W Nędzy piesi nie będą jak mieli jak dojść do centrum wsi

Remont wiaduktu spowoduje, że część mieszkańców nie będzie miała jak dostać się do sklepu, czy kościoła. Kładkę, która była położona na torach kolej zlikwidowała już 3 lata temu.

Część mieszkańców Nędzy w wyniku remontu wiaduktu zostało pozbawionych dostępu do centrum tej miejscowości. Jest oczywiste, że remonty generują problemy z komunikacją i wymuszają na zarządcy drogi organizację objazdów. Zarząd Dróg Wojewódzkich zrobił to organizując objazdy przez Kuźnię Raciborską w celu umożliwienia ruchu samochodowego (przez Kuźnię Raciborską). Niemniej jednak pozostaje kwestia pieszych. Ci ostatni bowiem po likwidacji 3 lata temu kładki przebiegającej przez tory zostali pozbawieni jakiegokolwiek kontaktu z centrum miejscowości (chodzi o mieszkańców Nędzy mających swoje domostwa niejako po drugiej stronie torów kolejowych). Jest ich kilkudziesięciu. Często są to osoby starsze, ale również dzieci. Z uwagi na remont wiaduktu nie będą oni mieli możliwości dostania się do sklepu, szkoły, kościoła drogą, która jest przez nich uważana za legalną i bezpieczną. Pozostanie im kilkukilometrowy spacer do najbliższego przejścia kolejowego (zresztą również niestrzeżonego). Spacer ten nie będzie należał do najprzyjemniejszych. Droga jest położona częściowo w lesie, nieutwardzona (po deszczach pełna błota) i słabo oświetlona. Ze zrozumiałych względów mieszkańcy nie chcą, by z drogi tej korzystali seniorzy, czy dzieci. W tej sytuacji pozostawać im może jedynie droga nielegalna i wiążąca się z możliwością utraty zdrowia i życia. Przez tory. W kontekście tragedii w Pniewitach, gdzie zginęła dwójka dzieci, nie jest to możliwość brana pod uwagę przez mieszkańców. Obywatele domagają się zapewnienia im racjonalnego przejścia na drugą stronę torowiska. Wieść o rozpoczęciu 14 września robót spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Nie byli poinformowani o zbliżającej się inwestycji. Nikt nie pytał ich o kwestię alternatywnej drogi do centrum miejscowości. Nikt wreszcie takiej alternatywy im nie przedstawił.

- reklama -

 

 

 Remont wiaduktu w Nędzy pozbawi część mieszkańców dostępu do centrum wsi. Trudno sobie wyobrazić, żeby osoby starsze lub dzieci ryzykowały zdrowie i życie i przebiegały przez tory kolejowe.(foto: czytelnik)

 

 

Kwestia remontu wiaduktu była przedmiotem uzgodnień pomiędzy województwem a powiatem. W starostwie dowiedzieliśmy się jednak, że kwestie związane z organizacją ruchu stoją po stronie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, ponieważ to właśnie on jest inwestorem. W sytuacji, w której remontowany jest wiadukt Zarząd będzie musiał (o ile na poważnie weźmie kwestię zabezpieczenia ruchu pieszych) porozumieć się z PKP w kwestii umieszczenia ewentualnego przejścia na poziomie szyn. Nie jest to bynajmniej prosta sprawa. Problem ten reguluje Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych z drogami publicznymi i ich usytuowanie. W Paragrafie 22 tego rozporządzenia przeczytać można, że ustalenie warunków, w jakich można postawić nowy przejazd lub przejście użyteczności publicznej wymaga porozumienia zarządu kolei z właściwym zarządcą drogi i komendantem wojewódzkim Policji.Ustalenie zabezpieczenia takiego przejazdu lub przejścia wymaga usytuowania strażnicy.  W sprawie zorganizowane będzie spotkanie, którego termin wyznaczono na 17 września. Pojawią się na nim mieszkańcy, przedstawiciele gminy i inwestora.O sprawie będziemy was dalej informować.

 

Leszek Iwulski

 

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj