A gdyby tak posiadać kawałek rozgwieżdżonego nieba we własnej kieszeni? Dzięki Sławomirowi Dereckiemu, wielkiemu pasjonatowi i kolekcjonerowi meteorytów, zdobycie własnego fragmentu wszechświata jest bardziej realne, niż może się wydawać.
Pan Sławomir Derecki Pochodzi z Wrocławia. Od 1977 zajmuje się złotnictwem, a od przeszło 20 lat interesuje się także minerałami. Jednak szczególnie mocno ukochał sobie kosmiczne okruchy, które, mimo że nieproszone, co jakiś czas spadają na Ziemię, niejednokrotnie wywołując przy tym sporo zamieszania. Sławomir Derecki kolekcjonuje te drobne odłamki gwiazd, a ogromną część zamienia w prawdziwe, małe dzieła sztuki jubilerskiej, oprawiając je w złoto lub srebro.
– Na co dzień należę do międzynarodowego stowarzyszenia I.M.C.A. (International Meteorite Collectors Association) zrzeszającego kolekcjonerów meteorytów z całego świata. Jest nas około 250 osób z różnych krajów, kolekcjonerów, poszukiwaczy i pasjonatów. W posiadanie meteorytu z Czelabińska wszedłem dzięki poszukiwaczom z Rosji. To oni umożliwili mi jego odkupienie – zdradza Pasjonatom Sławomir Derecki. W Katowicach pokaże nie tylko sam meteoryt oprawiony w złoto, ale także kolczyki i pierścionek zawierające jego odłamki.
Pan Sławomira będzie można spotkać na wystawie "Pasjonaty 2013" w katowickim Spodku, gdzie będzie wystawiał swoje zbiory, zrobioną przez siebie biżuterię, a wszystkim zainteresowanym z przyjemnością opowie o swojej pasji.
Dodatkowo, specjalnie na tę imprezę, przygotowuje wyjątkową niespodziankę w postaci premierowego pokazu biżuterii wykonanej z odłamków meteorytu czelabińskiego, który w lutym tego roku spadł nad Uralem.
Sam pasjonat bardzo cieszy się z faktu, iż zagości na Śląsku. Na wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w Sosnowcu swoją siedzibę ma Polskie Towarzystwo Meteorytowe, którego artysta jest członkiem. – Można powiedzieć, że Katowice i Sosnowiec to taka mekka kolekcjonerów meteorytów. Dlatego zawsze wracam tutaj z ogromną radością – podkreśla Sławomir Derecki.
Publ. Marta Rajchel