Radni walczący o odbudowanie basenów przy ul. Bema wnioskują o zwołanie w tej sprawie sesji nadzwyczajnej.
O sprawie pisaliśmy w Chcemy basenów przy Bema. Przypomnijmy, że wnioskuje o to piątka radnych: Roman Wałach, Tomasz Kusy, Katarzyna Dutkiewicz, Grzegorz Urbas i Robert Myśliwy. By pomysł mógł wejść w życie konieczna byłaby zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, bo w tej chwili plan zakłada tam zabudowę wielorodzinną, pensjonatową (w szczególności dom spokojnej starości). Radny Wałach jest zdania, że działka idealnie nadaje się pod funkcję rekreacyjną.
Projekt uchwały temu poświęcony znalazł się w porządku obrad ostatniej sesji, ale koalicja rządząca zagłosowała o jego zdjęciu. – Mieszkańcy są za przywróceniem tam basenów, ale nam chodzi ogólnie o funkcję rekreacyjno-sportową w tym miejscu. Dobrym pomysłem byłby na przykład skatepark – przekonywał radny Grzegorz Urbas. Prezydent Lenk do basenów wrócić nie chce. – Potrzebne są nam mieszkania. Basen ewentualnie można wybudować. Ale w Oborze, tam gdzie już jeden funkcjonuje, ale czy to naprawdę konieczne biorąc pod uwagę nasze deszczowe lato? – zastanawia się prezydent.
Piątce wnioskodawców zależy by w tej sprawie zwołać sesję nadzwyczajną, ale ponieważ nie chcą, by miasto ponosiło jej koszt, są gotowi zrzec się na rzecz miasta swoich należności.
/SaM/