Kilkadziesiąt placówek, w tym szpitale, sądy oraz siedziby prokuratur otrzymały informację o podłożeniu ładunków wybuchowych. Sprawdziliśmy czy pogróżki tego typu dotarły także do Raciborza.
We wtorek, 25 czerwca w całej Polsce pojawiło się 21 alarmów bombowych – w województwach śląskim, małopolskim oraz mazowieckim. Instytucje użyteczności publicznej, w tym szpitale, sądy i prokuratury otrzymały maile z informacją o podłożeniu ładunków wybuchowych. Rozpoczęła się ewakuacja. O ile w sądach i prokuraturach nie stanowiła o9na żadnego problemu, to w szpitalach sytuacja ta zagrażała życiu niektórych pacjentów. Sprawdziliśmy czy pogróżki w sprawie podłożenia ładunków wybuchowych dotarły do Raciborza. – W Raciborzu nie odnotowano żadnego alarmu bombowego – poinformowała nas rzecznik KPP w Raciborzu, Anna Wróblewska.
W oficjalnym oświadczeniu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało że, wszystkie alarmy były alarmami fałszywymi, a ich autorem była jedna i ta sama grupa osób. Minister dodał także, że zatrzymanie osób związanych z tym "żartem", będzie priorytetem dla policji oraz ABW. Osobom tym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Paulina Krupińska