Długością ciała sięga 50 cm, a narobiła szkód większych niż banda pijanych kiboli. Gdyby jej nie wstrzymano, raciborzanie nie mieliby gdzie brać ślubów. Na szczęście w porę ukrócono proceder i USC nie zniknął z krajobrazu miasta.
Członkowie komisji gospodarki miejskiej opiniowali dziś zmiany w tegorocznym budżecie. Plan dochodów w jednym z działów został zwiększony o 6 tys. zł, które do budżetu trafiły tytułem odszkodowania za zniszczenia spowodowane na poddaszu budynku Urzędu Stanu Cywilnego.
Zniszczenia nie mają nic wspólnego z kataklizmem czy klęską żywiołową. Jak zdradził prezydent Lenk, sprawcą demolki jest zwykła kuna. – Wyżarła ocieplenie, instalacje, wszystko – wyjaśnił słysząc powątpiewanie w głosie radnego Jana Wiechy, dziwiącego się, jak jedno zwierzę jest w stanie dokonać takich zniszczeń
/ps/
kuna wie co robi, USC to dobre miejsce na uwicie gniazda…
Ładnie zredagowane.
Kuna Na Prezydenta
Zawsze mi się wydawało, że nazwiska piszemy z dużej litery.
Mam taką kunę w obejściu i nic nie pomaga na odstraszenie jej . To straszna zmora. Macie jakiś pomysł na jej zwalczenie?
[quote]Mam taką kunę w obejściu i nic nie pomaga na odstraszenie jej . To straszna zmora. Macie jakiś pomysł na jej zwalczenie?[/quote]
mi wystarczyla zwykła wiatrówka i sporo cierpliwości.
porozwieszać taką kostkę do kibelka którą się zawiesza na muszli … podobno odstrasza … albo sierść psa do rajstopy … ale co jakiś czas trzeba świeżą wieszać żeby pachniała psem …
Nazwiska piszemy wielką literą, nie z dużej litery !