Handlujący na miejskim targowisku przy Pl. Dominikańskim są oburzeni tym, że muszą płacić za korzystanie z tamtejszej toalety. – Jednorazowo dla klienta zapłacić te 1,5 to nie problem, ale przecież zdarza się, że handlujący w ciągu dnia czasem muszą skorzystać i kilka razy. W skali miesiąca wychodzi niezła sumka – skarży się Katarzyna Michowska, jedna z handlujących. – Opłacamy swoje stoiska, więc toaleta powinna się już w tej stawce zawierać. Mamy do niej całkowite prawo, jak wszyscy inni w swoich miejscach pracy!
Temat został poruszony na miejskiej sesji 20 czerwca. Prezydent Mirosław Lenk toaletową sprawą był mocno zaskoczony. – Oczywiście handlarze muszą być zwolnieni z opłaty! Płacić powinni wyłącznie klienci targu, choć to też ich tam pewnie nie przyciąga… – skwitował Lenk.
/SaM/
Rynek pracy, edukacja, depopulacja
