Radny Borowik zarzuca prezydentowi, iż stosuje szantaż uzależniając zgodę na ocieplenie budynku od przejęcia przez wspólnotę terenów przydomowych. Prezydent jest nieugięty: niech wspólnoty przejmują podwórka i ponoszą koszty ich utrzymania.
Stanisław Borowik na ostatniej sesji wystąpił w imieniu mieszkańców ulic Szopena i Odrzańskiej. Jako członkowie wspólnoty mieszkaniowej nie otrzymali oni zgody na odnowienie elewacji i i jej ocieplenie. Urząd uzależnia wydanie tejże od przejęcia przez wspólnotę podwórka oraz drogi przylegającej do posesji. – To typowy szantaż. Mieszkańcy rozumieją, że wychodzą parę centymetrów poza obrys bloku, niemniej to nie powód do blokowania remontu – skomentował, apelując do prezydenta o "zaprzestanie tego typu działań, które nic nie wnoszą, a tylko powodują niepotrzebne konflikty mieszkańców z urzędem".
Prezydent wyraził zdziwienie interpelacją radnego. Pomimo, iż w sprawie tej (i podobnych) zostały złożone na niego skargi, pozostaje nieugięty i zdania zmieniać nie zamierza. – 10 tysięcy raciborzan mieszka we wspólnotach mieszkaniowych. Pozostałe 45 tysięcy mieszka w innych zasobach, w domach prywatnych, spółdzielniach, które sami utrzymują. Kto mi dał prawo jako prezydentowi z kieszeni wszystkich mieszkańców pokrywać koszty utrzymania terenów przydomowych ludziom którzy z tych terenów korzystają? Nie czuję przyzwolenia społecznego na to. To nie są tereny publicznego pożytku – stwierdził kategorycznie.
Swoje stanowisko powtórzył na posesyjnej konferencji prasowej: – Gmina dość precyzyjnie i jasno przedstawia swoje zdanie w tej kwestii. Miasto to nie Lenk i nie radni, to cała społeczność. Nie może być tak, że będący w mniejszości mieszkańcy wspólnot rządzą się innymi prawami niż pozostali.
Zdaniem Lenka gmina jest elastyczna proponując mieszkańcom wspólnot różne formy przejęcia podwórek: użyczenie, dzierżawę lub wykup za symboliczną kwotę. – Możemy dyskutować, jakie tereny danej nieruchomości są niezbędne i weźmiemy pod uwagę propozycje zmian zgłaszane przez zarządców. Natomiast nie wyobrażam sobie, że komuś wystarczy budynek po obrysie, że nie potrzebuje chodnika, śmietnika czy parkingu. Ich posiadanie wiąże się z ponoszeniem kosztów utrzymania. A ponoszenie ich przez gminę jest niesprawiedliwością wobec większości mieszkańców, nie będących członkami wspólnot – podsumował.
Brawo Panie Borowik muszę przyznać że chociarz jest Pan w koalicji Wojnara to jednak Pan jako strażak ma j…a. Panie Prezdencie niech Pan nie plecie bredni bo po tych chodnikach chodzą nie tylko mieszkańcy tych bloków ale przedewszystkim wszyscy którzy chcą się dostać do sklepów albo kawiarni.A po drogach jeżdźą nie tylko samochody mieszkańców wspólnot ale wszyscy mieszkańcy. A po trzecie oni chcą upiększyć elewację naszego miasta a Pan przez swoje brednie im tego zabrania. Przecież Urząd za swoje pieniądze tego nie zrobi a Pan się czepia że wyjdą o 2 cm poza obryz.Apeluję do wspólnot nie róbcie nic i niech te domy będą szare ,brudne w centrum naszego miasta.
Wtym wieku pomału komórki szare niektórym zamierają.
W większości mieszkańcami bloków wspólnot są lokatorzy wynajmujący mieszkania MZB /często 70 – 80 % budynków/, a koszty utrzymania ponoszą tylko właściciele wykupionych mieszkań, lokatorzy zaś mają postawę czysto roszczeniową. W momencie, kiedy już jest uchwała wspólnoty, aby zrobić cokolwiek, choćby remont – p.Prezydent blokuje to, wciskając zaniedbane do granic możliwości podwórka, będące często tylko drogą dojazdową do innych bloków. Wy właściciele tylko płaćcie, a my MZB/Miasto łaskawie pozwolimy Wam inwestować w budynki.
