Od 19 września uczniów SP 15 o rozpoczęciu i zakończeniu lekcji powiadamiają zamiast dzwonka rozmaite melodyjki.
W SP 15 zamiast dzwonka słychać melodyjki. – Bezstresowy dzwonek działa od 19 września. Na ten pomysł wpadła pani Barbara Szyksznian-Morek, koordynator ISO 14001 – wyjaśnia wicedyrektor Joanna Paszkowska. Jak tłumaczy, głównym celem zmiany dzwonków było zastąpienie głośnego, ostrego dźwięku tradycyjnego dzwonka różnymi melodiami, których przyjemnie się słucha. Melodyjki są cichsze, co pomaga wyciszyć uczniów. Najmłodsi uczniowie szkoły reagowali bardzo gwałtownie, a czasem nawet ze strachem na dźwięk starego dzwonka. Pani wicedyrektor pytana, czy to czasowy eksperyment, czy też rozwiązanie na stałe, wyraża nadzieję, iż pomysł na tyle przypadnie do gustu uczniom i nauczycielom, że nowy dzwonek zostanie w szkole już na zawsze.
O komentarz poprosiliśmy również panią Barbarę Szyksznian-Morek, autorkę pomysłu. W SP 15 pełni ona rolę koordynatora Systemu Zarządzania Środowiskowego wg ISO 14001. W ramach systemu identyfikowane są rozmaite aspekty środowiskowe, czyli czynniki występujące w szkole, a wpływające w określony sposób, zarówno negatywny jak i pozytywny na środowisko. Jednym z takich aspektów jest nieodłącznie związany ze szkołą hałas. Bardzo negatywnie wpływa on na organizm człowieka, stąd pomysł by choć trochę go ograniczyć. – Od lat przeszkadzał mi i innym nauczycielom tradycyjny dzwonek szkolny o bardzo głośnym i nieprzyjemnym w odbiorze brzmieniu. Jego sygnał powodował u młodszych dzieci niepotrzebny stres. Dyrekcja przychylnie odniosła się do pomysłu zastąpienia go nowym dzwonkiem, bezstresowym i niskodecybelowym. Wygrywa on zamiennie 16 różnych krótkich melodyjek, prostych i wpadających w ucho. Są to fragmenty znanych popularnych melodii, np. "Kurki trzy" – tłumaczy B. Szyksznian-Morek.
Zakup został dofinansowany przez urząd miasta kwotą 2 tys. zł. W szkole już zauważyli pozytywy związane z nowym systemem powiadamiania. Przede wszystkim spodobał się on samym uczniom, którzy z zaciekawieniem czekają na kolejny sygnał. Spowodował widoczne wyciszenie się uczniów podczas przerw, bo jego mniej donośne niż poprzednio brzmienia wymuszają niejako mniej hałaśliwe zachowanie się na przerwach. Wpłynął również na zmniejszenie poziomu stresu u dzieci, gdyż poprzedni dzwonek odzywający się nagle i bardzo głośno niejednokrotnie wywoływał u najmłodszych dzieci przestrach.
Anna Strzelczyk
Kolejny krok wychowania bezstresowego. Proponuje zeby straz pozarna zmienila swoj przerazliwy sygnal na melodie 'plonie ognisko w lesie’, mogą jeszcze przepuszczać pieszych na pasach. Stres to motywacja do dzialania, bez stresu bysmy dalej siedzieli na drzewach i banany wcinali.
Jak zmiana sygnalu wplynela na spoznienia uczniow i zachowanie w pierwszych minutach lekcji?
Nie jestem psychologiem ale dodam, ze klasyczny dzwonek ulatwial uczniom przejscie z trybu przerwy w tryb nauki.
Nauczycielom przeszadzal dzwonek, wiec urzad miasta wyplul 2 tysiaki na ich grymaszenie? przeciez to jest niedorzeczne! Jak im dzwonek przeszkadza, to niech zmienia zawod – tyle hajsu trzepia, kazdy weekend, swieto, wakacje maja wolne i jeszcze narzekaja.
No i dobrze. Ten dzwonek było słychać nawet w bloku na Szczęśliwej, to co dopiero w samej szkole.