Koło łowieckie nr 1 „Łoś” w Raciborzu, dzierżawi obwody łowieckie o powierzchni 14200 ha, położone na terenach gmin: Polska Cerekiew, Cisek, Rudnik i Krzyżanowice.
Największy areał, 6800 ha, posiada na terenie gminy Rudnik. Najwięcej lasów jest natomiast na terenie Gminy Polska Cerekiew (180 ha) oraz Krzyżanowice. W obrębie dzierżawionych obwodów nie występują duże kompleksy leśne (poza wcześniej wspomnianą Polską Cerekwią), natomiast przeważają małe i średnie remizy.
Myślistwo to nie tylko relaks, ale całoroczna praca związana z zagospodarowaniem obwodów. Buduje się i rozmieszcza urządzenia łowieckie, podsypy, karmniki, lizawki, a w okresie jesienno-zimowym dokarmia zwierzynę i ptactwo. Stanowi to jeden z czynników ochrony zasiewów, drugim jest selekcyjny odstrzał zwierzyny.
Priorytetowo traktuje się minimalizowanie nasilających się ostatnio szkód w uprawach rolnych. W ostatnich latach nastąpił wzrost liczebności tzw. zwierzyny czarnej (dzik) i płowej (jeleń). Przyczyną gwałtownego wzrostu populacji dzika są łagodne zimy.
Zmiana struktury gospodarstw, powoduje wzrost wielkoobszarowych upraw. Wielkie połacie kukurydzy czy rzepaku tworzą dla zwierzyny ostoję spokoju i bezpieczeństwa, zastępują kompleksy leśne, których brakuje. Wcześniej przy rozdrobnionych uprawach zwierzyna nie znajdowała schronienia. Dzika zwierzyna i ptactwo są nieodzownym elementem środowiska przyrodniczego. Są ważnym elementem ekosystemu. Głęboko rozumiana ekologia wymaga współpracy, między rolnikami i myśliwymi.
W ostatnim czasie koło łowieckie na terenie gminy Rudnik zainstalowało 125 urządzeń łowieckich – stacjonarne ambony stawiane w miejscach przechodzenia zwierzyny (w tzw. wekslach) oraz przenośne wysiadki (urządzenia ruchome) usytuowane w obrębie pól zagrożonych szkodami łowieckimi.
Urządzenia te są systematycznie dewastowane, co gorsze zjawisko to nasila się i nosi znamiona premedytacji. O ile przy wysiadkach można podejrzewać młodzieńcze wybryki, bądź nieuwagę operatorów maszyn rolniczych, to przywrócenie bądź rozerwanie głęboko wkopanej ambony, przekracza możliwości kilku osób – wymaga ciężkiego sprzętu, np. traktora.
Stąd apel, szczególnie do rolników, o pomoc w utrzymaniu urządzeń łowieckich, dla wspólnego dobra. Nie przechodźcie obojętnie obok aktów wandalizmu i jego skutków, podnieście przewróconą wysiadkę, a zapobiegnie to jej gniciu. Niszczenie wspomnianych urządzeń łowieckich skutkuje ograniczeniem możliwości ochrony przyległych pól i zwiększa dokuczliwość niechcianych wizyt leśnych mieszkańców.
/Gmina Rudnik/