Parlament i Rada Unii Europejskiej ustanowiły rok 2010 Europejskim Rokiem Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym. Ważną rolę w walce z biedą spełnia realizowany od 2004 roku w powiecie raciborskim unijny program pomocy żywnościowej dla najuboższych PEAD.
Polska jest zrzeszona w OECD czyli Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju która skupia 30 wysoko rozwiniętych krajów świata. Jak wynika z raportu tej organizacji, opracowanego we wrześniu 2009 roku, 17 % Europejczyków ma tak ograniczone dochody, że nie może zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych, natomiast przeciętny dochód rodziny w Polsce należy do najniższych wśród krajów OECD. W raporcie stwierdza się przeludnienie polskich mieszkań. W tej kategorii zajmujemy ostatnie miejsce. Ponad dwukrotnie przekraczamy średni wskaźnik zagęszczenia w domu, wśród krajów OECD. Alarmujący jest poziom życia dzieci w Polsce. Co piąte żyje w biedzie. 21 % z nich egzystuje poniżej granicy ubóstwa. Gorzej mają tylko dzieci w Meksyku i Turcji.
Światowy kryzys finansowy i gospodarczy daje się coraz bardziej we znaki również przeciętnym Polakom. OECD ostrzega, iż kryzys w Polsce uderza już w klasę średnią. Gdy tymczasem my, obywatele tego państwa twierdzimy, iż już dawno u nas klasa średnia nie istnieje. Jest ogromna przepaść między grupą bardzo zamożnych a resztą społeczeństwa. Galopujące ceny podstawowych artykułów spożywczych, rosnące czynsze i opłaty mediów przerażają wiele rodzin, szczególnie wielodzietnych oraz emerytów i rencistów. Zwiększa się bezrobocie. Przybywa ludzi chorych i to w coraz młodszym wieku, podczas gdy środki na ochronę zdrowia maleją. Fundusze na pomoc społeczną wcale nie rosną, a w wielu gminach pracownicy socjalni narzekają na ich niedostatek. Kryteria przydziału środków pomocowych są nadal na poziomie roku 2004. Ciągle przybywa obywateli żyjących w skrajnej biedzie. Coraz więcej rodzin, nawet tych gdzie pracują obydwoje małżonkowie, odczuwa dotkliwie brak środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Wynagrodzenia w wielu firmach, a także instytucjach samorządowych od lat utrzymują się na tym samym poziomie. Pracownicy socjalni w Polsce są słabo opłacani, wbrew obiegowym opiniom społecznym. Jedno jest pewne, iż nikt w Polsce nie musi być głodny. Dbają o to różne instytucje i organizacje charytatywne, głównie chrześcijańskie, chyba, że osoby takie nie radzą sobie życiowo albo nie chcą lub nie są w stanie poprosić o pomoc innych. Jest też nieliczna grupa w społeczeństwie bezrobotnych i biednych na własne życzenie.
Ważną rolę w walce z polską biedą spełnia realizowany od 2004 roku w powiecie raciborskim unijny program pomocy żywnościowej dla najuboższych PEAD, pod patronatem Starosty Raciborskiego. W ubiegłym roku 7 gmin wiejskich oraz stowarzyszenie „Tęcza” przy współpracy ze Śląskim Bankiem Żywności zgłosiły zapotrzebowanie na towary dla 2 588 najbardziej potrzebujących osób na swoim terenie. Dzięki staraniom i ofiarnej pracy koordynatora z PCPR, gminnych organizacji pozarządowych jak OSP i KGW oraz pracowników OPS w 2009 roku sprowadzono 219 ton artykułów spożywczych w 17 asortymentach z czego każdy obdarowany otrzymał od 60 do 100 kg. Wartość rynkowa całości towaru wynosiła 1 378 000 złotych. Jak twierdzą beneficjenci i pracownicy socjalni, jest to duża pomoc, szczególnie dla rodzin wielodzietnych w sytuacji kiedy brakuje często środków na dotacje i wsparcie finansowe. Część z ogólnej puli unijnej pomocy żywnościowej rozprowadza również na naszym terenie CARITAS poprzez koła parafialne.
W całej Polsce w ramach Europejskiego Roku Walki z Ubóstwem i Odrzuceniem Społecznym Organizowane są konferencje, sympozja, seminaria, szkolenia a nawet akademie i imprezy. Spotykają się przedstawiciele różnych instytucji oraz organizacji charytatywnych i dyskutują o sferze ubóstwa w naszym kraju, bez udziału ubogich i odrzuconych, często pogardzanych przez ludzi zamożnych.
Jakie będą efekty tych spotkań trudno dziś przewidzieć. Jedno jest pewne, że „z pustego ani Salomon nie naleje”. To dobrze, iż znakomita większość ludzi ubogich w sile wieku wyraża potrzebę podjęcia pracy a nie przyjmowanie jałmużny z budżetu państwa.
