Problem typologii fotografii jest prawdopodobnie jednym z najbardziej palących i jednocześnie najmniej rezultatywnych odkąd fotografia jako taka stała się obiektem badań dla dyscyplin akademickich. Szerokie podziały i minimalne kryteria klasyfikacyjne są jedyną płaszczyzną względnego porozumienia wśród krytyków.
Dzieje się tak nie bez powodu, bowiem mnogość interpretacji kryteriów, która nawet dla klasycznych rodzajów fotografii stanowi niemałą barierę porozumienia, sprowadza badaczy na manowce; intuicyjne przyporządkowania oparte na powszechnie obowiązującej typologii ogólnej bywają jeszcze bardziej zwodnicze. Inicjując ten temat jestem daleki od roszczenia pretensji do uporządkowania niniejszego problemu raz na zawsze i zażegnania sporów, niemniej jednak twierdzę, że zbyt mało uwagi poświęca się marginalnym podtypom, a status quo problemu typologii dostarcza na dzień dzisiejszy wystarczających wniosków do podjęcia każdej dyskusji „na marginesie.” W szczególności interesujący wydaje się temat fotografii backstage, zarówno ze względu na własności narracyjne jak i epistemologiczne.
W wywiadzie do listopadowego numeru „Eunomii” (2009) Konrad Wielgoszewski, fotograf mody i promotor fotografii backstage, proponuje rozpatrzenie tejże w ramach dokumentu/reportażu. Taka klasyfikacja jest jak najbardziej zasadna, bowiem biorąc pod uwagę, że podstawową treścią backstage jest zdarzenie mające miejsce za kulisami wydarzenia,1 podstawowe kryterium reportażu zostaje spełnione. Kwestia treści jest jednak, zdaniem Wielgoszewskiego, znacznie bardziej złożona, gdyż kontekst zdarzenia zawsze wyłania bohatera. Na przykładzie kulisów sesji zdjęciowej fashion można zarysować prowizoryczny, acz miarodajny strukturalny plan organizacji postaci: jest to odpowiednio fotograf, model, stylista, fryzjer, makijażysta, scenograf, asystent, producent i zaplecze osób technicznych, w różnych konfiguracjach liczbowych i płciowych. Dodatkowe treści backstage tkwią w interakcji pomiędzy bohaterami, a więc w pewnej narracji. Ta metafotografia, (Wielgoszewski) bardziej niż kontekst, gruntuje backstage w dyskursie reportażowym.
Strukturalistyczne studium reportażu skupi więc uwagę na typologii bohaterów i metafotograficznych aspektach zdjęcia. Zależnie od wydarzenia służącego za kontekst, hierarchiczne, psychologiczne oraz funkcyjne role uczestników będą wykazywały inne interakcje. Samo wydarzenie pozostanie zawsze jedynie tłem tych interakcji, gdyż jego fasada ma charakter pozorny, skierowany na wrażenie spektatora, nie zaś bohatera zaangażowanego. Mimo, iż fotograficzne udokumentowanie fasady nie będzie wolne od zależności pomiędzy uczestnikami, nie będzie wykazywało „intymności” jaką cechuje się backstage. Wielgoszewski ilustruje to znów na przykładzie sesji fashion, która może zostać osadzona w konwencji backstage, lecz nie bez skutków dla dystrybucji ról. Modele mogą przyjąć funkcje fotografów, stylistów, modeli etc, w ramach ustalonego scenariusza, niemniej jednak (m.in. ze względu na tenże scenariusz) ich interakcje będą nośnikiem innych treści niż te należące do dyskursu reportażowego.
O innych klasyfikacjach decyduje rozłożenie akcentów. Zależnie od kontekstualnych okoliczności oraz priorytetu metafotograficznego alteracji ulega dobór środków emfatycznych, często odbiegających od cech reportażowych (zwłaszcza mimetyzmu). Jako, że zasadniczą naturą fotografii jest interpretacja rzeczywistości estetycznej, toteż estetyczna interpretacja zależności między bohaterami w zdjęciach backstage może być realizowana odpowiednio różnorodnymi środkami stylistycznymi.
