List do redakcji: Palą trawę pod oknami

– Dobrze, że nie ma upałów, bo nie mogłabym okna otworzyć nawet. Od samego rana robotnicy, którzy koszą mokrą trawę dookoła dawnej dyskoteki Doro, palą ją, kopcąc na całą okolicę- skarży się Czytelniczka Maria.

 

- reklama -

 

 

Ktoś może napisać, że to normalne, że trawę trzeba skosić, że przecież nie będą jej wywozić, więc muszą ją spalić. Ale czy nikt z tych robotników nie widzi, że ta trawa jest mokra? Z małego ogniska wydobywają się kłęby białego dymu, które są strasznie duszące. Czujemy się jak w wędzarni. Nie można okna otworzyć, nie można wyjść z dzieckiem na spacer, bo ulica jest w chmurach smogu. – pisze Czytelniczka Portalu raciborz.com.pl, Maria.

 

 

 
 
 
 

 

 

Kiedyś na działkach sąsiad palił skoszoną trawę, to została wezwana straż miejska i wlepiono mu mandat za to, że rozpalił ognisko. Czy służb porządkowych to prawo, na łamach którego sąsiad został ukarany, nie obowiązuje?– kontynuuje.

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj