26 września w Szkole Podstawowej nr 11 obchodzono Europejski Dzień Języków Obcych. Jego celem było poszerzenie wiadomości uczniów o krajach, które wraz z Polską w maju 2004 roku przystąpiły do Unii Europejskiej.Każda z klas przygotowała gazetkę tematyczną o jednym z tych państw. Z pomocą nauczycielek anglistek: panią Aliną Zawisz i Joanną Piszczek, uczniowie całej szkoły udekorowali sale językowe. Stały się one małymi skarbnicami wiedzy, rysunków i fotografii o państwach Unii Europejskiej, które na jeden dzień zamieniły się w sale wystawowe. W ramach Europejskiego Dnia Języków Obcych przeprowadzono „EUROQUIZ”, w którym wzięły udział trzyosobowe reprezentacje wszystkich klas IV, V, VI. W kategorii klas czwartych najlepsi okazali się uczniowie klasy IV b – Agata Górczyńska, Tomasz Karwański, Florian Kastelik. W kategorii klas piątych zwyciężyła klasa Vc – Damian Botorek, Aleksandra Freindorf, Nicola Legrand. Wśród uczniów klas szóstych najlepsi okazali się przedstawiciele klasy VIa – Katarzyna Kappa, Marcin Młynarczyk, Tomasz Grudek. Zwycięzcy otrzymali książki anglojęzyczne i słowniki.
Europejski Dzień Języków Obcych w SP 11
- reklama -
Racibórz doprowadzili do nędzy teraz się za Polske wezmą. Czy oni cokolwiek dobrego zrobili dla Raciborza że pchają się do koryta na Wiejskiej? To tylko w Polsce jest możliwe.
Moja sytuacja wygląda tak jak podpis, a wszystko dzięki Siedlaczkowi i Markowiakowi. KPINA! Podobno obaj Panowie mają dzisiaj urlopy w pracy, pewnie oblewają już swój sukces i liczą ile kasy zarobią. Jeszcze tylko Wojnara i Frączka brakuje, a wówczas: – Polsko! – Co? – Nadciąga KATAKLIZM! 🙂
CO Z TĄ POLSKĄ?! CO Z TYM RACIBORZEM?!
Panowie (i Panie o ile tu są) weźcie sobie jakieś leki na uspokojenie, bo szkoda Waszych wątrób i nerwów…na żadnego z w/w panów nie głosowałam-mam spokojne sumienie i sobie pluć w twarz nie będę,żal mi tylko ludzi którzy nie dorośli do demokracji.A panowie Markowiak,Siedlaczek i inni?A niech zapychają swoje konta,mnie tam nie żal..
To było raczej do przewidzenia – dobrze, że PO, a nie więcej PiSiorów albo jakichś czerwonych.
gdyby Racibórz leżał nad Wisłą to bym pomyślał, że nic prostszego tylko wrzucić tych wszystkich pseudo notabli do rzeki i jak każde qfno spłynie z prądem do Warszawy, ale niestety … Tak więc cieszmy się, że sami nas uszczęśliwiają swoim odejściem. GOOD LUCK
Ja uważam że ok zrobiliśmy niech teraz sie nimi w warszawie denerwuja my mamy ich dosc god be
No cóż zaczynam też się pocieszać tym, że do przyszłych wyborów lokalnych będziemy mieli o dwóch delikwentów-kandydatów mniej:)) Chciałem tu pogratulować:pani Kasi Dutkiewicz (za ponad 1300 głosów) i panu Robertowi Myśliwemu(za ok 1000 głosów). Mam nadzieję, że społeczeństo już się otarło o Wasze nazwiskai na przyszły rok zechcecie kandydować w lokalnych wyborach do UM a nawet na prezydenta SRC, mam nadzieję, że wystartujecie za rok bo potzrebni nam są nowi i młodzi radni.
Szanowne koleżanki i koledzy internauci! Mam do Was takie pytanie:KTO POWINIEN ZOSTAĆ PREZYDENTEM RACIBORZA I PRZEWODNICZĄCYM RADY MIEJSKIEJ BY TE MIASTO ZACZĘŁO SIĘ ROZWIJAĆ?. Ja myślę, że dobrze by się działo gdyby został były starosta Marek Bugdol ( mądry człowiek – z pewnością rozkręciłby wyższą szkołe i akademiki – a to jest jeden z ważniejszych mechanizmów rozwoju miast).Czy Wy macie jakiś kandydatów, których chętnie widzielibyście na tych stołkach w mieście?
Raciborznie mogą się cieszyć, że mają aż dwóch przedstawicieli w sejmie. Jakoś pozytywnie kojarzę Markowiaka z czasów jego prezydentury R-rza. Nieco większe Żory nie mają teraz ani jednego posła! A to się może przydać. Anty-Frączku mimo wszystko nie widzę wielkiej przyszłości szkół wyższych w Raciborzu. Miasto fajne ale trochę za małe i nie posiadające zbytnio kadry, a do Katowic czy Opola trochę daleko… Za kilka lat niż dotrze do uczelni a wtedy jakie szanse będzie miała taka szkoła w R-rzu?
Arteksie uważam, że się mylisz myśląc, że wyższa szkoła w Raciborzu nie ma szans. Podobna szkoła jest już w mniejszej od Raciborza Nysie( i dalej się rozwija – mając więcej studentów niż nasza). Czeska Opava bedąca tej samej wielkości co SRC ma nawet Uniwersytet ( warto współpracować z tą uczelnią). Naszej Alma Mater też nie wiedzie się źle. Jeszcze tylko zbudować akademiki i poszerzyć zakres kształcenia o nowe wydziały a bytność uczelni dalej zagwarantowana.Mam taką nadzieję, że w tym kierunku
…sprawy się rozwiną. Jeśli edukacja dla społeczeństwa polskiego będzie łatwiej dostępna ( i finansowo i w zasięgu ręki)w co mam nadzieję nie będzie problemów z naborem i zainteresowaniem. Dobrze rozwijająca się szkoła wyższa z dobrym zapleczem socjalno-technicznym jest jednym z podstawowych czynników rozwoju miasta ( i należy to wykorzystać).
AF jeśli już tu rozpocząłeś kampanię przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi, to ja bym polecił,póki co, bo zdanie mogę zmienić, pania Lenartowicz.Ilekroć czytam ostatnio o jakichs większych i znaczących inwestycjach w mieście – to zawsze pojawia sie tam jej nazwisko..
No może nie rozpocząłem kampanii ale jestem ciekaw Waszych kandydatów na te ważne funkcje w mieście ( ja przedstawiłem swojego kandydata). Dzięki dariusu, że odpisałeś:)) Jestem też ciekaw pomysłów i propozycji reszty internautów.
czyli mamy punkty wspólne naszych poglądów, PWSZ w raciborzu to jeden z kluczy do rozwoju miasta a współpraca z opawskim uniwersytetem to chyba dobry finał naszej dyskusji o euroregionie
Może się narażę… ale Anty-Frączku czy bywasz w Opawie? Bo ja przeciętnie 2 razy w roku i co zauważam. Miasto wielkości Raciborza ale z żywym Śródmieściem, ruchem pasażerskim na dworcu kilkukrotnie większym niż w Raciborzu, teatrem. To miasto autentycznie żyje. Racibórz poza ulicą Długą robi czasami wrażenie uśpionego miasteczka… Nie ma klimatu dla miasta z wyższymi uczelniami. I tu nie chodzi o wielkość miasta. Cieszyn jest mniejszy, a życie się tam toczy jakoś tak intensywnie. Z kolei CDN
w Częstochowie czy Jastrzębiu które są miastami większymi też jakoś nie widać na mieście stdenckiego życia. Myślę, że jeśli ktoś młody ma do wyboru kilka miast nie wybierze Raciborza. Obawiam się że zaniedługo Racibórz pozostanie bez kina. Dzisiaj już myśli się innymi kategoriami niż 10 lat temu i człowiek nie tylko chce zdobyć wyższe wykształcenie ale też w odpowiednich warunkach… Co do Nysy to jest to zupełnie umierające miasteczko totalnie bez przyszłości. Mam tam znajomych.
A czemu masz się narazić? Piszesz to co ja pisałem kilka miesięcy wcześniej porównując Opavę i Racibórz. Cały czas zalezy mi na ożywieniu Raciborza i to na każdej płaszczyźnie by nie stał się on sennym miasteczkiem a za jakiś czas miastem widmo!
Nie martw się anty-frączku. Zycie w Raciborzu będzie się kręcić jak Siedlaczkowi włosy na głowie 🙂
:)))
Jestem za ożywieniem Raciborza ale jak? Na pewno pod kątem turystycznym. Jeśli jednak mówimy o turystyce to przede wszystkim trzeba poprawić komunikację publiczną!!! Koniecznie wprowadzić komunikację autobusową między R-rzem a Opawą. Więcej pociągów do Katowic oraz bezpośrednie pociągi do Opola!!! To niezbędne minimum.
Ludzie kochani PWSZ w Raciborzu to ostatnia deska ratunku dla tego miasta. Jeżeli będą przybywać młodzi ludzie do tej szkoły to i razem z nimi przybędzie klimat studencki. Wiadome jest jedno, iż aby tak było musi w większym stopniu zadziałać miasto.
Ale na to potrzebna jest kasa. Dużo kasy! W Rybniku się z kampusem udało ale miasto włożyło w ten interes kilkanaście milionów zł, a drugie tyle sponsorzy w tym głównie Elektrownia. Wielu mieszkańców miało pretensje, że przez to zaniedbało się inne dziedziny życia miasta…
powinien być priorytetem conajmniej z trzech względów, które można wskazać w formie (pod)strategii rozwoju miasta: (1) strat. tworzenia społ. informacyjnego – a zatem takiej struktury społ., w której coraz więcej osób zatrudnionych jest w sektorze usług. (szkoła zatrudnia, szkoła tworzy kadry) (2) strat. przeciwdziałania odpływowi mieszkańców (absolwenci szk. średnich wybierają studia „na miejscu”, co po ich ukończeniu w mniejszym stopniu skłania ich do opuszenia miasta; gdyż: absolwenci wyższ
szych uczelni w dużych miastach bronią się przed powrotem do Rac.; duża liczba studiujących „na miejscu” ożywia miasto – studenci (a) konsumują (zwiększają obroty finans. – możliwości dla najemców, sklepikarzy etc.), (b) stają się publicznością – przez co inicjatywy kulturalne moga być realizowane z większym rozmachem i z mniejszymi stratami, (c) sami podejmują inicjatywy społ, kult, nawet gosp. (d) pracodawcy mają większą możliwość wybrania sobie lepszych pracownikow, (f) młodzi nie muszą wyje
żdzać z miasta po to by zukać sobie atrakcyjnego partnera życiowego -; (g) stwarzają „atmosferę” w mieście czego raczej nie robią snujący się ulicami podpici nastolatkowie -:, Strategia taka powinna określać możliwości oraz płaszczyzny na których studenci byliby traktowani priorytetowo – s. powinni mieć możliwość kształtowania społecznej przestrzeni w mieście (m.in. parki, ośrodki kultury). Możliwość działania w mieście oraz pamięć o przeżytych w nim chwilach skłania młodych do pozostania. (3)
Strat. pozyskiwania ambitnej młodzieży z regionu z myślą o pozostaniu na stałe. W sytuacji sporego odpływu młodych raciborzan na studia do innych miast – jest wskazane aby ambitnych poszukiwać w regionie oraz stwarzać im możliwości pozostania. A Racibórz podoba się raczej przyjezdnym więc należałoby to wykorzystać. Wielu wolałoby tu zostać niż np wracac do Jastrzebia, Tychów czy Bytomia. Zgadzam się z poprzednikami – rozwój PWSZ może się okazać jednym z niewielu sposobów na odmłodzenie miasta.
Proponuję hasło: „Studia w Raciborzu? – Nie zginiesz w tłumie!” Są tacy, którzy się już o tym przekonali
Parę dni temu rozmawiałem ze znajomą mi osobą właśnie na temat”wyższego szkolnictwa” w Raciborzu i jaki to będzie miało wpływ na wiele czynników w mieście (od gospodarki poczynając a na kulturze kończąc) i teraz czytając wypowiedzi(mądre)Rozwój PWSZ nachodzi mnie myśl, że to jest ten znajomy:))). Panie X zastrzegam sobie prawa autorskie:)))) A tak poważnie należy dbać o naszą PWSZ i postarać się o środki finansowe na zaplecze socjalno-technicze( wybudowanie porządnego akademika i remont starego)
Ja wiem Arteksie, że Tobie się ciężko patrzy na PWSZ w Raciborzu i będziesz roztaczał czarne wizje odnośnie jej przyszłości ale mam Cię za usprawiedliwionego bi jak sam kiedyś gdzieś napisałeś, że mieszkasz w Rybniku:))) a to jest oczywiście konkurencja dla rybnickiego Kampusu:))Myślę, że jeszcze przyjdą takie dni kiedy nasza raciborska Alma Mater porządnie się rozkręci – czego jej życzę!
Nie mam nic przeciwko raciborskiej PWSZ. Chyba PWSZ i kampus nie konkurują ze sobą bo zdaje się, że kierunki kształcenia są zupełnie inne. Siłą się nikogo nie namówi na taką lub inną szkołę. Wielu Rybniczan nie chce studiować w kampusie nie ze względu, że im się nie podoba ale nie zawsze są tam wymarzone kierunki. Poza tym są ludzie którzy chcą się oderwać od rodziny i studenckie życie przeżyć gdzieindziej. Anty-Frączku ale skąd Wasza szkoła weźmie pieniądze na rozwój?
Życie studenckie wymaga kultury, a tej w Raciborzu jest tyle co kot napłakał… Generalnie bardzo mało się dzieje jakichś koncertów, festiwali itd. Co by nie powiedzieć to w pobliskim Rybniku mają już chyba od 40 lat znakomitą imprezę dla miłośników książek, poezji i kultury wyższego rzędu Rybnickie Dni Literatury. Wadą Raciborza jest położenie na uboczu co powoduje, że mało ludzi przyjedzie do nas na jakąś imprezę. A to powoduje z kolei, że organizatorzy mają problemy frekwencyjne i koło się…
Nie bój żaby Arteksie o pieniądze na rozwój naszej PWSZ:))) A skąd pewność, że Rybnicki Kampus będzie dalej miał sponsorów?:)
do Tomkap; kultury jest brak bo po mieście biega sporo baranów, a poziom pewnie się podniesie jak tych studentów będzie więcej w naszym mieście. Pewnie zaraz pojawią się imprezy studenckie(mam oczywiście na myśli działania cykliczne) Jeżeli chodzi o kase na rozwój PWSZ to pamiętajcie że są środki unijne, tak został podobno wyremontowany akademik w Nysie. Nasza PWSZ to naprawde jedyne wyjście dla miasta. To chyba jest również jedyna inicjatywa gdzie dziwne łapy miejscowych polityków nie sięgają
Żadnej pewności, na razie zapowiedzi. Na szczęście naszej elektrowni wiedzie się bardzo dobrze… Bodajże w przyszłym roku ma się rozpocząć budowę Biblioteki Akademickiej – koszt bagatelka 8 mln zł… Byłby to obiekt służący także mieszkańcom. Ale przyznaję tym którzy uważają że PWSZ pociągnie sporo. Z pewnością nie załatwi wszystkiego ale bardzo pomoże. W Rybniku kampus ożywił cały kwartał miasta i spowodował odwrotną sytuację – kiedyś studenci z ROW studiowali w innych ośrodkach. CDN
Teraz mnóstwo studentów studiuje tu nawet spoza woj. śląskiego. Podobno w akademiku mieszka ok. 100 osób, a ok. 600 wynajmuje mieszkania prywatne – to już jest liczba która robi wrażenie bo dzięki niej powiedzmy 200 mieszkań jest obsadzonych i z tego żyją ludzie. Nie jest tajemnicą, że wiele osób kupuje małe mieszkania w blokach specjalnie na wynajem. 15 lat temu Rybnik nie miał wiele do zaoferowania jeśli chodzi o życie lokalowe. Przez wakacje Mans Health ogłosił, że Rybnik to najbardziej
rozrywkowe miasto na Śląsku i jedno z 10 najlepszych pod tym kątem w Polsce. Wcale nie sądzę, że rybnickie kluby, puby, kawiarnie, restauracje są na jakimś wysokim poziomie. Ale… jest ich w centrum już grubo ponad 50. Z pewnością kampus miał jakiś wpływ na to chociaż nie tylko. Racibórz mógłby lepiej żyć z turystów bo na Długiej jest specyficzny klimacik – taki spokój jakiego się nie znajdzie w Katowicach, Rybniku czy innych miastach GOP. To mi się np. bardzo podoba w Raciborzu – ULICA DŁUGA.
A czy problemem Raciborza nie jest czasem to, że nie jest powiatem grodzkim? Żory bardzo zyskały na tym, że stały się powiatem grodzkim mimo, że są miastem prawie pozbawionym już całkowicie zakładów pracy. Biedy tam nie widać…
Jeszcze nie widziałam markowiaka uśmiechniętego.Na ulicy gdy go witam,coś tam odburknie.Pan Sedlaczek śmieje śię nawet gdy pada.Czyżby woda sodowa uderzyła do główki,panie Markowiak?
Siedlaczek z tą fryzurką robi wrażenie dość niebanalnego człowieka. Co do Markowiaka to lubię słuchać jego wypowiedzi bo wie co mówi. Natomiast jak się go widzi czasami w TV to wygląda jakby nie dosypiał…
do AP. Wydaje mi się, że problemem Raciborza na dzień dzisiejszy nie jest to iż nie ma statusu miasta grodzkiego ale problemem jest to, że ma nieudolne władze( co jest oczywiste) a także, że nie jest w podstrefie ekonomicznej tak jak Rybnik czy Żory. Nasi radni widocznie nie widzą takiej potrzeby by sprzyjać wszelkim inwestycjom w mieście poprzez ulgi podatkowe lub właśnie dostanie się do podstrefy.
A to ciekawe Anty-Frączku czy faktycznie to ja byłem tą osobą, z którą rozmawiałeś na ten temat. Może więcej osób otym rozmawia? A może faktycznie… Przychodzą mi na myśl tylko dwie osoby z którymi mogłem na ten temat rozmawiać. Czy może było to w piątek koło południa -:? O więcej nie będę pytał.
do Rozwój PWSZ: nie to było w sobotę wieczorem przy piwku Lech:)
Podstrefa to nie jest antidotum na wszystkie problemy. Takich podstref w Polsce jest kilkadziesiąt i każda walczy o inwestora. Sztuką jest ściągnięcie inwestora bez strefy. To się udało np. w Rybniku, Katowicach czy Gliwicach. Chyba nie kwestionujesz, że Silesia, Forum, Fokus-Park czy Plaza to świetni inwestorzy? Racibórz jest jednak zbyt mały i chyba zbyt biedny na takie inwestycje i kółko się zamyka…
Nowe akademiki,nowe kierunki,nowe budynki – ładnie to wszytsko brzmi,z jednym małym ale..co na to sami raciborzanie?Czy my jesteśmy reprezentatywną grupą?Czy nie boicie się,że znów znajdzie się jakiś pajac i stwierdzi,że „studenci będą mu robili hałas pod oknem i on sie nigdy na żadna szkołe nie zgodzi?..pamiętacie starania pewnej szkoły,pare lat temu,o utworzenie swojej filii w SRC w bud. SP4?Pamietacie ta szopke z udziałem rodziców i wypowiedzi jakie tam padały?
Oczywiście jestem za rozwojem PWSZ,tylko czy kierunki,które sa obecnie w ofercie tej szkoły odpowiadają zapotrzebowaniu na rynku,czy sa one przyszłościowe?Bo jak tak patrze na ta ofertę,to szkoła przypomina raczej fabryke bezrobotnych mgr,ewentualnie kandydatów do pracy w WB i Niemczech.Co proponuje?Zmienić profil uczelni lub postarać się o nowoczesne kierunki techniczne i usługowe(nie marketingu),np. mechatronik,zw.z przemysłem chemicznym…
A z usługowych, np.kierunki kształcące…sekretarki.Może to troche śmieszne,ale czemu nie?Sekretarka w dzisiejszych czasach to nie tylko odbieranie tel.,to również języki obce,sprawy adm-ekonom. itp.Uczelnia mogłaby być kuźnią kadr samorządowych,czyli kierunek:administracja samorządowa-tylko w odróżnieniu od zwykłej adm.większy nacisk na ekonomię i zagospodarowanie przestrzenne miast itp.Mam jeszcze kilka,czasami trochę „niepoważnych”,ale kto wie, może to jest własnie sznasa naszej PWSZ?
W każdym razie musi byc to coś,na co jest lub bedzie zapotrzebowanie,a czego inni oferują mało lub wcale..Co o tym myslicie, macie jakies pomysły?
I właśnie musimy wyjść z tego mało-miasteczkowego kompleksu AP. Mały nie znaczy gorszy i nie myślę by powstawał w SRC Uniwersytet Jagielloński ale jednak prężna instytucja edukacyjna dająca wyższe wykształcenie.Dariusu tak myślę, że jest olbrzymie zapotrzebowanie w kraju i za granicą na konserwatorów sztuki (wystarczy jechać do Tworkowa by podziwiać efekt pracy toruńskich konserwatorów, podobnie jak w Rudach)Wiele ostatnio się remontuje obiektów sakralnych w Polsce a także w bogatszych Czechach
…Czechy ostatnio odkrywają i konserwują swoje sakralne zabytki ( wiadomo z jakich wcześniej powodów były zaniedbane). Nie musi przy naszej PWSZ powstawać akademia sztuk pięknych ale konserwatorium przy współpracy naszego zaplecza muzealnego na Chopina, które ma tam swoje warsztaty. Konserwator to też zawód:))
co rusz napotykam w gazetach(np dziennik zachodni) podziękowania wcześniej kandydujących a teraz już posłów za oddane głosy.Aż miło, kiedy panowie(np Krzysztof Gadowski) dziękuje swoim wyborcom. Czytam i czekam na podziękowanie panów Markowiaka i Siedlaczka. Być może M&S wychodzą z założenia, że im się te głowy po prostu należały! 10 zostało uzdrowionych a tylko jeden wrócił podziękować. Prosząc o głosy patrzy sie prosto w oczy i nie skąpi kasy na afiszea potem? Wybroca się nie liczy.Pięknie M&S
Z tymi kierunkami to macie rację. W niektórych dziedzinach zaczyna brakować ludzi, a są takie, że już na wstępie nie mają żadnych perspektyw.
Pozwoliłem sobie sięgnąć do archiwum. Ostatnio Rząd RP jest rozliczany medialnie ze swoich pierwszych 100dni. Pozwoliłem sobie także rozliczyć naszych posłów, którzy we wrześniu zostali wybrani do parlamentu: Poseł Markowiak w przeciągu paru miesięcy: wypowiedzi 7, interpelacji 0, zapytań 0, pytań 0, oświadczeń 0. A poseł Siedlaczek: wypowiedzi 14, interpelacji 8, zapytań 0, pytań 1, oświadczeń 4. Nie pokazując palcem ale jeden z posłów się nie przemęcza a co miesiąc państwowe pieniążki do …
…kieszeni wpadają – ale widocznie tak można?!
Aaaa bym zapomniał!. Poseł Markowiak napisał jeszcze jeden list do sędziego (ten z „życzeniami świątecznymi) wykorzystując sejmową papeterię 🙁
Markowiak musi odejść!!!
Prezydent Kaczyński nie rozwiązał parlamentu więc poseł Markowiak może dalej spokojnie segregować sejmowe śmieci za ciężkie pieniądze podatnika.
Minęło 11 kolejnych dni a w tym czasie co robili nasi dwaj posłowie?: A.Markowiak wypowiedzi 9(+2), interpelacji 0(bez zmian), zapytań 0(bez zmian), pytań 0(bez zmian), oświadczeń 0(bez zmian). H. Siedlaczek: wypowiedzi 24(+10), interpelacji 15(+7), zapytań 0(bez zmian), pytań 1(bez zmian), oświadczeń 6(+2). Widać, że poseł Markowiak woli robić casting w stylu od przedszkola do Opola po szkołach i opowiadać o pracy posła niż faktycznie ją wykonywać!
w sumie A-F sugeruje,że to lenie…w sumie moge sie zgodzić,ale niech napisze jak wypadają inni posłowie z tej, jak i innych partii,inaczej mówiąc,które miejsce mają „Ci nasi” w „rankingu” aktywoności 🙂
W sumie mnie nie interesują inni posłowie ( bo w sumie inni nie są reprezentantami raciborszczyzny). W sumie można samemu sobie to sprawdzić na http://www.sejm.gov.pl. W sumie pozdrawiam;))
Patrząc na dzień dzisiejszy na naszych reprezentantów z ramienia PO to poseł Markowiak powinien sobie podać rękę z posłem Wycisło jeśli chodzi o „aktywność” w parlamencie. Częściej posła Markowiaka można spotkać na koncertach, imprezach, bankietach, pogadankach w Raciborzu niż jako posła pracującego w parlamencie. A przypomnę: przecież to był na liście nr1, LIDER!!!! I sprawdza się to :”pierwsi będą ostatnimi”.
Kto ma rządzić Warszawą? Palący problem poruszył poseł Andrzej Markowiak: A może wprowadzilibyśmy, panie przedstawicielu wnioskodawców, zapis umożliwiający automatyczne mianowanie pana Lecha Kaczyńskiego na komisarza Warszawy? Jak by to było tanio.
Poseł Andrzej Markowiak: Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam wrażenie, że uczestniczę w parodii państwa demokratycznego.
Markowiak musi odejść !!!
List do sędziego, wystąpienie sejmowe…cóż za wyrafinowany styl.
faktem jest ,że „nasz ” poseł A.Markowiak należy do chyba najwiekszych leni w parlamencie , mając głęgobko w poważaniu interesy tych co go wybrali. Ja mam to szczęcie ,że głosowałem na innego kandydata, stąd tez teraz nie mam kaca moralnego. Gdyby tak Pan poseł zaczął mysleć więcej o regionie z którego wszedł do sejmu a nie tylko o sobie to może ? Chociaż jak całe życie mysłał o sobie to w tym wieku mozna to zmienić ?
Czy nasi posłowie (zwłaszcza jeden) są urlopowani?. Markowiak zamiast siedzieć w parlamencie to przebywa w Raciborzu (nawet w tygodniu – we wtorek był na posiedzeniu starostwa i go posadzili gdzieś daleko ;)))
Minął kolejny miesiąc naszego parlamentaryzmu – więc pora na małe podsumowanie tego okresu:Markowiak(wypowiedzi 10),(interpelacje 7),(zapytania 1),(pytania 0),(oświadczenia 0). Henryk Siedlaczek (wypowiedzi 35),(interpelacje 28),(zapytania 4),(pytania 2),(oświadczenia 9). A teraz konkurs AUDIOTELE: który z posłów jest mało-produktywny i dlaczego jest to A. Markowiak? (mała podpowiedź – to ten, którego ciągle można zobaczyć w Raciborzu a nie w Warszawie).
Oglądałem wywiad w kablówce z posłem H.Siedlaczkiem na temat jego pracy w parlamencie -trzeba przyznać, że pracowity jest!. Trochę się zamotał w tym stwierdzaniu o czym „wiemy” aż powiedział tak:”…dobrze wiemy, że o tym nic nie wiemy..”:)))Dlaczego nie przeprowadzono wywiadu z posłem Markowiakiem? Hmm… pewnie by musiał opowiadać o tym ile wstążek przeciął, ile lampek szampana na kateringach wypił i ile historyjek dzieciom w szkołach naopowiadał.
To jest skandal że za nasze podatki utrzymujemy takich darmozjadów. 80% tych pseudo posłów dostało się do koryta i ciągną ile wlezie. Powinni ich rozliczać i płącić za to co zrobili, kase dostawać powinni od procenta tego na ile udało im się polepszyć byt w polsce. Nie zrobili nic – to nie ma nic.
Niestety te 80% pseudoposłów jest bardzo niebezpieczna ponieważ potrafi tak zamanipulować szarymi wyjadaczami chleba, by wydobyś od nich głosy poparcia podczas wyborów (przecież ktoś ich musiał wybrać).Mam nadzieję, że ci wszyscy, którzy głosowali na posłów typu A.Markowiak poszli się z tego wyspowiadać.
A-F, Siedlaczek jest aktywny i niepowtarzalny. Dzięki jego czuprynie nie pomylę go z żadnym innym posłem. Widziałem przypadkowo dzisiaj znowu jego wystąpienie na temat pieluch i VAT-u na pieluchy. Markowiak też nie jest zły. Za to inny poseł z naszego okręgu niejaki Janik miał do tej pory aż 3 wypowiedzi w sejmie…
Arteksie Markowiak nie jest zły – bo jest fatalny!
I znów mija kolejny miesiąc w parlamencie więc pora na swoistą „wywiadówkę” z tego jakie wyniki bedące odzwierciedleniem ich pracy można zobaczyć na stronie sejmu: MARKOWIAK wypowiedzi 12/interpelacje 9/zapytania 1/pytania 0/oświadczenia 0. SIEDLACZEK wypowiedzi 48/interpelacje 38/zapytania 4/pytania 2/oświadczenia 9. Gołym okiem widać, że poseł H.Siedlaczek jest aktywny a Markowiak pospolity obibok( ponad 4 razy mniej od Śiedlaczka). Ciekaw jestem czy też Markowiak dostaje 4x mniejszą dietę?…
…Mam teraz pytanie do tych wszystkich, którzy głosowali na Markowiaka: nie jest Wam teraz głupio?, nie macie kaca moralnego za tego politykiera??. Ja muszę przyznać, że poseł Siedlaczek pozytywnie mnie rozczarował mimo iż nie głosowałem na niego ale udzieliłem mu po wyborach kredyt zaufania i widzę, że go spłaca. Byle tak dalej!
Teraz juz wszystko wiem. Oko ma rację.Markowiak musi odejść!
Początek kolejnego miesiąca więc pora zerknąć na Wiejską w ramach „wywiadówki” by sprawdzić jak bardzo byli aktywni, bądź nie, nasi posłowie : MARKOWIAK wypowiedzi-13, interpelacje-9, zapytania-1, pytania-0, oświadczenia-0. SIEDLACZEK wypowiedzi-56, interpelacje-47, zapytania-6, pytania-2, oświadczenia-12. Zachodzę w głowę jak to się stało, że osobnik,który nie kwapił się i nadal nie kwapi się do wykonywania powierzonych mu obowiązków, zostaje prezydentem miasta a potem posłem na Sejm???.
To widać było chocby we wczorajszej debacie gospodarczej, która odbyła sie w Polonii. Poseł Markowiak przyjechał się pochwlić serdeczną przyjaźnią z Buzkiem i znikneli zanim się właściwa debata rozpoczęła, a poseł Siedlaczek nie tylko był do końca (5 godzin) ale z zainteresowanymi przedsiębiorcami próbował znajdywać rozwiązania problemów w gorącej dyskusji.
Bo o czym miał gadać Markowiak?. Chyba o dziedzinie, w której jest „ekspertem” czyli o segregacji śmieci w parlamencie. Po skończonej kadencji parlamentarnej powinien zostać kierownikiem……..miejskiego wysypiska śmieci:))
wszystko to pięknie brzmi! Poseł na sejm! haha! jakiś tydzień (może 2 tyg) temu słyszałem w RMF, że najbardziej leniwym posłem jest… MOTOWIDŁO!! Ten pan, nie zrobił od początku nic (jeśli wierzyć temu co mówi RMF) AF wymienił parę liczb w swoim komentarzu o Markowiaku i Siedlaczki, tymczasem posła Motowidło opisuje jedna liczba „O”. Pomijam oczywiście liczbę, która mówi o jego pensji itp. bo tam jest kilka zer. Tak więc pan MOTOWIDŁO prowadzi! Kto następny? Może kolejny pan M??
Jak sobie przypominam to podczas kampanii przedwyborczej w raciborskiej kablówce spot reklamowy Tadeusza Motowidło pojawiał się najczęściej(co drugi) gdyż po każdym innym spocie kontrkandydata – aż do obrzydzenia!. Podliczając ogólnie wystąpienia posłów to Markowiak miał ich „aż” 23 a Motowidło 14. Poseł Siedlaczek aktywny był 123 razy!!!. Możemy powiedzieć, że Ziemia Raciborska ma tylko jednego posła z prawdziwego zdarzenia bo Markowiak jest tylko zwykłym figurantem na sejmowej liście płac!!!.
RMF zaznaczył, że to już druga kadencja tego „pracusia sejmowego”. Ponadto na antenie podali, że poseł Motowidło zatrudnia najwięcej pracowników w swoim biurze(21). To także rekrod, bo żaden inny poseł tylu nie ma. Pensja tym pracownikom jest płacona z naszych podatków! Pracownicy biorą przykład ze swojego pryncypała i pewnie też nic nie robą. RMF sugeruje, że Motowidło zatrudnia jakiś pociotków i znajomych znajomych, którzy sami nie umieją odnaleźć się na rynku pracy!…
Motowidło w tej kwestii jest lepszy od Markowiaka. Bo posługując się metaforą kuchenki: Markowiak o nią prosi a Motowidło ją daje! I tak po latach (bodajże 3)i ponad podziałami (PO-SLD) tworzy się mała koalicja MdM. Wkrótce będą mieli swoją audycję w Vanessie i program w satkomie. program pt MdM u Wojnara.
Myślę, że nie doceniacie raciborskiego posła na M. Mie mógł dyskutować o gospodarce w Raciborzu, bo w tym dniu przecinał jeszcze wstęgi na budkach dla ptaków w rybnickich lasach. Czyżby solidarność (niebieskich)ptaków?
CV posła Markowiaka: „Urodziłem się po to by zostać politykiem i móc przecinać kilometry wstążek, wznosić niezliczone toasty, użyczać twarzy wszelakim imprezom(nawet otwarciu nowego osiedlowego śmietnika) i opowiadać o ciężkiej pracy posłów w oparciu o własne doświadczenia. Wszystko to oczywiście za sowitą poselską dietę. Nic innego więcej nie potrafię”.
poprzez bycie posłem Markowiak rozumie „proszenie o kuchenkę i przecinanie wstążek” a pan Matowidło „lenistwo powszechne i nieróbstwo pospolite”. Kto ich wybrał??
Posłowie mają taką mentalność: za wszelką cene mydlić oczy ludziom by głosowali na nich, a później czują się zwolnieni z odpowiedzialności. Pwinni zmienić ten system. Pod koniec kadencji rozliczać ich z efektywności, skuteczności i od tego co zrobili, i na ile poprawili coś dzięki nim. Dopiero taki bilans pozwalałby na obliczenie wynagrodzenia za pracę. Nawet jeśli zaszkodzili lub z powodu błędnych decyzji, machlojek, przekrętów byli rozliczani.
Dopiero taki system pozowli wyplewić takie mendy które pchają sie do koryta by tylko doić kase z naszych podatków i śmiać się nam prosto w twarz. Nic nie orbić i by kasa kapała na konto.
podobno w pokoju hotelu poselskiego posła Motowidło (oczywiście we wschodniej części)wisi napis: OD JUTRA BIORĘ SIĘ DO PRACY. I codziennie rano, kiedy Motowidło otwiera oczy, wzdycha z ulgą, że dziś ma wolne a to dopiero od jutra…
Ciekaw jestem który poseł wreszcie poruszy kwestie transportu zbiorowego który w ROW i w Raciborzu działa paskudnie. PKP na przykład działa gorzej niż 15 lat temu, a oferta pociągów dalekobieżnych jest gorsza niż dla Suwałk czy Przemyśla…
Może kiedyś poruszy ten temat poseł Siedlaczek gdyż już wiele razy(patrząc na tematy jego sejmowych wypowiedzi) poruszał kwestie lokalne. Na Markowiaka bym nie liczył bo on prędzej będzie apelował z sejmowej mównicy (o ile wie gdzie się ona znajduje)o to by mu psy nie sr..y pod balkonem niż ma się wstawić za społeczeństwem.
http://www.siedlaczek.pl/interpelacje.php tu jest przekrój pracy Posła Siedlaczka, warto postudiowac.
nie chwalcie za bardzo posła Siedlaczka, bo to potem różnie bywa. sami wiecie. faktem jest, że jest zupełnym przeciwieństwem dwóch panów M., którzy „kończą nim zaczną” politycy
Poza posłem Siedlaczkiem, który uczył dziatwę w Rudach, tych pozostałych; to trochę szczypie po oczach, gdy mowa o Markowiaku jako o urodzonym polityku – czy to nie ten sam który do Raciborza z walizeczką…podobnie ci pozostali. O czym się tu dyskutuje? Oni mają w genach powrót do korzeni.
jest przede wszystkim nadal aktywnym absolwentem WSI !!!
W jakim zawodzie, kto go słyszał – nieuk bo wybrał politykę i nic więcej?
Mamy początek kolejnego miesiąca ( a jednocześnie wakacji) więc już tradycyjnie zapraszam wszystkim mieszkańców na małą wywiadówkę w sejmie a dotyczącą działalności raciborskich posłów (możemy nawet wypisać świadectwa:))) Oczywiście podaję wyniki ich pracy od początku kadencji do ostatniego dnia czerwca MARKOWIAK wypowiedzi 22, interpelacje 10, zapytania 1, pytania 0, oświadczenia 1. A teraz poseł SIEDLACZEK wypowiedzi 72, interpelacje 58, zapytania 8, pytania 2, oświadczenia 17. Jeśli teraz …
…można wystawić świadectwo z jedną (ogólną) oceną klasyfikującą to Markowiak 1+ (nie zdał do następnej klasy), Siedlaczek 4 (otrzymał promocję do następnej klasy). Chcę jeszcze tutaj zatrzymać się nad jedną sprawą związaną z Markowiakiem – mianowicie z jego oświadczeniem wygłoszonym 7 czerwca tegoż roku a dotyczącym Hymnu Polski ( ja pojmuję, że można J. Kaczyńskiego lubieć lub nie) ale sejmowa mównica (p)ośle Markowiak nie służy ku temu by pan tam swoje elaboraty wygłaszał na temat profanacji
…narodowego hymnu przez prezesa Kaczyńskiego. Nasza Ojczyzna chyba po to ma parlament by tam zabierano głos w sprawach ważnych dla dobra kraju i na temat (co muszę przyznać, że czyni poseł Siedlaczek) a nie na tematy personalne. Panie Markowiak sejm to nie jest Racibórz, w którym był pan prezydentem i ustawiał sobie urzędników na wzór własnego „widzi-mi-się”. równie dobrze może inny poseł powiedzieć o panu, że nie toleruje rudych. Nie dość, że niczym się waszmość w sejmie nie wykazujesz a już
…jak jest okazja stanąć przed mikrofonem to zabierasz pan głos na tematy wokalne. CAŁA POLSKA JEST DUMNA Z POSŁA, KTÓRY O ŚPIEWACH Z SEJMOWEJ MÓWNICY CZYNI MORAŁY NIŹLI O DOBROBYCIE OJCZYZNY NASZEJ MA STARANIE!.
Markowiak – PRAWIE JAK POSEŁ! Prawie robi wielką różnicę:)))
Dzisiaj na Interii ukazał się artykuł na temat wycieczki posłów za nasze pieniądze. i cytat: „To był bardzo udany wyjazd. Spotkania z samorządowcami zawsze mają sens, tym bardziej że wielu z nas działała w samorządach – nie ma wątpliwości poseł Andrzej Markowiak z PO. On na posiedzeniu komisji był tylko jeden dzień. We wtorek wrócił do domu. Dlaczego? – W czwartek była wycieczka do Lwowa… – zaczyna. – Wycieczka? – dziwi się „Super Express”. – To znaczy zaplanowane spotkania z samorządowcami, ale nie wiem, czy doszły do skutku.
Na wszelki wypadek gdyby zdjęto ten artykuł w Interii z wypowiedzią „wstążkowego” posła podaję pełny A D R E S
Zasadniczo podsumowanie pracy naszych posłów w Sejmie robiłem w innym wątku ale nic się nie stanie jak tutaj przedstawię roczny wynik pracy urlopowanych od kilku dni posłów: MARKOWIAK wypowiedzi 23/interpelacje 11/zapytania 1/pytania 0/oświadczenia 1. SIEDLACZEK wypowiedzi 85/interpelacje 58/zapytania 9/pytania 2/oświadczenia 17. I teraz jak się porówna te dwa wyniki to w człowieku aż krew się gotuje widząc jak ten leń Markowiak z 30 innymi posłami robi sobie wycieczkę na koszt państwa.
No i weź teraz oszukaj US na kwotę 600zł. To Ci dowalą taką kare ze się nie pozbierasz. Ale jak „prawie jak” pOseł chlasta państwowymi pieniędzmi na prawo i lewo to jest goooood. Very good.
Witam ponownie w dziale „sejmowa wywiadówka”. Tak się składa, że w Sejmie już jest dawno po wakacjach a dzisiaj rozpoczyna się kolejny miesiąc więc warto zorientować się co robili nasi przedstawiciele w Sejmie. MARKOWIAK: wypowiedzi 23/ interpel.11/ zapytania 1/ pytania 0/ oświadczenia 1. SIEDLACZEK wypowiedzi 94/ interpel. 66/ zapytania 10/ pytania 2/ oświadczenia 23. Widać jak na załączonym obrazku, że poseł Siedlaczek intensywnie pracuje gdyż prze te pare dni przybyło 9 wypowiedzi, 8 interpel
…acji a poseł Markowiak chyba nadal jest na wakacjach lub w kuluarach przegląda „Fakt” i sprawdza czy aby zdjęcie posła Siedlaczka przy lampce wina nie wyszło zbyt małe. Koleżanka Wiecha miała powód sprawdzić jak się udała jej wypowiedź w szmatławcu „Fakty i mity” więc poseł Markowiak zainteresował się „Faktem”. I co się okazało, że rację miał poseł Siedlaczek mówiąc, że miał już ten dzień przepracowany, gdyż nawet sejmowe statystyki to udowadniają. Swoją drogą ciekawi mnie to dlaczego „Fakt”
…nie zainteresował się drugim posłem, który faktycznie ma dwie lewe ręce do roboty i się opindala jako poseł a czepili się pracowitego posła Siedlaczka przy lampce wina??
