Europejski Dzień Języków Obcych w SP 11

26 września w Szkole Podstawowej nr 11 obchodzono Europejski Dzień Języków Obcych. Jego celem było poszerzenie wiadomości uczniów o krajach, które wraz z Polską w maju 2004 roku przystąpiły do Unii Europejskiej.Każda z klas przygotowała gazetkę tematyczną o jednym z tych państw. Z pomocą nauczycielek anglistek: panią Aliną Zawisz i Joanną Piszczek, uczniowie całej szkoły udekorowali sale językowe. Stały się one małymi skarbnicami wiedzy, rysunków i fotografii o państwach Unii Europejskiej, które na jeden dzień zamieniły się w sale wystawowe. W ramach Europejskiego Dnia Języków Obcych przeprowadzono „EUROQUIZ”, w którym wzięły udział trzyosobowe reprezentacje wszystkich klas IV, V, VI. W kategorii klas czwartych najlepsi okazali się uczniowie klasy IV b – Agata Górczyńska, Tomasz Karwański, Florian Kastelik. W kategorii klas piątych zwyciężyła klasa Vc – Damian Botorek, Aleksandra Freindorf, Nicola Legrand. Wśród uczniów klas szóstych najlepsi okazali się przedstawiciele klasy VIa – Katarzyna Kappa, Marcin Młynarczyk, Tomasz Grudek. Zwycięzcy otrzymali książki anglojęzyczne i słowniki.

- reklama -

259 KOMENTARZE

  1. Dobrze, że to A-F pilnuje. Wkrótce ponoć nowe wybory. Taka statystyka wobec posłów naszego okręgu bardzo się przyda! Dzięki A-F za to. Siedlaczek dał się poznać jako naprawdę świetny gostek. W ogóle to w tej kadencji nasz okręg ma kilku całkiem fajnych parlamentarzystów którzy działają na rzecz regionu (szczególnie Siedlaczek, Motyczka, Janik).

  2. Popatrzmy na to z punktu Raciborza i okolicy. Poseł Siedlaczek zabierał głos w sprawie szpitala, gruntów rolnych podraciborskich gospodarzy po czeskiej stronie, coś tam o zbiorniku i o zamku. Senator Motyczka w sprawie zbiornika i wysiedlenia Nieboczów. Poseł Piecha w sprawie korków w mieście czyli remont mostu. Jedni więcej drudzy mniej, jedni dawniej drudzy niedawno. Ale jest jeden poseł, który wcale nie zabiera głosu na temat raciborszczyzny mimo iż był przez 7 lat prezydentem SRC. Nawet …

  3. …ex-prezydent Osuchowski publicznie to zwerbalizował. Jedynymi zainteresowaniami posła Markowiaka jest to: czy podczas czytania bajek dzieciom w bibliotece założyć czerwony czy też niebieski krawat, czy aby przypadkiem w „sanktuarium parlamentaryzmu” nie przebiegnie po korytarzu jakaś psina, czy kontenery na segregację śmieci są koło sejmu w odległości 20 czy 30 metrów od wejścia, czy orzech kotewka ma dość wody, czy z Buzkiem podczas festynu w Pietrowicach zje obiad czy tylko kolację, czy …

  4. …być nadal posłem a może jednak znów zostać prezydentem miasta, czy gołębie na raciborskim rynku s.r.a.j.ą w locie czy podczas postoju, czy Kaczyński powiedział „Polska” czy „Wolska”. Naprawdę dzięki miedzianowłosemu posłowi w SRC żyje się jak w raju, inwestycji widać jak w Dubaju a miszkańcy mają dylemat czy pracować za 6 tys czy za 10 tys. Lotnisko pod Raciborzem za chwilę „pokona” Heathrow a na dworcu Racibórz Centralny jest budowany 30 peron.

  5. …Raciborski zamek jest piękniejszy od tego w Książu a turystów w mieście jest więcej niż pielgrzymów w Częstochowie. Inwestorzy z Warszawy i z Europy z powodu lobbowania posła M. na rzecz miasta, odwiedzają go tak licznie, że musiał wprowadzić w swoim biurze poselskim licznik z biletami jak na poczcie by nie pobili się czekając na audiencję pod jego drzwiami. Oczywiście jest to „przesadzone” i należy to podzielić przez 100 ale okaże się, że nawet w tym 1 procencie poseł M. zawiódł.

  6. Dlatego jestem za tym aby posłowie dostawali minimalne wynagrodzenie jakie obowiązuje, to by ich mobilizowało do tego by polepszyć dobrobyt w polsce i zarabiać więcej – społeczeństwo na tym skorzysta, a po zakończeniu kadencji rozliczyć ich z efektywności rządzenia kazdego z osobna i odpowiednio wypłacić należne wynagrodzenie. Wyplewi się wtedy karierowiczów.

  7. Każdy , który dostaje się do parlamentu na stołek posła, szczególnie ten z prowincji, w charakterystyczny sposób wskazuje na swoje korzenie moralne. Jeden z drugim usilnie stara się wmówić nam, że takowe posiada. Tylko że, ja to odbieram jako brak korzeni do tej moralności. A. M i H. S. stanowią obecnie już nową klasę próżniaczą. Jak to zrobili? przecież są mistrzami proksemiki i erystyki. Moje gratulacje!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj