Sceny jak z amerykańskiego filmu akcji rozegrały się w ostatni piątek ma drogach Pszowa.
Jadący na interwencję policjanci zauważyli samochód to jadący całą szerokością jezdni, to wjeżdżający na chodniki i trawniki. Policjanci od razu ruszyli w pościg za piratem drogowym, który nie reagował ani na świetlne i dźwiękowe sygnały policjantów, ani na polecenia zatrzymania się, wydobywające się z głośnika radiowozu. Uciekinier, jadący ulicami Witolda, Jagiełły i Biernackego w Pszowie, był prawdziwym postrachem dla pieszych, którzy musieli uciekać z chodników. Pościg jednak nie trwał długo, ponieważ po chwili pirat uderzył w zaparkowaną na poboczu Skodę, w wyniku czego policjantom udało się go zatrzymać. Jak się okazało 36-letni pirat był pijany – miał ponad 2 promile alkoholu, posiadał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do 2014 roku, a na dodatek nie miał również ważnego ubezpieczenia. Za tę pełną wrażeń przejażdżkę grozi mu do 3 lat więzienia.
MaS