W Zakładzie Karnym zbierali pieniądze dla Paulinki

Przez kilka miesięcy w Zakładzie Karnym w Raciborzu zbierano pieniądze i plastikowe korki na rzecz Paulinki z Dolędzina. Przypomnijmy, 7-letnia dziewczynka została dotkliwie poparzona w czasie wybuchu gazu w jej domu.

Tragedia w Dolędzinie

- reklama -

Do tragedii doszło 27 października 2010 roku w wiosce Dolędzin w gminie Rudnik, niedaleko Raciborza. W mieszkaniu było pięć osób: 61-letnia Maria, jej 24-letni syn Dawid, 32-letnia Ewa oraz dwoje małych dzieci Ewy: 6-letnia Paulinka i niespełna 3-letni Przemek. Podczas wymiany butli gazowej w pomieszczeniu nastąpiła eksplozja. Z płonącego domu Ewa i Dawid wynieśli dzieci. W środku pozostała pani Maria, która kilka lat wcześniej miała zawał serca a później wylew i nie umiała tak szybko się poruszać. Mała Paulinka, niezauważona w całym zamieszaniu, wbiegła z powrotem do środka. Przybyłych na miejsce strażaków oraz zespół raciborskiej karetki pogotowia widok rozmiaru tragedii zszokował. Lekarz już na miejscu wezwał helikopter dla najbardziej poparzonej Paulinki. Dzięki sprawnej akcji wszyscy poszkodowani szybko znaleźli się w szpitalach. Dziewczynkę helikopter zabrał z lądowiska przy szpitalu w Raciborzu i przetransportował do Szpitala Matki i Dziecka w Katowicach – Ligocie. Niestety, po 13 dniach babcia, pani Maria, zmarła. Doznała zbyt wielkich obrażeń płuc i dróg oddechowych.

Najbardziej ucierpiała Paulinka

W wydarzeniu najbardziej ucierpiała Paulinka. Dziewczynka została natychmiast wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej, którą podtrzymywano przez ponad półtorej miesiąca. Po wybudzeniu i próbie odłączenia od respiratora okazało się, że nie potrafi samodzielnie oddychać… Dziecko było bliskie śmierci. Jej życie udało się jednak uratować! Dziś Paulinka ma dosłownie upieczone fragmenty ciała, ręce i całą twarz, zeszpecone bliznami. Nie potrafi zginać rąk ani palców – jest kaleką. Rodzinie Pauliny potrzebna jest pomoc w leczeniu i rehabilitacji dziewczynki. Paulinka jest już przyjęta i ma wyznaczony termin pierwszej z co najmniej siedmiu operacji w Uniwersyteckim Szpitalu Leczenia Dzieci w Krakowie-Prokocimiu. Operacje będą przeprowadzane etapowo i rozciągnięte na lata. Istnieje wielka szansa na uratowanie jej życia nie tylko fizycznego, cielesnego, ale i osobowego. Specjalna „sztuczna skóra”, integra, pozyskiwana ze ścięgien bydlęcych, nie jest odrzucana przez ciało ludzkie a może być niejako podkładem dla przeszczepionej później własnej skóry. Jest to nadzieja na pomoc Paulinie. Niestety, metr kwadratowy integry kosztuje 300 000 zł. Co prawda nie potrzeba aż metra, ale całościowy koszt leczenia dziecka jest bardzo wysoki. Oprócz samej skóry dziecko wymaga także leczenia pozostałych schorzeń i oczywiście bardzo długiej rehabilitacji.

Zakład Karny pomaga Paulince

14 lipca 2011 roku w Zakładzie Karnym w Raciborzu została rozpoczęta akcja charytatywna na rzecz poszkodowanej Paulinki. Cel akcji jest dwubiegunowy: zakłada zaangażowanie osadzonych do konkretnej, wymiernej pomocy poszkodowanej dziewczynce oraz stwarza idealny grunt dla oddziaływań wychowawczych, szczególnie w sferze pobudzenia empatii, wrażliwości, umiejętności dzielenia się i niesienia pomocy innym. Pomysł akcji uzyskał uznanie i akceptację księdza Joachima Kroll, proboszcza parafii Trójcy Świętej w Modzurowie, do której należy poszkodowana. W/w został pełnomocnikiem rodziny i to on jest koordynatorem wszystkich działań zdążających z pomocą dziewczynce. Założono Fundację Parafialną z subkontem Paulinka, na które zbierane są środki potrzebne na kosztowne leczenie dziecka. 9 września odbyło się spotkanie skazanych z ks. Joachimem Kroll Akcja, który opowiedział o tragicznej historii Paulinki oraz o jej postępach w leczeniu i rehabilitacji. Pokazał filmy i zdjęcia dotyczące dziewczynki i akcji pomocy dla niej. W ramach zbiórki pieniędzy przez osadzonych udało się przekazać na pomoc poszkodowanej dziewczynce kwotę 1545 zł. Ponadto skazani, którzy nie z różnych względów nie mogli przekazać pieniędzy dla nich stworzono mozliwość zbiórki plastikowych korków po butelkach, które też są zbierane na rzecz pomocy Paulince. W ramach tej zbiórki udało zebrać się ok. 200 kg korków. W ramach podsumowania akcji 17 grudnia został zorganizowany dla osadzonych (którzy wzięli udział w pomocy dziewczynce) koncert raciborskiego zespołu rockowego Bez Dodatku Cukru.

 

 

 

 

 

 
 

 

 

 

/tb/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj