Tzw. study tour to nowy pomysł Dawida Wacławczyka na promocję Raciborza. – Wsadźmy kilkudziesięciu dziennikarzy w autobus i obwieźmy po ziemi raciborskiej, niech potem piszą o nas pozytywnie – proponuje radny RSS NaM
Study tours to zjawisko powszechne w branży turystycznej, zdaniem Wacławczyka sprawdziłoby się równie dobrze przy promocji naszego miasta. – Zaprośmy grupę 40 dziennikarzy zajmujących się turystyką w największych krajowych gazetach. Dziennikarze to kochają, bo mają dwa dni wycieczki za darmo. Jak już wrócą do redakcji to czują się moralnie zobowiązani napisać coś pozytywnego – argumentował.
Radny zawodowo zwiazany jest z turystyką, więc zadeklarował swą pomoc w organizacji, gdyby miasto zdecydowało się na ten rodzaj promocji. Żurnaliści mogliby w czasie wycieczki zapoznać się z ofertą turystyczną, specyfiką regionu, zabytkami, wydarzeniami kulturalnymi, etc. Wacławczyk oszacował koszt przedsięwzięcia na ok. 15 tys. zł. – Najdrożej wychodzi za noclegi, oprócz tego musielibyśmy ponieść koszt wyżywienia. Pić mogą już za swoje. Warto tyle wydać, by wypromować region – stwierdził.
Prezydent Lenk uznał pomysł Wacławczyka za interesujący i zapewnił, że w przyszłości się nad nim zastanowi.
/ps/
„…zapewnił, że w przyszłości się nad nim zastanowi.” czyli kulturalne „daj se pan spokoj”
niech zrobi co planuje…..zobaczymy jak to wyjdzie……