Raciborska prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa w sprawie sformatowanych dysków komputerów byłych władz gminy Rudnik.Taka decyzja zapadła po złożonym przez obecne władze gminy zażaleniu na wcześniejsze postanowienie prokuratury w tej sprawie. Przypomnijmy, że chodzi o dyski komputerów służbowych byłego wójta, jego zastępcy i sekretarza, które zostały sformatowane. Temat już poruszaliśmy na łamach portalu w Czy poprzednie władze gminy Rudnik miały coś do ukrycia? oraz Prokuratura zajmie się sprawą wyczyszczonych dysków urzędników a także Czego szukają obecne władze gminy Rudnik?.
Umorzono także śledztwo w sprawie dwóch służbowych telefonów komórkowych. Prokuratura zdecydowała, że ciągu dalszego sprawy nie będzie ze względu na brak znamion czynu zabronionego. Obecne władze Rudnika nie zgadzają się z tym postanowieniem i 17 lipca złożyły do prokuratury zażalenie.
Tymczasem w poniedziałek 23 lipca do prokuratury wpłynął kolejny wniosek. – Były wójt wymienił dysk swojego komputera na nowy, a stary sobie przywłaszczył! Nie ma żadnego protokołu awarii, czy uszkodzenia. Jest tylko faktura zakupu. Wszystko to miało miejsce już po wyborach – twierdzi Karina Lassak, obecny sekretarz gminy. Dominik Konieczny, były wójt, uważa, że "obecnym władzom zależy tylko na dyskredytacji w oczach opinni publicznej poprzednich włodarzy". – Dwie sprawy umorzono, więc się nie poddają. Wszystkie te zarzuty są absurdalne – kwituje Konieczny.
/SaM/
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
