepatriotyczny-raciborz.html#comments Wed, 01 Mar 2017 09:33:47 +0000 http://raciborz.com.pl/?p=1000035411

Czy w Raciborzu lekceważy się święta państwowe?

1 marca od 2011 roku jest świętem narodowym. Dzień ten poświęcony jest pamięci Żołnierzy Wyklętych- żołnierzy, dla których walka nie skończyła się wraz z zakończeniem II Wojny Światowej. Członkowie Armii Krajowej, którzy nie godzili się na dyktat sowieckiej Rosji stworzyli partyzanckie państwo podziemne. Ich działania wymierzone były przede wszystkim w oddziały Urzędu Bezpieczeństwa, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Milicji Obywatelskiej.

Do naszej redakcji zwrócił się zaniepokojony czytelnik z ulicy Żorskiej, który zwrócił uwagę na fakt, iż w mieście nie powiewają biało czerwone flagi, nie licząc takich sporadycznych punktów jak Urząd Miasta. Problem zauważyli również mieszkańcy ulicy Lotniczej. W tamtym roku flagi wywieszały spółdzielnie mieszkaniowe. W tym roku jest inaczej. - Racibórz jak większość miast w Polsce zajmuje się obchodami tego święta- organizowane są uroczystości. Nie wygląda to jednak dobrze, jak przyjadą goście z zewnątrz, a w mieście nie ma flag. Czy spółdzielni nie stać na taki gest jak to się np. dzieje w przypadku obchodów 1 maja?- pytał.

O komentarz w sprawie zwróciliśmy się do administracji południe spółdzielni mieszkaniowej Nowoczesna w Raciborzu. Jak nas poinformowano flagi na budynkach mają się dopiero pojawić- "chłopcy zjedzą tylko śniadanie i będą wywieszać flagi"- usłyszeliśmy.

/mh/

Artykuł (Nie)patriotyczny Racibórz? pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>

Czy w Raciborzu lekceważy się święta państwowe?

1 marca od 2011 roku jest świętem narodowym. Dzień ten poświęcony jest pamięci Żołnierzy Wyklętych- żołnierzy, dla których walka nie skończyła się wraz z zakończeniem II Wojny Światowej. Członkowie Armii Krajowej, którzy nie godzili się na dyktat sowieckiej Rosji stworzyli partyzanckie państwo podziemne. Ich działania wymierzone były przede wszystkim w oddziały Urzędu Bezpieczeństwa, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Milicji Obywatelskiej.

Do naszej redakcji zwrócił się zaniepokojony czytelnik z ulicy Żorskiej, który zwrócił uwagę na fakt, iż w mieście nie powiewają biało czerwone flagi, nie licząc takich sporadycznych punktów jak Urząd Miasta. Problem zauważyli również mieszkańcy ulicy Lotniczej. W tamtym roku flagi wywieszały spółdzielnie mieszkaniowe. W tym roku jest inaczej. - Racibórz jak większość miast w Polsce zajmuje się obchodami tego święta- organizowane są uroczystości. Nie wygląda to jednak dobrze, jak przyjadą goście z zewnątrz, a w mieście nie ma flag. Czy spółdzielni nie stać na taki gest jak to się np. dzieje w przypadku obchodów 1 maja?- pytał.

O komentarz w sprawie zwróciliśmy się do administracji południe spółdzielni mieszkaniowej Nowoczesna w Raciborzu. Jak nas poinformowano flagi na budynkach mają się dopiero pojawić- "chłopcy zjedzą tylko śniadanie i będą wywieszać flagi"- usłyszeliśmy.

/mh/

Artykuł (Nie)patriotyczny Racibórz? pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2017/03/01/niepatriotyczny-raciborz.html/feed 3
Palący problem powrócił https://raciborz.com.pl/2016/11/14/palacy-problem-powrocil.html https://raciborz.com.pl/2016/11/14/palacy-problem-powrocil.html#comments Mon, 14 Nov 2016 00:00:00 +0000

Mieszkańcy ulicy Pracy i Ogrodowej skarżą się na jakość powietrza. Komin na budynku  przy Ogrodowej znów dymi. 

komin Ogrodowa Pracy Racibórz

Sezon grzewczy się rozpoczął, a wraz z nim powrócił temat jakości powietrza w mieście. Mieszkańcy bloków przy ulicy Pracy oraz Ogrodowej w Raciborzu skarżą się na jego jakość. Na wdychanie powietrza narażeni są nie tylko oni, lecz dzieci uczęszczające do pobliskiego przedszkola. Problem stanowi komin znajdujący się na budynku nad Biedronką przy ul. Ogrodowej. Należy prawdopodobnie do sklepu z tanią odzieżą. - Uciążliwy staje się również dym wydobywający się z komina znajdującego się  nad budynkiem przy ul. Klasztornej – wskazują mieszkańcy.

Zobacz zdjęcia nadesłane przez mieszkańców do redakcji. O sprawie będziemy informować na bieżąco.

komin Klasztorna Racibórz

 komin Klasztorna Racibórz

/mh/

Artykuł Palący problem powrócił pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>

Mieszkańcy ulicy Pracy i Ogrodowej skarżą się na jakość powietrza. Komin na budynku  przy Ogrodowej znów dymi. 

komin Ogrodowa Pracy Racibórz

Sezon grzewczy się rozpoczął, a wraz z nim powrócił temat jakości powietrza w mieście. Mieszkańcy bloków przy ulicy Pracy oraz Ogrodowej w Raciborzu skarżą się na jego jakość. Na wdychanie powietrza narażeni są nie tylko oni, lecz dzieci uczęszczające do pobliskiego przedszkola. Problem stanowi komin znajdujący się na budynku nad Biedronką przy ul. Ogrodowej. Należy prawdopodobnie do sklepu z tanią odzieżą. - Uciążliwy staje się również dym wydobywający się z komina znajdującego się  nad budynkiem przy ul. Klasztornej – wskazują mieszkańcy.

Zobacz zdjęcia nadesłane przez mieszkańców do redakcji. O sprawie będziemy informować na bieżąco.

komin Klasztorna Racibórz

 komin Klasztorna Racibórz

/mh/

Artykuł Palący problem powrócił pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2016/11/14/palacy-problem-powrocil.html/feed 13
Ścieżka, której nie ma i marzenie o nowym moście https://raciborz.com.pl/2016/09/30/sciezka-ktorej-nie-ma-i-marzenie-o-nowym-moscie.html https://raciborz.com.pl/2016/09/30/sciezka-ktorej-nie-ma-i-marzenie-o-nowym-moscie.html#respond Thu, 29 Sep 2016 22:00:00 +0000

- Lasy Państwowe zamknęły drogę w Szymocicach i mają spokój. Tylko co mają zrobić rowerzyści? - pyta Czytelnik. Sprawdzamy więc, kiedy uszkodzony most zostanie naprawiony.

- Piszę w sprawie ścieżki, która biegnie wzdłuż torów w Szymocicach. Sama trasa jest naprawdę fajna – i właściwie dla każdego, także np. dla rodzin z dziećmi. Problem w tym, że w pewnym momencie napotykamy uszkodzony mostek. Ze względów bezpieczeństwa (tak myślę!) Lasy Państwowe zamknęły ścieżkę – stawiając znak informujący o zakazie przejścia i przejazdu. Wszystko byłoby w porządku, gdyby po postawieniu takiego znaku rozpoczęłyby się prace w celu naprawienia tego mostu. Ale zakaz obowiązuje już ponad rok!!! A jedyne co robi administracja lasów to wymiana (odnowienie) tablicy. Przecież to jakiś absurd! - taką wiadomość otrzymaliśmy od jednego z naszych Czytelników. Okazuje się również, że mimo zakazu wielu rowerzystów i pieszych codziennie korzysta z zamkniętej drogi.

Zobacz, jak wygląda zniszczony mostek w Nędzy >>>

Zwróciliśmy się zatem do Urzędu Gminy w Nędzy, któremu podlegają Szymocice. Zapytaliśmy, czy władze gminy wiedzą o uszkodzonym moście i zamkniętej ścieżce, i czy podejmowano w tej sprawie rozmowy z Nadleśnictwem Rudy Raciborskie (droga należy właśnie do Nadleśnictwa). Poprosiliśmy również o wskazanie prawdopodobnego terminu naprawy mostu oraz zwrócenie uwagi na fakt, że wielu rowerzystów i pieszych nadal przechodzi przez uszkodzoną kładkę. Analogiczne pytania przesłaliśmy także do Nadleśnictwa Rudy Raciborskie. Sekretarz Gminy, Krystian Dolipski informuje, że „Gmina Nędza wielokrotnie informowała właściciela drogi - Nadleśnictwo Rudy Raciborskie - o uszkodzonym moście i utrudnieniach tym spowodowanych”. Zwraca jednak uwagę na fakt, iż „droga ta nigdy nie została przez Gminę oznakowana jako "Ścieżka rowerowa" a jedynie stanowiła znaczny skrót dla uczestników ruchu - rowerzystów w kierunku miejscowości Kuźnia Raciborska”. Gmina zdaje sobie zatem sprawę z popularności tej drogi wśród mieszkańców i turystów. Czy podjęto więc konkretne kroki zmierzające do uregulowania sytuacji? Krystian Dolipski wyjaśnia, że władze Nędzy kilkakrotnie zwracały się w tej sprawie do Nadleśnictwa oraz prowadziły rozmowy „ mające na celu przyśpieszenie remontu opisywanego mostu i drogi transportu leśnego”. Według informacji przekazanych gminie trwają obecnie prace nad opracowaniem dokumentacji technicznej. Samorząd zapewnia także, że po raz kolejny – w trybie pilnym – zwróci się do Nadleśnictwa o zabezpieczenie przejazdu przez mostek.


Zobacz dlaczego Lasy Państwowe zamknęły drogę w Nędzy >>>

Tymczasem według Nadleśnictwa gmina nie tylko nie zgłaszała do tej pory przypadków łamania zakazu wstępu na most, ale nie odpowiadała również na kierowane do niej pisma. - W marcu br. zwróciliśmy się do Wójta Gminy Nędza z prośbą o partycypację w kosztach naprawy. Pismo pozostało bez odpowiedzi - wyjaśnia nadleśniczy Robert Pabian. I dodaje: - w międzyczasie uzyskaliśmy ekspertyzę, która umożliwiła oszacowanie kosztów remontu, który planujemy wykonać w 2017 roku. W chwili obecnej zleciliśmy doraźną naprawę w celu zabezpieczenia dziur w poszyciu mostu.

Nadleśniczy przyznaje, że 13 września (a więc już po naszej interwencji w Urzędzie Gminy) otrzymał od wójta pismo dotyczące naprawy mostu. - Nie zawiera ono jednak żadnej informacji w kwestii współudziału gminy w kosztach remontu - mówi Pabian. Podkreśla też, że most nie leży na terenie będącym w zarządzie Nadleśnictwa.

/kc/

Fot. Ireneusz Burek

Artykuł Ścieżka, której nie ma i marzenie o nowym moście pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>

- Lasy Państwowe zamknęły drogę w Szymocicach i mają spokój. Tylko co mają zrobić rowerzyści? - pyta Czytelnik. Sprawdzamy więc, kiedy uszkodzony most zostanie naprawiony.

- Piszę w sprawie ścieżki, która biegnie wzdłuż torów w Szymocicach. Sama trasa jest naprawdę fajna – i właściwie dla każdego, także np. dla rodzin z dziećmi. Problem w tym, że w pewnym momencie napotykamy uszkodzony mostek. Ze względów bezpieczeństwa (tak myślę!) Lasy Państwowe zamknęły ścieżkę – stawiając znak informujący o zakazie przejścia i przejazdu. Wszystko byłoby w porządku, gdyby po postawieniu takiego znaku rozpoczęłyby się prace w celu naprawienia tego mostu. Ale zakaz obowiązuje już ponad rok!!! A jedyne co robi administracja lasów to wymiana (odnowienie) tablicy. Przecież to jakiś absurd! - taką wiadomość otrzymaliśmy od jednego z naszych Czytelników. Okazuje się również, że mimo zakazu wielu rowerzystów i pieszych codziennie korzysta z zamkniętej drogi.

Zobacz, jak wygląda zniszczony mostek w Nędzy >>>

Zwróciliśmy się zatem do Urzędu Gminy w Nędzy, któremu podlegają Szymocice. Zapytaliśmy, czy władze gminy wiedzą o uszkodzonym moście i zamkniętej ścieżce, i czy podejmowano w tej sprawie rozmowy z Nadleśnictwem Rudy Raciborskie (droga należy właśnie do Nadleśnictwa). Poprosiliśmy również o wskazanie prawdopodobnego terminu naprawy mostu oraz zwrócenie uwagi na fakt, że wielu rowerzystów i pieszych nadal przechodzi przez uszkodzoną kładkę. Analogiczne pytania przesłaliśmy także do Nadleśnictwa Rudy Raciborskie. Sekretarz Gminy, Krystian Dolipski informuje, że „Gmina Nędza wielokrotnie informowała właściciela drogi - Nadleśnictwo Rudy Raciborskie - o uszkodzonym moście i utrudnieniach tym spowodowanych”. Zwraca jednak uwagę na fakt, iż „droga ta nigdy nie została przez Gminę oznakowana jako "Ścieżka rowerowa" a jedynie stanowiła znaczny skrót dla uczestników ruchu - rowerzystów w kierunku miejscowości Kuźnia Raciborska”. Gmina zdaje sobie zatem sprawę z popularności tej drogi wśród mieszkańców i turystów. Czy podjęto więc konkretne kroki zmierzające do uregulowania sytuacji? Krystian Dolipski wyjaśnia, że władze Nędzy kilkakrotnie zwracały się w tej sprawie do Nadleśnictwa oraz prowadziły rozmowy „ mające na celu przyśpieszenie remontu opisywanego mostu i drogi transportu leśnego”. Według informacji przekazanych gminie trwają obecnie prace nad opracowaniem dokumentacji technicznej. Samorząd zapewnia także, że po raz kolejny – w trybie pilnym – zwróci się do Nadleśnictwa o zabezpieczenie przejazdu przez mostek.

