A wczora z wieczora przyszła nam nowina

Nowinę pod postacią żywego słowa i ukraińskich melodii, nosiła przyjaciołom grupa Sudarynia, pamiętając o tym, że drugi dzień świąt to przede wszystkim czas, który należy poświęcić bliskim.

Grupa kolędników z Grażyną Tabor i Anną Jegerską – Michalską na czele, zgodnie ze starą tradycją kolędowania, 26 grudnia odwiedzała swoich raciborskich przyjaciół. Pozytywna energia i radość towarzyszyły piątkowym spotkaniom, które spędzone na śpiewaniu staropolskich i ukraińskich kolęd, pozwoliły cieszyć się ostatnimi chwilami tegorocznych świąt.

- reklama -

 

Zapominamy o tym, że święta to nie tylko 12 potraw na stole, prezenty i choinka. Święta to czas, w którym należy się to prostu "radować", cieszyć. Owszem, z przyjścia Jezusa na świat, ale też z możliwości spędzenia czasu z bliskimi, z  przyjaciółmi.

 

 

 
 
 
 

 

 

 

Któż z nas ma jeszcze dziś ochotę na śpiewanie kolęd w gronie rodzinnym? Ilu z nas po kolacji wigilijnej zamiast włączać telewizor, pozwala sobie na całą noc śpiewania pastorałek? Grupa kolędnicza, niesamowitymi pieśniami świątecznymi przypomniała nam obrazy przywoływane z pamięci naszych dziadków: ciepła herbata, piernik i piękne polskie kolędy w gronie najbliższych.

 

 

 
 

 

 

 Kolędnicy podczas dwudziestominutowego programu wykonali takie utwory jak:

 


 "Mizerna cicha"

 

 

 


"Nuż my dziś krzescijani"

 

 

"Z Bożego Narodzenia"

 

"Graj dutka, graj"
 

 

 


 " Uciora z wecora"
 
 
 i wiele innych pięknych, a często zapomnianych przez nas kolęd.
 
Wizyta kolędników  według dawnego przesądu ma przynosić szczęście w nadchodzącym roku. Można czekać na szczęście mające nadejść, można też czerpać je z tego, co mamy. Docenić szczęście, jakie niesie za sobą wspólne kolędowanie, a co za tym idzie spędzanie czasu z tymi, których się kocha.
 
/ab/
 

 

 

- reklama -

3 KOMENTARZE

  1. Dla pani Grażyny i jej grupy wyrazy uznania:
    ocalia od zapomnienia to, co proste, ale zapomniane, a tak potrzebne.
    Radość z obcowania z bliskimi, których łączy wspólne kolędowanie.

  2. Ponoć,według wierzeń ludowych na Kresach Kolęda to był bożek, czczony jako bóstwo i od niego wywodzą się kolędy.
    Oczywiście źródla słownikowe podają tez inne pochodzenie kolędy jako pieśni religijnej o tematyce bożonarodzeniowej.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj