Prawdopodobnie jeszcze do października potrwają na Podwalu prace związane z budową marketu Kaufland. Co prawda rozpoczęły się ze sporym poślizgiem, prezydent Osuchowski do robienia zakupów zapraszał już na Gwiazdkę ubiegłego roku, jednak z robotami zdecydowano się poczekać do wiosny. Jak tłumaczono ze względu na ich trudny charakter.W krajobraz naszego miasta wpisze się dwukondygnacyjny budynek – na pierwszym piętrze ulokuje się sklep o blisko 2 tys.m.kw. z artykułami spożywczymi, przemysłowymi, chemicznymi oraz pasaż handlowy z mniejszymi stoiskami np. kwiaciarnią czy jubilerem. Planuje się też podziemny parking oraz trójkondygnacyjny biurowiec z pustym parterem dla przechodniów. Ten stanąć ma od ulicy Mickiewicza. Firma Kaufland odmawia jednak jakichkolwiek komentarzy na temat inwestycji.
Póki co prace trwają. Modyfikacji ulega ulica Podwale na odcinku od Mickiewicza w kierunku Batorego. Jest tam dobudowywany trzeci pas ruchu prowadzący do marketu. Ruch pojazdów odbywa się na bieżąco, ale nie obywa się bez utrudnień. Powinny się zakończyć w pierwszych dniach sierpnia.
Jak się dowiedzieliśmy na samej budowie nie obywa się bez problemów. Kilka dni temu na jej teren zawitali złomiarze; skradziono przewody miedziane wartości 1,5 tys.
Do niedawna spore kłopoty miał także dział rekrutacji firmy Kaufland. Pod koniec maja raciborski "pośredniak" zorganizował dla marketu pierwszą giełdę pracy. Zainteresowanych było co prawda wielu, jednak ostatecznie chętnych do pracy – znikomy procent. Lepsze efekty dała podobno druga giełda zorganizowana 19 i 20 lipca. Na spotkanie zgłosiła się ponad setka osób. Firma ma jeszcze do obsadzenia około 20 miejsc w charakterze sprzedawców i kasjerów.
/SaM/
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
Ktoś zapomiał też dodać że nad budową wisi swego rodzaju fatum, co chwilke ktoś spada jak nie z rusztowania to do wykopu.Jeden wypadek goni drugi….
To chyba Kupiec Sląski robi jakieś czary:-)
He he he. Pewnie Frączek z Urbasem uprawiają voodoo i dźgają igłami lalki przedstawiające pracowników na budowie Kauflandu (och a ile lalek będą musieli dźgać w związku z budową na Kamienioku:)))))
Pewnie na kolanach idą do Częstochowy, prosić o wstrzymanie budowy. Na Auchan to już chyba nie laleczka i igła będzie im potrzebna, ale manekin i siekiera.
Jeszcze mogą zawsze przypiąć się do bramy i drzeć szaty w imię dobra interesów raciborskich przedsiębiorców 🙂 Tak szumieli przy targu, zbierali podpisy, wpisowe, a mała część targowiska wyszła, jak wyszła 🙂 No ale liczy się PR a nie wyniki 🙂
zlomiarze..nomrlane oni i rolki rolkarza raciborskim kradnom skandal!:P
Uważaj A-F, bo największy manekin to Ty. A widziałem, że są już przygotowane gwoździe i młotek.:-)
Aaaa… to ja już wiem dlaczego mnie tak coś kłuje w klatce piersiowej:) Będę musiał się „odwdzięczyć” Frączkowi i nadmucham sobie balon, napiszę że to jest Ryszard F. i ukłuję igłą – tylko co się wtedy stanie z prawdziwym Ryszardem F. gdy pęknie balon?:)))
Dziś prezydent na sesji namawiał do „ustawiania się w kolejkę 10 października o 7.00, celem zakupu dobrych towarów”.
Kaufland w takiej architektonicznej otoczce na pewno nie będzie szpecił Raciborza. A swoją drogą to porządna sieć. Znacznie lepsza niż Minimal. Na zdjęciach już teraz prezentuje się nieźle.
A jak blisko urzędnicy będą mieć do taniego sklepu.
A i młodzież, dojeżdżająca do szkół, która nie ma się gdzie podziać będzie mogła się czymś zająć przed odjazdem do domu, a i wagary będa uprzyjemnione.
Wagary to w Mcdonaldzie spedzaja 😛
Ceny w Kauflandzie były promocyjne tylko podczas otwarcia a teraz poszły w górę – więc kupcy mogą być spokojni o swoich klientów jeśli zaoferują im towar w atrakcyjnej cenie.
To było do przewidzenia.
a tak się wszyscy zachwycali i mało nie posrali za hipermarketem