Po bardzo dobrym wyniku w rozgrywkach juniorek siatkarki GS UKS Krzanowice wróciły do rozgrywek ligowych. Drużyna z Mysłowic jest bardzo dobrze znana z rywalizacji juniorek – z tą różnicą, że u przeciwniczek w podstawowym składzie grały 3 juniorki, zaś w drużynie z Krzanowic 6.
Pomimo to w sobotnim spotkaniu krzanowiczanki od pierwszej piłki zagrały walecznie i z dużą determinacją. W pierwszym secie narzuciły przeciwniczkom swój styl, momentami osiągając 6 pkt przewagi. Ostatecznie wygrały tę partię do 22.
Drugi set siatkarki z Krzanowic również rozpoczęły prowadzeniem, ale w końcu wlaściwy rytm złapały gospodynie, coraz częściej wykorzystując błędy przeciwniczek. O losach drugiej partii zadecydowały dwa ustawienia, w których krzanowiczanki straciły 9 punktów.
Trzecia odsłona zaczęła się znów dobrze dla gości, niestety w połowie seta najlepsza przyjmująca z Krzanowic doznała kontuzji i od tego momentu zaczęły się problemy krzanowiczanek, które mimo ambitnej i naprawdę dobrej gry musiały zejść z parkietu pokonane.
Sobota 29 stycznia, Chorzów
SV Mysłowice/Chorzów – GS UKS Krzanowice 3 : 1 (-22,20,16,17)
Skład: Magdalena Sławik (2 pkt.), Barbara Otlik (6), Magdalena Bahryj (9), Aleksandra Baron (8), Klaudia Nagler (14), Weronika Sławik (5), Karolina Daniszewska – libero oraz Agnieszka Breitschedel (9), Magdalena Śmieja (1), Sylwia Balcer, Karolina Wittek, Justyna Hońca – libero.
opracowanie: /ps/
źrodło: gsuks.krzanowice