Najbardziej ewidentnym czynnikiem rozpraszającym typologię zdjęć backstage jest ich Zeitgeist.1 W istocie backstage duch czasu obejmuje i przetwarza wydarzenie. Przyjmując fotografię mody jako strukturalny model można umiejscowić elementy Zeitgestu wśród ewidentnych trendów towarzyszących produkcji zdjęć. Są nimi:
1.cechy ubioru, takie jak krój, aranżacje kolorystyczne, dodatki, zapożyczenia z tradycji mody, kultury, historii, etc;
2.szeroki zakres cech stylizacji, czyli dobór ubioru, kreacji fryzur i makijaży, i innych akcentów kosmetycznych;
3.preferencje typu urody model/i/modelek, a więc tworzenie modelu piękna;
4.cechy fotografii, czyli szeroko pojęty dobór środków stylistycznych, w tym także niekonwencjonalnych i hybrydowych;
5.inne treści wchodzące w skład konwencji.
Rozłożenie akcentów w obrębie tych trendów znajduje odzwierciedlenie w odpowiednim estetycznym nacechowaniu równoległych do fashion zdjęć backstage. Analogie mogą dotyczyć każdego aspektu, począwszy od gammy kolorystycznej ustosunkowanej do któregoś z trendów mody, poprzez emfatyczne strategie kadrowania, skończywszy na para-fotograficznych zabiegach, takich jak montaże – w każdym razie będą znajdowały odbicie w kosmetyce zdjęć, a ilość kombinacji jest nieprzewidywalna. Jeżeli zatem fotografie backstage wymagają konwencji równoległych sobie fotografii wydarzenia nie będąc przy tym inscenizacją wydarzenia, to ich płaszczyzna estetyczna będzie miała znaczenie w problemie typologii.
Zeitgeist realizuje się w zdjęciach backstage w większym stopniu niż w fotografii właściwego wydarzenia – zbyt łatwo może być poddana wątpliwości autentyczność fasady aby stanowiła wyrażenie o wymiarze dziejowym. Przesunięcie perspektywy za kulisy przełamuje czar inscenizacji wydarzenia. Metafotograficzne właściwości są jednym z gwarantów autentyczności; drugi należy do sfery reprezentacji bohaterów. Każda postać rozpatrywana indywidualnie stanowi unikalne studium meta-dyskursu zdarzeń z planu zdjęciowego za sprawą elementów wyglądu i atrybutów. W ten sposób intymność przywołana przy analizie właściwości strukturalnych zyskuje nowy wymiar, mianowicie komunikatu o cząstkowej osobowości bohatera i jego stosunku do współczesności.
Backstage wykazuje pokrewieństwo zarówno do fotografii dokumentalnej, a ściślej, reporterskiej ze względu na konieczną autentyczność związaną ze zjawiskiem Zeitgeistu, jak i do fotografii kreacyjnej zważywszy na kosmetykę towarzyszącą duchowi czasu. Pojęcie „kreowania” obrazu jest kluczowe, nie jest bowiem możliwe pomyślne stworzenie obrazu zdarzenia bez zachowania jego właściwości „tu i teraz”, innymi słowy bez możliwie pełnego zobrazowania atmosfery. Zeitgeist w tym ujęciu jest nader wąskim pasmem, po którym porusza się badacz, w szczególności badacz pierwotny jakim jest sam fotografujący. Jego decyzje dotyczące momentu zdarzenia są równie znaczące co dobór środków stylistycznych przy estetycznym wykończeniu zdjęć.
Marcin Komorowski
Zaczerpnięto z Eunomii nr 4 (35) / kwiecień 2010
Czytaj również:
– inne artykuły zaczerpnięte z Eunomii