Straż Graniczna z Raciborza zatrzymała pięciu mężczyzn, mieszkańców Kędzierzyna Koźla, Sosnowca, Jaworzna i Kuźni Raciborskiej. Grupa zajmowała się na dużą skalę produkowaniem i rozprowadzaniem podrabianych dokumentów.Zatrzymanie było efektem kontynuacji czynności w ramach śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Z zebranych materiałów wynika, że zatrzymani mężczyźni pełnili rolę pośredników, zajmując się rozprowadzeniem sfałszowanych dokumentów, które po uprzednim przekazaniu zlecenia, otrzymywali od członków grupy przestępczej. Do nich należało pozyskiwanie osób chętnych na zakup podrabianych dokumentów, przyjmowanie od nich zleceń i pobieranie opłat. Fałszywe dokumenty, które rozprowadzali produkowane były na Śląsku, przez fałszerzy wchodzących w skład grupy przestępczej. Ze Śląska wywodziło się też kierownictwo grupy. Dokumenty, dzięki sieci pośredników, trafiały do odbiorców na terenie całej Polski.
Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy Kędzierzyna Koźla, Sosnowca, Jaworzna i Kuźni Raciborskiej. Po doprowadzeniu do katowickiej prokuratury, mężczyznom przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw. Jeden z nich – mieszkaniec Sosnowca, usłyszał zarzuty udziału w grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw polegających na podrabianiu i przerabianiu dokumentów, czterech kolejnych usłyszało zarzuty udziału w podrabianiu, przerabianiu i rozprowadzaniu dokumentów we współdziałaniu z członkami grupy.
W tej sprawie prokuratorskie zarzuty – łącznie z zatrzymanymi mężczyznami, usłyszało już 40 osób. Są wśród nich zarówno członkowie grupy przestępczej, osoby z nimi współpracujące, jak i pośrednicy rozprowadzający sfałszowane dokumenty. Do rozbicia trzonu grupy przestępczej doszło na początku lutego 2011 roku, w wyniku działań Straży Granicznej prowadzonych głównie na terenie śląskich miast, m.in. Katowic, Gliwic i Zabrza. Funkcjonariusze zatrzymali wtedy 18 osób. W prywatnych mieszkaniach w Gliwicach i Katowicach oraz w zakładzie poligraficznym na terenie Katowic ujawnili i zabezpieczyli sprzęt wykorzystywany w procesie fałszowania różnego rodzaju dokumentów, w tym: polskich i zagranicznych paszportów, dowodów osobistych, praw jazdy, dyplomów ukończenia studiów, świadectw szkolnych, urzędowych zaświadczeń, różnego rodzaju uprawnień zawodowych , dokumentacji medycznej, badań technicznych pojazdów, oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom. Zabezpieczyli również przygotowane do wypełnienia blankiety i druki, podrobione w całości i w części dokumenty, oryginalne dokumenty wykorzystywane w procesie produkcji, a także podrobione pieczęcie urzędowe i nakładki na pieczęcie oraz nośniki danych z ze zdjęciami i wzorami fałszowanych dokumentów.
Produkcja fałszywych dokumentów trwała od kilku lat. Początkowo prowadzona była na mniejszą skalę, stopniowo jednak nabrała rozmachu. Szacuje się, że w końcowym okresie mogło być podrabiane nawet kilkadziesiąt dokumentów tygodniowo. Ich odbiorcami, a zarazem zleceniodawcami byli cudzoziemcy i obywatele Polski. Na ślad działania osób, które w sposób zorganizowany i na dużą skalę zajmują się podrabianiem dokumentów trafili funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w trakcie analizy ujawnianych przypadków posługiwania się fałszywymi dokumentami przez cudzoziemców. Prowadzone czynności i zebrane w ich trakcie informacje wskazywały, że ich produkcja odbywa na terenie Śląska, a dokumenty przeznaczone dla cudzoziemców są tylko niewielką częścią przestępczej działalności. „Fałszywki” powstawały w różnych miejscach, pod nadzorem ściśle współdziałających ze sobą osób, które wzajemnie się uzupełniały, wspierały i wymieniły doświadczeniami m.in. w zakresie technik fałszerskich. Członkowie grupy mieli ściśle określone zadania. Jedni zajmowali się samym podrabianiem dokumentów, inni poszukiwaniem klientów, przyjmowaniem zleceń oraz pobieraniem opłat, a także dostarczaniem wzorów dokumentów (m.in. poprzez skup oryginalnych dokumentów). Jeszcze inni zajmowali się zabezpieczaniem produkcji i transakcji. Fałszywe dokumenty produkowane były zarówno w oparciu o oryginały – poprzez zmianę zawartych w nich danych lub wizerunku osoby, jak i od podstaw – na wzór oryginalnych dokumentów. Główna produkcja odbywała się z wykorzystaniem sprzętu zgromadzonego w lokalach mieszkalnych (m.in. komputerów z odpowiednim oprogramowaniem, drukarek, skanerów), jednak część zleceń – ze względów technicznych, realizowana była za pośrednictwem współpracującego z grupą właściciela zakładu poligraficznego. Zakład ten z uwagi na swoje możliwości stanowił zaplecze produkcyjne fałszerzy.
/cz/