Radnego Michała Fitę zdziwiło, że na przeniesienie dwóch kamer monitoringu miejskiego przeznaczono aż 13,3 tys. zł. – To jest przede wszystkim związane z należytym zabezpieczeniem tego sprzętu przed zniszczeniem – tłumaczą urzędnicy.
Dwie kamery monitoringu miejskiego wkrótce zostaną przeniesione w inne miejsca, tam gdzie zdaniem mieszkańców przydają się bardziej. Znikną kamery z ulic Londzina i Nowej, zaś pojawią się na Opawskiej i Browarnej. W budżecie miejskim na wniosek straży miejskiej zabezpieczono 13,3 tys. zł. Kwota ta wzbudziła ciekawość radnego Fity: – Rozumiem, że kamery będą ściągnięte z jednego miejsca i przeniesione w drugie. Czy koszt przenosin to aż 13 tysięcy? Za co, za przeciągnięcie kabla? – pytał na dzisiejszej komisji oświaty.
Pani skarbnik urzędu miasta odpowiedziała, że na tyle oszacowali wnioskodawcy, czyli straż miejska, a prezydent taki kosztorys zaakceptował. Zadanie to będzie zlecone specjalistycznej firmie. – Największym kosztem będzie zabezpieczenie kamer przed zniszczeniem – wyjaśniła.
/ps/