A. Skórka: Tak brudno w Kuźni dawno nie było

Bałagan i niedbalstwo zarzucił dyrektorowi ZGKiM Witoldowi Ciuberkowi podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Kuźni Raciborskiej radny Adam Skórka. Zobacz materiał video.

Po burzliwej dyskusji w sprawie gminnej oświaty, która zdominowała styczniową sesję rady miejskiej, tym razem podniesiono kwestię miejskiej estetyki. W swym wystąpieniu radny poruszył problem braku należytego porządku, za który bezpośrednio odpowiedzialny jest ZGKiM, a pośrednio – burmistrz, z racji tego, że jest zwierzchnikiem tej jednostki organizacyjnej.

- reklama -

– Jest wiele prac, które mogą wykonać pracownicy ZGKiM. Zatrudniając 50 ludzi, w tym 17 umysłowych, a 33 fizycznych, muszę stwierdzić, że stan miejskiej estetyki jest opłakany – powiedział Adam Skórka, dodając, że wraz z trójką innych radnych sporządził przed kilkoma dniami raport, dokumentujący zaniedbania w tym zakresie. O nieporządku – zdaniem radnego – świadczą m. in. dziury w trawnikach, które zdążyły na powrót trawą zarosnąć, bałagan wokół śmietników, wystające pnie drzew, czy piach zalegający na chodnikach po zimie.

 

To wszystko – jak podkreślił członek komisji przestrzegania prawa i ochrony środowiska – nie wymaga wielkich nakładów finansowych. Swoje zastrzeżenia A. Skórka kierował głównie pod adresem dyrektora ZGKiM Witolda Ciuberka. – Też jestem kierownikiem pracy. Jeżeli mi pracownicy nawalą, to muszę to zrobić sam, a jeśli nie, to mi dziękują za pracę. W takich sprawach jestem radykalny – podkreślił stanowczo. By uwypuklić powagę problemu, radny posłużył się przykładem odwiedzającej go co jakiś czas rodziny z południowej Polski. – Mówią mi – kiedyś Kuźnia wyglądała pięknie, teraz macie tu dziadostwo – zaznaczył Skórka (fot. poniżej).

Radny zaproponował ponadto, by do prac porządkowych, ZGKiM wykorzystał ludzi, którzy zalegają z płaceniem czynszu. Za wzór podał Racibórz, gdzie takie praktyki są czynione. – Pan nie jest do końca poinformowany, jeśli chodzi o kwestię odpracowania czynszu. To Racibórz bierze przykład od nas. Proszę przyjść do mnie, gdzie ja panu pokażę, z iloma osobami corocznie podpisujemy umowę na odpracowanie czynszu. Więc niech pan nie mówi, że mam sobie jechać w tej sprawie do Raciborza – powiedział, nie kryjąc zdenerwowania Witold Ciuberek (na zdj. poniżej).

Dyrektor nie zgodził się także z innymi zarzutami postawionymi przez radnego Skórkę. – Zrobiliście kontrolę na terenie gminy w środku zimy. Nawet sanepid nie robi mi kontroli czystości szybciej, jak w kwietniu – zaznaczył. – Śmietniki opróżniamy trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki – wyliczał szef ZGKiM. Powołując się na protokół napisany przez radnych, stwierdził, że znajdują się tam kwestie, za które tak naprawdę nie wiadomo, czy odpowiedzialny jest burmistrz, zarząd Osiedla czy radni…

– Mówicie: ocieplić bloki, odnowić elewacje… Ja już tyle razy mówiłem, że to ani państwo nie możecie o tym decydować, ani burmistrz. Od tego są wspólnoty mieszkaniowe, które dysponują swoimi zasobami finansowymi – irytował się W. Ciuberek. – Ja nie mówiłem o zasobach finansowych, ale o ogólnym brudzie – bronił swoich argumentów radny Skórka. – Jeżeli jest dziura w trawniku i to zarosło, to świadczy to o tym, że pan tam nie był i tego nie widział – dodał.

– Czy taki protokół istnieje czy nie? – zapytał w pewnym momencie przewodniczący rady Manfred Wrona. – Ja go nie dostałem – odparł dyr Ciuberek. – W takim razie proszę o dostarczenie tego protokołu zarówno do dyrektora Ciuberka, jak i do pani burmistrz – powiedział M. Wrona, dodając jednocześnie, że sprawą zajmie się wkrótce radny Ernest Drazik, który jest przewodniczącym komisji przestrzegania prawa i ochrony środowiska.

Głos w dyskusji zabrała również wiceprzewodnicząca Sabina Chroboczek-Wierzchowska (fot. powyżej), podkreślając, że dokument, jaki został stworzony zawiera przede wszystkim propozycje i uwagi co do wyglądu miasta. A to, że jest brudno, to nie tylko wina ZGKiM, ale również wina samych mieszkańców. – Bo nikt z nas, przynajmniej ja, nie chodzę z moim psem pod balkony na Osiedlu i nie wyrzucam papierosów pod drzwi swojego mieszkania… To jest pierwszy apel, który powinniśmy skierować do mieszkańców. Bo tak o nas piszą, jak nas widzą, a to my tą społecznością jesteśmy – zakończyła radna.

/BaK/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj