Już w tym roku cena za ścieki poszybuje w górę łącznie z opłatami abonamentowymi o 34,2 proc. (z 3,47 zł do 4,66 zł/m3) natomiast woda o 107 proc. (z 2,64 zł do 2,83 zł/m3).Wszystko wskazuje na to, że drastycznie wzrośnie cena za metr sześcienny odprowadzanych ścieków i dostarczanej wody. Już w tym roku cena za ścieki poszybuje w górę łącznie z opłatami abonamentowymi o 34,2 proc. (z 3,47 zł do 4,66 zł/m3) natomiast woda o 107 proc. (z 2,64 zł do 2,83 zł/m3). Nie jest to jedyna podwyżka, którą odczują wszyscy mieszkańcy Raciborza. Jak wynika z opracowanych prognoz finansowych cena za ścieki wzrośnie w najbliższych latach nawet kilkakrotnie. Powodem całego zamieszenia, jest błędne oszacowanie przez władze Raciborza kosztów realizacji programu kanalizacji. Skutkiem tego miasto nie uzyskało wystarczającej ilości środków z Unii Europejskiej na program, którym tak szczyci się obecny Prezydent Miasta. Radni obecnej kadencji zmuszeni byli wnieść aportem do utworzonej wcześniej spółki Zakład Wodociągów i Kanalizacji, oczyszczalnię ścieków, jako zabezpieczenie zaciąganego przez tę spółkę kredytu na modernizację oczyszczalni, na którą nie starczyło już pieniędzy. Kredyt ów będą musieli spłacić wszyscy korzystający z wody i kanalizacji. Jakby tego fatum było mało, po szczegółowej analizie przedstawionych mi przez Prezydenta dokumentów, stwierdziłem szereg nieprawidłowości. Przede wszystkim wprowadzono w błąd Radę, podając przy ocenie skutków finansowych zaciągnięcia wielomilionowego kredytu znacznie większą ilości ścieków, niż to wynika z przedstawionej radnym taryfie. Różnica jest niebagatelna, bo wynosi prawie 5000 m3 na dobę. Nie chcę być złym prognostą, ale to błędne założenie, które było podstawą do oceny możliwości spłat kredytu może spowodować w najbliższej przyszłości, że cena ścieków w Raciborzu wzrośnie nie dwa a 4 lub 6 razy.
/Grzegorz Urbas
Tekst zaczerpnięto z "Oblicz" nr 5 z 2007 r./
Rynek pracy, edukacja, depopulacja