Zobacz dlaczego Lasy Państwowe zamknęły drogę w Nędzy >>>

Tymczasem według Nadleśnictwa gmina nie tylko nie zgłaszała do tej pory przypadków łamania zakazu wstępu na most, ale nie odpowiadała również na kierowane do niej pisma. - W marcu br. zwróciliśmy się do Wójta Gminy Nędza z prośbą o partycypację w kosztach naprawy. Pismo pozostało bez odpowiedzi - wyjaśnia nadleśniczy Robert Pabian. I dodaje: - w międzyczasie uzyskaliśmy ekspertyzę, która umożliwiła oszacowanie kosztów remontu, który planujemy wykonać w 2017 roku. W chwili obecnej zleciliśmy doraźną naprawę w celu zabezpieczenia dziur w poszyciu mostu.

Nadleśniczy przyznaje, że 13 września (a więc już po naszej interwencji w Urzędzie Gminy) otrzymał od wójta pismo dotyczące naprawy mostu. - Nie zawiera ono jednak żadnej informacji w kwestii współudziału gminy w kosztach remontu - mówi Pabian. Podkreśla też, że most nie leży na terenie będącym w zarządzie Nadleśnictwa.

/kc/

Fot. Ireneusz Burek

Artykuł Ścieżka, której nie ma i marzenie o nowym moście pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2016/09/30/sciezka-ktorej-nie-ma-i-marzenie-o-nowym-moscie.html/feed 0
Ścianka wspinaczkowa nad Odrą stanie na przyszły sezon https://raciborz.com.pl/2016/09/12/scianka-wspinaczkowa-nad-odra-stanie-na-przyszly-sezon.html https://raciborz.com.pl/2016/09/12/scianka-wspinaczkowa-nad-odra-stanie-na-przyszly-sezon.html#respond Mon, 12 Sep 2016 00:00:00 +0000

Kompleks trzech ścianek wspinaczkowych o łącznej powierzchni minimum 85 metrów kwadratowych ma stanąć nad Odrą do końca kwietnia 2017 roku.

 

Raciborski magistrat rozpisał właśnie przetarg na zadanie "budowa bezobsługowego kompleksu wspinaczkowego nad Odrą dla dzieci i zaawansowanych wspinaczy wraz z wykonaniem dokumentacji projektowe". Przedmiot zamówienia obejmuje m.in. Wykonanie dokumentacji projektowej budowy kompleksu 3 ścianek wspinaczkowych oraz Wykonanie, dostawę i montaż ścianki wspinaczkowej o powierzchni min. 85 m2.

Oferty można składać w urzędzie miasta do 27 września. Przy ich rozpatrywaniu będą brane pod uwagę cena (60%) i okres gwarancji (40%). Termin ukończenia przewidziano na 28 kwietnia 2017 roku.

 

/ps/

Artykuł Ścianka wspinaczkowa nad Odrą stanie na przyszły sezon pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>

Kompleks trzech ścianek wspinaczkowych o łącznej powierzchni minimum 85 metrów kwadratowych ma stanąć nad Odrą do końca kwietnia 2017 roku.

 

Raciborski magistrat rozpisał właśnie przetarg na zadanie "budowa bezobsługowego kompleksu wspinaczkowego nad Odrą dla dzieci i zaawansowanych wspinaczy wraz z wykonaniem dokumentacji projektowe". Przedmiot zamówienia obejmuje m.in. Wykonanie dokumentacji projektowej budowy kompleksu 3 ścianek wspinaczkowych oraz Wykonanie, dostawę i montaż ścianki wspinaczkowej o powierzchni min. 85 m2.


Oferty można składać w urzędzie miasta do 27 września. Przy ich rozpatrywaniu będą brane pod uwagę cena (60%) i okres gwarancji (40%). Termin ukończenia przewidziano na 28 kwietnia 2017 roku.

 

/ps/

Artykuł Ścianka wspinaczkowa nad Odrą stanie na przyszły sezon pochodzi z serwisu Raciborski Portal Internetowy - raciborz.com.pl.

]]>
https://raciborz.com.pl/2016/09/12/scianka-wspinaczkowa-nad-odra-stanie-na-przyszly-sezon.html/feed 0