Sprawę mandatu dla rolnika, który pracował kombajnem po 22:00 nagłośnił w mediach unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Oburzył go fakt, że w jednej z polskich miejscowości nałożono mandat na rolnika, który zdaniem sąsiadki zakłócał ciszę nocną.
Do sytuacji doszło w jednej z polskich miejscowości. Jedna z mieszkanek, która sąsiadowała z polem rolnika wezwała policję, skarżąc się, że ten pracuje kombajnem po 22:00 i zakłóca ciszę nocną. Policja potwierdziła zakłócanie ciszy i nałożyła na mężczyznę mandat. Sprawę skomentował w sieci Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa. – Słyszę, że policja ukarała mandatem rolnika, który pod pretekstem żniw kosił zboże kombajnem po 22-giej i zakłócał wiejską ciszę działkowiczce z miasta. Nie do wytrzymania ci rolnicy, od świtu do północy kręcą się po tych swoich polach i zagrodach, hałasują, kurzą… – napisał ironicznie na Twitterze.
Słyszę, że policja ukarała mandatem rolnika,który pod pretekstem żniw kosił zboże kombajnem po 22-giej i zakłócał wiejską ciszę działkowiczce z miasta.
Nie do wytrzymania ci rolnicy, od świtu do północy kręcą się po tych swoich polach i zagrodach, hałasują, kurzą…— Janusz Wojciechowski (@jwojc) August 10, 2020
Głos w dyskusji zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, który przywołał sytuację z Francji. Tam sąd orzekł na korzyść właścicielki koguta, który intensywnie zakłócał poranki mieszkańcom wsi przybyłym z miasta. Na to odpowiedziała jedna z internautek, której zdaniem jest spora różnica między „samowolnie piejącym kogutem a człowiekiem ignorującym przepisy dotyczące ciszy nocnej”.
We Francji sąd orzekł na korzyść właścicielki koguta, który intensywnie zakłócał poranki mieszkańcom wsi przybyłym z miasta. Słusznie. Może nasz kombajnista też powinen się od mandatu odwołać.
— Adam Bodnar (@Adbodnar) August 10, 2020
Szanowny Panie, jest subtelna różnica między samowolnie piejącym kogutem a człowiekiem ignorującym przepisy dotyczące ciszy nocnej. Pochodzenie z miasta czy nie miasta skarżących się również nie ma tu nic do rzeczy.
— Agnieszka Tadrzak (@agnieszka_ta) August 10, 2020
Janusz Wojciechowski napisał, że „w te żniwa trzeba nie tylko kosić, ale też jednocześnie siać. Siać świadomość, że żniwa, nawet i północy, to nie chuligański wybryk tylko ciężka i niezbędna dla nas wszystkich praca. I że w te sierpniowe dni żniwa ważniejsze są nawet i od wczasów”.
Co Wy o tym siądziecie? Czy mandat dla rolnika pracującego kombajnem po 22:00 był słuszny czy raczej absurdalny? Komentujcie na Facebooku.
https://www.facebook.com/raciborzcompl/posts/3460701060617117
/oprac. c/