A-F LITOŚCI !!! To staje się już naprawdę nudne. Wszędzie Wiecha.Niedługo napiszesz,że to ona jest redaktorem naczelnym Faktu, albo że go kupiła za sprzedaną wampirom krew.Ona chyba nie stoi za wszystkimi kataklizmami tego świata. Czy jeśli rano nie zapala Ci samochód to też ją podejrzewasz ? Ta obsesja jest naprawdę niezdrowa. Zaraz napiszesz że odejście z reprezentacji siatkarek Glinki to wina Markowiaka,Wiechy i Wojnara.ŻENADA.
mówiłem w innym temacie, że „Fakt” i „SE” to ścierwa, które na zlecenie dobierają obrazki i dźwięki do określonego przez nich kierunku mającego powstać materiału. Dlatego ze względu na źródło pochodzenia daleki byłem od osądzania kogokolwiek kto by tam siedział przy tym stole!
drogi …wnik, niestety A-F (choć często plecie głupoty) tutaj ma racje, a Ty, niestety, reprezentujesz naiwną część społeczeństwa, dzieki któremu Racibórz ma tak wysoką pozycję i jest takim wielkomiejskim ośrodkiem, że coraz częściej pomijany jest przy planowaniu inwestycji, bądź wydawaniu przewodników. Czasem może warto pomyśleć i powiązać fakty!
Chyba mi nie powiesz …wnik,m że nie wiedziałeś o tym, że Wiecha była gościem „Faktów i mitów” i tam się rozgadała (pojawiły się nawet takie słowa jak „rozsierdzony klecha”). A Andrzejek M. który nie stroni od wszelkich okazji wznoszenia lampek wina i szampana dlaczego nie został uchwycony przez fotoreportera? Przecież to było grono ludzi z PO (czyli jego partia)a poseł Markowiak z pewnością nie głosował bo by to uwieczniły sejmowe statystyki moderowane na bieżąco.
Waldek, wyjaśnijmy sobie… Czy kiedy poseł siedzi w barze zamiast na sali sejmowej i raczy się alkoholem to jest ok, czy nie? Jest to postawa naganna czy nie?
Oczywiście, że to nie jest fair, przyjmując, że zdjęcia było w tym czasie kiedy trwały obrady. Mozna natomiast zastanawiać się, dlaczego „Fakt” drukuje na 1 stronie zdjęcia jakiegoś mało znaczącego posła pierwszej kadencji, akurat w czasie, kiedy ten poseł załozył sprawę w sądzie koleżeńskim PO asystentowi innego „big” posła, którego notowania jakos wcale nie rosną? Czy przypadkiem nie chodzi o jego zdyskredytowanie? A inne dziwne rzeczy z ludźmi z „alternatywnych” kół też zaczynaja się dziać..
Też już brutusie słyszałem o tych „dziwnych rzeczach”, które się dzieją z ludźmi z alternatywnych kół. PAMIĘTAJCIE W RACIBORZU NIC SIĘ NIE DZIEJE PRZYPADKOWO!!!.
Jak wrzucasz granat do szamba to na co liczysz? Że ci podziękują za uprzątnięcie?
Tomaszu, myslę że brutus powiedział to co chciałem rzec. Ponadto powtarzam, że przeżyłem taką manipulację i w MSZ i w Ambasadzie Japonii podczas rozmowy jak zebraliśmy nasze informacje i MSZ, wyszła czysta manipulacja dziennikarska na zlecenie. Oczy mi się dopiero otwarły na wielki świat polityki.Skoro poseł jest winny i niemoralny to po co i dla kogo w Sejmie funkcjonuje sprzedaż napojów alkoholowych – tylko na pokuszenie??!!
Pozwólcie, że tak zobrazuję ową dziwną rzecz jaka się dzieje z ludźmi nowej PO parafrazując znane zdanie: „Mam dyrektorkę i nie zawaham się jej użyć!” Teraz zgadnijcie o jaką dyrektorkę chodzi i kto jej użył?
Ej, ej, się coś dzieje ciekawego w nowej PO?! No to zapodawajcie, ktoś coś komuś nawtykał, albo coś innego? No dawać, dawać. Może ktoś wie co się dzieje w kole rządzącej w Polsce aktualnie partii, nie wspomnę jej nazwy bo zapomniałem…
Zaraz… Manipulacja jednym a FAKTY czym innym… Jeżeli nie było takiego FAKTU (nie mylić z gazetą), to jest to naganne dla gazety, a jeżeli FAKT miał miejsce, to jest to naganne dla posła, czyż nie? Myślę, że w takim razie zbędne jest rozwodzenie się nad gazetą zamiast posłem. Mylę się?
Mylisz się Tomku.
PiS? Tak, dzieje się. Dziś jest pierwsze posiedzenie Rady Okręgowej (po reorganizacji polegającej na likwidacji zarządów wojewódzkich). Jeżeli jesteś zainteresowany to podziele się informacjami.
Do A-F. W którym miejscu?
Że niby co, nie wolno przesiadywać w restauracji sejmowej w trakcie obrad sejmu i raczyć się czymś dobrym? A dlaczego nie? Nie widzę nic zdrożnego. No chyba, że się komuś wydaje, że obrady sejmu to magiel. Panowie wybaczą, ale coś mi się wydaje, że macie idylliczny pogląd na nasz parlamentaryzm. Sie to robi inaczej.
A co do cytatu A-F… Zaskoczę Cię, chociaż nie wiem o kogo chodzi, to parę miesięcy temu pewną osobę ostrzegałem, że takie słowa mogą paść. Jeżeli myślimy o tej samej osobie, to możesz jej zapytać czy to prawda.
Być może myślimy o tej samej osobie Tomku:)
Panowie, jasniej. Przecież nikt nie będzie szukał waszych komputerów po IP. No dawać, dawać. To jest bardzo ważne, bo to przecież jedyne alternatywy w Raciborzu dla obecnego układu. Więc jak się tam coś dzieje, to trzeba o tym wiedzieć. Trochę tam sensownych ludzi jest.
A co to są rady okręgowe zamiast zarządów woj., bo nie za bardzo wiem. Coś sie zmieniło, poprawiło, będę działać skutecznie w PiS? Bo mam wrażenie, że tutaj o wszystkim decyduje minister z Rybnika, a on za bardzo nie lubi gości z Raciborza.
Właśnie jestem w trakcie pakowania się przed przeprowadzką… W ręku trzymam nagraną parę lat temu płytkę CD, gdzie Markowiak prawie publicznie deklaruje, że „takie metody” to niemal chleb powszedni dla niego. Wtedy to jedna radna zagłosowała w GŁOSOWANIU TAJNYM (sic!) inaczej niż on chciał. Dziś tego zakładu (gdzie pracowała) już nie ma…
Masz jakieś osobiste doświadczenia mw?
Może zacznę od końca: z kilku źródeł dotarła do mnie wiadomość, że Robert Myśliwy stracił pracę w I LO. Na stanowisku dyrektora szkoły jest osoba przyniesiona w teczce przez „znanego” posła Andrzeja miedzianowłosego. I teraz sytuacja wygląda tak : poseł ma przycisk, dyrektorka detonator a wróg znajdował się w polu rażenia. Poseł Siedlaczek wysyła pismo do sądu koleżeńskiego PO w sprawie asystenta posła M. efekt- pijaczyna. R.Mysliwy zabiera głos w sprawie asystenta posła M. efekt- traci pracę.
Osobistego nie mam, ale znam jedego biznesmena, który się chwalił swego czasu znajomością z ministrem, że – jak to z niejednego pieca razem i nie jedną noc przebiesiadowali -, że minister toleruje chłopaków w racu, no bo ktoś musi te plakaty rozwieszać. Oczywiście znajomość z ministrem to nie lada gratka, więc teraz to wszyscy jego koledzy i zaufani znajomi. No, ale skoro w trakcie kampanii wyborczej w 2005 nic chłopaki w racu nie robili, no więc po owocach ich poznaliśmy.
Co do „biznesmena” to domyślam się kogo masz na myśli, ale sprostuje tylko jedno: ci, którzy go znają wiedzą, delikatnie mówiąc, że minister raczej nie ma zwyczaju „biesiadować po nocach”. Reszty nie warto komentować.
No i dobrze, że stracił, przynajmniej zajmie się poważnie swoim biznesem. Nie będzie wtedy bełtał młodzieży w głowach o demokracji, ideałach itp. Już pisałem kiedyś o Robercie M., że to podejrzane, że pracuje w LO i to tylko jako nauczyciel WOS-u. Najprawdopodobnie ktoś mu pomógł znaleźć pracę i nie musiał to być akurat poseł. Raczej nie. Ale to, że dyra w I LO to znajoma posła i zrobi to, o co on poprosi, to wiadomo. Przecież żona posła też tam chyba pracuje, co?
No, ale dlaczego chłopaki PiS w racu nic w kampanii nie robili, a i teraz nic nie tego? Jest to dla mnie nie do pojęcia. Tomek Kusy działa tyle lat w polityce, nie wie, że jak się nic nie dzieje, to trzeba samemu coś zadziałać. A tu nic. No po prostu szlak człowieka może trafić. To kto w końcu ma cos zmienić w racu, Mirek Lenk?
Nie wiem co rozumiesz przez „nic”. W samej kampanii był nawet festyn na płycie rynku, plakaty ulotki itp. A że nikt o tym nie napisał? Wcześniej odbyła się konferencja „Dość złodziejstwa w spółdzielniach mieszkaniowych” (trafił na nią nawet sam PREZES). A że nikt o tym nie napisał? Kiedy Minister otwierał biuro w Raciborzu, w prasie pojawiła się tylko krótka notka z… otwarcia którego nie było 🙂
AF w końcu to dosadnie określiłeś. Jeszcze raz podkreślę, skoro w Sejmie jest restauracja z pozwoleniem na sprzedaż alkoholu to nie wińmy posłów za to, że kupią sobie lampkę wina czy szklankę piwa!
A co do „Tomka Kusego” i kampanii… Zauważ że chociaż lider PiS, sam nie startował bo.. nie mógł z przyczyn osobistych. Również to samo było z kampanią.
To, że pod firmą mam monopolowy nie znaczy, że w pracy stawiam kufel obok monitora. Nie za to mam płacone…
Co znaczy „nie napisał”? O tym nawet nikt nie wiedział! Jakby tak kaczory działały jak wy, to wiesz jaki mieliby wynik wyborczy? Więc nie płaczcie,że was nikt nie lubi tylko działajcie. Albo dajcie sobie spokój.
Żona posła pracuje w II LO a nie w I. Moim zdaniem albo dyrektorka ILO przywraca do pracy Roberta albo akademia inaugurująca nowy rok szkolny powinna być jej ostatnim publicznym wystąpieniem w tej szkole!. Na stanowisku dyrektora powinien być nauczyciel (rozumiany jako pedagog)a nie osboba która suwerenność dyrektorską w podejmowaniu decyzji oddaje w ręce brudnej polityki i to jeszcze człowieka, który słynie z takich akcji (wystarczy przypomnieć sobie tytuł w NR „Poseł ustawia sędziego”).
do mw: mam nadzieję że jak ty stracisz pracę w dziwnych okolicznościach to nikt nie będzie o Tobie tak pisał jak piszesz o R.Myśliwym!!! WOS jest przedmiotem jak każdy inny a nie tylko. Tu też trzeba mieć studia skończone, a w szkołach nie ma pracy i nieraz bierzesz taki przedmiot jaki ci dadzą. Żona posła pracuje w II LO dla informacji!
Co to znaczy „nikt nie wiedział”? Ty = nikt? Whats up doc?
Czy akcja „Nauczyciel roku” jeszcze trwa? – wiecie co mam na myśli?:)))
Jak byś był nauczycielem, to byś wiedział, że jednak tylko. WOS-u zazwyczaj uczą nauczyciele historii, bo to jeden człowiek, a obstawia dwa przedmioty, tym bardziej tak mało istotny jak WOS. Nie pisałem złośliwie o RM, ale prowadzić własny biznes i uczyć w szkole to albo jedno, albo drugie robi się na pół gwizdka.
A co Ci przeszkadza to, że nauczyciel (jakikolwiekbądź w wolnym czasie zajmuje się np. działalnością gospodarczą?). A co ma robić w wolnym czasie? pisać książki, przepisywać dziennik lub studiować na okrągło kartę nauczyciela?.
I dziwię się, że w tej sprawie Starostwo Powiatowe wydaje się nabrało wody w usta -ale obecność na ostatniej sesji powiatu Andrzeja miedzianowłosego i jego rozmowy z paroma osobami mogą być pewnym „usprawiedliwieniem” tego milczenia. Czy poseł nie powinien w tym samym czasie być w Warszawie na obradach a nie w Urzędzie Powiatowym – szkoda, że „Fakt” ten fakt niezainteresował.
oczywiście, wiem że WOS uczą historycy bo kto ma tego przedmiotu uczyć. Czy nie myślałeś że działalność gosp jest czasem koniecznością dla pensji nauczyciela?
A-F zapytaj posła Siedlaczka jak to się stało… Przecież to jego koledzy siedzą w zarządzie powiatu… I co, teraz każdy głupka będzie z siebie robił?
A-F, nic mi nie przeszkadza. Napisałem, co o tym myśle, więc skąd twoje pytanie? A po za tym, jak się działa w budżetówce to trzeba wkalkulować chodzenie na czyimś pasku i że można być z niego spuszczonym. Kto działa w polityce, choćby lokalnej, ten ma tego świadomość. Jeżeli jest prawdą, co napisałeś, to chyba mógł sie tego spodziewać. Jak ktoś chce być niezależnym, w miarę, to musi działać na swoim. I tyle. Ale poseł S. też ma chyba dojścia w starostwie?
Też nad tym pytaniem się zastanawiałem Tomku. Wiadomo, że szkoły średnie podlegają pod powiat a w powiecie pieczę nad nimi mają wyznaczone do tego osoby (przecież nie wszyscy mają wyznaczone to samo zadanie). A co się stanie jeśli dziwnym zbiegiem okoliczności Andrzej miedzianowłosy będzie miał tam kilku swoich dobrych znajomych (tak jak w I LO)?. A Powiat został powiadomiony o tej sprawie lecz milczy? Tak sam od siebie?
Tomasz, no właśnie. Do Waldka – co to znaczy – czasem? ZAWSZE!!! Jeżeli nie chcesz umrzeć z głodu.
O ile mnie pamięć nie myli to w powiecie na ważnych stanowiskach są dwaj wiceprezydenci za czasów prezydentury miedzianowłosego. Teraz pytanie: czy to im zachciało się milczeć czy komuś innemu?
ok zmieniam czasem na zawsze:)!
Widzę, że Siedlaczek ma tutaj wielkie grono fanów. Ale Panowie- od zawsze było: nie ilość a jakość! Co dały te wystąpienia Siedlaczka? Pokażcie efekty! Strzępić język z byle powodu to każdy potrafi! Nie chcę statystyk! Chcę dowodów na skuteczność Siedlaczka a nie gadatliwość!
Czy to prawda, że RM został zwolniony. Czy tylko plotka. Czy może sprawa jest w toku? Bo dzisiaj mamy 01.09 -miał się rozpocząć rok szkolny.
Na dzień dzisiejszy Robert Myśliwy pozostał bez pracy a już niebawem zostanie ojcem -więc tym bardziej cisną mi się takie słowa na dyrektorkę, że moderator przerobi je na same gwiazdki****
Biorąc to pod uwagę, o czym piszesz – to wielkie świństwo, które zrobiono Robertowi.
Ale tak wygląda układ w Raciborzu. Jak nie jesteś w układzie (z Wojanrem, MArkowiakiem, Lenkiem, Siedlaczkiem) to cię nie ma. Wkrótce to się zmieni.
A osoby, które zrobiły to świństwo jednocześnie muszą być świniami!!!!
Jestem przekonana, że RM poradzi sobie. Ma przyjaciół. Napewno znajdzie dobrą pracę. Może się jeszcze okazac, że ktoś mu wyświadczył przysługę. Nauczyciel to teraz taki trudny zawód! A dobry nauczyciel to nauczyciel, który zajmuje się szkołą, przedmiotem, uczniami, a nie wciąganiem uczniów w politykierstwo i układy. Kształtować ich poglądy tak: ale obiektywnie pokazując prawdę. RM dał się wciagnąć w lokalne rozgrywki. Byc może na tym starcił. A być może powody zwolnienia są zupełnie inne a wy..
…niesłusznie te sprawę składacie na cudze konta?
Robert zrobił rozróbę w raciborskim PO. Spuścił Markowiaka i Kretka. Sytuację wykorzystał Siedlaczek. Struktury PO rozwiązano. Siedlaczek wyczuł moment – przejął PO i postawił RM na swojego zastępcę. Biedny RM nie wiedział, że w polityce nie chodzi o ideały. Stał się mimowolnie narzędziem w rozgrywce między posłami. Ostatecznie jako narzędzie może zostać wymienione, na nowe, bo się już zużyło. Dobrze byłoby gdyby to zrozumiał. Nie z tymi ludźmi, nie o tej porze wdał sie w rozgrywki.
Układ „grupy trzymającej władzę” siejącej strach to już mit. Ta budowla jest zbutwiała i runie lada chwila, jak mur berliński. Dość skorumpowanych układów. Trzeba rozliczyć i Osuchowskiego i „ ludzi Wonara’ I nie spocznę póki się to nie stanie. Dokona tego szeroki blok, naszych ugrupowań. Wierzę w mądrość ich liderów. A Robert zapłacił cenę za naiwność i uczciwość.
Za wielki układ na Roberta …Musi zrozumieć, że Markowiak = Wojnar = Lenk = Siedlaczek = Wiecha = Borowik i.t.d.
Każde zwycięstwo okupione jest cierpieniem. Jak dziecko które rodzi się w bólu, przynosząc na ziemi radość i nadzieje. Nie gaśmy nadziei. Nie pozwólmy zabić nadziei.
Dziwne, że jakoś i Siedlaczkowi się oberwało. Sprawa jest jasna Markowiak będzie walczył o siebie jak i o Kretka jak ruskie o niepodległość. Pismo Siedlaczka z prośbą o wypieprzenie z PO jest rozpatrywane w Katowicach i jednym z świadków jest Robert a Markowiak zrobi wszystko by nim ta sprawa ostatecznie będzie rozstrzygnięta w W-wie udowodnić, że on ze swoim asystentem stanowił dobrą jakość PO w raciborskiem a uzurpatorzy (Siedlaczek i Myśliwy) to nieudacznicy i pijacy godzący w nieskalaną …
…reputację miedzianowłosego posła. Panie Frączek jak na razie to Pan ciągle krzyczysz i tylko krzyczysz by walczyć z układem a inni to robią. Więc proszę sobie oszczędzić tej agitacji na własny użytek – bo przeczytaniu pańskiego peanu na cześć bloku z Pańskim udziałem brzmi li tylko jak wołanie kolejnego lidera sekty mówiącego, że jest mesjaszem i że przychodzi zbawić ludzkość (raciborską)od grzechu układów. Pan tylko wołasz!
Czy ktoś sprawdzał teczkę miedzianowłosego eksprezydenta w IPN? Wiele cikawych rzeczy można pewnie ;]tam znaleźć. Może ktoś zrobi doktorat o początkach Solidarności w SRC. To może być smutnie zaskakująca historia…
A-F Ja krzyczę i się PODPISUJĘ z imienia i nazwiska, a ty krzyczysz i się ukrywasz.Więc która krowa więcej mleka daje? Odwagi przyjacielu, krytykuj, atakuj, ale patrząc drugiemu w twarz. Będziesz Wielki.
Nie no ja nie mogę już tyle się śmiać. Panie Frączek pan ciągle trącisz demagogią a teraz ubogacił to reklamą mleka. Tak jest – hasła to Panu doskonale wychodzą. Zapraszam do powrotu w inny wątek.
Kiedy mówiłem o niejanościach na Rzeźniczej, o parkingach, moi wrogowie zarzucali mi demagodię. No cóż A-F historia się powtarza, jeżeli jedynym argumentem na prawdę jest nzywanie mnie demagogiem w Twoim widzeniu nim będę. Natomiast prawda pozostanie prawdą, na to juz wpływu nie masz.
Tylko tutaj wolę nieugiętej walki z Markowiakiem podjął Robert z Heńkiem Siedlaczkiem a Pan krzyczysz: walczymy! A jak się Pana zapytam o układ w mieście to w odpowiedzi wieje mgłą z monitora.
No i Panie Frączek, Rzeźnicza leży i kwiczy. Rozpieprzyliście w ciagu roku to co było budowane przez 10 lat. Jeśli to jest dla was sukces to nie stawiacie sobie wysoko poprzeczki. A teraz będziemy na rehabilitację jeździć pewnie do Rybola, bo u nas państwowo ciężko się będzie zrehabilitować w dobrych warunkach i z dobra kadrą. Gratulujemy sukcesu i życzymy połamania karków (dosłownie) przy wyborach. Może w końcu i was „docenią” wyborcy i by wam dac odetchnąc po ciężkiej walce, w końcu was…
A-F Musisz zmienić monitor nic nie poradzę.
…nie wybiorą…
Witam Panią Marię i jej przedziwnych stymatyków i staję na bacznosć.
jeśli o mnie Panu chodzi, panie Frączek, to mnie na chrzcie dali inaczej… I niech pan tak nie krzyczy o sprawiedliwośc. Sama znam pewna osobe, ktora w ksiegarni pracowala. W czasie rozmowy o prace proponowano jej jedno, a potem na kasie stala…
I co to „stymatyk” a może kto to? Niedouczona chyba jestem. Wrzuciłam nawet w googla ale i on glupi nie wie, co to!
🙂
A co to „googla” wszystko wiedząca wyrocznia? Trzeba troche oleju. Chodzi o sympatyków!
A jak radnemu udaje się pisać w laptopie jednocześnie stojąc na baczność?
Czy będzie tu poważna dyskusja, czy będziemy sobie „robić jaja”?
Bo jak brakuje argumentów to opowiadamy dowcipy?
A może chodziło o stygmatyków?:)))
Do jo. Nie wiesz kto to stymatyk? Pewnie dlatego, że nie jesteś mężczyzną.
Nie wiem Panie Frączek. CZy to cos o czym może wiedzieć tylko mężczyzna? Zamieniam się w słuch…;) Nie zasnę do rana! Proszę mówić!
Proszę liczyć barany, owce i osły. To pomaga. A nawet daje
A stygmatyka google znają;) Nawet mi taką opcje zaproponowały ;), ale odrzuciłam… To słowo w końcu znam;)
Ale musisz „jo” dać radnemu komendę SPOCZNIJ! gdy chcesz by Ci odpisał bo cały czas biedny stoi na baczność:))
Spocznij może mi dać tylko pułkownik, nie kobieta więc A-F się zastanów.
Tylko pułkownik? a generał już nie?. A jeśli pułkownikiem jest kobieta to co?. Pan jakiej jest rangi – podpułkownik?. Pańskie ordery za rotacje w Oficynie i Scribie wskazywałyby na rangę samego Marszałka.
I wychodzi na to, że nasz radny jest seksistą! A nasze wojsko- już nie. Wczoraj słyszałam, jak oficerki się skarżyły, że w 6 miesiacy ciąży, nie są w stanie dopiąć mundura 😉
A co do liczenia baranów- nie, dziękuję, znam lepsze sposoby na bezsenność. Liczenie baranów może się skończyć tym, że przybiorą twarze znanych nam osób i zamiast snu, będę miała koszmary…
Chciałbym poinformować, że w sprawie, która tak rozemocjonowała dyskutantów w ostatnich 60 komentarzach zajaśniało słońce (jak to się mawia: z pomocą żyjących i nieżyjących).
Panie pośle, a może by tak wzorem Zyty Gilowskiej jakaś autolustracja?
Ojjj. Mogłoby to być zbyt niebezpieczne dla naszego osła
Tak, zajaśniało. RM chyba znów w LO. Dyrektorka spękała. Swoją drogą może warto by wybrać na to stanowisko osobę inteligentną.
A propozycja zlustrowania Andrzeja M. przez IPN jest całkiem ciekawa.
Andrzeja miedzianowłosego chcecie lustrować??:)))Wtedy by się okazało czy jest to czysta miedź czy jakieś wredne domieszki:)))
To co się dzieje w komentowanej sprawie jak i same komentarze to jakiś surrealizm i totalna żenada. Wiele większych miast dużo by dało żeby mieć w Sejmie dwóch swoich reprezentantów.Oni powinni być hołubieni przez lokalne elity i społeczeństwo,a w zamian za to, niezależnie od swojej przynależności partyjnej,powinni lobbować na rzecz swego miasta.Tymczasem panowie posłowie z sobą walczą,a większość się z tego cieszy i próbuje dopiąć łatkę jednemu lub drugiemu. W ten właśnie sposób przegrywamy.
ty chyba nie wiesz o co w tym wszystkim chodzi…
Minął kolejny miesiąc więc zaglądamy na Wiejską by sprawdzić jak posłowie realizują kredyt zaufania przydzielony przez wyborców. Oczywiście podaję wyniki od początku kadencji Sejmu. Markowiak-wypowiedzi 23/ interpelacje 11/ zapytania 1/ pytania 0/ oświadczenia 1. Siedlaczek-wypowiedzi 103/ interpelacje 79/ zapytania 11/ pytania 2/ oświadczenia 25. Łatwo zauważyć, że jeden z panów, który ponownie chce być prezydentem SRC ma w d…e wyborców i zbija bąki. Prawdopodobnie to samo będzie chciał robić
…gdyby ponownie został wybrany na prezydenta Raciborza. Czy potrzebny jest naszemu miastu człowiek o takich „kwalifikacjach”? – decyzję pozostawiam zdrowemu osądowi wyborców.
Do A-F. To co wyliczyłeś nadaje się na osobną dyskusje, sam jednak musisz przyznać, przy całej sojej miłości do AM, że płodność lub bezpłodność w zadawaniu pytań nie wiele znaczy. Nie świadczy też o polityku. Możesz przy odrobinie wysiłku sprawdzić ilość interpelacji posłów samoobrony, Wrzodaka lub innych oszołomów. Nie są to chtba wzory do naśladowania, czy budzące szacunek ? Ale za to jakie płodne…
Jesteś chyba naprawdę naiwny, jeśli myślisz, że prawdziwa polityka rozgrywa się na sali sejmowej. Prawdę mówiąc, sama nie wierzę, w to że ty tak myślisz. Myślę, żę masz jakiś itneres w podkopywaniu … i liczysz, że ludzie się dają nabrać na te twoje statystyki. Poza tym skąd wiesz jaki jest wkład naszych dwóch posłów w prace komisji? Być może Siedlaczek tylko dużo mówi, natimiast MArkowiak być może ma wpływ na kształtowanie prawa. Nie wiem, nie bywam na tych komisjach, pewnie jak i ty.
Proszę, nie manipuluj ludzmi. Sprawiasz wrażenie rozgarniętego faceta, który się zna na wielu sprawach, o wielu rzeczach wie, ale który tę swoją wiedzę wykorzystuje w dość nijaki sposób. Taki by ogłupić, omamić i oszołomić czytelnika. Tak by bardzo głęboko ukryć sedno sprawy, a zwracać uwagę na bzdety. Jednym słowem- uprawiasz czarny PR.
To proszę sobie sprawdzić jak wygląda w sejmowych komisjach. A tak przy okazji to nie są moje statystyki lecz oficjalne informacje sejmowe codziennie aktualizowane na stronie internetowej sejmu. Tak się składa, że obaj panowie są w 2 komisjach. Nie podkopuję dołki Markowiakowi ale pokazuję jak wygląda jego „aktywność” w parlamencie – aż chce mi się zacytować tytuł filmu nakręconego przez Osuchowskiego NIECH PRZEMÓWIĄ FAKTY!!!!
Do A-F Coś cieniutka ta próba wybrnięcia z zaistniałej sytuacji. Oj cieniutka. Postaraj się trochę…
A co ja jestem niby Markowiak bym miał wybrnąć z tej sytuacji?. Napisałem jak wygląda na dzień dzisiejszy praca naszych posłów a Ty …wnik coś mi tu piszesz o jakimś wybrnięciu z sytuacji. To, że u jednego pana praca w sejmie wygląda bardzo kiepsko (za prezydentury inaczej nie było) ma swoje odbicie w statystykach sejmowych a nie w osobie, która z nich korzysta.
Nadal cieniutko !!!
Każda statystyka może mieć kilka interpetacji… Można na tym zęby zjeść 😉 Dlatego statystyki nie mówią. Mówią ludzie, którzy wybierają to, co im pasuje w danym momencie.
Bez obaw. Zapoznając się z sejmową statystyką zęby miałem w szklance więc nie ma obaw bym jej zjadł;)
Hahahaha;D ważne, żeby rece na kompie spoczywały ;D
Stali na liście, dmuchali w kiście
Razem !!!!!!!
Wydaje mi się, ze badanie aktywności na podstawie statystyk sejmowych nie jest miarodajne. Większosc rzeczy dzieje się w kuluarach i jezeli ktorys z poslow staral się o podjecie jakiejs decyzji czy wywarcie presji na kogos to robił to wlasnie w kuluarach czy np. w sejmoej restauracji a nie z mownicy sejmowej. …wnik na stuprocentowa racje. Poslowie ktorzy maja najwiecej wystapien nie sa wcale najlepszymi poslami. Wazna jest jakosc tych wystapien i waga problemow w nich poruszanych oraz …
co najważniejsze skuteczność!!! I jeszcze tak na marginesie poslowie sa czesto typowani przez komisje sejmowe czy kluby do przdstawienia zdania na jakis temat. I tak nabijaja sobie liczbe wystapien.
Razem!!!!
O kuluarowej „aktywności” Markowiaka wypowiedział się sam prezydent Osuchowski, który jako gospodarz tego miasta być pierwszym „beneficjentem” aktywności zabiegów posła. Jak się okazuje na aktywności miedzianowłosego posła w Warszawie korzystają restauratorzy i cukiernich Malcharczyk (o ile sam nie dokłada do tego interesu)a SRC ma jedynie taką korzyść z Markowiaka w Sejmie, że czasami go nie ma w Raciborzu.
Wart poseł posła.Za jednym stoi Wojnar i jego zaciąg z Lenkiem na czele za drugim Wiecha i operacyjniak minionego okresu Mika St.Jak się ludziska nie zoriętują w porę to mamy 4 lata zmarnowane.
AF- to jest jedyny pożytek z niego ze go tu nie ma 🙂 A propo efektywności: napisz podsumowanie efektywności pOsła.
Nie twierdze, ze byl aktywny. Twierdze, ze aktywnosc bada sie inaczej niz Ty to wczesniej robiles. I jeszcze jedno: dla mnie prezydent Osuchowski nie jest autorytetem w tej sprawie, jak i w zadnej innej :]
Jak co miesiąc pora na podsumowanie prac posłów zwłaszcza jednego, który ma zamiar być prezydentem Raciborza. Oto jak wygląda aktywność posłów od początku kadencji łącznie z miesiącem październikiem. MARKOWIAK wypowiedzi 26/ interpelacje 11/ zapytania 1/ pytania 0/ oświadczenia 1. A teraz SIEDLACZEK wypowiedzi 112/ interpelacje 83/ zapytania 14/ pytania 2/ oświadczenia 28. Widać jak na dłoni, ze kandydat na prezydenta ma wakacje sejmowe od dłuższego czasu a teraz ma zamiar poleniuchować na …
…fotelu prezydenta Raciborza i nie ma zamiaru z nikim się dzielić tym lenistwem. Jednak Racibórz już nie stać na wakacyjnego prezydenta lecz na kogoś na miarę prezydenta Dutkiewicza z Wrocławia lub Fudalego z Rybnika.
Markowiaka trzeba ostatecznie ” spuścić ” by nigdy więcej w Raciborzu nie bruździł i wstydu nam nie przynosił ! Raciborzanie do boju a raczej do URN !!! Lepszy jeden Paciorek niźli Markowiaków worek !!!