Prezydent Miasta ma 100% racji w zastrzeganiu wykupu lub dzierżawy gruntu przez wspólnotę od Gminy Racibórz.Wspólota nie tylko indywidualni właściciele ale wszyscy do których należą lokale w tym i Gmina,osoby prawne.Dlatego nie ściemniajcie że wspólnota to tylko właściciele indywidualni lokali.Prezydencie ani grosza na grunty,które przylegają do wspólnoty a ta nie chce płacic za utrzymanie.Panie Radny PRL się skończył,gdzie wszystko, było wszystkich.Koniec pasożytnictwa Wspólnot na majątku miejskim,gminnym.Brawo PREZYDENCIE !!!!
Oj Stasiu, do wyborów jeszcze 3,5 roku a już kampanię zaczynasz? Tłumaczyli ci co i jak, a ty dalej swoje.
Dobrze ktoś tu napisał „Co się z tym Lenkiem dzieje?”
Lekceważenie głosów wyborców , po wyborach, brak prawdziwych konsultacji społecznych w różnych środowiskach w ciągu całej kadencji.Upartość i stawianie na swoim.Dyżury radnych raz w miesiącu w budynkach szkolnych to bardzo stara metoda, organizowana pro forma. Tam nikt nie przychodzi oprócz radnego.Jaki kontakt mają władze miasta ze społeczeństwem? Czasem można odnieść wrażenie , że4 one zjadły wszystkie mądrości i wszystkich mają gdzieś…
Ta cała wyprzedaż podwórek wspólnotom skończy się tragicznie: podwórka zostaną ogrodzone, zgodnie z głupotą „skoro to nasze, to tylko dla nas”. Tym samym miasto zamieni się w wieś, gdzie każdą stodołę odgradza się od sąsiada płotem i zakazuje wstępu. To dobre, ale na wsi….. Pan Panie prezydencie, wciąż jeszcześ prezydent, czy sołtys? Co to są panie prezydencie „tereny pożytku publicznego”? Co to za nowomowa? W PO takie sformułowania wymyślają? Z pewnością to co nazwywa pan w ten sposób, albo jeszcze podobnie „terenem przydomowym” to właśnie MIEJSKA PRZESTRZEŃ[b], nie pożytku ale użytku publicznego. [/b]I skoro jest społecznie użyteczna, UM wcale nie ma mieć z niej pożytku – tylko ma ją utrzymywać zgodnie z jej społecznym przeznaczeniem. To nie prywatne działki, tylko PRZESTRZEŃ MIEJSKA. Czy w PO postulują już prywatyzację wszystkiego? Kiedy Pan sprzeda Rynek, Panie Prezydencie? W tym mieście też żadnego z niego POżytku nie ma.
Ulica CHOPINA I ODRZAŃSKA jak wie każdy porządny Raciborzanin to strategiczne pod kątem prezentacji naszego miasta ulice! Ktokolwiek wjeżdżając do Raciborza trafia na rondo /plac mostowy i do rynku musi jechać tymi ulicami i już mu sę rysuje WIZERUNEK ZANIEDBANEGO MIASTA!!! z sypiącymi się scianami elewacji coprawda pięknych kamienic w samym CENTRUM.Mądre władze będąc właścicielami podwórek potrafią umiejętnie wykorzystać te place z zyskem dla budżetu miasta a nie SZANTAZOWAC biednych emerytów z śródmiścia , którzy nie chcą miezkać jak w epoce KAMIENIA ŁUPANEGO!
Panie Lenk co Pan za bzdury pleciesz. Ja do swojej klatki schodowej tam i z powtotem korzystam 5 razy na dobę i za to mam kupić chodnik i trawnik oraz drogę z tyłu.Po tym chodniku chodzą wszyscy mieszkańcy i nie tylko równiez przyjezdni. Mam pytanie czy u pana na posesji również szwędają się inne osoby na pewno nie bo Pan sobie na to nie pozwoli. Jeżeli mam wykupić to będzie moja własność i nie pozwolę żeby szwędały się po moim chodniku i terenie obce osoby.Ogrodę i będę pobierał od osób które chcą wejść do sklepów 1 złotówkę na utzymanie tego terenu.Niech Pan się nie wygłupia słowami „kto mi dał prawo itd”.Dobrze że radny poruszył ten temat niech społeczeństwo sami opowiedzą się kto ma rację Pan stawia na zasadę niech bloki w centrum miasta będą takie jakie są a ja i tak nie dam zgodę puki nie kupicie. Niech te decyzje odbiją się Panu czkawką.
Szopena? A nie przypadkiem CHOPINA?