11 listopada w RCK wystąpi niezwykły duet „kobiety z przeszłością” i „mężczyzny po przejściach”, czyli Anita Lipnicka i John Porter.
Podobna wrażliwość muzyczna, harmonia głosów, melodyjne utwory, poetyckie teksty, niepowtarzalny i bezpretensjonalny nastrój, który udaje im się tworzyć na koncertach to sekret ich sukcesu.
Anita Lipnicka – wokalistka, poetka, autorka tekstów. Odnosiła ogromne sukcesy jako głos Varius Manx, nagrywała z powodzeniem solowe płyty. John Porter – z pochodzenia Walijczyk, od 1976 r. mieszkający w Polsce, współzałożyciel grupy Maanam, rockman niezależny i niepokorny.
Spotkali się w lutym 2002 roku, kiedy Anita została zaproszona do zaśpiewania w duecie z Johnem piosenki „For You” na jego płycie „Psychodelikatesy”. Pomimo różnych doświadczeń i odrębnej artystycznej przeszłości okazało się, że bardzo wiele ich łączy. Artyści wiele koncertują zarówno w Polsce, jak i za granicą – zawsze ciepło przyjmowani przez publiczność.
W 2009 roku Anita nagrała pierwszą po kilku latach solową płytę „Hard Land of Wonder” – płyta szybko uzyskała status złotego krążka. W listopadzie 2013 roku ukazała się płyta „Vena Amoris”, od 13 lat po raz pierwszy po polsku.
W 2011 roku John Porter wydał swoją pierwszą płytę solową od lat. „Back in Town” premierę miała 17 marca 2011 roku, a już 8 października 2014 będzie premiera nowej płyty „Honey Trap”.
Skład zespołu muzycznego:
Krzysztof Poliński – perkusja
Marcin Lamch – bas, kontrabas
Piotr Winnicki – gitara elektryczna
Arek Krupa – skrzypce
Romek Kunikowski – instrumenty klawiszowe
Raciborskie Centrum Kultury
11 listopada godz. 18.00
Bilety w cenie 60,- 50,- do nabycia w kasach RCK
www.rck.com.pl lub www.kupbilecik.pl
/Honorowana karta ,,SENIOR 60+’’/
publ. /ps/
Środowisko, jakość życia, ekologia
.jpg "Remont")
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
Ciekawa jestem ile osób się pojawi? Kto jeszcze pamięta o Lipnickiej w Raciborzu? To śmieszne, ze zaprazsa się tu takie gwiazdy mimo że ich tu nikt nie docenia.
Ta… jest to muzyka dla troszkę bardziej wymagających, wierzę,że w racku są takie osoby, no albo się mylę