Minął już miesiąc więc pora odwiedzić naszych posłów i sprawdzić jak wyglądała ich aktywność w minionym miesiącu,który jak wiemy był bardzo inensywny gdyż panowie posłowie byli bezpośrednio zaangażowani w wybory lokalne (jeden jako kandydat na prezydenta a drugi w promowaniu partii i kandydatów do rady miasta i powiatu). Tak więc zerkamy jak wygląda sejmowa statystyka aktywności: MARKOWIAK wypowiedzi 30/ interpelacje 11/ zapytania 1/ pytania 0/ oświadczenia 1. SIEDLACZEK wypowiedzi 120/ …
…interpelacje 85/ zapytania 14/ pytania 2/ oświadczenia 32. Jak widać jeden z posłów jest bardzo aktywny a drugi…?
Po dwóch miesiącach przerwy zaglądamy na Wiejską by sprawdzić jak wygląda na dzień dzisiejszy wykaz „aktywności” naszych posłów od początku kadencji w 2005 roku MARKOWIAK wypowiedzi 34/ interpelacje 12/ zapytania 1/ pytania o/ oświadczenia 1. SIEDLACZEK wypowiedzi 146/ interpelacje 92/ zapytania 18/ pytania 3/ oświadczenia 25. Czyli dalej na wolnych obrotach sobie jedzie poseł Markowiak a Siedlaczek jest tak aktywny, że aż musiał przed Wigilią zastrzelić dzika i jelenia – szkoda, że nie …
…dane było tym zwierzakom doczekać dnia, w którym przemawiają ludzkim głosem. Może nieszczęsna łania oczekiwała swojego partnera jelenia a poseł Siedlaczek z czystej przyjemności ją owdowił – chyba, że wdowę łanię odwiedza duch jelenia i mówi jej na pocieszenie „pociesz się tym, że zastrzelił mnie sam poseł”:)
Dwa dni temu mieliśmy 1 Maja czyli dawne święto pracy więc z tej okazji zaglądamy na Wiejską by zobaczyć jak pracowali nasi posłowie.
MARKOWIAK wypowiedzi 42, interpelacje 13, zapytania 1, pytania 0, oświadczenia 1.
SIEDLACZEK wypowiedzi 181, interpelacje 104, zapytania 22, pytania 3, oświadczenia 41. Oczywiście są to wyniki liczone narastająco od momentu wygranych wyborów. Poseł Markowiak widocznie zbyt wiele czasu spędza w TV opowiadając o budkach lęgowych dla ptaków i beskidzkiej świerczynie.
Poseł Markowiak to dla mnie jest moja porażka, bo niestety oddałem na niego głos. Zmarnowany z kretesem głos. Zastanawiam się czy jest mu wstyd po tym, co elektorat na jego temat ma do powiedzenia.
A jakie można mieć oczekiwania od Posła?Ma wybudowć fabrykę za własne pieniądze.Marowiak i Siedlaczek są w opzycji.Dlatego też niewiele załatwją w urzędach.Pan Siedlaczek dzielnie pracuje publicznie,a Markowiak systemowo szefuje dużej komisji,est też członkiem Komisji Zagranicznej.To co oni mają robić?Poręczać za przestępców?Fikać fikołki na rynku..Dodo a czego Ty oczekiwałeś?Czego nie dostałeś?
Takich A.M. jest wielu w naszym środowisku. Ten pan jest obrazem wyborców, tych, którzy go wybrali, a jest ich trochę. Jak długo trzeba czekać na zmiany w świadomości tych ludzi, jak kto woli wyborców A. M..Obecnie poseł M.odbiera z konta diety i tak sobie pyka, mówiąc:Co mi tam oni mogą? W następnych wyborach wygłosi parę obietnic i dalej to samo. Krótko mówiąc jedę na ryby wiedząc, że i tak nic nie złowię.
Nie chodzi o fikanie koziołków, nie chodzi o pajacowanie. Pomimo tego, że poseł reprezentuje cały naród zawsze w sposób niepisany lobbuje na rzecz ziemi, z której został wybrany, nawet z opozycji. Tak czyni z mniejszym lub większym skutkiem Siedlaczek. Tak czyni wielu platformersów. Po prostu dają coś z siebie, od siebie. Bycie członkiem komisji to nie jest żaden ajwaj – to powinność posła – jeżeli dla A.M. to jest wielkie wyzwanie to źle rozumie misję bycia posłem – to jest minimum.
wszyscy sa siebie warci czyli nic.
Okres wakacji rozpoczety i warto zaglądnąć przed urlopem na aktywność raciborskich posłów (który bardziej zasługuje na wakacje). MARKOWIAK:wypowiedzi 53/ interpelacje 14/ zapytania 1/ pytania 0/ oświadczenia 2. SIEDLACZEK:wypowiedzi 204/ interpelacje 112/ zapytania 22/ pytania 3/ oświadczenia 46. Nie będę pokazywał palcem ale jeden z posłów to przebywa na wakacjach od jesieni 2005 roku. Ostatnio jak mu się zdarzyło odwiedzić sejm to zobaczył psa marszałka i poleciał na skargę na mównicę w ramach
…poselskiego oświadczenia. Gdyby nie sabaka krwawego Ludwika poseł Markowiak nadal miałby na swym koncie li tylko 1 oświadczenie ( te związane ze zdolnościami wokalnymi premiera) wygłoszone dokładnie rok wcześniej.
bo on woli papierki sortować, zamiast gadać .. człowiek czynu, ot co ! 😀
Mamy szczęście że wiceminister zdrowia na swoje biuro w Racku. Jest to gwarancja, że te żłoby nie rozkradną tego szpitala nazywając to prywatyzacją.
hau, panie Markowiak 🙂
Siedlaczek ,to gawędziarz, a Markowiak energię traci na pierdoły.Obydwaj nieskuteczni. Czy coś zrobili dla miasta i regionu? Poza tym,że są i się pokazują!
Ciekaw jestem kto tym razem pojedzie na wiejską? Może jakaś sonda? Może zakłady? 🙂
oni i tak są po to by pobierać diety i NIC WIECEJ
Tych dwóch to katastrofa
polityka jest brudna, politycy przeważnie mają w nosie obietnice, a chodzi im tylko o pokazywanie się w mediach, na plakatach … i to najlepiej za cudze pieniądze.
ten A-F jest bardzo zorientowany w arytmetyce sejmowej…ja też wiem jak szukać na stronach sejmowych ale on sypie jak z rękawa? tymi liczbami interpelacji itp. hmmm…?
komu by się chciało liczyć te interpelacje? wszystkie?…
komu by się chciało liczyć te interpelacje? hmmm ?
Rybaku zerknij na stronę internetową sejmu a zobaczysz, że wszystko już jest policzone i podane do publicznej wiadomości – nawet są podane „tytuły” ich wystąpień przed mikrofonem.
Dobrze, że to A-F pilnuje. Wkrótce ponoć nowe wybory. Taka statystyka wobec posłów naszego okręgu bardzo się przyda! Dzięki A-F za to. Siedlaczek dał się poznać jako naprawdę świetny gostek. W ogóle to w tej kadencji nasz okręg ma kilku całkiem fajnych parlamentarzystów którzy działają na rzecz regionu (szczególnie Siedlaczek, Motyczka, Janik).
Popatrzmy na to z punktu Raciborza i okolicy. Poseł Siedlaczek zabierał głos w sprawie szpitala, gruntów rolnych podraciborskich gospodarzy po czeskiej stronie, coś tam o zbiorniku i o zamku. Senator Motyczka w sprawie zbiornika i wysiedlenia Nieboczów. Poseł Piecha w sprawie korków w mieście czyli remont mostu. Jedni więcej drudzy mniej, jedni dawniej drudzy niedawno. Ale jest jeden poseł, który wcale nie zabiera głosu na temat raciborszczyzny mimo iż był przez 7 lat prezydentem SRC. Nawet …
…ex-prezydent Osuchowski publicznie to zwerbalizował. Jedynymi zainteresowaniami posła Markowiaka jest to: czy podczas czytania bajek dzieciom w bibliotece założyć czerwony czy też niebieski krawat, czy aby przypadkiem w „sanktuarium parlamentaryzmu” nie przebiegnie po korytarzu jakaś psina, czy kontenery na segregację śmieci są koło sejmu w odległości 20 czy 30 metrów od wejścia, czy orzech kotewka ma dość wody, czy z Buzkiem podczas festynu w Pietrowicach zje obiad czy tylko kolację, czy …
…być nadal posłem a może jednak znów zostać prezydentem miasta, czy gołębie na raciborskim rynku s.r.a.j.ą w locie czy podczas postoju, czy Kaczyński powiedział „Polska” czy „Wolska”. Naprawdę dzięki miedzianowłosemu posłowi w SRC żyje się jak w raju, inwestycji widać jak w Dubaju a miszkańcy mają dylemat czy pracować za 6 tys czy za 10 tys. Lotnisko pod Raciborzem za chwilę „pokona” Heathrow a na dworcu Racibórz Centralny jest budowany 30 peron.
…Raciborski zamek jest piękniejszy od tego w Książu a turystów w mieście jest więcej niż pielgrzymów w Częstochowie. Inwestorzy z Warszawy i z Europy z powodu lobbowania posła M. na rzecz miasta, odwiedzają go tak licznie, że musiał wprowadzić w swoim biurze poselskim licznik z biletami jak na poczcie by nie pobili się czekając na audiencję pod jego drzwiami. Oczywiście jest to „przesadzone” i należy to podzielić przez 100 ale okaże się, że nawet w tym 1 procencie poseł M. zawiódł.
Dlatego jestem za tym aby posłowie dostawali minimalne wynagrodzenie jakie obowiązuje, to by ich mobilizowało do tego by polepszyć dobrobyt w polsce i zarabiać więcej – społeczeństwo na tym skorzysta, a po zakończeniu kadencji rozliczyć ich z efektywności rządzenia kazdego z osobna i odpowiednio wypłacić należne wynagrodzenie. Wyplewi się wtedy karierowiczów.
MARKOWIAK MUSI ODEJŚĆ!
do Jana. Jan -marzyciel.Tymczasem jest jak jest i posłowie oprócz duzej kasy, traktują nas jak kmiotów potrzebnych do głosowania.
Każdy , który dostaje się do parlamentu na stołek posła, szczególnie ten z prowincji, w charakterystyczny sposób wskazuje na swoje korzenie moralne. Jeden z drugim usilnie stara się wmówić nam, że takowe posiada. Tylko że, ja to odbieram jako brak korzeni do tej moralności. A. M i H. S. stanowią obecnie już nową klasę próżniaczą. Jak to zrobili? przecież są mistrzami proksemiki i erystyki. Moje gratulacje!