Radny Władysław Gumieniak jest oburzony, że w rządowym programie Odra 2006 nie ujęto środków na budowę wałów po prawej stronie Odry. Jak się okazuje, wszystkiemu winien bałagan w rządzie i ministerstwie środowiska.

– To porażająca i przerażająca informacja – w ten sposób Gumieniak zareagował na wiadomość, że w programie Odra 2006 w tym roku nie przewidziano środków na budowę prawostronnego obwałowania rzeki Odry. Chodzi o 4,4 km wałów na terenie gmin Kuźnia Raciborska i Rudnik , o które radny bezskutecznie dobija się za pośrednictwem starosty i zarządu powiatu gdzie tylko się da. Gumieniak jest zaskoczony, gdyż po wcześniejszych interpelacjach (np. w czerwcu 2011) w tej sprawie zapewniano go, że inwestycja w programie jest ujęta i  będzie realizowana, zwłaszcza gdy nie jest już problemem pozyskiwanie gruntów pod wały.

Podczas ostatniej sesji rady powiatu radny dał wyraz swemu niezadowoleniu pod adresem odpowiedzialnych za realizację inwestycji stwierdzając gorzko, że ich zaniedbania spowodują, iż tereny od Turza po granicę z woj. opolskim bez wałów podczas kolejnej powodzi będą stanowiły naturalny polder zalewowy. – Sprawa ciągnie się od roku 1997, a dziś dowiadujemy się, że wałów nie będzie? – dziwił się.

Z wyjaśnieniami pospieszył goszczący na sesji Waldemar Niemiec, szef terenowego biura Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych , choć Gumieniak zaznaczył, że nie oczekuje odpowiedzi, a sam Niemiec i jego jednostka "są tutaj najmniej winni".

Jak tłumaczył Niemiec, za brak zadania w programie odpowiada strona rządowa,, gdyż na biurkach ministerstwa środowiska zaginął gdzieś jeden z załączników do ustawy, w związku z czym pełnomocnik ds. programu wstrzymał finansowanie niektórych inwestycji, nie tylko w naszym powiecie, ale wzdłuż całej Odry. Po interwencji szefów nadodrzańskich RZGW strona rządowa uzyskała jednak obietnicę, że zadania zostaną na powrót wprowadzone do programu Odra 2006.

/ps/

Obserwuj nas w Google News