Ministerstwo Pracy i Spraw Społecznych Przygotowało zmiany do ustawy o pomocy społecznej. Ta nowelizacja ciągle jeszcze jest rozpatrywana przez komisje sejmowe. Konieczna jest gruntowna zmiana polityki prorodzinnej zarówno na szczeblu centralny jak i gminnym. Potrzebne są zmiany w mentalności wielu decydentów. Ubóstwo niesie za sobą odrzucenie społeczne ale wcale nie oznacza patologię. Natomiast długotrwałe ubóstwo i odrzucenie społeczne prowadzi do patologii w rodzinie. Warto przypomnieć, iż zgodnie z Konstytucją RP, do podstawowych obowiązków rządzących na każdym szczeblu władzy należy troska o los obywateli biednych, niepełnosprawnych i pokrzywdzonych przez innych. Teraz, przed wyborami prezydenckimi i samorządowymi wielu kandydatów będzie w swoich programach obiecywać wiele zmian, również w sferze socjalnej. Doświadczenia z poprzednich kadencji chyba nauczyły nas rozwagi i ostrożności.
Na kanwie tych rozważań rodzi się pytanie: czy z ubóstwem i odrzuceniem społecznym należy walczyć, czy raczej realnie tym problemom zapobiegać? Na pewno jest to kwestia długotrwałych i skutecznych działań z udziałem całego społeczeństwa.
/K.N./
Zgadzam się z autorem ciekawego artykułu, że walka z ubóstwem to tylko frazes. Należy skutecznie przeciwdziałać ubóstwu poprzez tworzenie dobrze płatnyc h miejsc pracy, zwiększenia zasiłków dla tych którzy nie mogą pracować,
różne ulgi dla rodzin wielodzietnych i inne.
Z ubóstwem świetnie walaczy spółdzielnia Nowoczesna dajac Wojnarowi 23 tysiaków co miesiąc.
Również spółka RAFAKO – 300 000 zł dla prezesa !
Smutny artykul. Smutny a tyle w nim prawdy . Ubóstwo jak rózne ono jest na swiecie . Jedni mieszkajacy na Saharze pod namiotem sa w naszych oczach ubodzy . W ich oczach my jestesmy ubodzy bo oni maja wszystko do zycia . Ubóstwo to sprawa cywilizacji naszych czasów . Kim jest ubogi w Europie ? Ten który nie ma co go garnka wlozyc czy ten który nie moze isc do kina czy teatru bo na to brakuje pieniedzy ? W wielu rozwinietych krajach EU sa dzielnice ubogich , getta zamkniete dla obywateli tych tzw” normalnych ” sa dzielnice np w Berlinie gdzie dzieci nie maja zadnego sniadania do szkoly ani cieplego obiadu . I to w kraju który jest motorem EU ! Panstwo ? Panstwo w wielu przypadkach przypomina sobie o swoich ubozszych obywatelach gdy zblizaja sie wybory . W zyciu codziennym akurat koscioly i organizacje charytatywne wspomagaja tych ubozszych wielka pomoca . Np w Niemczech jest bardzo znama tzw ” Tafel ” . Jest to organizacja która dostaje bezplatnie produkty z firm i sklepów których data waznosci sie konczy ( np 1-2 tygodnie ) . Nadwyzki nie sprzedanych warzyw , mleka itd . Rozdaje sie to bezplatnie w punktach tych organizacji . Duzo jest tez tzw Street Workerów opiekujacych sie potrzebujacymi . Sa oni finansowani przez komuny . Nie ludzmy sie panstwo moze i da pieniadze ( czasami ) i potem umywa rece . My i tylko my jako spoleczenstwo mozemy tym ludziom pomóc . Mozemy jezeli otworzymy oczy i bedziemy chcieli pomóc .
W PRL- u nie było ubóstwa , takiego jak dziś mamy ! Każdy miał pracę i mieszkanie i niebyło prezesów za 30-300 000zł
To prawda! PRL to było państwo opiekuńcze. Konstytucja gwarantowała każdemu miejsce pracy. Ogromna większość obywateli miała po równo. Tylko nieliczni się bogacili. Ale nie mieliśmy w2olności i takiego zaopatrzenia ani bliższego kontaktu ze światem.
Przybywa biednych. Widocznie ten ustrój jest dla silnych i cwaniaków.
Sprawiedliwości trudno się doszukać. W artykule jest mowa o żywnościowej pomocy unijnej. Władze samorządowe w Kuźni, jak doniosły Nowiny Raciborskie, zrezygnowały. Widocznie wymaga to wysiłku od urzędników. A my nie dostaniemy już mąki, mleka, masła, sera, i.t.p.
Rok Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym . Ubóstwo i bieda szerzą się z dnia na dzień. Co w tej sprawie robią wójtowie, burmistrzowie i prezydent , rady gmin i miast na ziemi raciborskiej ? Chyba wcale się tym nie przejmują. Stara prawda
:” Syty głodnego nigdy nie zrozumie”. Życzę Wam smacznego i pogłębiania własnego egoizmu. Na szczęście są wśród nich wyjątki.
Rok Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym . Ubóstwo i bieda szerzą się z dnia na dzień. Co w tej sprawie robią wójtowie, burmistrzowie i prezydent , rady gmin i miast na ziemi raciborskiej ? Chyba wcale się tym nie przejmują. Stara prawda
:” Syty głodnego nigdy nie zrozumie”. Życzę Wam smacznego i pogłębiania własnego egoizmu. Na szczęście są wśród nich wyjątki.
Co robią w tej sprawie prezydent, burmistrzowie, wójtowie i rady miast oraz gmin?
Na razie nic. To prawda :”Syty głodnego nigdy nie zrozumie”. Gratulujemy egoizmu. Życzymy smacznego!
Ja mimi iż pracuję z tak niskich zarobków nie potrafię utrzymać rodziny. Zadowolić się musimy smażonymi kartoflami z kefirem i chlebem z margaryną lub marmoladą. Jeszcze przeczytałam , iż w Kuźni już nie będzie darów unijnych . Propozycję przedstawił na sesji dyrtektor OPS, zamiast nam pomagać. To skandal.
Zapomniano o regułach ubóstwa, że ma się ona z pewnym brakiem.. Mówiąc o pewnych patologiach społecznych brakach
, które formalnie mówią o problemie , zapoominamy, że jest inna droga. Mam pomesł, wiem jak to zrobić , przynajmniej w 80 %, ale nie jestem jeszcze wzietym możliwym rezydua osobą w głosowaniu, więc nie mogę zapewniać Was wszyst5kich o mojej innowacji.
Tyle biedy w tym kraju.Skoro brakuje miejsc pracy, to chociaż należy łagodzić sytuacje skrajnego ubóstwa poprzez pomoc społeczną.
Rządzący państwem czy gminami powinni sami odczuć w swoich rodzinach skutki biedy , wtedy być może z większym zaangażowaniem zajęli by się tymi problemami. To stara prawda: ” Syty głodnego nie zrozumie”.
Dlatergo uważam, gdy unia daje za darmo żywność to obowiązkiem gmin jest zorganizować wspólnie odbiór i dystrybucję.Skoro nie ma dostatecznej ilości miejsc pracy, skoro zarobki większości społeczeństwa są bardzo niskie a koszty utrzymania z dnia na dzień rosną , to pomoc żywnościowa jest niezbędna i potrzebna wielu rodzinom do przetrwania tak trudnych czasów.Niestety wśród większości rządzących na różnych szczeblach widać ogromną znieczulicę społeczną a często i pogardę dla ubogich.
A to sobie radni i Pani burmistrz zrobili opinię z tymi darami unijnymi i to jeszcze przed wyborami. Zapamiętamy.
Jak może nie być biedy ,,jak są tacy jak Bielecki – c z t e r y i pół miliona ,,zarobku,, rocznie. Nie produkował, nie wytwarzał, niczego nie odkrył ,nie ma tandiemów ani patentów i nie przysłużył się ludzkości! To haracz sciągnety przez finansjery z nas maluczkich! Ale to obecnie ,,jedyny własciwy ,,układ społeczny! A,, wywalczyli,, mu to……robotnicy! Warte hihotu historii ! Obecnie bedzie pracował dla Donalda za…..ciasteczka!
Ciekawe co Rada Miasta i Prezydent zrobią dobrego dla najuboższych w tym mieście?
Miejsca pracy, pomoc pieniężna zwiększona, pomoc żywnościowa ?
Przecież trzeba się czymś wykazać z okazji Międzynarodowego Roku Walki z Ubóstwem i Odrzuceniem Społecznym.
Co radny chce zrobić aby w jego środowisku nie pogłębiała się bieda a ludzie ubodzy mogli korzystać nie tylko z pomocy państwa , ale także z nowych miejsc pracy ?
Zadawajcie to pytanie kandydatom na radnych. Niech konkretnie odpowiedzą lub przyznają się do braku inicjatywy i pomysłu na ro0związywanie takic h problemów.
Mafijny system rządzenia w oparciu o „układy” doprowadza do totalnej degradacji moralnej osób, którzy z czystych pobudek chcieli służyć ludziom – niestety po kilku miesiącach na sesjach Rady podnoszą rękę w głosowaniu nad 'wsparciem” kolegów. Nad walką z biedą powinni pogłówkować, ci co piszą ustawy, pozostawiając decyzje o podziale środków dla potrzebujących, decyzji Radnych. Nie tak dawno (przed platformą ), Urzędy wszelkiego rodzaju były kontrolowane przez różne organy kontrolne (Sanepid, PiS, PICH, NIK , USkarbowy itp, z urzędu – dwa razy do roku !!! Liberałowie nikogo nie pozwolą kontrolować, bo musieli by sami być kontrolowani, ot cała recepta na Walkę z Biedą. Samorząd bez kontroli = mafia!!! Piszę o Walce z Biedą w obecnych warunkach cywilizacyjnych i globalnego Handlu. Powrót do radzenia sobie w życiu w oparciu o kawałek pola, mały warsztat usługowy, maszyna do szycia, jakiś pojazd – traktor itp. jest możliwy po zlikkwidowaniu tego co obecnie istnieje ??? NIE MA SOLIDARNOŚCI BEZ DEMOKRACJI