Wieloletnie opóźnienia w budowach oznaczają, że niektóre z nich będą co najmniej trzy razy droższe niż zakładano. Na przykład koszt budowy zbiornika Racibórz Dolny , najważniejszej inwestycji w programie Odra 2006, wyniesie 1,6 mld zł.
Wcześniej było to zaledwie 484 mln zł. (źródło: Gazeta Prawna), czyli ponad dwa razy mniej, niż obecnie. To gorący temat, szczególnie w kontekście ostatnich podtopień i powodzi na południu Polski. Niestety, nie wykonano wielu z planowanych prac. W chwili obecnej wciąż nie ma pozwolenia na budowę, które powinien wydać Wojewoda Śląski.
Redakcja zwróciła się o komentarz do tej sytuacji do Artura R. Wócika, z-cy dyrektora Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej ds. wodnych w Gliwicach, który jest inwestorem tej inwestycji oraz Andrzeja Markowiaka, z-cy dyrektora ds wdrażania projektu "Zbiornik Racibórz Dolny " w RZGW.
Redakcja – Dlaczego zdecydowano się na budowę suchego zbiornika Racibórz Dolny a nie mokrego, gdzie można by było go wykorzystywać również w celach turystycznych, gdzie miasto i region zyskałoby obiekt, który może ożywić turystykę w naszym regionie?
Artur R. Wójcik – przede wszystkim są trzy sprawy, które zaważyły na takiej decyzji: po pierwsze obszar Natura 2000 – Las Tworkowski pod ochroną, brak możliwości zalania/zniszczenia. Po drugie planowana eksploatacja kruszyw w czaszy zbiornika – potencjalnie przez kilkadziesiąt lat i po trzecie powstające "oczka wodne" w lagunach po wyrobiskach kopalnianych mogą zostać zagospodarowane dla celów wędkarskich lub turystycznych (bez inforastruktury).
R. – Czy terminy realizacji budowy poszczególnych etapów zbiornika Racibórz Dolny nie są zagrożone?
A.R.W. – "Dobre Pytanie". Jeśli do końca roku zdołamy uzyskać pozwolenie na budowę to nie. W przeciwnym razie sama budowa nie jest zagrożona, jedynie trzeba będzie zmienić inżynierię finansową bez uwzględnienia środków POIiŚ, gdyż nie będzie ich można rozliczyć w teminie (w aktualnej perspektywie finansowej).
R.- Czy jest wydane pozwolenie na budowę zbiornika przez wojewodę śląskiego?
A.R.W. – Nie. Czekamy na decyzję środowiskową Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
R. – Z jakiego powodu nastąpił tak znaczy wzrost kosztu inwestycji budowy zbiornika Racibórz Dolny z zakładanych początkowo niecałych 500 mln zł. do ok. 1,6 mld złotych ?
A.R.W.– Nigdy nie było niecałych 500! Wstępny koszt inwestycji na etapie Studium (tzn bez dokładnego projektu oraz w cenach z 2004r) wynosiła 860 mln. Aktualny koszt to ok 1.3 mld zł.
R. – Co dalej z wywłaszczeniami?
A.R.W. – Są w toku cały czas. Aktualnie wydawane przez starostów raciborskiego i wodzisławskiego z klauzulą natychmiastowej wykonalności.
Andrzej Markowiak o zbiorniku Racibórz Dolny
Redakcja – Gdyby zbiornik był "mokry" mógłby być wykorzystany jako teren rekreacyjny, przede wszystkim dla rozwoju turystki w w naszym regionie.
Andrzej Markowiak – Tam są poszukiwania bardzo dobrego żwiru, jest to teren bardzo dobrych upraw rolnych, przede wszystkim ziemia, która ma bardzo dobrą klasę.
R. – Wydobywanie żwiru mogłoby się równie dobrze odbywać z barek?
A.M. – Z barek tak, ale to jest kosztowniejsze i trudniejsze. Zbiornik wodny zakłóca generalnie stosunki w przyrodzie. Głównie pojemność powodziowa. Ile ja np. zmieszczę wody w zbiorniku rybnickim? Bo jest zalany cały czas, a tu jak mam wolną przestrzeń? Ale tu nie ma co dyskutować, jest podjęta decyzja i koniec.
R. – Kiedy Wojewoda Śląski wyda pozwolenie na budowę?
A.M. – Zakładamy, że do końca roku. Ciągle trwa proces pozyskiwania nieruchomości. Mamy nadzieję, że do końca roku się to zrealizuje.
Zobacz: Gazeta-Informator nr 6(68)
Rozmawiała: Wanda Gozdek
Zobacz fotorelację i relację audio z wizyty Marszałka B. Komorowskiego w
Czytaj także: PRASA: Ultimatum dla RZGW – zbiornik albo na bruk