Walentynkowe „wyrwy”

Co to znaczy nadmuchać? Kurczę trzy lalki to dla mnie za dużo,ale moze pójdziemy razem,weżiemy nieśmiałego Leonarda lat 46,i każdy z nas się zadowoli?

Moi Drodzy, prostytutki, burdele, sex-shopy- byly, sa i beda, bo sex sells! I nic na to nie poradzcie! Skad dziecko z 5 Kl. ma slownictwo „kupimy Kasce wibrator na urodziny”? Z sex-shopu? Z pewnoscia nie, moze z domu, drogi Rodzicu?!Gdyby te sex-shopy gdziekolwiek indziej poprzenosic, zawsze znajdzie sie jakis moher, ktoremu to bedzie przeszkadzalo, bo to albo kosciol w poblizu albo przedszkole..Pruderii i dunszczyzny c.d. Tym, ktorym to przeszkadza, sa zazwyczaj ci, ktorym brakuje;))

A moze po prostu zgodnie z ustawą o języku polskim nazwać „sklep płci” płciowy?, albo damsko – męski i nie byłoby krzyku?

Myślę, że byłoby lepiej i bardziej na czasie, gdyby zamiast bielizny i wibratorków sprzedawać tam akcesoria poprawne politycznie: moherowe staniczki, moherowe stringi, moherowe maskotki, moherowe kajdanki, moherowe czasopisma. No i moherowe berety… na ochłodzenie atmosfery w sypialni 😉

Proponuję kampanię społeczną mającą na celu seksualne uświadomienie pani Bogusławy Małek. Zrzutka na wibrator, kajdanki i pejcz. I Kamasutrę w wersji książkowej. Kto jest za?

Pech czy co, a moze to tylko zwykła 13-stka

Jest wyjscie, aby owca byla syta a i wilk caly. Wystarczy wydac rozporzadzenie o dyskrecji szyldu i zaciemnieniu witryn. Tak sie robi na zachodzie i nikogo to nie obchodzi. Ludzie i tak wiedza, co taz za sklep. Natomiast fakt, ze slkepy sa zbyt blisko szkoly i wladze powinny interweniowac.

ludzie dajcie na luz, dzieci tam nie wchodzą, a gorsze rzeczy w kiosku kupia i sie dokształcą, a z drugiej strony wystarczy posluchac małolatów co i jak mówią, a tego z pewnością nie nauczyli sie w sex shopie, moze w szkole lub w domu, po co ten dewotyzm?! i komu to przeszkadza? na calym świecie tak jest i sa cale dzielnice i nie tylko ze sklepami, a dzieci tez tam chodza i mieszkaja! zajmijcie sie ludzie czyms pozytecznym,lepiej pomyscie czym zniechecic dzieci do narkotykow i przemocy!!!

Piszesz „zajmijcie się przemoca i narkotykami”. Nie twierdze, ze to musi dotyczyć raciborskich sklepów ale w wielu większych miastach tak własnie jest: sex-shopy skupiaja w sobie nie zawsze grzecznych ludzi, a wręcz na odwrót.

Kolumb – kurcze, niby po świecie jezdzisz, ale podróże Cię chyba nie kształcą… Sklepy z akcesoriami erotycznymi występują także poza upaloną jointami czerwoną dzielnicą w Amstrze! Gadasz jak komunistyczni działacze: rozpusta, alkohol, narkotyki, rozbicie rodziny, patologia, przemoc, agresja… Człowieku – taka „psychologia społeczna” już minęła. Conajmniej 20 lat temu !!! Bądź czujny – może Twoja dziewczyna, żona albo córka też ma w szufladzie „przyrząd do masażu” 😉 I nic w tym złego !

Boze ludzie nie macie sie czym zajmowac!! tylko jakimis 2 sex shopami ktore nic zlego nie robia widocznie ludzie tam chodza skoro te sex shopy dzialaja i zarabiaja widocznie w naszym miescie niema innych problemow zajelibyscie sie czyms bardziej pozytecznym np zamykaniem zakladow pracy w naszym miescie a nie 2 sex shopami ktore krzywdy nikomu nie wyrzadzaja a tak po za tym to zawsze znajdzie sie ktos komu to bedzie przeszkadzalo takze niewazne gdzie by one bylo to zawsze bylo by zle

co tam sex shopy powiedzcie ludziska co z cukrownia w Raciborzu. Czy to fakt ze ja maja zamknac . Z Tego co widze na gieldzie ceny cukru pojda w gore bo nareszcie w EG przestano dotowac ten przemysl. Sex Shopy to pierdy w porownaniu z problemami tego miasta nad Odra . Pozdrawiam

że cukrownie(koncerny) beda obnizaly koszty,a te najlatwiej obnizyc poprzez zamknięcie małych(w porownaniu do Zach.Europy)cukrowni,a taka jest ta raciborska:(..a ceny na giełdach SPADNĄ!